Saga i zbiegi okoliczności?

ja mam świra tera na punkcie Porsche 911 Turbo (żółte) I oczywiście vovlvo =D
A jak zobacze w książce zapis Zmierzch to coś ze mna przez chwile nie tak :D
Albo na przyrodzie mówiliśmmy o fazie księżyca czyli też o księżycu w nowiu to stanełam jak wryta aż nauczycielka spytała czy coś ze mnom nie tak =D ( jestem jakaś chyba nieteges)

Ja się urodziłam 20 czerwca, jak Edward, tylko on 91 lat wcześniej. No to miałam podwójne urodziny Very Happy

Co tam jeszcze... Ostatnio dowiedziałam się, że miałam mieć na imię Alicja, ale mojej babci się nie podobało. A moja czteroletnia siostra stwierdziła, że jest "bardzo groźnym wampirem" (nie wiem, skąd ona o wampirach słyszała, może w jakiejś bajce). Tata od kilku(nastu?) lat interesuje się samochodami marki volvo. Co za rodzina... Rolling Eyes

ja ostatnio chora z gorączką poszłam do mojej lekarki xDD wchodzę a ona czy nie jestem czasem wampirem z tą bladą twarzą xDD a potem zmierzyła mi temperaturę i stwierdziła... nie nie nie... jesteś chorującym wilkołakiem, ale nie bój się, zaraz wrócą Ci kolorki i temperatura też urośnie do normalnych xDD ja na nią jak wryta a ona że przeprasza, ale nie może się doczekać premiery KwN xDD

Hahaha, fajną masz lekarkę, pijana. Laughing

Ja ostatnio z nauczycielkami też rozmawiam na temat Zmierzchu i Księżyca, jak nie z babką od angielskiego, to od drugiego angielskiego.
Zmierzch jest wszędzie!

Ja gdy slyszę burzę, to pierwsze co mi przychodzi na myśl to..Cullenowie grają ;p

Ostatnio na lekcji biologi: Piszemy sprawdzian. Nagle patrzę z tan ma stole nowe Boravo z New Moon. A ja na to : "O BOŻE! WAMPIRKI!! MUSZĘ JE MIEĆ!!". Na to klasa w brech, a Pani- gdyby spojrzenie mogło zabić.
hehe

Wczoraj poszłan do kina z mamą. Patrze plakat Zmierzchu.
Samemma: Dzień dobry, dwa bilety jeden uolgowy i zwykły... O BOŻE! Zmierzch!!
Wampirki!! Będziecie się pozbywać plakatów? Macie jeszcze jakieś?!
Pani w okienku: Proszę spytać tego pana (i wskazuje go) Pdobał sie pani film?
Sanemma: Och TAK! jestem zagorzałą fanką. Czy bedziecie pozbywac sie plakatu?
Pani: :) Już jedna pani pytała o plakat. Spytaj sie pana, czy jeszcze jakieś ma.
Sanemma: Zmierzch! Bedziecie miec plakat?....

i mama odciągneła mnie od okienka.
Mówiłam tak zybko , że nie wiem, czy Pani mie zrozumiała.

Wychodzę z kina a tam Pan kierownik czeka ma mnie...z PLAKATEM!!!
Chyba z 5 min. mu dziękowałam. I obiecałam,że przyjdę po plakat New Moon. ;p
Jak wyszłam z kina, stwierdziłam,że film był denny, ale opłaciło się przyjść ;p
Do wieczora nie m owiła o niczym innym.

(czasdami w domu maja mnie juz dość ;p)

a z angielskim xDD miałam tak samo xDD ostatnio wchodzę na angielski dodatkowy, gadam z nauczycielką, bo miała mnie na group class zapisać i coś tam zaczęłam o zmierzchu xDD jak się rozgadałyśmy xDD a potem zatrzasnęłam się w ubikacji w szkole i siedziałam tam 15 minut i taki nauczyciel (żeby nie powiedzieć że bardzo przystojny) chce wejść i puka a ja że utknęłam xDD jak wyszłam to myślałam że się spale ze wstydu xDD czyż to nie Bellowate xD

Tato oglądał coś ostatnio na kompie, a przed tym była "reklama" New Moon, jak tylko usłyszałam w głośników "saga zmierzch", odrazu zabrałam Tacie myszkę i odwróciłam monitor w swoją stronę xd Mina Taty oznaczająca - zwariowałaś już totalnie xd
Albo gdzieś reklamowali coś w telewizji i padło słowo "vampire". Odrazu Zmierzch mi przyszedł do głowy :)

wgl ostatnio polałam, bo kumpel zaprosił mnie na studniówkę, a brzmiało to jak zaproszenie Mike Newtona xDD i kumpel też w sumie do niego podobny xDD miły, ale to nie to Wink

