Jak sobie radzicie z tym, że wszystko przeczytaliście?

Jak sobie radzę po przeczytaniu ? Szczerze mówiąc: normalnie. Żadnego niedosytu nie mam, skończyło się tak, jak miało się skończyć (happy endy górą). Najbardziej podobały mi się dwie, trzy ostatnie strony - nowe odkrycie Belli. To mi zrekompensowało trochę cukierkowy początek. Będzie mi trochę brakowało tej sagi, ale jest wiele innych interesujących książek ;]
Można to ująć: Było, minęło, ale wróci.

xxxx

Dzisiaj skończyłam czytać BD i muszę powiedzić,że nie zrobiło to na mnie dużego wrażenie. Tak jak jabecree, byłam bardziej załamana,kiedy skończyłam Insygnia Śmierci. Pamiętam,że nawet się popłakałam.
Sagę Zmierzchu chętnie przeczytam jeszcze raz i jeszcze, bo to poprstu przyjemna lektura, ale nie przeżywam tego,że to już koniec. Mówi się trudno.

Straszne ze skonczylo sie tak malo romantycznie. Zapewne bede czytac Sage do konca zycia <dopóki nie dostane na glowe> xd hahah...
Tylko teraz bedzie troche glupio mi czytac Zmierzch, KwN czy Zaćmienie gdzie Bella byla taka krucha i w ogoole, wiedzac ze w BD stanie sie silną wampirzycą. xd haha.

ja sobie z tym radzę czytając od początku, i jeszcze raz i jeszcze XD aktualnie czytam szósty raz, później planuję po angielsku (zajmie mi więcej czasu:D )
I zawsze jest prawdziwe życie :P
Więc wiem, że chętnie będę wracać do tych książek, ale i tak się cieszę, że to były 4części a nie jedna. Trzeba się cieszyć z tego co jest Wink

Obecnie jestem na 33 rozdziale "Przed świtem" i przeciagam jak się da, zeby tylko za szybko nie skończyć czytać :P Ale niestety koniec zbliża się wielkimi krokami :(

SparkleXD napisał:

ja sobie z tym radzę czytając od początku, i jeszcze raz i jeszcze XD aktualnie czytam szósty raz, później planuję po angielsku (zajmie mi więcej czasu:D )
I zawsze jest prawdziwe życie :P
Więc wiem, że chętnie będę wracać do tych książek, ale i tak się cieszę, że to były 4części a nie jedna. Trzeba się cieszyć z tego co jest Wink

tez stosuje twoja metode czytania po raz stetny od nowa :) żal mi że nie ma wiecej części ale mowi sie trudno :) zawsze zostaje nam ff Sophie :) ps. zachęcam do czytania, naprawde dobry

Właśnie skończyłam czytać mostatnią część :( Jest troche smutno, ale pocieszam się, że mam jeszcze do przeczytania Zmierzch oczami Edwarda i wiele dodatków :P

ja jestem za wielką optymistką, by sie smucic xd

ciesze sie ze mogłam coś takie przeczytać i ciągle moge do tego wracac.
oczywiscie kazdy chyba chcialby przezyc taka przygode, ale ja sie pocieszam ze moge 'brac' w niej udział z Bellą ;]

i ciagle mozna miec nadzieje na midnight sun, prawda? ;]
albo cieszyc sie ze meyer nadal bedzie pisała rózne ksiązki i przezyc teraz intruza?

