Jak wyobrażacie sobie zapach wampira?

Zapach wampira... kojarzyłby mi się z zapachem domu, może mydła. Ewentualnie czekolady, jednak tutaj wchodzą już zamiłowania kulinarne pod uwagę.

Myślę, że wampir przyciągałby ludzi zapachem, czyli miał by taki zapach, jaki lubi dana osoba. Kolejna cudna cecha wampirów.

Gdyby wampir miał zapach mydła, to nie zrobiłby furory wśród nikogo. XD Ale teoria, że zapach wampira jest odbierany przez każdą osobę inaczej, jest dość pomysłowa. Trochę jak w Harrym Potterze, że wąchając eliksir szczęścia, czuje się te rzeczy, które się uwielbia.

Sanemma napisał:

Myślę że, wampiry mogłyby pachnieć dla każdego inaczej. Każdy odczuwałby ich zapach jako swoją ulubioną woń, np.: zapach kawy, czekolada, lawenda.
Mój wampirek mógłby pachnieć cynamonem lub zapachem świeżo ściętej trawy.

myślę tak samo ! przeciez ten zapach ma przyciągać ofiary a dla każdej przekąski (człowieka jak kto woli) co innego pięknie pachnie

myślę że mnie zwabiłby mroźny (mięta) z słodkawym (landrynki) dodatkiem i kokosem (balsam do ciała Milky Lotion) ;D

Hm... Zapch wampir na pewno powinien być deliktny (nie jakiś "ciężki" i intensywny jak niektóre perfumy), niepowtarzalny i wyjątkowo kuszący, taki, że chciałoby się wachąć i wąchać :lol:
Niestety moja wyobraźnia ma swoje granice, nie potrafię dokładnie określić, co to byłby za zapach, ale na pewno z jakąs świeżą nutą, może mięty albo morskiej bryzy... To byłaby taka "baza" a reszta to indywidualan sprawa każdego wampira; przykładowo, Roslie na pewno pachniałaby inaczej niż Emmett.

Ja zawsze jak czytałam opisy zapachu wampirów to czułam taki zapach hmm bzu i knowali ale nie taki prosto z kwiatków ale taki hmm jaki unosi się w ogrodzie w którym rosną konwalie i bzy, przez co wydawał mi się ulotny i jakby zmieszany z zapachem porannej rosy nad jeziorem na Mazurach w wyjątkowo słoneczny poranek...

Też myślę, że woń poszczególnych wampirów na pewno musi się różnić od siebie, ale na pewno też ma jakis element wspólny. Ich zapach wyobrażam sobie jako słodki (lecz nie mdły) z nutą korzenną oraz składnikiem ostrym, upajającym i uderzającym (czego nie mogły znieść wrażliwe nosy wilkołaków)

No cóż. Wiecie jak pachnie cistolina Playdo ? No to ja sobie mniej więcej tak wyobrażam ten zapach. Ewentualnie byłby to cynamon z wanilią : )

Ja go sobie wyobrażam jako niezwykle pociągający wręcz zniewalający, trochę taki słodki, ale nie za bardzo Wink

Nigdy się szczególnie nad tym nie zastanawiałam, ale chyba Bella dobrze go opisała. Jest taki cudowny (jak zresztą wszystko w wampirach) że nieżle mąci w głowie. Ale nie tak nie zdrowo tylko tak... przyjemnie. Jest taki słodki ale też nie za bardzo. Tak w sam raz.

Wydaje mi się, że jest to zapach przyjemy dla ludzkiego nosa. Przygiągający, delikatnie zachęcający, słodki możliwe że nawet zbyt słodki ale interesujący.

Ja sobie wyobrażam,że zapach wampira jest kuszący,słodki a zarazem zniewalający... :)Kto ten zapach poczuje nie może mu się oprzeć :)
Przyjemny dla ludzkiego nosa...połączenie wanilii,truskawek...mmmm :)

Jak mój szampon do włosów. W ogole jak szamponi Nivea;] hahaha !
Piekny zapach <3
A zapach Edwarda? dla mnie wanilia z różą .

Hmm...Na pewno bylby to zapach,od ktorego kreci sie w glowie. Laughing

Musialby byc taki slodki i ciezki (ale nie ostry). Moze polaczenie kompozycji kwiatow.? Tego okreslic nie umiem.
Kazdy wampir na pewno pachnialby po swojemu,a i kazdy czlowiek odbieralby inaczej.

Tak szczerze, to w życiu nie zastanawiałam się nad tym zapachem. Ale skoro już jestem przy temacie, kojarzy mi się z czymś słodkim, delikatnym, od czego nie można oderwać nosa. Może malinowa mamba? :śmiech:

Zapach wampira? Wyobrażam sobie różnie. Czasem jak miód z mlekiem - wersja słodka (zapach Rosalie). Miętę i jabłko - wyrazista (Jasper). Coś korzennego - cynamon w połączeniu z wanilią (Alice).
A zapach Edzia to jak szarlotka mojej babci ;P

<b>Destino_17</b> Dokładnie. Ja zapach wampira ( może niekoniecznie Jaspera, lecz wszystkich ) wyobrażałam sobie jako połączenie mięty, jabłka, troszki miodku i wanilli Wink

Moją mieszankę można by nazwać dość wybuchową, lecz tak to sobie wyobrażam. Nie jest to na pewno nic mdłego, lecz upajającego, coś, co przyciąga Wink

Pozdrawiam Cool

Ja wyobrażam sobie jak powiew zimnego powietrza pachnący wolnościa .

Wysłany: Pon 20:23, 01 Mar 2010

Powiew zimnego, świeżego powietrza. Słodki lecz nie duszący zapach. Coś upajającego, mącącego w głowie lecz jednak pozwalającego zachować trzeźwy umysł. Ja sobie wyobrażam zapach wampira jako połączenie zapachu róży, wanilii, konwalii i cynamonu. Byłby to na pewno cudowny zapach <3

Wysłany: Wto 17:44, 02 Mar 2010

hmm..kiedy czytałam sagę zapach ten wyobrażałam sobie jak połączenie zapachów bzu i opium, taka intensywna mieszanka podobna do Eternity (może ktoś kojarzy) lecz nie sugerując się książką myślałabym że wampiry pachną ziemią- taką świeżą po deszczu:)

Gość

Zapach Cullenów? Dzięki, a może raczej przez Jacoba (tudzież wilkołaka) wyobrażenie zapachu wampira poszło w zapomnienie. Myślę, że pachną tak słodko, że tylko jedyną osobą, która była w stanie wytrzymać dłużej niż miesiąc była mrs. Swan. Dobra, dobra. Gdyby zajeżdżały jak mój grejpfrutowy perfum z Avonu byłoby idealnie... Alice pasuje mi do winogronowych Mentosów, a Aro oliwkowego kremu do twarzy.