FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Ulubione cytaty z sagi Twilight Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Vampiredream
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:06, 05 Lut 2009 Powrót do góry

"Szkoła średnia. Już nie czyściec, ale najgłębsze piekło. Męka i ogień... Tak doświadczałem obu."

"Wszystkich powinno obchodzić marnowanie nieodnawialnych źródeł energii."

"Wampir aniołem - to już było przegięcie."

MS - niezrównany Edzioo;))


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 9:25, 06 Lut 2009 Powrót do góry

- Późno już - powtórzył , tym razem bez śladu zażenowania. Jego cichy baryton pieścił moje uszy . - Śpij , skarbie . Niech Ci się przyśni coś miłego . I nie przejmuj się - tylko Ty obudziłaś moje serce . Już zawsze będzie należeć tylko do Ciebie . Śpij , moja jedyna miłości .
Gość







PostWysłany: Pią 11:29, 06 Lut 2009 Powrót do góry

-"Gdybym mógł śnić ....śniłbym tylko o tobie..."
marina710
Gość






PostWysłany: Pią 12:01, 06 Lut 2009 Powrót do góry

A może kochasz mnie jeszcze, mimo wszystko?
- Co za głupie pytanie.
- Głupie czy nie, chciałbym usłyszeć na nie odpowiedź.
Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w niego niemal ze złością.
- To, co czuję do ciebie, nigdy się nie zmieni - oświadczyłam z powagą. - Oczywiście, że cię kocham. Nawet gdybyś chciał, nie mógłbyś nic na to poradzić!
- To mi wystarczy - szepnął i wpił się w moje wargi.
Tym razem się nie opierałam - nie, dlatego, że był ode mnie o stokroć silniejszy, ale dlatego, że zabrakło mi silnej woli. Gdy tylko nasze usta się zetknęły, nie pozostało po niej ani śladu.
Edward całował mnie z taką pasją, jakby zapomniał o wyznawanych wcześniej zasadach. Nie miałam nic przeciwko. Skoro swoim wybuchem namiętności i tak skazywał mnie na większe cierpienia po swoim wyjeździe, nie pozostawało mi nic innego, jak nacieszyć się życiem na zapas.
Nie miałam nic do stracenia. Zaczęłam na niego napierać, wic się, głaskać go po policzkach. Czułam pod sobą chłodny tors, twardy brzuch, umięśnione uda. Z nadmiaru emocji serce bilo mi nie równym, przyspieszonym rytmem, a płytkie dotąd oddechy przeszły w ciche dyszenie. Byłam wdzięczna Edwardowi, że mnie nie posłuchał - taką sesję pieszczot byłam gotowa przypłacić największą nawet agonią. Gładził mnie po włosach, po skroniach, po szyi, łapczywie uczył się mnie na pamięć, a od czasu do czasu szeptał czule moje imię.
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Pon 13:44, 09 Lut 2009 Powrót do góry

BD:
- Pokaż mi ten przeklęty pierścionek.
- Nie.
Pokręcił głową. Przyjrzałam mu się uważniej.
- Proszę - szepnęłam, eksperymentując z użyciem swojej nowoodkrytej broni. Dotknęłam jego twarzy opuszkami palców. - Proszę, pozwól mi go zobaczyć.
Zmrużył oczy.
- Jesteś najbardziej niebezpieczną istotą, z jaką miałem do czynienia - mruknął, ale zaraz ześlizgnął się zgrabnie z łóżka, by uklęknąć na ułamek sekundy przy szafce nocnej. Kiedy do mnie wrócił, otoczył mnie ramieniem, a czarne pudełeczko, które trzymał w drugiej ręce, oparł o moje lewe kolano.
- Oto i on - oznajmił szorstko.
Było mi trudniej sięgnąć po to cacko, niż by się mogło wydawać, ale nie chciałam znowu urazić Edwarda, więc postarałam się powstrzymać drżenie rąk. Ścianki pudełeczka były obite gładką czarną satyną. Wahając się jeszcze, przejechałam po niej palcem.
- Mam nadzieję, że nie wydałeś na niego dużo pieniędzy? Jeśli był bardzo drogi, to skłam.
- Nie zapłaciłem ani centa - zapewnił mnie. - To kolejna pamiątka rodzinna. Ojciec dał go mamie.
- Och!
W moim głosie dało się słyszeć zaskoczenie. Spróbowałam podważyć wieczko, ale ani drgnęło.
- Jest chyba odrobinkę staromodny - powiedział Edward żartobliwie przepraszającym tonem. - Staroświecki, tak jak ja. Ale żartobliwie ci coś nowocześniejszego. Może od Tiffany'ego?
- Lubię staroświeckie rzeczy - podkreśliłam, podnosząc nieśmiało pokrywkę.
Moim oczom ukazał się wtulony w czarną satynę pierścionek Elizabeth Masen. Jego złotą obrączkę, cienką i delikatną, zdobiło nie pojedyncze oczko, ale wydłużony owal pokryty biegnącymi skosem rządkami roziskrzonych diamencików, wokół których złoto tworzyło kruchą na pozór siateczkę. Nigdy jeszcze nie widziałam czegoś podobnego.
Pod wpływem impulsu pogłaskałam połyskujące w przytłumionym świetle klejnociki.
- Ale śliczny - wyszeptałam oszołomiona.
- Podoba ci się?
Opanowałam się i wzruszyłam ramionami, udając obojętność.
- Piękny drobiazg. Nie ma w nim niczego, co się może nie podobać.
Zaśmiał się.


Jak to czytałam to po prostu poczułam się jak ona bo miałąm podobne przejścia przy zaręczynach :P Przynajmniej będę miała co wnukom opowiadać :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 16:24, 09 Lut 2009 Powrót do góry

Uważam , że najlepsze cytaty są w Zaćmieniu . ;dd
Wink


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 16:24, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Gość







PostWysłany: Pon 19:08, 09 Lut 2009 Powrót do góry

Ja też uważam, że najlepsze cytaty są w Zaćmieniu.
Wie ktoś jak w całości brzmiał cytat co Bella na końcu mówiła "Nawet zakonnica by się skusiła.?"
Kristenhn
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 20:47, 09 Lut 2009 Powrót do góry

"- Jesteś dzisiaj w wyjątkowo złym humorze.
- Ciekawe czemu.
- Czasami wydaje mi się, że wolisz, kiedy jestem wilkiem.
- Czasami też mi się tak wydaje. To chyba ma coś wspólnego z tym, że nie możesz wtedy mówić."

"- Tak, masz rację. Tak nie można. Ale czasami...
- ...czasami człowieka kusi.
Jacob wtulił twarz w śpiwór, żeby stłumić śmiech.
- Ano kusi - przyznał."

"- Masz więcej cierpliwości niż ja.
- To chyba oczywiste. Miałem sto lat, żeby się w nią uzbroić. Sto lat czekałem na Bellę."

"- Dziękuję - szepnął Edward. - To może dziwne, ale cieszę się, że tu jesteś.
- Najchętniej byś mnie zabił, ale jest jej ciepło - o to ci chodzi?
- To nasze przymierze potrafi dawać się we znaki, prawda?"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
madelinee
Zły wampir



Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław może niedługo gdzieś w stanie Waszyngton ;D maybe Forks;)

PostWysłany: Pon 21:35, 09 Lut 2009 Powrót do góry

marina710 napisał:
A może kochasz mnie jeszcze, mimo wszystko?
- Co za głupie pytanie.
- Głupie czy nie, chciałbym usłyszeć na nie odpowiedź.
Przez dłuższą chwilę wpatrywałam się w niego niemal ze złością.
- To, co czuję do ciebie, nigdy się nie zmieni - oświadczyłam z powagą. - Oczywiście, że cię kocham. Nawet gdybyś chciał, nie mógłbyś nic na to poradzić!
- To mi wystarczy - szepnął i wpił się w moje wargi.
Tym razem się nie opierałam - nie, dlatego, że był ode mnie o stokroć silniejszy, ale dlatego, że zabrakło mi silnej woli. Gdy tylko nasze usta się zetknęły, nie pozostało po niej ani śladu.
Edward całował mnie z taką pasją, jakby zapomniał o wyznawanych wcześniej zasadach. Nie miałam nic przeciwko. Skoro swoim wybuchem namiętności i tak skazywał mnie na większe cierpienia po swoim wyjeździe, nie pozostawało mi nic innego, jak nacieszyć się życiem na zapas.
Nie miałam nic do stracenia. Zaczęłam na niego napierać, wic się, głaskać go po policzkach. Czułam pod sobą chłodny tors, twardy brzuch, umięśnione uda. Z nadmiaru emocji serce bilo mi nie równym, przyspieszonym rytmem, a płytkie dotąd oddechy przeszły w ciche dyszenie. Byłam wdzięczna Edwardowi, że mnie nie posłuchał - taką sesję pieszczot byłam gotowa przypłacić największą nawet agonią. Gładził mnie po włosach, po skroniach, po szyi, łapczywie uczył się mnie na pamięć, a od czasu do czasu szeptał czule moje imię.



