|
Poll :: Która z części sagi pani Meyer podobała Ci się najmniej? |
Zmierzch |
|
7% |
[ 25 ] |
Księżyc W Nowiu |
|
36% |
[ 125 ] |
Zaćmienie |
|
25% |
[ 86 ] |
Przed Świtem |
|
30% |
[ 102 ] |
|
Wszystkich Głosów : 338 |
|
Autor |
Wiadomość |
ChocoWampirzyca
Człowiek
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pisz
|
Wysłany:
Śro 16:20, 16 Gru 2009 |
|
A dla mnie co kolejna część to lepsza !
Nie ukrywam, że zagłosowałam więc na Zmierzch .
Co nie znaczy oczywiście, że i tak jest to książka cudowna i jestem wdzięczna losowi, że chociaż nie zrobiła na mnie Bóg wie jakiego wrażenie, coś mnie podkusiło i postanowiłam przeczytać kolejne części sagi.
Więc do rzeczy :
Zmierzch - jak dla mnie trochę za mało tu akcji, chociaż sceny Belli i Edwarda są cudowne to jakoś bardziej kojarzy mi się z popularną historią miłości nie wiem czemu tak naprawdę ^^ .
Księżyc w Nowiu - co tu kryć - za mało Edwarda ! Lubię Jacoba, ale nie ma to jak nasz przystojny gentelman ;D .
Pozatym nie mogłam znieść, że Bella tak cierpi..
Zaćmienie - cóż ta część to istny wiciskacz łez ! Miałam ochotę zabić Bellę, gdy uświadamiała sobie że kocha Jacoba (chociaż szybko odgoniłam od siebie te myśli, bo wtedy i nasz Edward by niesamowicie cierpiał)
Tu cudowne było zastanawianie się Belli ;D
I wreszcie..
Przed Świtem - część która przerosła mnie swoją niesamowitością. Naprawdę Meyer jest cudowną pisarką i według mnie udowodniła to właśnie w ostatniej części !
Kurde, trzeba naprawdę mieć fantazję by zaskoczyć czytelnika na każdym kroku !
Plany cały czas się zmieniały, odwracała się kolejność..brak słów poprostu !
Kocham tę część to istne cudo !!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
impossiblistka
Wilkołak
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 19:57, 16 Gru 2009 |
|
BD, jak dla mnie. (Mam nadzieję że jeszcze się tu nie wypowiadałam? Ankieta była nietknięta.) Średnio mi się podobało. A ten motyw z domkiem w lesie już w ogóle! To totalnie nie pasowało mi do Belli, która nagle stała się odwrócona o 180 stopni... przecież wcześniej była mowa że tylko jej ciało się zmieni, tak? Coś tu nie halo?
I ten sielankowy klimat... czy samo przygotowanie do spotkania z Volturi. Żadnego napięcia nie udało się autorce zbudować, wszystko przebiegło tak idealnie i słodko że mało cukrzycy nie dostałam.
O Renesmee nie wspominam, to najkoszmarniejszy pomysł w całej Sadze.
Oczywiście nie mogę powiedzieć że książki nie lubię, ale jakoś blado wypada przy pozostałych. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
przemq
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 15:06, 17 Gru 2009 |
|
Wybrałem "Przed świtem". Pierwsze 3 rozdziały były po prostu genialne. potem jednak była księga Jacoba, do której na początku nie mogłem się przyzwyczaić. potem było nawet ok. Ale wg. mnie wszystko za szybko się tam działo. No cóż, musiałem coś wybrać |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Esmereen
Nowonarodzony
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
|
Wysłany:
Pią 16:27, 18 Gru 2009 |
|
Breaking Dawn, zdecydowanie. Za dużo zamieszania, za dużo słodkości, za dużo idealizowania i za dużo seksu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Sob 7:15, 19 Gru 2009 |
|
Wahałam się pomiędzy zaznaczeniem "Księżyca w Nowiu" i "Zaćmieniem".
To pierwsze, ponieważ było mało Edwarda, a to był wielki minus. I było dużo Jacoba, też minus, bo co ja na to poradzę, że za nim nie przepadam? Ta część wydała mi się trochę monotonna... Ta cała depresja, motory, chęć zobaczenia Edwarda... wszystko to mnie strasznie męczyło.
