FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Wycięte fragmenty (tłumaczenie) - całość Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Czw 21:48, 07 Sie 2008 Powrót do góry

Venus to nie jest fragment MS, jego nie będzie w książce, ponieważ nie będzie drugiej części ze strony Edwarda..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:29, 08 Sie 2008 Powrót do góry

Venus napisał:

A Nie miałam pojęcia, że ta rozmowa mogła tak wyglądać. Myślałam może, że Rosalie strasznie się przejęła całą sytuacją i cała spanikowana zadzwoniła do Edwarda, wrzeszcząc że Bella nie żyje... Rolling Eyes To tylko moja chora wyobraźnia...


Ja też tak myślałam...ale Rosalie jak zwykle nas wszystkich zaskoczyła :F
gerla
Zły wampir



Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Pią 16:40, 08 Sie 2008 Powrót do góry

Po Rosalie bym się tego nie spodziewała :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:46, 08 Sie 2008 Powrót do góry

oo .. Rosalie ma swój własny tok myślenia ;p
Venus
Wilkołak



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Pią 20:55, 08 Sie 2008 Powrót do góry

Marta1 napisał:
Venus to nie jest fragment MS, jego nie będzie w książce, ponieważ nie będzie drugiej części ze strony Edwarda..

Ahh. Laughing Źle zrozumiałam. Ale fajnie, że przynajmniej wiemy jak Edward wtedy się czuł. Jak dla mnie Stephenie może wydawać więcej takich dodatków :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:15, 08 Sie 2008 Powrót do góry

Marta1 napisał:
Venus to nie jest fragment MS, jego nie będzie w książce, ponieważ nie będzie drugiej części ze strony Edwarda..


oj Marta proszę nie pisz tak, ja ciągle mam nadzieje ze będą kolejne tomy ze strony Edwarda....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Pią 22:19, 08 Sie 2008 Powrót do góry

A ja sprowadzam tylko na ziemię i tyle Cool
Będzie, nie będzie, niestety na chwilę obecną Stephenie tego nie planuje... Niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:22, 08 Sie 2008 Powrót do góry

a ja się trzymam słów Meyer
Steph: ‘Czy napiszesz książkę o Alice i Jasperze?’, Czy napiszesz więcej książek z punktu widzenia Edwarda.?’ Cóż, teraz kiedy piszę Midnight Sun… Zrozumiałam, że jest więcej wątków, w które chciałabym bardziej się zagłębić, powędrować po umysłach moich bohaterów...

i wierzę ze bedą dalsze części


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Pią 22:31, 08 Sie 2008 Powrót do góry

wampirek po pierwsze nie o to chodziło w moim pierwszym poście skierowanym do Venus, po drugie na chwilą obecną nie jest to potwierdzone, a ja wolę sobie nie robić nadziei, można wierzyć, ja Ci tego nie zabraniam i nie mam zamiaru zabraniać, a po trzecie śmiecimy :P
Ta dyskusja powstaje zupełnie nie potrzebnie Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta1 dnia Pią 22:32, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 8:32, 09 Sie 2008 Powrót do góry

taa ... cieszmy się chwilą obecną ;p
bo potem będą tylko niepotrzebne rozczarowania.
porcelain
Dobry wampir



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:21, 11 Sie 2008 Powrót do góry

Luthien napisał:






Ten fragment został wycięty z pierwotnego epilogu. Mimo że pokrótce wyjaśniłam historię Emmetta w rozdziale 14 – „Siła woli”, to naprawdę brakuje mi jej opowiedzianej szczegółowo jego własnymi słowami.

Emmett i niedźwiedź

Zmierzch, epilog

Zaskoczyło mnie dziwne pokrewieństwo, które utworzyło się między mną a Emmettem, szczególnie że kiedyś to on wydawał mi się najbardziej przerażający z nich wszystkich. Musiało to mieć coś wspólnego z tym, jak zostaliśmy wybrani, by dołączyć do rodziny. Oboje zostaliśmy pokochani i odwzajemniliśmy to uczucie, będąc ludźmi, choć w jego przypadku trwało to bardzo krótko. Jednak Emmett pamiętał to. On jeden naprawdę rozumiał, jakim cudem był dla mnie Edward.

Rozmawialiśmy o tym po raz pierwszy pewnego wieczoru, gdy nasza trójka wyłożyła się na kanapie w salonie. Emmett po cichu zapoznawał mnie ze wspomnieniami, które były lepsze niż bajki. Uwaga Edwarda była skoncentrowana na programie kulinarnym. Zdecydował, ku mojemu niedowierzaniu, że musi nauczyć się gotować, co mogło stanowić pewien problem, gdy się nie miało odpowiedniego wyczucia smaku i zapachu. Mimo wszystko istniało coś, co nie przychodziło mu łatwo. Zmarszczył swoje idealne brwi, gdy znany kucharz doprawiał kolejną potrawę do smaku. Ukryłam uśmiech.

- Wtedy kończył się już ze mną bawić i wiedziałem, że za chwilę umrę – wspominał Emmett ze spokojem, kończąc opowieść o swoim ludzkim życiu przygodą z niedźwiedziem. Edward nie zwracał na nas uwagi. Słyszał już wcześniej tę historię. – Nie mogłem się ruszyć. Traciłem przytomność. Wówczas usłyszałem coś, co, jak sądziłem, było innym niedźwiedziem, walczącym z tamtym o pożywienie. Nagle poczułem się, jakbym leciał. Uznałem, że umarłem, ale mimo to spróbowałem otworzyć oczy. Wtedy ją zobaczyłem... – Powrócił myślami do tego wspomnienia, jego mina wyrażała niedowierzanie. Rozumiałam go doskonale. - ... i wiedziałem już, że nie żyję. Nie miałem nawet nic przeciwko bólowi. Walczyłem ze sobą, by nie zamknąć powiek i nie stracić z oczu twarzy anioła. Majaczyłem oczywiście, zastanawiając się, dlaczego nie dostaliśmy się jeszcze do nieba. Uznałem, że musi być ono dalej, niż się spodziewałem. Czekałem, aż anioł mnie opuści. A wówczas ona zaniosła mnie przed oblicze Boga.

Zaniósł się swoim tubalnym śmiechem. Bez trudu mogłam wyobrazić sobie, iż ktoś wysunął takie przypuszczenie.

- Sądziłem, że to, co nastąpiło później, było sądem nade mną. W swoim dwudziestoletnim życiu bawiłem się aż nazbyt dobrze, więc ognie piekielne mnie nie zaskoczyły. – Znów się zaśmiał. Mimo to zadrżałam. Edward nieświadomie wzmocnił uścisk wokół mnie. – Jednak zdziwiło mnie to, że anioł mnie nie zostawił. Nie potrafiłem zrozumieć, jak coś tak pięknego mogło przebywać ze mną w piekle, ale byłem za to wdzięczny. Za każdym razem gdy Bóg przychodził mnie skontrolować, obawiałem się, że zabierze ją ode mnie, ale nigdy tego nie uczynił. Zacząłem myśleć, że ci wszyscy kaznodzieje, którzy rozprawiali o miłosiernym Bogu, mogli mieć mimo wszystko rację. I wtedy ból ustał, a oni wyjaśnili mi wszystko. Byli zdziwieni, że nie przejąłem się zanadto tą całą przemianą w wampira. Ale skoro Carlisle i Rosalie, mój anioł, byli wampirami, czy mogło być aż tak źle?

Skinęłam głową, całkowicie się z nim zgadzając.

- Trochę więcej problemów miałem z zasadami... – Zachichotał. – Miałeś ze mną na początku pełne ręce roboty, prawda? – Szturchnął żartobliwie Edwarda w ramię, przez co zakołysało nami wszystkimi. Edward prychnął, nie odwracając wzroku od telewizora. – Widzisz, piekło nie jest takie złe, jeśli możesz zatrzymać przy sobie anioła – zapewnił mnie Emmett wesołym tonem. – Kiedy on w końcu zaakceptuje nieuniknione, poradzisz sobie.

Pięść Edwarda przemknęła obok mnie tak szybko, że nawet nie zauważyłam, co wbiło Emmetta w oparcie kanapy. Edward ani na moment nie spuścił wzroku z telewizora.

- Edward! – krzyknęłam na niego przerażona.

- Nie przejmuj się tym, Bello – powiedział Emmett niewzruszenie, sadowiąc się z powrotem na swoim miejscu. – Wiem, gdzie go znaleźć. – Spojrzał ponad mną na profil Edwarda. – W końcu będziesz musiał ją na chwilę zostawić – zagroził. Edward ledwo słyszalnie warknął, nie podnosząc wzroku.

- Chłopcy! – Z piętra dobiegł nas upominający głos Esme.




czyli to powinno byc w pierwszym tomie tak??
(ja jestem teraz w połowie 2-tomu)
bo w "Zmierzchu" w epilogu jest od razu bal...nie ma nawet o tym zmianki
A sądząc po zachowaniu Edwarda zdenerwował się, bo przecież Bell chciała zostać wampirem. Czy dobrze to zrozumiałam?

Wiecie czasami boje się, że ściągnęłam z neta złą wersję albo coś,
czy ktoś mógłby mi może te 3 tomy w formie eboka przesłać na maila? :) sprawdziłabym czy mam dobre, bo czasem się martwię, że jednak nie :(

mam nawet takie małe pytanie Embarassed bo w "Zmierzchu" rozmowa Belli z Edwardem w szpitalu:

"
- Nic ci nie jest, Bello?
- Co się stało z Jamesem?
- Gdy go od ciebie odciągnąłem, zajęli się nim Emmett i Jasper. - Z tonu jego głosu można było odczytać, jak bardzo żałuje tego, że nie mógł im towarzyszyć.
Zdziwiłam się.
- Nie było ich wtedy z wami.
- Musieli przejść do innego pomieszczenia... polało się sporo krwi.
- Ale ty zostałeś.
- Tak, zostałem.
- I Alice, i Carlisle... - dodałam, kręcąc głową z niedowierzaniem.
- Widzisz, oni też cię kochają. "



Zaś teraz czytam "Księżyc w nowiu" i jestem przy scenie , na łące , gdzie
Bella staje oko w oko z Laurent'em i on mówi jej o zemście Victorii, która chce pomścić Jamesa, mówi Belli , że to Edward zabił Jamesa..... ?

"- Wiem, moim zdaniem też przesadza z tym starotestamentowym podejściem. Ale była partnerką Jamesa, a Jamesa zabił twój Edward. "

Czy ktoś może mnie uspokoić, że mam dobrą wersję książek i wszystko jest okey? błaaagam Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 10:26, 11 Sie 2008 Powrót do góry

Wydaje mi się że masz dobrą wersję książki. U mnie też tak było (mam książke w formie książkowej ) wiec nie martw się Wink i czytaj dalej :) pozdrawiam
porcelain
Dobry wampir



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:26, 11 Sie 2008 Powrót do góry

dzięki Wink
czytam i oderwać się nie mogę (:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Pon 12:13, 11 Sie 2008 Powrót do góry

porcelain, tu chodzi o to, że Edward zabił Jamesa, ale w przenośni, gdyby nie jego miłość do Belli, to żadna z tych wszystkich rzeczy by się nie wydarzyła :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
porcelain
Dobry wampir



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:44, 11 Sie 2008 Powrót do góry

Luthien napisał:
porcelain, tu chodzi o to, że Edward zabił Jamesa, ale w przenośni, gdyby nie jego miłość do Belli, to żadna z tych wszystkich rzeczy by się nie wydarzyła :P



dziękuję Luthien :D bardzo ci dziękuję za odpowiedź :)
zanurzam się dalej w moją ukochaną sagę(:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AsI@
Człowiek



Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec

PostWysłany: Pią 16:29, 15 Sie 2008 Powrót do góry

Gigantyczne dzięki za fragmenty :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
adik13666
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Sob 12:10, 16 Sie 2008 Powrót do góry

Blair napisał:
Wiecie, mi się wydaje, że Meyer robi z Belli aż za wielką sierotę. Bo trzeba być naprawdę ułomnym, żeby nawet nie odbić lotki nie robiąc przy tym krzywdy komuś innemu. ;|

Oj zmieniłabyś zdanie gdybyś zobaczyła mnie na boisku.
fragment "Narkotyki "
To jest świetny fragment może w midnight sun będzie. chociaż nie bo MS ma być inna wersją zmierzch a może Meyer przerobi wszystkie.
fragment o emmecie
to jest boskie !!!
fragment " wiadomość od rosalie"
Jest fajny ale wg mnie meyer zrobiła z rosalie zbyt podłą szmatę.
Ten fragment mogła by umieścić jako prolog. tak jak w zaćmieniu był epilog od strony jacoba.
Cytat:
Zaś teraz czytam "Księżyc w nowiu" i jestem przy scenie , na łące , gdzie
Bella staje oko w oko z Laurent'em i on mówi jej o zemście Victorii, która chce pomścić Jamesa, mówi Belli , że to Edward zabił Jamesa.....

Wg mnie Laurent tak powiedział ponieważ nie wiedział że to jasper i emmet zabili w Phoenix Jamesa ponieważ on wtedy uciekł na alaske. Victoria tez tak mogła myśleć ponieważ też jej nie było w pobliżu i mogła pomyśleć ze Edward by nie przepuścił takiej okazji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez adik13666 dnia Sob 12:11, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
czzzzy
Wilkołak



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Sob 12:22, 16 Sie 2008 Powrót do góry

wampirek napisał:
a ja się trzymam słów Meyer
Steph: ‘Czy napiszesz książkę o Alice i Jasperze?’, Czy napiszesz więcej książek z punktu widzenia Edwarda.?’ Cóż, teraz kiedy piszę Midnight Sun… Zrozumiałam, że jest więcej wątków, w które chciałabym bardziej się zagłębić, powędrować po umysłach moich bohaterów...

i wierzę ze bedą dalsze części


też chcę i próbuje w to wierzyć, ech!

wiecie, że mi się aż serce krajało czytając ten fragment z edwardem! jak rosalie tak mogła! Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 14:16, 16 Sie 2008 Powrót do góry

Ten fragment z Rosalie i Edwardem jest cudowny. Ja chce KwN z punktu widzenia Edwarda !!! Nawet wole KwN niz Zmierzch... Crying or Very sad lubie takie dolujace ksiazki...
Gość







PostWysłany: Śro 13:13, 20 Sie 2008 Powrót do góry

Ja też bym chciała !!!!!!
POza tym uważam ,że KwN byłby ciekawszy z punktu widzenia Edwarda, ponieważ prawie cała(może troche przesadzam)książkę go nie .
Jest załamany i tropi Viktorie,a poza tym czytając z perspektywy Edzia dowiedzieliśmy się więcej co sądzili o całej sprawie REszta jego rodziny,a to mogło być naprawde ciekawe:D
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin