FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Ulubione cytaty z sagi Twilight Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
M.Cullen.
Wilkołak



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Sob 15:17, 14 Lut 2009 Powrót do góry

"Przysunąwszy się odrobine bliżej, zaczełam wodzić opuszkami palców po konturach jego przedramienia. Trzęsła mi sie ręka-byłam pewna, że to zauważy.
-Mam przestać?-upewniłam sie, bo zamkną powieki.
-Nie-odparł, nie otwierając oczu-Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, co czuje, gdy tak robisz-westchnął.
Zmierzch str. 213. Kocham ten rodział jak są na łace :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
serciaa
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 14:10, 15 Lut 2009 Powrót do góry

"Edward może i był niebezpieczny, ale do tej pory mnie nie skrzywdził. Wręcz przeciwnie - gdyby nie on, auto Tylera zgniotło by mnie na miazgę. W dodatku zareagował tak błyskawiczne, że mogło to być z jego strony odruchowe. Czy mógł być taki zły, skoro miał odruch ratowania życia. "
( Zmierzch )

A teraz jeden po angielsku z Zaćmienia.
Kiedy Edward daje Belli brylantowe serduszko :)

Edward : But I thought it was a good representation. It's hard and cold . And it throws rainbowsin the sunlight.
Bella : You forgot the most important similarity. It's beautiful
Edward : My heart is just as silent. And it, too, is yours."

Jak jeszcze jakiś znajdę do dodam :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 10:16, 19 Lut 2009 Powrót do góry

Spojrzałam na niego z wyrzutem, choć łatwiej byłoby mi gapić się, śliniąc. Laughing [Zmierzch]

... Tyle lat już żyję. Nigdy nie wierzyłem, że coś takiego mi się przytrafi. Że kiedykolwiek spotkam kogoś, z kim będę chciał być, a nie tylko przebywać, tak jak z rodzeństwem. A potem jeszcze okazuje się, że choć wszystko jest dla mnie nowe, radzę sobie z tym...byciem z tobą całkiem dobrze. [Zmierzch]

Chętnie zostanę-uśmiechnął się delikatnie.-Przynieś kajdany, o pani. Jam więźniem twego serca.-Ale mówiąc te słowa, sam zacisnął dłonie na mych nadgarstkach. I zaśmiał się, cicho, melodyjnie. Tego wieczora zaśmiał się już więcej razy niż przez całą naszą znajomość.
-Jesteś dziś taki wesoły-zauważyłam.-Nigdy cię jeszcze takiego nie widziałam.
-Chyba tak ma być, prawda?-Znów się uśmiechnął.-Pierwsza miłość odurza, upaja i takie tam. [...] [Zmierzch]
Ola_1989
Nowonarodzony



Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:46, 19 Lut 2009 Powrót do góry

Edward przycisnął jego głowę do tego samego ramienia, do którego przycisnął Renesmee.
– Żegnaj, Jacob, mój bracie... mój synu.

Edward ujął moją dłoń. Wiedział, że to dotyczy także jego. Kiedy powiedziałam: "moje przeznaczenie" nie było wątpliwości, że mam na myśli naszą dwójkę. Byliśmy tylko połówkami całości.

Był oszołomiony.
- Teraz już wiesz, - powiedziałam powoli. – Nikt na świecie nie kochał nikogo tak bardzo jak ja kocham ciebie.
- Niemal masz racje. – uśmiechnął się, a jego oczy były bardziej wilgotne niż zazwyczaj. – Znam tylko jeden wyjątek.

Prze...prze...przepraszam – wymamrotałam.
Ale nagle przyciągnął mnie do siebie i przytulił mocno do swojej marmurowej klatki. - Nie mogę Bello, nie mogę! – jego jęk był pełen agonii.
- Proszę – błagałam szepcząc w jego skórę. - Proszę, Edwardzie?
Nie mogę powiedzieć, czy poruszył go mój łzawy głos, czy nie był przygotowany na smutek mojego ataku, czy też jego potrzeba była nie do zniesienia w tym momencie, tak samo jak moja. Ale jakikolwiek był powód, przyciągnął moje usta do swoich, poddając się z jękiem.
I zaczęliśmy w miejscu, gdzie skończył się mój sen.

