"NA CZAS" [wiersz Belli]

Zacznę od tego, że to moje pierwsze dzieło zamieszczone na tym forum=]
Pisane z nudów i nie uważam żeby było jakieś super, ale postanowiłam wstawić =]
Liczę na szczere komentarze :)

Podmiotem jest Bella=]
Może nie jest to dosłownie napisane, ale takie było zamierzenie =]

NA CZAS

Biegnę…
Drzewa, nic więcej
Widzę wokół siebie
Biegnę …
Tak, by czym prędzej
Już dotrzeć do ciebie
Na czas...

Stoję...
Nie widzę Cię
Gdzie jesteś mój miły?
Stoję...
To trzyma mnie
Nie zwalczę tej siły
Na czas...

Padam...
Siły mi brak
Wiem, że niemądrze
Padam...
Leże na wznak
Wiem, że nie zdążę
Na czas...

Musze...
Dać rade, wstać
I biec po ciebie
Muszę...
Przestać się bać
Wziąć się za siebie
Na czas...

Boję się...
Zwłaszcza tego
Co potem będzie
Boję się...
Że z życia mego
Tak wiele ubędzie
Przez czas...

Wierzę...
Że Cię uratuje
I że nie odejdziesz
Wierzę...
Że Cię utulę
Gdy się obejrzę
Na czas...

…Choć biegnę…
…Wciąż stoję…
…Choć padam …
…Wciąż muszę…
…Choć się boje…
…Wciąż wierzę…
……………….

nie znałam Cię od tej strony :)

robi bardzo dobre wrażenie, tylko jakby pierwsza strofa, tam mi coś nie gra, dziwnie brzmi, nio i 'niemądrze' pisze się razem :) poza tym nic innego jakoś tak nie rzuciło mi się w oczy ..
ale jako całość podoba mi się, jestem na tak :P

dzięki, już poprawiam =]

Również bardzo przypadło mi do gustu, zakonczenie było idealne. Czytałam to z coraz większym napięciem..bardzije dynamicznie aż na koncu takie uspkojenie. Świetne, nawet bardzo. Gratuluję.

mnie tez sie podobala:) bardzo fajne, zwlaszcza koncowka. czekam na wiecej:D

Super! Jestem pod wielkim wrażeniem. Fajnie się czyta; ma taki swoisty rytm, który sprawił, że po prostu pochłonęłam ten wiersz. Rewelacyjny. Naprawdę gratuluję stworzenia dzieła! xD Pozdrawiam i życzę natchnienia! ;*

Świetne! Ciekawe rymy, no i powala mnie to jak przemyślany jest ten wiersz o czym świadczy 6 ostatnich strof. Super.

Aha.

Cóż, bez bicia się przyznaję, że wolę prozę. Poezja, rzecz lotna i, z reguły piękna, potrafi człowieka zmęczyć, albo wręcz przeciwnie, za bardzo rozmarzyć. Nigdy też nie pisałam długich wierszy, skromnie ograniczając się do haiku. Niemniej jednak, z pomocą instytucji zwanej szkołą, zapoznałam się z kilkoma poetami. O wierszu też trochę wiem.

Więc ad rem: to nie jest wiersz. Analizuję ten twór jakiś czas: przeczytałam kawałek, uciekłam, wróciłam, przeczytałam całość, przeżułam, przemieliłam i nadal nie wiem, co to jest. Jakieś tam rymy są, owszem. W pierwszej chwili wydaje się, że krzyżowe – niestety nie. W połowie krzyżowe – no, może. Znaków interpunkcyjnych zatrzęsienie i co z tego, skoro połowy z nich nie jestem w stanie rozszyfrować.
Bo co oznaczają razem przecinek, wielokropek i kropka???
Pomijając fakt, że wielokropek ma kropki trzy nie dwie. Dalej: czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej piszemy z końcówką ,,ę”. Boję, muszę, wierzę. Ty piszesz raz poprawnie, raz nie. Zapis kropkowy ostatniej zwrotki mnie dobija. Pozostaje pytanie: czy mamy go wystukać alfabetem Morse'a? Sama treść, jak dla mnie, taka sobie. Domyślam się o co chodzi, ale niestety nadal mnie nie zachwyca. Gorączka Belli po odejściu Edwarda gdzieś tam się przebija, ale na pierwszym planie wciąż siedzi okropne wykonanie, nadprogramowe kropki i brak logiki.

Czytałam gorsze i lepsze teksty, gorsze i lepsze debiuty. Pisarką ani polonistką nie jestem, popełniam błędy, ale nie aż takie. Trzeba wiedzieć, co się pisze. Chciałaś napisać wiersz, proszę bardzo: poczytaj sobie Kochanowskiego, Asnyka, Pawlikowską – Jasnorzewską. Ich wiersze można znaleźć w internecie, zobaczyć jak są napisane. Uczucia są w tekście ważne, ale jego oprawa też. Znajdź sobie solidną betę, która pomoże i wytłumaczy co i jak. Nie rezygnuj z pisania, ćwicz, bo z czasem robi się tylko lepiej. Ale niestety, dzieło to-to nie jest. Dziwią mnie też komentarze, które są pozytywne do przesady. Nie moją rzeczą jest stawianie trumienek nowym autorom, ale ktoś zrobić to musi. Dzisiaj, jako stara jędza, z nostalgią wspominam czasy, kiedy ludzie na mirrielu wylewali na mnie wiadra pomyj. I jakkolwiek to brzmi śmiesznie, dużo mi to pomogło.

Pozdrawiam,
Brial

dzięki za krytykę w końcu o to tu chodzi :)
z betą masz racje przydałaby się
ale tych kropek to bym się tak nie czepiała za to przecinków tak
rymy też nie są dokładne ale nie każdy wiersz takie posiada
zdecydowanie muszę powiedzieć że moje twory trzeba czytać trochę inaczej i nie do końca tak jak jest napisane kilka rzeczy trzeba sobie dopowiedzieć
poza błędami typowo interpunkcyjnymi nic bym w nim nie zmieniła
ale i tak dzięki
twoje słowa na pewno się przydadzą w przyszłości gdy będę coś tworzyć
mam nadzieje że przeczytam twoją wypowiedź (tym razem może mówiącą jak we wspaniały sposób skorzystałam z twoich rad) pod moimi kolejnymi pracami :)

Wysłany: Wto 13:15, 24 Mar 2009

Utwór może i nie ma "oprawy", ale myślę steffi,że jesteś na dobrej drodze :) bardzo mi przypadł do gustu :)

Wysłany: Śro 19:52, 25 Mar 2009

Bardzo mi się podoba. Dobrze, że postanowiłaś to wstawić na forum, bo chociaż mogłam sobie to przeczytać. :) Rymy mi się podobają, wiersz ogólnie jest bardzo ładnie napisany. Mam nadzieję, że napiszesz coś więcej? :)

Pozdrawiam i życzę natchnieni,
Sunrisempire

Wysłany: Śro 20:04, 25 Mar 2009

Do Briallen: Ależ oczywiście, że jest to wiersz!
Nie chcę na Ciebie napadać, jednak (o ile faktycznie słuchałaś na polskim) powinnać wiedzieć, czym się odróżnia epikę od liryki. Podstawową różnicą jest forma podawcza - w epice zwana narracją. W owym wierszu nie ma narratora, ale jest podmiot liryczny. Formą podawczą w liryce jest właśnie podmiot liryczny, który może wypowiadać się poprzez obrazy poetyckie, wyznania liryczne lub monologi liryczne. Tutaj stawiam na wszystkie po trochu ;P Ale to, że nie ma rymów, nie oznacza, że wiersz nie jest wierszem! Wiersz nierymowany to tzw. wiersz biały i jak najbardziej ejst to liryka. Przykładem może być cały tomik wierszy Zbigniewa Herberta "Pan Cogito", a to tylko przykład.
Tak więc jest to jak najbardziej wiersz.

Co do samego potworka: bardzo ładnie, jeśli chodzi o treść. Podoba mi się pomysł z pierwszymi słowami każdej zwrotki oraz końcówka. Popracuj nad interpunkcją (koniecznie!) a najlepiej poproś kogoś, by Ci to zbetował. Życzę Wena i powodzenia w dalszym pisaniu! Wink

Wysłany: Sob 21:16, 28 Mar 2009

Nie lubię wyciągać starych brudów, ale tutaj nie mogę się z Tobą zgodzić. Mówiąc, że nie jest to wiersz, miałam na myśli dokładnie: nie jest to forma, którą z treści i budowy można nazwać wierszem.
W ogóle, moim zdaniem ten twór nie zalicza się do niczego: ani do epiki, ani do liryki. To jest gniotek, jak sama autorka napisała, stworzony z nudów.
Wiersz to forma literacka, napisana zgodnie z pewnymi zasadami. To na miano wiersza moim zdaniem ewidentnie nie zasługuje.
Bo co nam daje brak narratora i wyznania liryczne, jeżeli cała reszta jest skopana?
A w ogóle, porównywanie ,,Pana Cogito'' i tego tworku, to świetokradztwo

Koniec, kropka.

Wysłany: Sob 21:26, 28 Mar 2009

ja uważam, że ten wiersz jest świetny

końcówka jest idealna, uspokaja napięcie, które pojawiło się wraz z początkiem wiersza.

Wysłany: Sob 21:33, 28 Mar 2009

Cytat:

A w ogóle, porównywanie ,,Pana Cogito'' i tego tworku, to świetokradztwo

No dobra, przyznaję, że porównanie nienajlepsze, ale w tej chwili nic lepszego nie przyszło mi do głowy. Embarassed

Cytat:

Wiersz to forma literacka, napisana zgodnie z pewnymi zasadami. To na miano wiersza moim zdaniem ewidentnie nie zasługuje.

Jeżeli już wyprowadzamy polemikę tudzież dyskusję - to ja może posłużę się moimi notatkami z języka polskiego.

Otóż czy wiersz jest wierszem możemy stwierdzić na podstawie jednej wartości - czy zawiera monolog liryczny. Monologiem w tym znaczeniu może być, jak już pisałam - obraz poetycki, monolog wewnętrzny lub wyznanie liryczne. Dlaczego to miałoby nie zostać uznane za wiersz? Czy w takim razie zwykły dziecięcy wierszyk nie może być wierszem, bo co... Bo nie zasługuje na miano wiersza? Na jakiej podstawie?

Cytat:

Na Wawelu, proszę pana
Mieszkał smok, co zawsze z rana
Zjadał prosię lub barana.
Przy obiedzie smok połykał cztery kury lub indyka
nadto krowę albo byka.
Nagle raz, przy Wielkim Piątku
Krzyknął Coś tu nie w porządku !
Poczuł wielki ból w żołądku
Potem spuchła mu wątroba, dwa migdały, płuca oba
Jak choroba, to choroba !
Smok pomyślał, proszę, proszę.
Nie mam zdrowia za dwa grosze
Czas już zostać mi jaroszem
i smok biedny od tej pory
By oczyścić krew i pory, jadał marchew,
jadał pory, groch, selery i kapustę
Wszystko z wody i nietłuste,
żeby kiszki były puste.
Tak za roczkiem mijał roczek
Smok nasz stał się jak wymoczek
Wprost nie smok, lecz zwykły smoczek.
Odtąd każda mądra niania
Dziecku daje go do ssania.

J. Tuwim, Smok.
Zwykła historyjka dla dzieci w formie wiersza - tego nikt nie zaprzeczy. Dlaczego? Bo są rymy, czyż nie? Nawet tu bym się upierała, że są:

Cytat:

Biegnę…
Drzewa, nic więcej
Widzę wokół siebie
Biegnę …
Tak, by czym prędzej
Już dotrzeć do ciebie
Na czas...

Itd. Jeżeli natomiast nie jesteśmy w stanie określić formę rymów, to można na upartego podciągnąć pod krzyżowe:

Cytat:

Biegnę… Drzewa, nic więcej
Widzę wokół siebie
Biegnę … Tak, by czym prędzej
Już dotrzeć do ciebie

Kwestia interpunkcji. Lecz Ty także mogłabyś się kłócić, że interpunkcja (w tym przypadku entery) ma znaczenie... Trzeba jednak pamietać, że nawet wielcy poeci używali różnych wzorów swoich tekstów, czasami nawet kompletnie wymyślonych :)

Na podsumowanie - skoro wiersz teroetycznie ma rymy, jest monologiem, a dokładniej obrazem poetyckim (hm, tego bym nie była pewna...), to nie nam oceniać, czy na miano wiersza zasługuje, czy nie.

Pozdrawiam :)

Wysłany: Sob 22:42, 28 Mar 2009

Owszem, nam, jeżeli wiersz ten jest wystawiony na forum dostępnym
dla wszystkich i nie jest napisany przez profesjonalnego twórcę.
(Pisząc profesjonalnego, mam na myśli takiego, który nie popełnia głupich błędów z braku wiedzy.)

Poza tym, nie mam zamiaru się kłócić/polemizować, bo w tym przypadku nie ma o co.

Wysłany: Pon 20:39, 30 Mar 2009

widzę że ciekawa dyskusja się tu wywiązała
od razu muszę powiedzieć że zgadzam się z każdą ze stron

wstawiając ten "wiersz" tutaj chciałam usłyszeć kilka opinii o tym co stworzyłam (zaznaczam nie pochodzących od moich znajomych, którzy są mało obiektywni i potrafią tylko chwalić)
wiem że daleko mi do profesjonalnych pisarzy ale lubię czasem coś zrymować i w tym momencie po raz kolejny zaznaczę że moje rymy są krzywe bo i ja nie jestem zbyt prosta :P
dzięki że ktoś to przeczytał i skomentował myślałam że komentarze skończą się po tym pierwszym:)
wiem że wasze rady przydadzą się na przyszłość choć jestem dość opornym tworzywem i pewnie i tak nie wyjdzie tak jak powinno ale starać się będę

Suhak dzięki za obronę 'wierszowości' mojego tFora ale sama nie doszukiwała bym się w tym jakiejś zbytniej poprawności literackiej
jak to zwykłam mówić on jest po prostu zbyt głęboki żeby go można było tak po prostu zrozumieć:)
sama mam z tym problem bo piszę co mi ślina na język przyniesie a jak widać nie zawsze trzyma się to kupy :)