Mam kolegę w klasie,który jest łudząco podobnyy do James'a.Tak samo jak on ma blond włosy,kucyk,nosi takie koszulowe i czasem rzemyki na przegubach dłoni.Wczoraj mówiłam mamie,że go juz od 5 lat mam dośc (chodził ze mną w klasie w gimn.,a teraz w LO),bo często przez niego mamy niezapowiedziane kartkówki.Miałam nawet kiedyś w planach żeby mu ten kucyk ściąć niespodzianie na lekcji jak przede mną siedział. Laughing

I dziś przychodzę do szkoły i dowiaduję się,że M*****(ochrona danych) obciął się u fryzjera.!!! Szok dosłownie :)
Czy to zbieg okoliczności czy nie,ale jak coś bardzo chcę to się spełnia xD
Teraz wyglada jak aktor grający James'a prywatnie.

Mam też kuzyna podobnego do Jacob'a.Wysoki,opalony i nawet ładny xD
Nie jest co prawda umięśniony,ale ma 16 lat i moje koleżanki prosiły o jego komórkę...

Prawie codziennie widzę srebne/ciężarówkę volvo ^^

W mojej szkole jest 2 kopia Pattinsona.Ma srebne audi 4 (prawie jak volvo),ale ma dziewczynę :) Mimo to fajnie,że tyle kopii Twilghtowych postaci jest dookoła.

haha . Ja tak samo jak Sanemma, jak była burza, to sobie myślałam 'Oo. Cullenowie pewnie grają' i choć wcale nie grali, no bo to wszystko fikcja to myślałam 'fuck, że mnie tam przy nich nie ma ; / ' xD

fikcja?? jak możesz tak mówić xDD przecież Edward istnieje!! xDD

Nie wierzę w zbiegi okoliczności.

wchodze na wp.pl, a pierwsze co rzuca mi sie w oczy, to haslo "afera w phoenix'
.. ide na korki z geografi, pani mowi, zeby otworzyc atlas na stronie z surowcami, a tam co? Forks!
Albo kumpela, ktora ma urodziny i boi sie, ze powiem zyczenia na glos ;p
pomijajac juz to, ze wszystkie auta przejezdzajace kolo mnie, to volvo ;]

Kiedy ostatnio szłam z kolegą ze szkoły na przystanek, na ulicy prawie wpadłabym pod auto, kiedy to kolega mnie odepnął w tył i tylko spadłam, co prawda nie zatrzymał auta ;p i nie był Edwardem, ale odrazu mi się przypomniała scena na parkingu..

Często zdarza mi się myśleć o jakimś fragmencie z sagi, po czym biore do ręki książkę i otwieram ją na przypadkowej stronie.. A tam co? Właśnie to, o czym przed chwilą myślałam...

Mój wujek ma na imię Edward. Do tej pory nie miałam z tym jakichś skojażej bo ja w zmierzchu zakochana jestem dopiero od listopada, ale jak w tym roku przyjadę do niego na ferie to chyba nie wyrobię xD
Samochodów Volvo to troszchę mało w moim mieście, noo chyba że autobusy, ale i tak się rozglądam.
Aaaa, no i jeszcze mi się coś przypominało: Kiedyś w kościele ksiądz mówił coś o Nowonarodzonym, a ja tak do kumpeli (która też kocha sagę) nowonadodzeni! (szeptem oczywiście, ale i tak osoby siedzące obok nas usłyszały. a my już banan na twarzy i się cieszymy) ;D
Nie wspomnę już o tym, że gdy się skaleczę i jeci mi krew po prostu ją wypijam ;p A ostatnio próbowałam nawet wciągnąć moją mamę (która jest pielęgniarką) do rozmowy na temat smaku i zpachu krwii, a co stwierdziła, że ciągle myślę o wampirach ;)

Ja ostatnio siedzę sobie w kościele, a tam ksiądz nawija, że msza jest za Edwarda jakiegoś tam. No to ja co - już banan na twarzy musiałam se twarz arafatką zakryć, bo tato dziwnie na mnie patrzył.