Spoglądał na mnie oczarowany, wręcz zahipnotyzowany. Zamiast zareagować na moje słowa, pogłaskał mnie po policzku. Zupełnie nie zwracał uwagi na to, że usiłuję go wepchnąć z powrotem w głąb zaułka. Równie dobrze mogłabym pchać pobliską ścianę.
Zegar zabił po raz jedenasty.
To wszystko było bardzo dziwne. Chociaż obojgu nam groziło śmiertelne niebezpieczeństwo, czułam się świetnie. Nareszcie nie rozpadałam się na tysiące kawałeczków. Moje rany się zagoiły, moje organy wróciły na swoje miejsce. Płuca wypełniały się energicznie powietrzem przesyconym słodką wonią wampira. Serce pracowało jak oszalałe, pompując gorącą krew. Byłam wyleczona. Lepiej - przysięgłabym, że nigdy nic mi nie dolegało.
- Nie mogę uwierzyć, że uwinęli się tak szybko - mruknął Edward w zamyśleniu. - Nic nie poczułem. Mają jednak wprawę.
Zamknąwszy znowu oczy, przycisnął wargi do mojej skroni. Jego aksamitny baryton pieścił moje uszy.
„Śmierć, co wyssała miód twego tchnienia, wdzięków twoich otrzeć nie zdołała jeszcze” - wyszeptał.
Rozpoznałam kwestię Romea wypowiedzianą nad ciałem Julii.
Zegar zabił po raz dwunasty i ostatni.
- Pachniesz dokładnie tak jak za życia - ciągnął Edward więc może rzeczywiście trafiłem do piekła. Wszystko mi jedno. Niech będzie i tak.

Jego złote oczy przepełniała czułość (...)
- Przyrzekam kochać Cię przez całą wieczność - każdego dnia wieczności z osobna. Czy wyjdziesz za mnie?
- (...) Tak
- Dziękuję - odpowiedział prosto
Wziął mnie za rękę i pocałował każdy z opuszków moich palców, a potem i należący od teraz do mnie pierścionek.

- Biegnąc, pomyślałem sobie, że chciałbym... - Nie dokończył.
- Że chciałbyś nie trafić w jakieś drzewo?
- Głuptasku, taki bieg to dla mnie pestka. Wymijam je instynk¬townie.
- Znowu się popisujesz.
Uśmiechnął się.
- Pomyślałem sobie - dokończył - że chciałbym spróbować czegoś jeszcze. - Po raz drugi tego dnia ujął moją twarz w dłonie.
Zaparło mi dech w piersiach.
Zawahał się - ale nie tak, jak zwykły człowiek.
Nie jak chłopak, który nie jest pewien, czy ma pocałować dziew¬czynę, i bada, jak ona reaguje na jego zachowanie, żeby wiedzieć, czy nie zostanie odrzucony. Albo jak chłopak, który świadomie przedłuża moment oczekiwania, wiedząc, że ta słodka chwila potrafi być czasem bardziej ekscytująca niż sam pocałunek.
Edward odczekał chwilkę, by upewnić się, że nic mi nie grozi, że jest w stanie trzymać swoje pragnienie w ryzach.
A potem jego chłodne, marmurowe wargi powoli, delikatnie dotknęły moich.

Bello, proszę, tylko nie to! Proszę, Bello! Posłuchaj mnie! Bello, błagam!
Chciałam odpowiedzieć, że jestem gotowa zrobić dla niego wszystko, o co tylko poprosi, ale nie potrafiłam odnaleźć swoich ust.
- (...) Wyjdziesz z tego, Bello, słyszysz? Kocham cię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aneta
Człowiek



Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: łódź

PostWysłany: Pią 19:58, 20 Lut 2009 Powrót do góry

mój ukochany i jakże pasujący do całej serii
"I znów zmierzch. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc."


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampiredream
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:26, 21 Lut 2009 Powrót do góry

Urok, który na mnie rzuciłaś, nigdy nie osłabnie - szepnął. - Więź, która nas łączy, jest niezniszczalna. Nigdy nie trać we mnie wiary.

Oczywiście że cię kocham. Kocham jak wariat.

Co, mam się schować w szafie, jak nakryty na gorącym uczynku kochanek?

