Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pon 18:08, 12 Maj 2008 |
 |
Tak macie raję Zmierzch najlepszy.Czytałam go z największym zaangażowaniem.Po prostu żyłam tą książką.Następne części również przeżywałam , ale już nie w takie sposób jak Zmierzch, w którym wszystko było nowe...nieprzewidywalne. W KwN nie było nic takiego co by bardzo przciągnęło moją uwagę.Może poza propozycją małżeństwa, natomiast Zaćmienie jak mówiła Ladybug było bardzo przewidywalne i za dużo tych samych wątków. Jednym zdaniem Zmierzch wygrywa :D |
|
|
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 20:30, 12 Maj 2008 |
 |
No to cóz pozostaje nma wierzyc ,ze 4 częsc bedzie najlepszą częścią ze wszystkich i Stephanie mile nas wszystkie zaskoczy(Oby);> |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 14:57, 13 Maj 2008 |
 |
Tak mam nadzieję że będzie lepsza on KwN i Zaćmienia... Zmierzchu chyba jendak nie przebije... bo to było by bardzo trudne ;D |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 9:05, 19 Maj 2008 |
 |
Tak ja też jestem za Zmierzchem już nawet nie zliczę lie razy powracałam do tej części:) Mój chłopak dostaje powoli już kręcka od tego, praktycznie ciągle mnie widzi z nosem w książce-zaczynam podejrzewać że chyba powoli zaczyna żywić jakąmś głeboką niechęć do głownego bohatera hi hi No ale co tu poradzić jeśli książka ma w sobie coś i to coś siedzi w człowieku nawet po skończeniu lektury.Tutaj słowa tworzą prawdziwą magię,właściwie po przeczytaniu zostaje nieuchwytne poczucie szczęścia i wnikliwa analiza własnych uczuć.Wciąga i przyciąga niczym wampir,wabi i kusi pozostawia uczucie niedosytu i chęci przeczytania więcej.A gdy się ją już kończy pozostaje tylko tęsknota i niecierpliwe oczekiwanie na następne części graniczące z fizycznym bólem który jakby spalał.Do momentu wydania następnej części pozostaje tylko powrót do pierwszego rozdziału i czytanie od nowa z takimi samymi wypiekami na twarzy co na początku:) |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 14:38, 19 Maj 2008 |
 |
tak Lauren ja też powracam niezliczoną ilość razy do Zmierzchu... po prostu ta książka jest najlepsza... mimo że czytałam ją już ze 20 razy to ciągle czytam z dreszczykiem jak za pierwszym razem |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:13, 19 Maj 2008 |
 |
Ja tak samo ! Ciagle sobie wyobrazam,ze Bella to ja ...ah..ah...ah... |
|
|
|
 |
marlena2705
Człowiek
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
|
Wysłany:
Nie 16:49, 01 Cze 2008 |
 |
Zmierzch jako książka jest wyjątkowy sam w sobie, żadko spotyka się takie książki, które jak to się mówi "połyka się w całości". Jego lektura jest czymś naprawdę niesamowitym i zapada głęboko w pamięć, może dlatego pozostałe części wydają się na jego tle "wyblakłe", ciężka przebić książkę jaką jest Zmierzch i pierwsze wrażenie, po jej przeczytaniu....:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
marlena2705
Człowiek
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
|
Wysłany:
Nie 16:51, 01 Cze 2008 |
 |
mimo tego, że swój głos oddałam na Zmierzch właśnie....nie odmawiam wyjątkowości pozostałym częściom...:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Luthien
Dobry wampir
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 113 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee
|
Wysłany:
Nie 17:08, 01 Cze 2008 |
 |
też głosowałam na Twilight, jak to się mówi: miłość od pierwszego przeczytania? :P
Poza tym wydaje mi się ta część jest najbardziej zwarta, magiczna (nie ma to jak coś nowego i zakazanego), spójna, z genialnie stopniowanym napięciem. To nie znaczy, że pozostałe dwie są gorsze, ale sentyment pozostaje. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 18:14, 01 Cze 2008 |
 |
A ja głosowałam na New Moon. Nie iwem czemu, ale chyba mi się najbardziej podobało. Bella mogła sobie uświadomić, że nie może żyć bez Ediego i chyba to mi się w tej części najbardziej podobało :) |