Albo wczoraj na chemii (luźna lekcja była xd) wydzieram się na koleżankę, bo się na mnie obraziła, bo ja nie i kolega ze sobą nie gadamy, znaczy on się obraził i wgl taka pokręcona sytuacja ;p No i się drę na nią:
- No i co, przez NIEGO nie będziesz się do mnie odzywać, no justyna weź się opanuj. Nie chce ze mną gadać to nie, nie będę się prosić!
A jak się na nią darłam to tyłem do tego kolegi siedziałam, i jak już tą koleżankę przekonałam, żeby z powrotem do mnie usiadła to ona mi wypaliła:
- Ejj, wiesz, jak tam się na mnie darłaś i o D. (nie będę wypisaywać imienia kolegi, bo różniie poże być i jakoś znajdzie i wiadomo ;p) i on to podsłuchiwał...
- No zawiele to nie miał do podsłuchiwania, bo pół klasy to słyszało.
- Nlo dobra, ale jak słuchał to miał taki uśmiech jak Edward w filmie, jak Jessica gadała Belli o nim.
Zrobiłam takie wielkie oczy, że prawie mi wypadły. A jak przypomniałam se jak się mówi:
- No co ty? D.? W zyciu, przecież on nie potrafi jak Edward NIC robić a co dopiero się uśmiechać.
- No ale naprawdę!
No i od wczoraj gapię się na niego prawie non stop i próbuję sobie wyobrazić jak uśmiecha się jak Edward. No ale mi nie wychodzi, bo on za bardzo Jacoba przypomina (ciemna karnacja).

no już nie wspominając o tym, że gdy idę miastem i widzę edwardowskie volvo z KwN to mam wielki zaciesz i prawie piszczę.

A jak jechałam na sylwka do Niedzicy, to co chwil jakieś volvo widziałam, a jak stałam w korku obok salonu volvo to miałam ochotę z auta wysiaśc i tam pójść xdd ale mama drzwi zablokowała ;pp i to samo było przy salonie porshe xdd

Niedługo po przeczytaniu Zmierzchu moja nauczycielka nawiązała na lekcji do książki, że sama ją czytała i takie tam, nie wierzyłam wtedy własnym uszom ;p

Jestem ruda.
Mój miś (dostałam go pod choinkę jak miałam jakieś 5 lat) ma na imię Jasper, nie pamiętam czemu. Chyba po bohaterze jakiejś bajki.
Mój ojciec jeździ srebrnym volvo (nie wiem jaki model ale nie ten edwardowy na pewno).
Nie przepadam za wilkołakami, jednak mam z nimi najwięcej wspólnego: zawsze mam ciepłe ręce, na 20-stopniowy mróz potrafię wyjść bez czapki, rękawiczek i w rozpiętej kurtce, nigdy nie jest mi zimno. Wszystko się na mnie szybko goi.
Bardzo lubię biologię - ostatnio wyjątkowo mieliśmy ją w sali, gdzie wisi na ścianie gazetka pt. Książki. Jest tam opisany "Zmierzch", wisi nawet okładka. Wrażenia bezcenne ; )
Od dawna miałam taki wisiorek przedstawiający wilczka. Dostałam go od babci bodajże. Teraz nierozerwalnie kojarzy mi się z "Wiedźminem" i z sagą.
Nie mogłam uwierzyć, że w filmie wykorzystano utwór Iron&Wine, którego to wykonawcę znałam dość długo przed obejrzeniem filmu. Teraz ten utwór kojarzy mi się tyko i wyłącznie z sagą.
Ostatnio rozwiązując zadanie z matematyki na tablicy, pani powiedziała do mnie: "Szkoda, że tak mało osób ma taki schludny charakter pisma. Większość sadzi kulfony, aż strach patrzeć." Parsknęłam śmiechem i musiałam się nieźle powstrzymywać, żeby nie buchnąć na głos. Oto, dlaczego: "(...)onieśmielał mnie jego niezwykle schludny i elegancki charakter pisma. Nie chciałam oszpecić arkusza swoimi kulfonami." Cóż, nie wiem, czy ta wypowiedź była zamierzona, ale śmiałam się z tego do końca lekcji ; )

No dobra. Jeden mój kumpel kojarzy mi się z Twilight 0 to prawie sobowtór Kajusza. Jego ojciec nazywa się Edward (och, ach...) i uwaga, ma Edwardowy model srebrnego volvo. Jego starszy brat mieszka na Alasce (dziwne...) i ma przyjaciela o imieniu Jacob. Aha, ten brat sobowtóra Kajusza ma na imię Alec Very Happy

A ja mam bladą cerę. Zawsze zimną skórę (dziwna jestem...) i na szyi noszę (kupiony po okazyjnej cenie!) łańcuszek Volturich. Sama jestem zbiegiem okoliczności dot. Twilight xD