Dokładnie. Z wielką nadzieją czekam na Midnight Sun. Możemy jeszcze czekać na ekranizację kolejnych części oraz składować gadżety. Z resztą do książek można wracać choćby miliony razy, a istnieją także tysiące FF ^^

ech mam dokladnie to samo xD strasznie chcialabym nie wiedziec o co chodzi w calej serii i zaczac znowu ja czytac i z kazda kartka wglebiac sie coraz bardziej w ich swiat xD no ale cos film obejzany kilka razy wiec i ksaizke czytam od poczatku xD
To jest jak narkotyk :P

jak sobie radze ? hmm zwykle patrzę na książki, które stoją ładnie na widoku i wzdycham, a potem sama do siebie mówię :' Boże coście ze mną zrobiły !' wiem wiem głupie, no ale cóż na to poradzić. Gdy czytałam 1cześć 'Zmierzch' i kończyłam ją to już płakałam, że tak szybko przeczytałam, a za 2 cz muszę czekać. Byłam tak podniecona tym wszystkim i w ogóle,że czas mijał tak szybko i później uświadomiłam sobie, że już 2 i 3 cz mam za sobą, kończę 4 i co teraz? Budzę się z pięknego snu, bo kartek brak i jest szczęśliwy koniec. Poprostu iść najlepiej do mamy poskarżyć się na panią Meyer i mamusia ratuje dziecko, szkoda,że takie coś sprawdza się w przeczkolu, a nie z naszą piękną sagą, więc pozostaje mi tylko to, że czytam ulubione kawałki albo na jakiś czas daje spokój i lecę od nowa :D

Tak, ja też chciałabym, żeby ktoś namieszał w moim mózgu, wcisnął delete w pamięci i czytamy od nowa :D Ach, życie byłoby wtedy piękne. Mnie FF'y osobiście nie bawią, preferuję wracanie do ulubionych fragmentów książek. A, że jest ich straszliwie dużo, to już chyba mówić nie muszę.

a mnie jara to ze jak zaczełam czytac sage 2 raz to zaskoczyła mnie tak samo. zaczełam zwracac uwage na inne szczegóły, bo za pierwszym razem to ją dosłownie połykałam ;]

e tam damy rade! Wink

ach trzeba sobie jakos radzic , ale
zresztą mozna przeczytac jeszcze raz xD
ogladnąć dwadziescia razy film xD
ja juz prawie znam na pamiec wszystkie wypowiedzi bohaterów w filmie :)
mozna sobie posluchac soundtrack ze zmierzchu , bardzo fajne piosenki polecam , az sie chce plakac jak sie niektore slucha np. jak tanczą na koniec i ona chce byc wampirem : Flightless Bird ; tytuł ,,,,,,, '',...,'' polecam xD

Odpowiedź na pytanie Jak sobie radzę po przeczytaniu wszystkiego jest prosta : wogóle sobie nie radze ;( Teraz będę jeszcze czytać Intruza także myślę ze jakos to będzie , ale później...Ehhh

A ja ze zniecierpliwieniem czekam na książkę (narazie wszystkie części przeczytałam tylko jako e-booki). Mama już mi obiecała, że co miesiąc dostanę jedną częśc :D więc przyrzekłam sobie, że będę bardzo wnikliwie czytac, żeby jak najbardziej przedłużyc czytanie :)

Mi mama też obiecywała co miesiąc jedną część, ale nie wytrzymała moich lamentów i kupiła wszystkie za jednym zamachem. Poszło jak po maśle, a teraz pozostało przykre uczucie, że póki co to koniec. Póki co, bo nie wiadomo jak będzie z Midnight Sun. Niech te dwa/trzy lata zlecą szybko.

Te dwa, trzy lata jeśli w ogóle się doczekamy MS.
Hmm... pomysł z przeczytaniem i obejrzeniem wszystkich innych filmów o wampirach jest ciekawy. Już sama pościągałam sobie pare filmów z tej tematyki... Jednak to już nie to samo :)

Pozostaje czekać na ekranizacje filmowe, czytać sagę od początku, przeczytać oryginalną wersję, rozkoszować się FF, albo czytać inne książki.
Ja teraz zagłębiłam się w książkach Jane Austen.

MS ? Pani Meyer w jednym wywiadzie się wypowidziała, że może wcale do tego nie wróci, że chce coś całkiem innego stworzyć, a potrwa to kilka lat... :P