|
|
|
 |
marlena2705
Człowiek
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
|
Wysłany:
Nie 18:18, 01 Cze 2008 |
 |
no tak to, że mogła sobie sobie uświadomić, że nie może żyć bez Ewdwarda było fajne....ale zawse chetniej wracam do Zmierzchu, za każdym razem czytam go w całości....a Księżyc w nowiu....(teraz gdy juz go znam) czytam fragmentarycznie....omijając momenty z Jacobem...:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
marlena2705
Człowiek
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
|
Wysłany:
Nie 18:19, 01 Cze 2008 |
 |
mam wrażenie, że nic ciekawego do książki nie wnoszą...:( |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Eclipse
Wilkołak
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Nie 18:25, 01 Cze 2008 |
 |
Jak do tej pory to najlepszą dla mnie częścią jest ,,Zmierzch" ale po tym jak przeczytałam pierwszy rozdział ,,Breaking dawn" dochodzę do wniosku, że ta książka będzie jednak najciekawsza ze wszystkich 4  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ladybug
Zły wampir
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 291 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 13:59, 02 Cze 2008 |
 |
Ja już to pisałam, ale - w Zmierzchu wszystkie wątki się zaczynały (więc było ciekawie), potem ciągnęęęęęły się (i już trochę zaczynały męczyć) w New Moon i Eclipse i w końcu się rozwiążą w BD, więc znów będzie ciekawie . Kurna, słońce mi przygrzało dziś za mocno, więcej z domu nie wychodzę. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ladybug dnia Pon 14:00, 02 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:31, 02 Cze 2008 |
 |
Dla mnie i tak KwN najlepsze :) Ale myślę, że to się zmieni po BD |
|
|
|
 |
magnolia
Wilkołak
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Śro 10:38, 11 Cze 2008 |
 |
Zdecydowanie Twilight - normalnie tę ksiażkę pochłonęłam, New Moon - beczałam prawie cały czas, ale Volterra zrekompensowała mi wszystko:), Eclipse - bardzo dobra, nie mówiąc o scenie oświadczyn. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 10:54, 11 Cze 2008 |
 |
A ja nie wiem, na którą część głosować. Są dla mnie zupełnie różne. Pierwsza część jest wprowadzeniem, wszystko się zaczyna, zakochują się w sobie - jest bajkowo :D
KwN kocham za te emocje, bo czytając to cały czas mam ścisk w gardle i czuję ciężar na sercu - niesamowite. Nieprawdopodobnie realnie jest opisane to co Bella przeżywa i za to uwielbiam tą część. Z kolei Eclipse pokazuje zupełnie innego Edwarda - mnie się baaardzo podobało tam jego zachowanie. Taki dojrzały, rozważny i w pełni siebie świadomy, bogatszy doświadczenia z np KwN.
Nie potrafię wskazać najlepszej części... |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 11:10, 11 Cze 2008 |
 |
Dla mnie jak dla większości najlepszy Zmierzch, bo po jego przeczytaniu stwierdziłam, że w sumie nie ma fajnych facetow na świecie ;]
KwN doprowadzał mnie tylko do płaczu. Moja mama już na mnie patrzeć nie mogła ;p
A 3 tom hmmm w sumie było kilka niezłych scen ale tak jakoś ciągneło się Charlie był denerwujący z tymi swoimi podtekstami a Viktoria już powinna zejść ze swiata w 2. ;P |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:11, 07 Lip 2008 |
 |
Jak dla mnie naj naj był Zmierzch. Po porstu najlepsza część. |
|
|
|
 |
Lady
Człowiek
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Pon 16:10, 07 Lip 2008 |
 |
Ja w równym stopniu lubię wszystkie części, bo składają się na jedną znakomitą historię i żadna z nich nie była by kompletna bez kolejnej jak i swojej poprzedniczki :P Chociaż KwN wpędził mnie w małą depresję a w Zaćmieniu miałam chwilami ochotę, żeby przywalić Belli za jej niezdecydowanie i oglądanie się za jakimś psem mimo, ze obok niej był książę w srebrnym volvo :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|