By Twilightka.

Eh, narazie jeden, bo mnie w kuchni przed chwilą naszło, ale mam zamiar dodawać więcej XD

To było dawno, nad potokiem
w gąszczu jasnych pól.
Zachwycali się tym zmrokiem
pod osłoną ciemnych chmur.
Wody szum i ich rozmowy -
jedyny obecny tam dzwięk.
W nocy tylko niski głos sowy
niczym w kanionie stuny brzęk.
Od deszczu mokre jej włosy,
poszarpał wiatr loki czekoladowe,
w oczach zbierały się kropelki rosy,
na widok jego oczu odebrało jej mowę.
Groźnym spojrzeniem przeszywał jej ciało,
nie mogła tego dłużej wytrzymać.
Zaczęła uciekać, ale to nic nie dało,
bo on zaczął się już w nią wbijać.
Rządza mordu w nim, słodki zapach krwi,
Niemożliwy do opisania ból dziewczyny.
Tak pociągnęły się trzy dni -
dziewczyny wampirze narodziny.

Przyznaję, to nie pierwszy wiersz, który napisałam, ale pierwszy taki. Taki no wiecie, powazniejszy. Wcześniej było coś na styl "Skacze zajączek po łące i zbira kwiatki pachnące...".
Dlatego proszę o szczerą krytykę, aby wiedziała co zmienić.

Przeczytałam i widzę, że piszę jako pierwsza. No trudno.
Ogólnie bardzo mi się podoba ten wiersz. Ma sens, co w takich poważniejszych jest ważne i nie jest chaotyczny. Teraz trochę błędów, które wychwyciłam:

Cytat:

Wody szum i ich rozmowy -
jedyny obecny tam dzwięk.
W nocy tylko niski głos sowy
niczym w kanionie stuny brzęk.

Takie małe literówki: dzwięk- dźwięk i stuny- struny,

Cytat:

Od deszczu mokre jej włosy,
poszarpał wiatr loki czekoladowe,
w oczach zbierały się kropelki rosy,
na widok jego oczu odebrało jej mowę.

Tam, gdzie pogrubiłam trochę rytm gubię, a czytałam wiersz kilka razy. Chociaż to może być tylko moja wyobraźnia.

Podsumowując moim skromnym zdaniem wiersz jest jak najbardziej udany.
Życzę dalszej weny, bo praktyka czyni mistrza.

Mówisz, że to coś poważnego, więc tak to odbiorę. Jeśli chcesz pisać rytmicznie musisz brać pod uwagę to, że ważna jest zgodność sylab. Literówek się nie czepiam, bo już zostały wychwycone.
Z rytmu wypada ostatnie parę wersów.
"Zaczęła uciekać, ale to nic nie dało,
bo on zaczął się już w nią wbijać.
Rządza mordu w nim, słodki zapach krwi,
Niemożliwy do opisania ból dziewczyny.
Tak pociągnęły się trzy dni -
dziewczyny wampirze narodziny." nad tymi wersami powinnaś popracować. Szczególnie nie pasuje tu "Rządza mordu w nim, słodki zapach krwi,".
Mam nadzieję, że jeszcze najdzie ciebie wena na coś poważnego, gdyż takie utwory zawsze z chęcią się czyta.
Serdecznie pozdrawiam - Ibex ;*

Ciemna noc, ciało drży,
Pośród gwiazd ja i ty,
Księżyc na niebie tkwi,
Pocałunek dajesz mi.

Moja krew śpiewa ci,
Chcesz nie zaszkodzić mi.
Kocham cię, uwierz już,
Bo bez ciebie ani rusz!

Tutaj wena mnie naszała w kuchni, jak koty karmiłam XD

Co widzę, że Twoje koty mają dobry wpływ na Ciebie. Hihi też tak bym chciała, żeby wena atakowała mnie jak jestem w pobliżu mojego kota xD Ale nie o tym mam zamiar pisać
Wiersz bardzo króciutki, lecz bardziej zadbany od poprzedniego. Przypomina mi o "Zaćmieniu" nie wiem czemu, ale z tą częścią sagi mi się kojarzy. Jeżeli przeczytasz go ponownie to wyłapiesz "nie takt" w pierwszej zwrotce.
"Ciemna noc, ciało drży,
Pośród gwiazd ja i ty,
Księżyc na niebie tkwi,
Pocałunek dajesz mi." dwa pierwsze wersy tak jakby pokrywają się ze sobą, a dwa ostatnie są twardsze i psuje to efekt płynności.
Poza tym nie mam zastrzeżeń. Tematyka Bellowa i dobrze skomponowana.
Liczę na więcej utworów - pozdrawiam Ibex ;*

mnie się bardzo podobało. po pierwsze plus za to, że rymy są abab. najczęściej autorzy na tym forum(w tym ja:P) wybieraja aabb. według mnie abab są trudniejsze, więc masz plusa:) sama treść ma przesłanie. trochę się pogubiłam, ale jak przeanalizowałam to wszystko się zgadza. jednak czuję jakiś niedosyt, jakbyś mogła bardziej rozwinąc skrzydła. czuję, że to tylko próbka Twoich możliwości i powiem, że się nie nasyciłam i pozostaje spory niedosyt, ale mam nadzieje, że to zmienisz:)

to co mi zgrzyta:

Cytat:

w oczach zbierały się kropelki rosy,
na widok jego oczu odebrało jej mowę.

powtórzenia. jakbyś zmieniła jokoś byłoby lepeij.