Zobaczyłem w twoich oczach, że przyjmujesz moje straszne wyznanie baz zastrzeżeń. A poinformowałem cię przecież, że cię nie chcę! Czy mogłem powiedzieć coś bardziej nieprawdopodobnego! Potrzebowała cię każda komórka mojego ciała!

Kocham cię. Słyszysz? Kocham cię! Zawsze cię kochałem i zawsze będę cię kochał. Odkąd cie porzuciłem, nie było sekundy, żebym o tobie nie myślał. To, co powiedziałem w lesie, było świętokradztwem.

Musisz wiedzieć, że nie jesteś pępkiem świata. - (Dla innych. Dla mnie tak - dodałam w myslach.)

KwN


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vampiredream dnia Sob 16:29, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:41, 22 Lut 2009 Powrót do góry

'Miłość jest ślepa. Im bardziej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje.' [Bella]
Kamcia89
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:58, 25 Lut 2009 Powrót do góry

"Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny; Są one na kształt prochu zalotnego, co wystrzeliwszy gaśnie” - cytat z W.Szekspira z "Romeo i Julii" bedący na początku KwN
"La tua cantante?[...] (śpiewaczka)[...] to takie określenie na kogoś kto działa na jakiegoś wampira tak silnie jak Bella na mnie. Bella jest moją "śpiewaczką” bo jej krew do mnie "śpiewa” przyzywa mnie." KwN- jak do tej pory nie widzilam tego wspanialego cytatu aby byl tu wymieniony Wink

chyba ze Zmierzchu:
"Nie wierzyłam ze anioły mogłyby być piękniejsze..."
"Od teraz będę robił to, na co mam ochotę i niech się dzieje co chce"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...:innocence:...
Człowiek



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Śro 20:35, 25 Lut 2009 Powrót do góry

moje ulubione fragmenty to te, w których przytoczony jest tytuł poszczególnej części. - wtedy jak, to czytam to przechodzi mnie dreszcz.

np.

"I znów zmierzch. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc."

i Jacob: (po tym jak bella nazywa go jej słońcem) " Z chmurami sobie poradzę, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem". - to jest z pamięci

i jeszcze w księżycu w nowiu bella coś mówiła kiedy leżała w lesie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ilovevampires!
Nowonarodzony



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Śro 22:03, 25 Lut 2009 Powrót do góry

'To było cos w rodzaju wzoru mojego zycia-nigdy nie bylam wystarczająco silna, żeby radzic sobie z rzeczami, które wymknęły mi się spod kontroli, żeby walczyc z przeciwnikami czy pokonywac ich. Unikac bólu. Zawsze ludzka i słaba, jedyne do czego byłam zdolna to nie poddawać się. Wytrzymywac. Przetrwac. '


'Czy wiesz, że "A nie mówiłem" ma brata, Jacob? - zapytała przerywając mi. - Ma na imię "Zamknij się,
do cholery".



`-nic Ci nie jest . ? [jacob do belli]

- wszystko mi jest . chamie Ty jeden . !



` A niech cię, dziewczyno! Wpędzisz mnie do grobu.
- Jesteś niezniszczalny.
- Może i w to nawet wierzyłem, ale później poznałem ciebie . !


` -Boże ale z Ciebie upierdliwy masochista . !

- do usług .! '



`- Czemu wolisz kanapę? - ponowił pytanie - Ja tam uważam, że to łóżko to świetna sprawa.
- Niepotrzebne nam łóżko - zdołałam wykrztusić.
(...)
- No nie wiem, no nie wiem. Na kanapie nie dałoby się zrobić tego i owego'


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 14:42, 28 Lut 2009 Powrót do góry

"I was unconditionally and irrevocably in love with him" (Twilight)

'-Before you, Bella, my life was like a moonless night. Very dark, but there was a stars - points of light and reasons... and then you shot across my sky like a meteor. Sudennly everything was on fire; there was brilliancy, there was beauty. When you were gone, when the meteor has fallen over the horizon, everything went black. Nothing had change, but my eyes were blinded by the light. I couldn't see the stars anymore. And there was no more reason for anything.
-But someday your eyes will accustom in the dark.
-And that's the problem - they don't want it.' (New Moon)


"I promise to love you forever, every single day of forever" (Eclipse)

It's nothing better than original version by Stephenie Meyer - without translation Wink
Gość







PostWysłany: Nie 12:53, 01 Mar 2009 Powrót do góry

"Chętnie zostanę. Przynies kajdany, o pani. Jam więźniem twego serca."
"Skoro i tak skoncze w piekle, to moge po drodze zaszalec"
"Moze nie jestem czlowiekem, ale wciaz jestem mężczyzną"
"Oczywiscie ze cie kocham , kocham jak wariat !"
Mogłabym tutaj tak całą książkę przepisać :)
Miss.Cullen:)
Człowiek



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 13:30, 01 Mar 2009 Powrót do góry

Blair napisał:
- No nie wiem, nie wiem. Na kanapie nie dałoby się zrobić tego i owego.
Myślałam, że spadnę z fotela jak to czytałam. Laughing W ogóle cały fragment ze stron 171-172 Zaćmienia był dosyć... ciekawy.


Taak, ten fragment był świetny ;D

- Ja tu słyszę w głowie głosy, a ty się przejmujesz, że jesteś wariatką - zaśmiał się Ewdard.

- Bello - zamruczał mi do ucha Edward tym swoim aksamitnym barytonem - Czy mogłabyś być tak miła i przestać próbować się rozebrać?

-Przestraszyłem się trochę, gdy zobaczyłem cię z Newtonem- przyznał Edward po chwili milczenia.- Wyglądało to tak, jakby ciągnął twoje zwłoki do lasu, żeby je gdzieś zakopać

(Edward i Bella)
- Przy tobie zawsze niepotrzebnie się rozgaduję. Mam z tym problem. Jeden z wielu zresztą.
- Nie martw się. I tak nigdy nie wiem, o co ci chodzi


[/i]-Nie przejmuj się - szepnął mi do ucha - Gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym się tego.

(Bella i Edward)
- Ty mnie kochasz!
Nie moglam sie temu odkryciu nadziwic. Nagle wszystko stalo sie jasne.
W oczach Edwarda malowalo sie jeszcze zatroskanie, ale jego usta wygiely sie w tak uwielbianym przeze mnie lobuzerskim usmiechu.
- Oczywiscie, ze cie kocham. Kocham jak wariat!


Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno- raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży- ale mimo to przemija. Nawet mnie to dotyczy. <--- Ten fragment jest niesamowity. Przepięęękny!


-Poinformowalem cie przeciez, ze cie nie chce! Czy moglem powiedziec cos bardziej nieprawdopodobnego, cos bardziej absurdalnego? Potrzebowała cię każda komórka mojego ciała!



-Dlaczego? - powtórzył niskim, męskim głosem - Kocham cię. Pragnę cię. Tu i teraz.

Gdybysmy tylko potrafili koncentrowac tego twojego pecha w butelkach, uzyskalibysmy nowa bron masowego razenia!

Ogólnie wszystko co mówi Edward *.*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bookish
Wilkołak



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Wto 20:16, 03 Mar 2009 Powrót do góry

Czyżbyś się znowu potknęła Bello?- spytał Emmet
-Nie, Emmet. Tym razem dałam wilkołakowi w twarz.
(zaćmienie)

na razie tyle przychodzi mi do głowy...:P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bookish dnia Wto 20:25, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
wela
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway

PostWysłany: Wto 21:32, 03 Mar 2009 Powrót do góry

Ulubione cytaty mam tylko z Zaćmienia, ponieważ tylko tę książkę czytałam bardziej racjonalnie. W sensie takim, że nie gnałam żeby poznać następną część książki, więc zapamiętałam kilka sentencji.
Oto one:

"Trzy dni - tak długo właśnie musiałabym cierpieć katusze, żeby stać się nieśmiertelną i spędzić resztę wieczności z Edwardem..."

"Jesteś jego satelitą. Jeszcze nigdy nie widziałam czegoś takiego."

"Jest tak, jakby łączyła Was tajemnica, którą ukrywacie przed światem."

