Alice Cullen

Ja zawsze wyobrażałam sobie zawsze raczej, że ona porusza się w takich podskokach, a nie jak baletnica, bo tego za Chiny nie mogę sobie wyobrazić :D

Alice, mówiąc słowami Edwarda "narwanych chochlik" xD no cóż miał chłopak racje ;p ale i tak jest ona moją ukochaną postacią tej książki :) ma w sobie coś z dziecka i dzięki temu wnosi tyle pozytywnej energii :)

Alice jest.. świetna :D
Po prostu jest taka.. Miła?
Bardzo ją lubię, a to jej "Mogę porozmawiać z Bellą?" z MS.. Mr. Green

Jest po prostu świetna, nic dodać nic ująć, chciałabym mieć taką siostrę, albo przyjaciółkę (chociaż) :P

tez tak uwazam.
Alice jest wspaniala. prawidziwa przyjaciolka. i swietna siostra ^
polubilam ja od samego poczatku :)

szczerze mówiąc to w pewien specyficzny sposób utożsamiam się z nią. xD

Poza tymi zaletami miała też różne wady:)
Np. jak narzucała się z tymi wielkimi imprezami i ciągle chciała wszystko organizować.
Jak chciała z Belli zrobić księżniczkę itp.
Ale ogólnie nie rozumiem czemu Bells to przeszkadzało ja marze o takiej przyjaciółce!!!:)

Rikki napisał:

Poza tymi zaletami miała też różne wady:)
Np. jak narzucała się z tymi wielkimi imprezami i ciągle chciała wszystko organizować.

według mnie to nie były wady.
Ja uwielbiam Alice.
Moja jak narazie ulubiona scena z nią to kiedy zarzuca Belli że ta jej nie kocha bo chce wziąć ślub w Vegas i nie pozwala jej w ten sposób zorganizować przyjęcia:)
Podoba mi się w niej ta beztroska na codzień jednak w razie zagrożenia potrafi stanąć na wysokości zadania.

szczerze to Alice i Jasper są moją ulubioną parą. jakoś tak od początku przypadli mi do gustu. szczególnie Alice, jest jak siostra. :) no i te jej organizowanie różnorodnych przyjęć, jest niezastąpiona. mimo, że na początku obstawałam przy Belli to z czasem z Alice bardziej się 'zżyłam' i utożsamiłam. Wink

Ja bardzo lubie postać Alice.Moim zdaniem daje książce nutke rozrywki bo tak to by ciagle było walka z jakims wampirem tudzież całymi zastepami wampirów albo łażenie do szkoły i tak w kółko macieju.

Jak dla mnie to mimo wszystko Meyer za mało napisała o Alice...ja bym mogła o niej czytać godzinami Wink

no za mało jej tam jest, a szkoda bo zawsze jej postać wywołuje uśmiech na mojej twarzy. :D

Ona jest super, uwielbiam ją Wink

jest jedną z moich ulubionych postaci.. Wink

miła, uczynna.. nic dodać nic ująć ;p

Gość

ja najbardziej lubie w niej to ze jednoczesnie jest odpowiedzialna i zorganizowana(jak jechali do wloch i kiedy w BD dawala Belli "znaki" co robic) a z drugiej strony taka beztroska...

Lubie ją za to jej pozytywne podejście do życia. Wprowadza radosną atmosfere.

Wydaje mi się, że jej obecność czasami zupełnie zmieniała nastrój sytuacji, pewnie dla tego że jest taką pogodną i beztroską osobą (wampirem xD) . Porostu jest szczera i to w niej uwielbiam... :D

Jak dla mnie Alice nie jest tak do końca beztroska. Chociażby przez dar jaki posiada nie może być. Jest pozytywna, we wszystkim widzi jasne strony, ciemnymi przejmuje się, kiedy już naprawdę trzeba. Ma tak pozytywny charakter, że ludzie lubią z nią przebywać, bo sami jakąś część jej nastawienia przejmują.

Gość

Chciałam napisać co o niej sądzę dopiero po przeczytaniu 4 części, ale z racji, że to szybko nie nastąpi, więc już teraz skuszę się na wyrażenie mojej opinii o Alice, najwyżej potem coś dodam.
Zacznę od tego, że ją uwielbiam. Alice i Emmett(ze względu na podobieństwo charakterów) to mój numer one! Kocham ją za to, że jest tak niesamowicie radosną postacią, otwartą na wszystko co nowe i optymistycznie podchodzącą do wszystkiego. Cenię ją za to, że kocha Jaspera i troszczy się o niego. Jasper i Alice to moja ulubiona para, ponieważ rozumieją się bez słów, każde dałoby się zabić w obronie drugiego, ich miłość jest głęboka i prawdziwa. Nie obnoszą się z nią jak Rose i Emmett, a mimo to, to ich uczucie bardziej do mnie przemawia. Ale wracając do Alice. Ten szalony chochlik to idealny materiał na przyjaciółkę! Można na niej polegać, zaufać, pokochać ją całym sercem, wiedząc, że obdaruje nas tym samy. Uwielbiam jej słowne utarczki z Edwardem :D Alice jest niekiedy irytująca, ale w zabawny sposób. Niekiedy uparta, za wszelką cenę chce postawić na swoim, a mimo to zawsze wiadomo, że nie ma złych intencji. Uwielbiam ją za to, że tak ciepło powitała Bellę, od razu akceptując ją jako członka rodziny. Alice jest słodka,zwłaszcza jak się denerwuje, że coś idzie nie po jej mysli. Kocha swoją rodzinę i przejmuje się wtedy gdy jej dar staje się bezużyteczny, przez co nie może im zapewnić ochrony przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Mimo pozorów nie jest lekkomyślna i baeztroska., ale jej radość życia przyćmiewa jej "poważne" cechy. Dwoma słowami: kocham ją. Kocham ją za to, że jest tak niesamowicie ciepłą i pogodną postacią.

dokładnie , Alice jest jedna z moich ulubionych postaci , poprostu lubie ja za caloksztalt to taka idealna przyjaciółka :D

Idealna przyjaciółka :D Zadba o Twój strój, makijaż... ciekawa jestem czy udało jej się make-upem zatuszować rumieńce Belli Wink

Gość

coz, monnia ujelas chyba wszystko za co kochamy Alice!
jestem ciekawa co dokladnie dzialo sie z nia wczesniej, szkoda ze SM nie opisala dlaczego zostala zamknieta z szpitalu, pozostaje tylko sie domyslac, i jak slodko musiala pachniec za zycia jesli pachniala jeszcze lepiej od Belli;)