Cytat:

Zaczęła uciekać, ale to nic nie dało,
bo on zaczął się już w nią wbijać.

tutaj te zaczął w ogóle mi nie pasuje. zmień jedno na coś innego, bo psuje efekt.

Cytat:

Niemożliwy do opisania ból dziewczyny.
Tak pociągnęły się trzy dni -
dziewczyny wampirze narodziny.

i znowu powtórzenie. panienki np. Belli nawet pasuje.

jestem na plus i czekam na coś jeszcze. pozdrawiam:)

Dzień za dniem ciągnął się przejrzyście,
Moje serce dalej biło rytmicznie,
Czekać nie mogę, zrozum to, proszę,
Moje serce specjalnie dla ciebie noszę.
Wystarczy moment, tylko chwila
I całe dotychczasowe życie mija,
Więc jestem cała twoja, nienasycona
Miłości i krwi wielce spragniona.
Tak będzie już na zawsze, to tylko ma znaczenie.
To nigdy nie będzie bezpowrotne wspomnienie.
--------

Jak zapach lawendy intensywne me uczucie.
Tylko ty masz do mnie całej złote klucze.
Czysta ma dusza niczym biała strona
to nieodpowiednia i niepotrzebna obrona
przeciw tobie i dla ciebie,
Bo tylko przy tobię czuję się jak w niebie.

---------
Czujesz? To wiatr, a to róża pachnie.
Łapmy garściamy tą chwilę, zanim zgaśnie.
Nie śpieszmy się z niczym, to nie odejdzie.
Bądźmy tacy sami nim słońce wzejdzie.

Czujesz? To motyl swymi skrzydłami delikatnie porusza
I tym samym wiatr do wiania zmusza.
Wszystko ze sobą jest połączone,
Kedno od drugiego uzależnione.

Widzisz? To niebo i jego błękit z chmurami
Pod którymi jesteśmy całkiem sami.
W bezgwiezdną noc z jego granatem
Nie chcemy łączyć się dzisiaj z światem.

Widzisz? To morze z bałwanami
Zimą wstrzymanymi bezwzględnymi krami.
Słony zapach wody i ciepło od niej bijące
Objawia się nam jak słowik na naszej łące.

Słyszysz? To ptak kolorowy dla nas ćwierka,
A tutaj trawa ugina się miękka.
Tędy spaceruje mrówka mała,
Która będzie pracowała aż do rana.

Słyszysz? To ja do ciebie mówię głosem drżącym,
A ty tylko spoglądasz wzrokiem mącącym.
Wyrzucam z siebie słowa szczere,
czym cąłym światem się z tobą dziele.

Tak, wena jak dawałam kotom jeść na 1 i 3.
Wena na 2 przyszła na kiblu XD.
No, ale ważne, że jest.

Jak się podoba?

Pierwszy wiersz mnie urzekł. Widać, że pracujesz nad nimi. Drugi wiersz nie ma nic urzekającego. Stosujesz tam baaardzo proste i łatwe rymy. Choć jego zaleta to może być lekkość, lecz to troszkę mało. Czegoś mu brakuje.
Trzeci wiersz .. tu mam małe zastrzeżenia. Tematyka jest dobra, może nie nadzwyczajna, ale ma coś w sobie. Znalazłam również parę błędów:
*Kedno* - chyba ma być Jedno.

*W bezgwiezdną noc z jego granatem
Nie chcemy łączyć się dzisiaj z światem*.- granatem nie pasuje, psuje płynność w czytaniu. Dajesz tzn. miękkie rymy, a tu nagle takie "twarde" słowo. Psuje rytmikę, i jeszcze to "Nie chcemy" też nie pasuje. Jeżeli już to "chcemy" bez "nie" lub jeśli ma to być sprzeciw, to .. hym.. nie wiem, ale nie pasuje to.. nie mam teraz pomysłów.

*Widzisz? To morze z bałwanami
Zimą wstrzymanymi bezwzględnymi krami.* - morze z bałwanami? co ma jedno do drugiego? i dolny wers też nie trzyma się "kupy", oraz
"krami" ? również nie bardzo pasuje.

*Wyrzucam z siebie słowa szczere,
czym cąłym światem się z tobą dziele.* - chyba ma być "cAłym". Słowo "czym" nie pasuje, psuje płynność.

Poza tymi zastrzeżeniami jest dobrze. Chcesz się rozwijać i to jest świetna rzecz. Pamiętaj jedynie, że pisanie to nie jest wyścig. Nie wstawiaj dużo, a byle czego. Pisanie ma sprawiać przyjemność. Kiedyś pisarze byli uznawani za ludzi natchnionych, wybranych, więc swoją wenę doceniaj i bierz z niej jak najwięcej, ale do jednego, a dobrego utworu. Widać, że masz potencjał, lecz popracuj jeszcze. Jestem pewna, że akurat Ciebie stać naprawdę na wiele!

Serdecznie pozdrawiam - Ibex ;*