"Z chmurami sobie radzę, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem."

edit: jest też cytat, który jest trochę zabawny, jednak nie pamiętam dokładnie, leci mniej więcej tak:
-Ale ja mam dopiero osiemnaście lat!
-A ja sto dziesięć, pora się ustatkować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wela dnia Wto 21:35, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
magiczne-myslenie
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:22, 04 Mar 2009 Powrót do góry

Ja mam dużo swoich ulubionych cytatów, zapisałam niektóre... ale jestem za bardzo 'blond' żeby zapisać z jakiej części, mam nadzieję, że się połapiecie:)

• Nieśmiało budziła się we mnie nadzieja, że oto stąpam po wodzie, zamiast w niej tonąć
• Zdarzały się jednak takie chwile, kiedy znacząca była każda sekunda, a wszystkie szczegóły zapadały w pamięć jak nigdy.
• …półbóg na odrapanym krześle…
• Fale bólu, które dotąd smagały tylko moje serce, zalały mnie całą aż po czubek głowy, wciągały w otchłań. Nie walczyłam o to, by powrócić na powierzchnię.
• Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija.
• Smutno było zdać sobie sprawę, że nie gra się już głównej roli kobiecej. Romans stulecia dobiegł końca.
• Stąpałam po lodzie - w każdej chwili mogłam na powrót znaleźć się w mrocznych głębinach.
• Przecież miałam, kogo szukać Ten Ktoś odszedł, nie chciał mnie widzieć, nie dbał o mnie, jednak był - gdzieś tam, nie wiadomo gdzie. Musiałam w to uwierzyć.
• Czułam, że to, co przeżywam, to tylko echo przeszłości, odbicie wyprane z odczuwanych niegdyś przeze mnie emocji.
• Byłam niczym osamotniony księżyc - satelita, którego planeta wyparowała w wyniku jakiegoś kosmicznego kataklizmu. Mimo jej braku, ignorując prawo grawitacji, uparcie krążyłam wokół pustki po swojej dawnej orbicie.
• Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje.
• Trafiłam do nieba - w samym środku piekła.
• Mniejsza jednak o potwory - nie one były najważniejsze, a mój anioł.
• Zanim cię poznałem, Bello, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały jedynie nieliczne gwiazdy przyjaźni i rozsądku. A potem pojawiłaś się ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła mnie czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że twoje światło mnie poraziło. Nie widziałem już gwiazd. Wszystko straciło sens.
• Musisz wiedzieć, że nie jesteś pępkiem świata. - (Dla innych. Dla mnie tak – dodałam w myślach.)
• Tamci czy Victoria mogą mnie co najwyżej zabić. Ty możesz mnie zostawić. To gorsze niż śmierć.
• Na powrót znalazłam się w bajce - książę wrócił, zły czar prysł.
• Jak się kończy jakiś etap, zawsze ogarniają człowieka wątpliwości, czy dał z siebie wszystko.
• A nawet jeśli będę się kontrolować, nigdy już nie będę czuła się tak jak teraz. Ludzka… i namiętnie zakochana.
• Nigdy nawet na sekundę nie zapomniałam, że trzymałam w ramionach bardziej anioła niż mężczyznę.
• Nie bój się- zamruczałam. –Należymy do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 19:28, 04 Mar 2009 Powrót do góry

ja mam prośbę. przeszukałam cały wątek ale nie moge znaleść jednego posta z samymi cytatami po angielsku. jeszcze z 2 tygodnie temu był. a teraz ja chyba ślepa jestem. to było mniej wiecej pól strony po angielsku. pomozecie?

i zeby nie bylo offa:
You're exactly my brand of heroin
malaczarna55
Zły wampir



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z domu Cullenów :)

PostWysłany: Czw 19:02, 05 Mar 2009 Powrót do góry

"Doszedłem do wniosku, że skoro i tak skończę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć."
"Gdybym mógł śnić,śniłbym tylko o Tobie i nie wstydził bym się tego"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Paskud
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:29, 10 Mar 2009 Powrót do góry

Mnie najbardziej spodobało się zdanie "Chory na umyśle lew masochista" xD

Ale również "I znów zmierzch. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc"

"Powinnam była odważnie patrzeć śmierci prosto w twarz i jeszcze się gorzko śmiać"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:55, 10 Mar 2009 Powrót do góry

Tak dużo napisaliście że nie jestem w stanie znaleźć czy o moim ulubionym cytacie była już mowa:) Jednym z WIELU ulubionych był gdy Edward spokojnym tonem oznajmił Jacobowi że jeżeli Bella wróci z rezerwatu w innym stanie niż tam pojechała on oberwie:) Było tam coś o meteorytach i łamaniu szczeki:P
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin