|
Autor |
Wiadomość |
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 13:32, 20 Kwi 2009 |
|
Wydaje mi się, że trudno jej nie lubić, chociaż niektórzy nie lubią z tego co widzę :D
Oczywiście każdy ma swoje zdanie. A ja ją uwielbiam za to jaka była słodka, pozytywna i lojalna :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
DarkSide OC
Dobry wampir
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from your dream...
|
Wysłany:
Wto 19:45, 21 Kwi 2009 |
|
Kocham ją, uwielbiam itd.!!!!
Jest taka żywa, kochana, ma swój ogromny urok(taki chochlikowaty)
Jest radosnym promyczkiem w sadze.
No i przyjęła Bellę i kocha ją jak siostrę. Nie ma uprzedzeń, jest szczera i otwarta. Nie rozumiem jak można jej nie lubić... Ale o gustach się nie dyskutuje :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kasiekk
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 449 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
Wysłany:
Wto 19:51, 21 Kwi 2009 |
|
Otóż widać , że można . Chciałabyś mieć taką przyjaciółkę / koleżankę , która w dupie ma Twoje zdanie i jest wybitnie upierdliwa momentami ? Ile to mogła Bella powtarzać "Alice , proszę , wolałabym nie" ( nie jest to przywołanie konkretnego cytatu żeby nie było) a ta dalej swoje. Tak wiem Bella nie lubiła wielu rzeczy , ale prawdziwa "przyjaciółka" jak ją nazywacie w końcu by uszanowała jej zdanie po którejś odmowie.
Dla większości niby fajne jest to , że ona jest taka żywa jak na wampira , ale co za dużo to nie zdrowo . Za dużo Alice nie działa na mnie dobrze :P |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasiekk dnia Wto 19:57, 21 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Wto 20:19, 21 Kwi 2009 |
|
A ja ją lubię nawet za tą upierdliwość :P Za to wtrącanie się w nie swoje sprawy, choć na pewno nie raz jest męcząca, irytująca, wkurzająca, więc wszyscy jej ustępują :D Ale ma to swój urok i wdzięk
I naprawdę chciałabym taką bezpośrednią, zwariowaną, energiczną siostrę/szwagierkę/przyjaciółkę, która w każdym działaniu kierowała się też dobrem innych, co jednak nie zawsze jest zauważane, bo wyprawiając taki a nie inny ślub, chciała zrobić Belli przyjemność, podobnie jak kupując jej ciuchy itd. :D Cała Alice - pozytywna, szczera, choć czasem w swoich zachowaniach... wręcz dziecinna - dziewczynka, która tupie nóżką, buntuje się i i tak musi postawić na swoim, która uszczęśliwia na siłę, ale jakby nie było - i tak wszyscy na tym dobrze wychodzą |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amer
Człowiek
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:03, 22 Kwi 2009 |
|
o tak Alice była wspaniała jej dar też był świetny choć w pewnych momenyach niedopracowany ale starałam się w to aż tak bardzo nie wgłęgiać i po sprawie :D a jeśli chodzi o Alice i Jaspera (to już została dobrze opisana)"
Adrianna napisał: |
Ich miłość była ... ... na ''wyższym stopniu'' - chodzi mi o to, że nie zabiegali o miłość fizyczną, a o samo uczucie...
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gosiaa
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 10:29, 23 Kwi 2009 |
|
Może Alice nie jest idealna, ale chyba nie chcemy marysuizmu. Nikt nie jest idealny, ona też. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
juStienne
Zły wampir
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 19:32, 23 Kwi 2009 |
|
A mimo iż Alice nie jest idealna, wiele osób ją kocha
Ja ją bardzo lubię za tą iskierkę w oku i energicznośc.
Tylko nie mogłam na początku zrozumiec, dlaczego w Breaking Down uciekła. Ale gdy wszystko się wyjaśniło, zrozumiałam ją. I na jej miejscu zrobiłabym tak samo (włącznie z liścikiem do tego prawnika). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Pią 17:45, 24 Kwi 2009 |
|
Takie żywe sreberka działają mi na nerwy, bo ciągle są pełne ochów i achów, ciągle się wszędzie kręcą i włażą z buciorami w cudze życie, przeświadczone, że wiedzą, co należy zrobić, żeby ktoś był szczęśliwy więc skoro sam jest za tępy żeby na to wpaść, zrobią to za niego. Nie lubię uszczęśliwiania na siłę. W dodatku Alice głównie uszczęśliwiała samą siebie. No może jeszcze Jaspera. Nie wiem czy nie chciała, czy nie potrafiła zrozumieć tego, że punkt widzenia choćby Bells różni się znacznie od jej beztroskiego podejścia do życia. Gdyby rzeczywiście była taką świetną przyjaciółką, nie sądzicie, że zamiast pomagać Edowi prześladować, szpiegować i porywać Bellę, raczej ułatwiłaby jej wycieczkę do La Push? Zwłaszcza, że wydaje mi się, że nie podzielała Edowej obsesji na temat śmiertelnego zagrożenia ze strony wilkołaków.
Drażniło mnie też jej zachowanie, gdy 'traciła' moc w pobliżu sfory i stwierdzenie, że jest teraz taka zwykła i normalna. Ochh, a już to poczucie wyższości i wyjątkowości dzięki specyfice jej daru? Traktowała wszystki z góry - nawet jeśli nie okazywała tego tak, jak zazwyczaj się to rozumie. Chodzi mi bardziej o taką pobłażliwość, jak np. rodzic widzący, że dziecko robi coś głupiego, ale przyglądający się z boku z uśmieszkiem wyrażającym, że 'wie lepiej, bo ma więcej doświadczenia i jest mądrzejszy'.
I jeszcze to jej totalne oderwanie od rzeczywistości? Zero łączności ze światem. To planowanie imprez i prezencików, absolutnie bez oglądania się na koszty. Ok, Cullenowie jawnie nie przejmowali się pieniędzmi, ale Alice z tym całym zamawianiem sukni ślubnej od największych świata mody i takim nonszalanckim podejściem do tego wszystkiego - przegięcie.
Mam wrażenie, że Alice chciała sobie wynagrodzić ten brak wspomnień i przeszłości, próbując wyrobić potrójną normę na codzień. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vicky dnia Pią 17:51, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
hallon
Wilkołak
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Olkusz, małopolska :)
|
Wysłany:
Pią 18:27, 24 Kwi 2009 |
|
Jeju, jak ją tutaj skrzywdzili z tym wzrostem^^
Alice jest świetna, bardzo mi się podobała, jak przywitała w Twilight Bellę - było to takie naturalne i dodające otuchy. Zgadzam sie z opinią, co do porównywania jej śmiechu do dzwoneczków - jest to bardzo urocze.
Myślę, że jej postać dynamizuje książkę, a zarazem ją dopełnia u boku dość opanowanego Carlisle'a i zamartwionej - w BD - Esme... Lubię ją :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lexie
Wilkołak
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z podziemia...
|
Wysłany:
Pią 18:39, 24 Kwi 2009 |
|
Dla mnie Alice jest jedną z najfajniejszych bohaterek sagi. A wiecie, dlaczego bo pomimo tego, że nie pamięta swojej przeszłości jest radosna i pozytywnie nastawiona do życia.
Co z tego że lubi ciuchy wiele osób uważa ją za pustą nie wiadomo dlaczego Gdyby taka była nie pomogła by Edwardowi i Belli. Może to jej sposób na radzenie sobie z przeszłością, kto wie. Co do wzrostu rzeczywiście mogłaby być troszeczkę wyższa ale cóż nic na to nie poradzimy. Ona jest taką dobrą i życzliwą iskierką w sadze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Pią 19:28, 24 Kwi 2009 |
|
anapaul napisał: |
pomimo tego, że nie pamięta swojej przeszłości jest radosna i pozytywnie nastawiona do życia. |
Może jest taka radosna właśnie dlatego, że nic nie pamięta. Jej jest dużo łatwiej, bo nie ciągnie się za nia wspomnienie życia, które straciła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lexie
Wilkołak
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z podziemia...
|
Wysłany:
Pią 20:11, 24 Kwi 2009 |
|
Cytat: |
Może jest taka radosna właśnie dlatego, że nic nie pamięta. Jej jest dużo łatwiej, bo nie ciągnie się za nia wspomnienie życia, które straciła. |
Być może masz rację, chociaż sama nie wiem, kiedyś próbowałam się postawić na jej miejscu to znaczy zastanawiałam się jakby to było gdybym niczego nie pamiętała i powiem ci szczerze, że nie wiem czy mogłabym być taka jak ona, czyli radosna i w ogóle pełna życia (że tak to ujmę).Ale wzasadzie kto tak do końca zrozumie Alice :P |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lexie dnia Pią 20:13, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Pią 20:50, 24 Kwi 2009 |
|
Alice nie ma do czego porównywać swojego życia, nie ma czego żałować z tego "człowieczego życia" - w zasadzie jej jedyne skojarzenia związane z życiem ludzkim są na pewno b. przykre, więc wiadome, że jest zadowolona z wampirzej formy egzystencji - zresztą można powiedzieć, że swojej pierwszej i jedynej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Focus
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelszczyzna
|
Wysłany:
Sob 14:58, 25 Kwi 2009 |
|
Tak, Alice jest wesoła i beztroska.
Nie pamięta nic ze swojego ludzkiego życia i nie zazdrości Belli bycia człowiekiem, tak jak Rose.
Ma też fajny dar, chociaż mnie najbardziej ze wszystkich wampirzych darów podoba się ten Jane.
No ale nie będę odchodzić od tematu.
W końcu gdyby nie Alice Edward nie wróciłby do Belli.
Jej wizja Belli skaczącej z klifu była bardzo znacząca dla rozwoju wydarzeń w serii. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 19:28, 03 Maj 2009 |
|
Strasznie ją lubię. Właśnie za tą beztroskę i wesołość Jest jednym z moich ulubionych bohaterów z sagi. A jej tekst o ślubie w Vegas po prostu cu-do-wny ;D Zawsze gdy pojawiała się Alice na mojej twarzy pojawiał się uśmiech tak po prostu.
Dopiero jej przyjazd w KwN sprawił, że zaczęło coś się dziać (relacji Jacob-Bella nie liczę). Zawsze kojarzyła mi się z takim małym dzieckiem, dla którego wszystko ma jakąś dobrą stronę (bo przecież popierała związek Edwarda z Bellą). Może przesadzała z tym ubieraniem Belli ale z drugiej strony Bella była taka ciotowata, że się dawała ;p
Alice <3 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bulletka
Wilkołak
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 155 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:17, 24 Maj 2009 |
|
świetna kobitka- sympatyczna, troskliwa, niezawodna przyjaciółka :D... Do tego jej świetny gust, w co i kiedy należy się jak ubrać :D... (jak ja bym chciała taką swoją "stylistkę" :)) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Śro 20:05, 27 Maj 2009 |
|
Co do Alice. Wszyscy ją uwielbiają, wręcz kochają. Ja natomiast muszę przyznać, że choć darzę ją duużą sympatią, wolę np. Jaspera czy Emmetta.
Ta mała osóbka ma w sobie tyle energii co połowa większego miasta razem wzięci. To co kocham w niej, to to, jak porównują jej śmiech z dzwoneczkami. Nie sposób się wtedy nie uśmiechnąć :) ale już to chyba gdzieś pisałam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 20:09, 28 Maj 2009 |
|
Alice jest wg mnie najlepszą postacią w książce. Strasznie lubię czytać fragmenty z nią. Jest po prostu taka kochana, tak promienna i wspaniała że ją ubóstwiam :P
Heh... Inne postacie też lubią, ale ta stanowczo wywarła na mnie ogromne znaczenie. |
|
|
|
|
NewMoon
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:37, 04 Cze 2009 |
|
ja zaczne od poczatku:
-alice jest naprawde cudowna wampirzyca. jest naprawde boska. i ma swietny gust co do ubran :P. a tak na powaznie... wlasciwie to o alice to nie da sie na powaznie xD.
-umiejetnos ma naprawde cudowna! tez bym tak chciala: znam wszystkie odpowiedzi na kartkowkach, sprawdzianach, wiem oreakcjach innych ludzi na moje zachowanie (przydatne przy facetach :))
chcociaz ta umiejetnosc moze troche dawac w kosc: nie masz niespodzianek :/ . kto ich nie kocha? xD
-alice i jasper to cudowna para. strasznie spodobal mi sie moment ich poznania. tak jakby jasper widzial, ze alice go nie skrzywdzi. to takie romantyczne (zaraz sie rozkleje) xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Brilliant
Wilkołak
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 22:48, 05 Cze 2009 |
|
Słodka i urocza, ach! Uwielbiałam ją :D w sumie dalej uwielbiam :P
Cudowna siostra dla Edwarda i szwagierka dla Belli |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|