Jak wyobrażacie sobie zapach wampira?

xperek napisał:

...I coś jeszcze, zapach wampira nie musi wcale być zimny, to że wampiry mają zimną i twardą skórę nie znaczy wcale że na 100 metrów pachną chłodem.

hahahahaha. jak przepraszam bardzo coś może mieć 'zimny' zapach ? rozumiem dotyk czy coś, ale zapach ? no ejjj, bez przesady ;]

Ja sobie wyobrażam zapach wampira jako zapach miodu i bzu. Pewnie dlatego, że uwielbiam te zapachy.
Taki, który chciałoby się ciągle wąchać i nie miałoby się poczucia, że się znudziło.

Gość

Kiedyś już tu pisałam, ale tak sobie teraz pomyślałam, że zapach wampirów pijących ludzką krew mógłby być jak dla mnie połączeniem zapachu morza i zapachu lasu, żywicy.

Eunika, z tym zapachem żywicy to nawet niezły pomysł. :)
Chociaż mnie to bardziej z wilkami się kojarzy.

Powtórzę się, bo nie pierwsza o tym myślę. Dla mnie jest to zapach słodki, ale nie mdlący. Taki, który ma przyciągać, wabić. Cos takiego w stylu słodkiego syropu, tylko, tak jak wspominałam, nie przesadny. I mógłby mieć w sobie też coś z drapieżności. Może imbir albo coś innego, korzennego. Ale słodka woń powinna dominować.

Woń wampira? Hmm..
Miałam w kiedyś klasie kolegę. Pachniał bardzo ładnie - proszkiem do prania i świetnymi perfumami. Ostatnio dowiedziałam się, że to był Axe, ten złoty <Dark Temptation> Laughing

i nie żebym była jakaś dziwna ;]
Dla mnie zapach wampira to coś świeżego - zapach lasu pomieszany z hmm.. takim Axem może Laughing

a zapach wampirzycy - sama nie wiem - coś słodkiego, kwiatowego, kobiecego..

_____________
EDIT:
Świetny zapach to też "GammoN Magic Musk". Pomieszany z zapachem świeżej sosny jest niesamowity. Idealny dla Jaspera według mnie.

Zapach powinien być delikatny i za razem ostry.

Jak wyobrazam sobie zapach wampira? Hmm... Byłby to chłody powiew słodkiej, ale nie mdłej nuty. Wyczywałabym tam karmel ale i lekka woń gorzkiej czekolady. Nie wiem czy dobrze mówie xd Ale wg mnie gorzka czekolada neutralizowałaby przeslodzoną nutę karmelu.

na pewno jakiś słodki, kuszący kwiatowy zapach moze z domieszką wanili;)

Zapach wcześniej nie spotykany, bardzo wyjątkowy

Uwielbiam zapach bzu, więc chyba tak go sobie wyobrażam ;-)

hmm.. ja sobie wyobrażam go jako piekny zapach ląki w lecie i do tego domieszka czerwonej rozy.. musi to byc genialna, przyjemna, slodka woń, ale nie mlda.. cos to jak to poczuje to zwariuje i moglabym dla tego zapachu zrobic wszystk by tylko jeszcze raz to poczuc:)

Trochę jak narcyzy, ale może subtelniejsze i z jakąś taką ostrą nutą, oraz z czymś bardzo subtelnym, prawie, że deszczowym... Taki trochę... ozon?
Dobra dziwne, ale sza! ;d