Marina710 albo ktokolwiek kto wie :) z ktorej czesci jest ten fragment?
Bo ja juz nie pamietam^ ?
Zaćmienie, BD??



Księżyc w nowiu. Rozdział 23, strona 430 L.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madelinee dnia Pon 21:37, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 23:01, 12 Lut 2009 Powrót do góry

" ...doszedłem do wniosku, że skoro i tak skończę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć..."

Uwielbiam to :D
Gość







PostWysłany: Pią 9:57, 13 Lut 2009 Powrót do góry

ten cytat co dala emilka0618 jest boski :D

ja jeszcze lubie te dwa bardzo:

"Gdyby wszystko przepadlo, a on jeden pozostal, to i ja istnialabym nadal. Ale gdyby wszystko zostalo, a on zniknal, wszechswiat bylby dla mnie obcy i straszny, nie mialabym z nim po prostu nic wspolnego."

A to dopiero – mruknal Edward. – Lew zakochal sie w jagnieciu. – Spuscilam wzrok, drzac z ekscytacji na dzwiek tego najcudowniejszego ze slów.
- Biedne, glupie jagnie – westchnelam.
- Chory na umysle lew masochista."

"Zanim cie poznalem, Bello, moje zycie przypominalo bezksiezycowa noc. Mrok rozpraszaly jedynie nieliczne gwiazdy przyjazni i rozsadku. A potem pojawilas sie ty. Przecielas to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabralo barw i sensu. Kiedy zniklas, kiedy meteor skryl sie za horyzontem, znów zapanowaly ciemnosci. Otoczyla mnie czern. Nic sie nie zmienilo, poza tym, ze twoje swiatlo mnie porazilo. Nie widzialem juz gwiazd. Wszystko stracilo sens."

"......gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie i nie wstydziłbym się tego."

"Dobre to chociaż? – spytał po chwili, zerkając na moje śniadanie. – Nie wygląda zachęcająco.
-Cóż, nie jest to rozdrażniony grizzly…"
Gość







PostWysłany: Pią 12:07, 13 Lut 2009 Powrót do góry

hm. ja mam dużo ulubionych to one :

"I znów zmierzch. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc."
(Edward, Zmierzch)

"Doszedłem do wniosku, że skoro i tak skończę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć."
(Edward, Zmierzch)

"Naprawdę jesteś taka chętna?...Chętna uczynić z młodości zmierzch swojego życia? Gotowa wyrzec się wszystkiego?"
(Edward, Zmierzch)

"- Jak sądzisz partnerko?...Panie przodem?
- Albo może ja zacznę, jeśli nie masz nic przeciwko.
Niechybnie zastanawiał się, czy aby nie jestem opóźniona umysłowo."
(Edward & Bella, Zmierzch)

"Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, jak chciałabym umrzeć."
(Bella, Zmierzch)

"Co za facet! Intrygujący, błyskotliwy, przystojny, tajemniczy... A do tego najprawdopodobniej potrafi podnosić auta jedną ręką."
(Bella, Zmierzch)

"Tak łupnęło - oświadczyła Alice. - że myśleliśmy już, iż kosztujesz Belli na lunch i przyszliśmy zobaczyć, czy i nam coś nie skapnie."
(Alice, Zmierzch)

"Dźgnęłaś go ołówkiem, czy co?"
(Mike, Zmierzch)

"Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - a mimo to przemija. Nawet mnie to dotyczy."
(Bella, Księżyc w Nowiu)

"- Przecież ja mam dopiero osiemnaście lat!
- A ja prawie sto dziesięć. Pora się ustatkować."
(Bella & Edward, KwN)

"Dotrzymałam tylu obietnic...
Dotrzymałam i czy dobrze na tym wyszłam? Nadeszła pora, żeby zacząć je łamać. Jedną po drugiej. Jak szaleć, to szaleć."
(Bella, KwN)

"Trafiłam do nieba - w samym środku piekła."
(Bella, KwN)

"Postaram się myśleć ciszej."
(Jacob, Zaćmienie)

"- No to dobranoc - powiedział Edward. - Ciesz się chwilą.
Na kilka minut zapadła cisza... Edward cicho jęknął.
- To tylko taki zwrot. Nie traktuj tego tak dosłownie.
- Przepraszam - szepnął Jacob. - Ale wyjść byś mógł - zapewnić nam odrobinę prywatności.
- Jacob, czy mam ci pomóc zasnąć? - zaoferował Edward."
(Edward & Jacob, Zaćmienie)

"I nagle zanurzyliśmy się błogo w naszym małym, lecz doskonałym kawałku wieczności"
(Bella, Przed świtem)
Gość







PostWysłany: Pią 14:45, 13 Lut 2009 Powrót do góry

mam prosbe.

czy ma ktos ten fragment ale w oryginale po angielsku??

"Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - a mimo to przemija. Nawet mnie to dotyczy."
kittokira
Wilkołak



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lębork

PostWysłany: Pią 16:07, 13 Lut 2009 Powrót do góry

"lew zakochał się w jagnięciu"

ale zdecydowanie mam manię na :

-Edward ale ja mam dopiero 18 lat!
-A ja prawie 110...pora się ustatkować.

xDDD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anusia17
Wilkołak



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 22:56, 13 Lut 2009 Powrót do góry

Cytat z New Moon :
" Nie wiem, czy zauważyłaś, babciu, ale mój chłopak trochę iskrzy się w słońcu. Prosze nie zwracaj na to uwagi. To nic takiego, on tak już ma[...]"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 9:34, 14 Lut 2009 Powrót do góry

"Bello, nie po to przechodziłem samego siebie, ratując cię z licznych opresji, żeby pozwolić ci zasiąść za kierownicą, kiedy ledwo trzymasz się na nogach. A poza tym jazda po pijanemu to przestępstwo."
- Po pijanemu?
- Sama moja obecność działa na ciebie upajająco."

"-Przecież ja mam dopiero osiemnaści lat!
-A ja prawie sto dziesięć. Pora się ustatkować."

"- Nienawidze cie Black.
- To dobrze.Zawsze to jakies gorace uczucie.
- Ja ci dam gorace uczucie! Zamorduje cie w afekcie, ot co!
- Przestan, to musialo byc lepsze od calowania sie z kawalkiem granitu."

Klasyczne:

"I znów zmierzch. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc."

"Byłam absolutnie pewna trzech rzeczy:
Po pierwsze, Edward był wampirem.
Po drugie, pewna część niego, i nie wiem jak bardzo dominująca była ta część, pragnęła mojej krwi.
I po trzecie Byłam w nim bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochana."

Mam mnóstwo ulubionych cytatów z Breakind Dawn, ale z tym chyba lepiej poczekać ^^
Jako, że jestem leniwa do takich rzeczy, żeby nie szperać po książkach, odnalazłam moje ulubione cytaty wśród waszych Wink
anusia17
Wilkołak



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 10:20, 14 Lut 2009 Powrót do góry

Cytat z Twilight :
"-Igły- wyjaśniłam. Nie miałam najmniejszej ochoty na nie patrzeć [...]
-Boi się igły- mruknoł Edward pod nosem kręcąc głową. - Sadystyczny wampir ,który chce ją zamęczyć na śmierć, prosi o spotkanie - nie ma sprawy, już leci, już jej nie ma. Ale gdy podłączyć ją do kroplówki... "


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 10:21, 14 Lut 2009 Powrót do góry

no duużo, dużo jest tych cytatów .^
nie wiem czy było już to, ale w Zaćmieniu jest jeszcze :
" - Co, zdrzemnęło się babuleńce ? " xD
Gość







PostWysłany: Sob 11:08, 14 Lut 2009 Powrót do góry

(...)jeśli ten agresywny dziad się na mnie gapi....(...) - Bella o Edwardzie,Twilight ,p.38 Laughing
Gość







PostWysłany: Sob 12:40, 14 Lut 2009 Powrót do góry

Na pewno to już było, ale co tam
"Chory na umyśle lew masochista" - piękne po prostu
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin