Zbiór rymowanych miniaturek. [Melissa] UPDATE! 1.07.2009!

Tak, moja nieco chora wyobraźnia zadziałała, wszystkie swoje nowe dzieła jeśli przypadną do gustu bedę umieszczac tylko w tym pierwszym poście, żeby nie trzeba było ich szukać. O ile kogos zainteresują :D
Najnowsze bedą pisane wiekszą czcionką. Miniaturki śmieszne i optymistyczne oznaczam tytułami o czerwonym kolorze, natomiast smutniejsze lub pozostałę są błętkitne. Ponieważ, nie wszyscy czytali jeszcze Breaking Dawn, aby nie psuć zabawy niektóre moje dzieła zawierające tresc z tej książki oznaczam jako [spoiler]. Kiedy pojawi się w danym wierszyku treść bardziej perwersyjna ujrzeć można (+16) Życze miłego czytania :)

Na gokarty czas [spoiler]
Edwardzie ach Edwardzie
Obiecałeś mi jazde na gokardzie
Jacob zajmie sie naszą małą dziewczynką
Nie,..nie skończy ona na szyi z malinką
Nie denerwuj sie mój drogi
Skąd ten wyraz na twarzy złowrogi?
Oj, odłóż ten łom wielki
Jacob i tak użyje jeszcze większej belki
Edward proszę miej do niego większe zaufanie
Najwyżej mu tylko cos dzisiaj stanie
Edwardzie! Skąd te myśli kosmate?
Chodziło mi o jego uszy włochate.
Nasłuchiwał sie będzie uważnie
Czy jako niańke traktujemy go poważnie
Więc nie bój się o Renesmee małą
Najwyzej potraktujesz Jacoba metalową pałą
A teraz chodź już na gokarty
Bo zaniedługo tor nie będzie otwarty.

"Edwardowa Amnezja"
Pewnego chłodnego wieczoru
Kiedy grałem ja na pianienie
Chcąc dodać sobie humoru
Myślałem o tajemniczej nagiej dziewczynie
Była piękna, zimna, lodowata
Twarzą "TVNu" zostać powinna
Wyposażono w to i owo była jak armata
A jej twarz taka słodka i dziecinna
Zaraz zaraz skąd ją tę buzię znam
Taka jakaś dziwnie rozmarzona
Gdzieś ją widziałem, głowę za to uciąć dam
Ah już wiem, to przecież ona
Amnezji po walce z Emettem dostałem
I zapomniałem...
Że Ona to moja żona
Ale jedno obiecać musze
Jak ktos jeszcze oprocz mnie sobie wyobrazi ją nago
UDUSZE!

"Odnalezione uczucie"
Uświadomiłem to sobie dopiero w niedzielę
Jak zawsze pragnąłem zbyt wiele.
Wokół mnie było tyle miłości,
A we mnie odezwało sie uczucie zazdrości.
Każdy miał tego drugiego
Tego, takiego jedynego,
Z którym poszedłby w otchłań niewiadomą
Żył w wiecznośći pod szczęścia osłoną.
Dzielił się strachem, radością smutkiem
Tylko ja, jako jedyny zostałem odludkiem.
Chciałem tak jak wilkołaki doznać wpojenia,
Jednak nie była mi pisana szansa odmienienia.
Byłem sam ze sobą
Zwyczajnie nie istniałem dla nikogo.
Nikt też nie był mi pisany
Nikt, przynajmniej ze zmarłych powstały
Wtedy pojawiła się Ona,
Zwykła śmiertelniczka przez Boga stworzona,
Ujeła mnie w niej delikatność, skromność i wiele innych cech,
Jednak najbardziej pokochałem jej krew.
Gdy ją zobaczyłem odezwał się we mnie potwór uśpiony,
Ale nie, nie chciałem przez swoje błędy zostać zraniony.
Ta dziewczyna na mnie działała jak narkotyk
Jedyne o czym marzyłem to jej dotyk.
Gorącej krwi pragnęła zła połowa
Jednak wiedziałem - mogłem to kontrolować,
Natomiast Ją utrzymać przy życiu.
Radować się i szeptać o serca biciu.
Czy to było przeznaczenie?
Teogo nie wiem.
Nie zasługiwałem na jej uczucie.
Ona sama zasugerowała podarować mi je obficie.
Teraz istnieje tylko jedno czego chcę.
Krzyczeć: Bella, KOCHAM CIĘ!

"Renesmee o Jacobie"[spoiler]
To zdecydowanie nie jest w porządku,
Że burczy mi w żołądku.
Mama i tata są na polowaniu,
A mi została plama z masła na ubraniu.
Zjadłam tylko to ludzkie jedzenie
Wiec sie odezwało krwi pragnienie.
Cóż, Jacob smaczny chyba jest.
Nie zjeść go? Jakiż byłby to piękny gest.
Na wilczym nagrobku będzie napisane:
Zginął, bo jego ukochana ma w psychice powywracane.
Już mi się marzy jak go gonie z grabiami,
Ślinka wycieka między zębami.
Spogląda na mnie jakby miał chorobę sierocą.
Ojej, ale mu sie pachy okrutnie pocą!
Kołyszę się we wszystkie strony,
Czy on jest tego smrodu świadomy!?
Jestem w połowie człowiekiem do cholery!
Nie potrafie wstrzymac oddechu i te inne bajery.
Udało mu się, zniechęcił mnie skutecznie
Jakbyśmy mieli odświeżacz powietrza byłoby bajecznie
Nie dotkne go nawet przez gumowe rękawice
Chyba mam czerwone lice.
Jacob mysli, że to z zauroczenia
Owszem, kocham go..ale ten odór jest nie do zniesienia.
Tatuś będzie ze mnie dumny
I mam nadzieje zaprzestanie szukać dla Jacoba trumny.
Wkońcu i tak wszystko dobrze się skończy
Kiedy kochany śmierdziel pod prysznic do mnie dołączy.
Tylko Ciii, nie mówcie nic mojemu Tacie
Bo jestem pewna, że Jacobowi spadną z tyłka gacie!

O implancie (+16)
Jam jest Belli cyc.
Do gadania nie mam nic.
Jestem sflaczały, taki niechciany,
Przez Edwarda nie macany.
Nikt mnie tutaj nie docenia,
Cyc jak cyc - nigdy sie nie zmienia.
Z mojego powodu Bella ma kompleksy.
Płacze co noc - takie prawo beksy.
Aż tu nagle wpada na pomysł wielki,
Podziwiam umysł mojej właścicieli
Bella leci za ocean Atlantycki,
By se stuningować cycki.
Teraz będę sterczał od rana, aż po noc
Edward nie uwierzy w moją moc.
Pomizia, przytuli, dotknie delikatnie,
Już zawsze te rozrywki udzielać będziemy odpłatnie.
Jestem piękny, zupełnie jak obok mój kolega.
Bo życie Belli na szcześciu i dumie z nas polega.
Akceptujemy siebie wzajemnie
Ja uwielbiam swojego kolegę, natomiast kolega zakochał sie we mnie.
My razem Bellę kochamy na zabój,
Więc się bracie z tego raduj.
Gdyż Bella swoje dwa skarby bardzo miłuje,
A Edward jeszcze bardziej się nimi rajcuje.[/size]

Tyle chwil by kochac
Tyle piękny snów o niej miałem,
Śniłem że ją kochałem.
O jej serce rywalizowałem,
Swoim zimnym sercem ją kochałem.
Tyle prezentów jej dałem,
To nie wyrażało tego jak ją kochałem.
Tak wiele do powiedzenia miałem,
Najwięcej mówiłem o tym, że ją kochałem.
Kiedy słodko spała, ja nad nią czuwałem.
Za tę bezbronność najbardziej ją kochałem.
Tyle razy o nią się starałem.
Dawałem dowód, że ja kochałem.
Ona mnie też miłowała,
o tym jak mnie kocha, co dziennie zapewniała.
Było pięknie, lecz nie zawsze kolorowo.
„Kocham” to zbyt duże słowo.
Jednak ona była moim życiem
Flagą na zdobytym szczycie.
Chciałem z nią być? Chciałem.
Byłem? Nie.
Pytasz więc czemu tyle razy opuszczałem?
Proste: bo ją kochałem…

NOWE:
UWAGA: Dzisiaj mam dla Was 2 wierszyki. Ten pierwszy, może kogoś urazic, bądź byc niesmacznym (i tak w tym wątku nie ma co liczyc na moją ambitną poezje, wierszyki sa pisane luźną reką, w trakcie weny, więc proszę też go tak potraktowac). Ale wymysliłam je na jakiejś lekcji i mnie śmieszą, wiec je tu dam jako że tutaj sa wszystkie moje wymysły. Także jesli komus sie nie spodoba (a może) bardzo przepraszam i bede wiedziec na przyszlośc aby takich wiecej juz nie publikowac. Natomiast ten drugi - sami przeczytajcie Wink

"Brudno mi" (+16)
Kiedy ide ja do szkoły,
To mnie Bella wita w drzwiach
Pyta siema co u Ciebie,
Bo ja mam dziś w tyłku piach
Musze sobie umyc rowa,
I nie skończy sie na słowach.
Mam juz mydło i gąbeczke
brudu w rowie jest troszeczke.

ref.
Myje se rów,
Żeby mój rów był zdrów.
On myje rów,
Żeby jego rów był zdrów
Brudny rów:
To nie żarty!
Piach w tyłku jest:
Nic nie warty!
Wiec pamietaj to kolego
I już nie udawaj złego
Kąpiel ważna w życiu jest
Myc sie to jest piękny gest.

"Sam o sobie"
Jestem Edward Cullen
I od dwóch dni nie ćpałem.
Opowiem ja wam dziś szczerze,
O moim życiu i o tym w co wierzę.
Przyznam się nieśmiało
W spodniach mam centymetrów mało.
Stawiam włosy na żelu,
Lecz i tak lubi mnie niewielu.
Moje oko ciągle gdzieś wędruje.
Zawsze czegoś poszukuje.
Raz na lewo, raz na prawo.
Jam Edward - mrugam okiem żwawo.
Powiem również w skrócie,
Że słomę mam w lewym bucie.
Nie myję się wcale,
Lecz jest mi z tym wspaniale.
Pocić się, nie pocę,
Ale jak sie rozochocę..
Pewnie wiedzieć nie chcecie
Chociaż i tak na pewno wiecie.
Palę papieros za papierosem,
Umiem nawet puszczać dym nosem.
Jaram rano, po południu i wieczorem
Nikotyna mym potworem.
Wiec sami juz zauważyliście pewnie
I w tym momencie patrzę sie na Was gniewnie.
Że jednak nie jestem taki jak Bella mnie opisuje,
Bo jakby nie było jej mózg wariuje.
Jestem jaki jestem i nic Ci do tego,
Tak więc..pojaramy kolego?

Extra :D Rozwaliłaś mnie tymi myślami kosmatymi xD Bardzo mi się podobają te wierszyki, ot, takie lekkie rymy, nic na siłę, wszystko ładnie pasujące ;] Jako że ja wieszczem narodowym nie jestem, zachwyciły mnie te rymy [Ja mam problemy ze zrymowanie ze sobą dwóch słów więc...]

Dopatrzyłam się kilku literówek i braku ogonków, ale to szczegóły. Wierszyki naprawdę świetne, lekkie i zabawne. Czekam na więcej.
Pozdrawiam Meg

Mi się najbardziej podoba :
"Ale jedno obiecać musze
Jak ktos jeszcze oprocz mnie sobie wyobrazi ją nago
UDUSZE! "
xD ! świetne :D

Bardzo fajne :D
Mi do gustu bardziej przypadł pierwszy, choć drugiemu też nic nie brakuje.
Czekam na więcej

Dzięki wielkie za tak miłe słowa. I uwagi też bardzo cenne. Co prawda to prawda do ogonków i przecinków nie przywiązuje dużej uwagi, ale żeby wogdniej sie czytało postaram sie to zmienić, a Was prosze o zwracanie mi uwagi jak nie wyjdzie i popelnie błąd :)
Mysle, że po tym co przeczytałam jeszcze chętniej przyjdzie mi coś wymyślić xD

tak, super mi si,e strasznie podobały, zwłaszcza ten pirwszy, normalnie leże i kwicze:P supe ja chce kolejne teksty:P

To jest świetne xD
''Edwardzie! Skąd te myśli kosmate?
Chodziło mi o jego uszy włochate''
To mi się najbardziej spodobało xD

haha :D :)
mozna sie posmiac :D
super Wink

wiecej prosze :)

Nowy wpis, zapraszam do czytania. I dziekuje za miłe opinie :)

Ten trzeci jest boski :D Ogolnie podobaja mi sie twoje prace.
Pisz, z niecierpliwoscia czekam na kolejny wpis
b,
mistletoe

Ten trzeci jest extra ;]
Co prawda nie jest śmieszny, tak jak dwa poprzednie, ale mi i tak się podobało.
Mam nadzieję, że napiszesz coś jeszcze :D
Pozdrawiam,
Nettie.

Kłaniam się pani new happy

!
Te wiersze są po prostu boskie ! xDD
Przyznam że nigdy nie umiałabym zrymować czegoś takiego Shocked

Cytat:

Ale jedno obiecać musze
Jak ktos jeszcze oprocz mnie sobie wyobrazi ją nago
UDUSZE!

swietne sa te rymowanki. gratuluje i zarazem cholernie zazdroszcze, bo nie umialabym sklecic czegos rownie fajnego;)

O, kurczę! Ja ani jednego rymu nie wynajdę!
Ten pierwszy był najlepszy! Z tym łomem...
Jak ja Ci zazdroszczę talentu! Czekam na więcej.
Ave wena!

Nowy wpis, zapraszam do czytania i dziękuje za miłe opinie powyżej :)

Nowy jest naprawde kwikogenny!! Świeeeetny :D
Tylko jest błąd, piszę się ODÓR Wink

Poprawiłam, bardzo dziękuje :)

Kolejny i tak samo genialny wiersz. Jesteś mistrzem w tym co robisz! No i znów zazdroszczę! Patrz no do czego się przyczyniłaś!

Ja się generalnie nie znam na poezji, ale Twoje wiersze doprowadziły mnie łez.
Normalnie płakałam ze śmiechu xD
Czekam na kolejne :D