A "Zaćmienie"? Nie mam dobrej pamięci do książek, a tej części prawie nie pamiętam. Nic mi się w niej nie podobało oprócz kilku scen i ogólnego zarysu. |
|
|
|
|
blackdea
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krk
|
Wysłany:
Sob 13:10, 19 Gru 2009 |
|
Najmniej podobała mi się druga część sagi - Księżyc w nowiu. Jak dla mnie trochę za dużo było o depresji Belli. Ta część książki była dla mnie nieco nudnawa. Czytając niecierpliwiłam się kiedy będzie jakaś akcja... Jednak im bliżej byłam końca tej książki, tym bardziej mi smakowało |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackdea dnia Sob 13:11, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Khamira
Wilkołak
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrota Nocy Głębokiej
|
Wysłany:
Wto 19:31, 22 Gru 2009 |
|
Najgorsza część sagi według mnie to Zmierzch. Jest piekielnie nudny. Tylko miłość, Edward, Bella. W drugiej części Edwarda nie ma, już jest lepiej. W trzeciej części wciął się Jake, jakaś komplikacja. W czwartej też się wcięli, Volturi tym razem. W pierwszej wciął się James, ale... Taka słit, cukierkoFFa książka. Gdyby przynajmniej ktoś kogoś zabił... ;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szopenka
Nowonarodzony
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany:
Wto 20:36, 22 Gru 2009 |
|
Ja zaznaczyłam "Księżyc w Nowiu", ponieważ Bella bardzo dużo czasu spędza z Jacobem, a ja go nie lubię i jest trochę smutna ta część kiedy Edward ją zostawia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chiquita
Dobry wampir
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 603 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 322 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 12:24, 30 Gru 2009 |
|
Moim zdaniem najgorszą częścią jest "Przed świtem". Jest napisana troszkę chaotycznie, jakby w pośpiechu, fakt, jest wiele wątków, ale sa one pourywane, niedokończone, jakby wyrwane z kontekstu. Postaci przechodzą radykalne metamorfozy (np. Bella - zmieniła się nie tylko zewnętrznie i mentalnie ) - to nie mogło się spodobać czytelnikom, którzy pokochali danego bohatera w poprzednich częściach.
A czarę goryczy przelewa scena "walki z Voulturi " -kpina!
Ogólnie ta część jest nieco przesłodzona :sielanka , każdy odnajduje miłość (np. Jacob + Reneesme, Charlie + Sue Clearwater) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiquita dnia Nie 14:30, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Invisse
Zły wampir
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 17:33, 30 Gru 2009 |
|
Wahałam się pomiędzy Zaćmieniem a Przed Świtem, ale ostatecznie Zaćmienie.
Przede wszystkim, ze względu na Bellę. Taka rozchwiana psychicznie, "jaka to ja biedna jestem", kocha jednego i drugiego, całuje się z jednym i drugim, no po prostu... Bella z pierwszej części to ktoś zupełnie inny w porównaniu z Zaćmieniem.
BD: Gdzieś kiedyś czytałam, że SMeyer potraktowała Reneesmee jako złoty lek. Edward bezpłodny - masz Ness, Jacob samotny - masz Ness itp.
No i przygotowania do walki, trwające 3/4 książki, a tymczasem samej bitwy nie było... Już chyba bym wolała, żeby się trochę potłukli, żeby kogoś stracili... Nie jestem masochistką i smutno by mi było, ale sądzę, że saga byłaby wtedy w pewien sposób pełniejsza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Śro 21:40, 30 Gru 2009 |
|
Zaćmienie jest najlepsza częścią ! A jak nie, to jedną z najlepszych ;]]]]
Po raz pierwszy czytając "Przed Świtem" mialam uczucie obrzydzenia... kurcze, albo mi sie ta część już "przejadła" albo naprawde jej nie lubie. Jest cholercia przerysowana i tyle:( Owszem zdarzają sie fajne momenty/chwile/sceny ale... w porównaniu z Zaćmieniem, to leży. ;/ Niestety. ;d |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Śro 22:06, 30 Gru 2009 |
|
Czytając po raz kolejny Zaćmienie w ostatnim czasie, popukałam się w głowe za to, że uważałam wcześniej, iż jest to najgorsza część (?!).
Cóż, chyba musiałam właśnie przeczytać wszystkie części tyle razy, aby zrozumieć.
Jest to jedna z najlepszych części, tak jak już moja poprzedniczka wspomniała.
Za to najgorszą jest BD, jest straszna, straszna! i już nawet mała Reneesme do mnie nie przemawia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ciaksonowa
Nowonarodzony
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Czw 12:39, 31 Gru 2009 |
|
Pierwsza część jest początkiem naszej miłości do sagi jednak po przeczytaniu kilka razy książka stała się dosyć nudna.
"Księżyc W Nowiu" jest to coś innego.Nareszcie znika Edward i pojawiają się nowe interesujące postacie. Ta część jest moim faworytem bo ma to coś.
"Zaćmienie" tam pojawia sie akcja,poznajemy bliżej Cullenów
"Przed Świtem" jest jak dla mnie pomyłką. Pierwsza księga to sama sielanka Edwarda i Belli ... Księga Jacoba bo jest jak by odskocznia od tego co nas urzekło. Co prawda miałam banana na twarzy prawie cały czas ale już byłam zniechęcona do tej książki.
W ostatniej księdze czekałam na bitwę z Voltiri ale cóż niestety Meyer mnie zawiodła ...
największy niewypał - Przed świtem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Czw 12:41, 31 Gru 2009 |
|
losamiiya przybij piątkę ;D
MAm nadzieje ze nie stane sie antyfanką PŚ ;p hahaha... nie no, nie będe popadac w taką skrajność. Mimo wszystko i tak mam tam kilka swoich ulubionych momentów;p no ale to nie ten temat, wiec... ;) xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
unkindangel
Nowonarodzony
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 14:25, 01 Sty 2010 |
|
Zgadzam się z poprzedniczkami.
Do Twilight czuję sentyment, no bo to pierwsza cześć sagi i w ogóle. Ale po przeczytaniu jej 7 razy (plus raz po angielsku) stwierdzam, że jest dośc nudnawa.
New Moon - pomimo tego, że nie lubię (delikatnie mówiąc) Jacoba, to ta część podoba mi się trochę bardziej niż Twilight. Końcówka wynagradza wszystko. <3
Czytałam ją 6 razy (no i cały tom 3 XD).
Eclipse - moja ulubiona część! Najzabawniejsza (rozdział 22... xd), duzo o Cullenach... Czytałam tylko 4 razy.
Breaking Dawn - zdecydowanie najgorsza. Jest trochę na siłę, za dużo Jake'a i Nessie, no i kompletnie nie widzę Bells jako wampira. x_x
Czytałam tylko 2 razy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gelida
Zły wampir
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Pią 14:36, 01 Sty 2010 |
|
Ja nie mam wyrobionego zdania na ten temat. Każdą cześć sagi lubię i nie potrafiłabym ich ustawić w kolejności od najlepszej do najgorszej. To się zmienia z dnia na dzień i zależy od mojego humoru. Jak chcę sobie popłakać, to czytam Księżyc w nowiu, jak chcę się pośmiać, to czytam Zaćmienie itd. Dzisiaj na przykład mam ochotę sobie poczytać Zaćmienie :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
impossiblistka
Wilkołak
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 22:39, 02 Sty 2010 |
|
Invisse - też mi się tak zdawało, że Meyer chciała uratować to, że Bella nie mogła mieć później dzieci i że Jacob był w niej tak zakochany. Ale bez przesady! W książce była tylko Renesmee. Wszystkich obchodziła tylko Renesmee. Zawsze Renesmee. " Moja córeczka. Moje dziecko. " - etc. ... Przesadziła z tą Renesmee odrobinkę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Prosiak
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
|
Wysłany:
Pią 18:42, 08 Sty 2010 |
|
Mi najbardziej nie podobało się Zaćmienie.
Po prostu nie podobała mi się ta akcja z nowonarodzonymi, w walce z nimi nikt niestety nie zginął, a to dodałoby nutkę tragizmu. Wiem, że Bella jest główną bohaterką, ale jakoś przeszkadza mi to, że wszystko kręci się wokół niej. Kolejną rzeczą są te rozterki Belli z powodu Jacoba i jej ciągłe zastanawianie się czy rani go i Edwarda. Jak to napisała Sereey na początku wątku, Bella pokazała, że nie kocha Edwarda tak jak on jej. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Prosiak dnia Pią 18:43, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
niewyspana
Człowiek
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przasnysz
|
Wysłany:
Pon 21:32, 11 Sty 2010 |
|
nie wiem. nie mam pojęcia. wg mnie wszystkie książki są dobre. oczywiście mają te dobre,jak i złe momenty,ale patrząc z tej perspektywy...cóż. BD też mi się nie podobała tak bardzo jak I część. Ale waham się jeszcze z "zaćmieniem",bo wg mnie ta książka miała najwięcej tych nudnych momentów...,ale jak były ciekawe to już na maxa. hmmm... KwN ma ten swój urok,ale te dwie ostatnie części...nie wiem;d podobały mi się,ale jak mam wybierać to chyba najmniej podobało mi się "zaćmienie" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
PinkMiracle
Dobry wampir
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS
|
Wysłany:
Wto 15:15, 12 Sty 2010 |
|
Jak już Edward zostawił Belle. To było strasznie nudne. Nie ma dziewczyna co robić tylko zabawiać się ze śmierdzącym kundlem. Ble . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|