Autor |
Wiadomość |
Focus
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelszczyzna
|
Wysłany:
Nie 12:10, 26 Kwi 2009 |
 |
Billy jest mi jakoś obojętny...
Tak dziwnie się zachowuje w stosunku do Belli.
Strasznie mnie denerwuje w filmie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Miss Juliet
Wilkołak
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 16:26, 26 Kwi 2009 |
 |
Nie! Nie mogę! Leżę i kwiczę...
Szerokim łukiem omijam tematy o takich dennych postaciach, a tu BUM. Taki boski temat Żebym wiedziała, to bym wcześniej tu wparowała...
Dziewczyny, niech Billy Black będzie z wami!  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Nie 17:25, 26 Kwi 2009 |
 |
O niee!
Dopiero teraz przeczytałam modlitwę do Billy'ego ojca wszechmogącego!!
Konam!
I płaczę! Haha :D
Niesamowita! Lepszego nic nie da się wymyślić :DD
gratuluję wyobraźni, jesteś moją idolką :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Nie 18:18, 26 Kwi 2009 |
 |
Modlitwę do Billy'ego będę od dziś - codziennie odmawiać czytam i wyję ze śmiechu A jak czytałam poprzednie strony i wasze komentarze do fotek - leżałam i myślałam, że nie wstanę a Twixy Billy'ego
Billy jest dla mnie bardzo wkurzającą postacią, ale podświadomie zawsze czekałam na sceny z jego udziałem, żeby zobaczyć co nowego wymyśli Jest tak niezwykle charakterystyczny, że nie można przejść obok niego obojętnie
W filmie jest boski xD Rozwala mnie w każdej scenie i w swoim sexy polarku  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
MałaLadyA
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 17:06, 02 Maj 2009 |
 |
Ej, a ja nawet lubię Billy'ego xD (nie bijcie :P)
Tylko w "Zmierzchu" mi działał na nerwy, bo się strasznie wtrącał...
Ale tak to spoko, poczciwy facet:)
Ale ten temat od początku do końca mnie rozbroił, zaczęło się od jego seksownego polara xD, na modlitwie do Billy'ego skończywszy xD...
Trzeba przyznac że fani "Twilight" mają genialne poczucie humoru, także na temat powieści... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 17:13, 02 Maj 2009 |
 |
haha modlitwa rządzi ;DD nie mogeee, chyba za szybko się nie pozbieram. a te zdjęciaa ;D
Nie znoszę Billy'ego. Działał mi okropnie na nerwy przez całą sagę. We wszystko się wtrącał i w ogóle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Laureniaa
Wilkołak
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z nieba
|
Wysłany:
Sob 18:10, 02 Maj 2009 |
 |
no tak, ale Billy miał swoje powody żeby się wtrącać.
Córka jego przyjaciela chodzi z wampirem, a jednocześnie przyjeżdża do wilkołaków... Jego syn staje się wilkołakiem i to on musi Bellę odtrącić żeby nie przyjechała i nie dowiedziała się prawdy.
Prawdopodobnie dojdzie do złamania paktu a on jest w starszyźnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
MałaLadyA
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:11, 03 Maj 2009 |
 |
Zgadzam się... Ja tam specjalnie nic nie mam do niego, poza tym wtrącaniem się...
Ale ten temat mnie rozwala. dawno się tak nie uśmiałam xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Patrycjaa21
Człowiek
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 22:35, 16 Maj 2009 |
 |
Ja tam osobiście nic do niego nie mam. Jeżeli chodzi o pakt - Przecież to chyba dobrze, że go przestrzegał i się go trzymał. Właściwie nawet go lubię.
Ogólnie od początku miałam jakiś taki większy sentyment do sfory, niż wampirów i do końca mi tak pozostało.
Ale nie powiem wampiry też lubię, ale trochę mniej.
A tak btw. dziewczyny dajcie facetowi spokój :p |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patrycjaa21 dnia Sob 22:40, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
polly
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nad Odrzańskie lasy i doliny
|
Wysłany:
Nie 9:06, 17 Maj 2009 |
 |
Laureniaa napisał: |
no tak, ale Billy miał swoje powody żeby się wtrącać.
Córka jego przyjaciela chodzi z wampirem, a jednocześnie przyjeżdża do wilkołaków... Jego syn staje się wilkołakiem i to on musi Bellę odtrącić żeby nie przyjechała i nie dowiedziała się prawdy.
Prawdopodobnie dojdzie do złamania paktu a on jest w starszyźnie. |
ej poważnie, życie mu sie waliło a wy sie nabijacie <foch> paskudy ale modlitwajest świetna!! co nie zmienia fakty że nalezy z niego zejsc. i stenąć w obronie billiego :) a co :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
juStienne
Zły wampir
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 18:54, 17 Maj 2009 |
 |
Prawda, modlitwy są przegenialne. Tylko jedno pytanie (nie bijcie, dawno czytałam książki!), o co chodzi z tymi Twix'ami? xD
A samej postaci Billy'ego niecierpię. Za bardzo się wtrąca. I jest taki... ble :D Jedno, co jeszcze mnie w nim irytowało to to, że bardzo długo nie pozwalał Belli odwiedzac Jacoba. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
DarkSide OC
Dobry wampir
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from your dream...
|
Wysłany:
Sob 22:51, 23 Maj 2009 |
 |
Jezu!!! Ta modlitwa jest przezaje*ista!!!!
Leżę i sikam!!!
A Billy wymiata na wózku i z panierką :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Miss Juliet
Wilkołak
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 17:57, 24 Maj 2009 |
 |
Dziewczyny, co tak cicho ostatnio?! Zapomniałyście, niewierne, o Ojcu Billym? A paciorek przed snem był? Nie no, zawiodłam się na was :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 18:53, 24 Maj 2009 |
 |
Pewnie was zaskoczę, ale mam nieco inne spojrzenie na Billa. Był dumnym Indianinem z bogatą rodową przeszłością. Z tajemnicą wilkołactwa, którą nosił w sobie. Będąc inwalidą ( nie wiemy jak długo) musiał samotnie wychowywać dwie córki i syna, co z pewnością w jego wypadku nie było łatwe. Poradził sobie wspaniale. Córki były na studiach, czyli miały poukładane w głowie, nic więcej o nich nie wiemy. Ale znamy Jacoba. Był wspaniałym synem, opiekującym się ojcem. Oprócz szlachetnych genów i dobrego serca, musiał być też dobrze wychowany, przez swojego niepełnosprawnego ojca.
Bill wiedział , że jego syna czeka przemiana. Też pewnie nie było to łatwe dla niego.
Przyjaźnił się z Charliem, dobro jego córki leżało mu na sercu. Czy możemy się dziwić, że chciał ją uchronić przed wampirem, że ją ostrzegał tak jak mógł? Myślę, że każdy kto jest rodzicem to zrozumie. :)
Najgorsze dla niego było to, ze nie mógł nic powiedzieć Charliemu, musiał się z tym nieźle męczyć. :(
Wiem, że Bill stał się tu na forum prawie jak Chuck Norris :) , ale już dawno mnie korciło, by coś pozytywnie o nim napisać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Nie 19:48, 24 Maj 2009 |
 |
Zawsze staram się w każdej postaci doceniać jej dobre strony - dostrzegam je i w Billy'm - ale tak pozytywnie i obiektywnie mogłam na niego spojrzeć dopiero po przeczytaniu całej sagi. Na każde wcześniejsze wydarzenie i zachowanie Billy'ego mogłam popatrzeć jakby z dalszej perspektywy.
Gdyby nie to, że zawsze trzymałam stronę Edwarda, a nie Jacoba - przekonałabym się do niego już wcześniej. Billy to człowiek niezwykle odpowiedzialny, prawy, uczciwy, lojalny. Troszczył się o Jacoba, co wspaniale widać w Przed Świtem, gdy martwi się o syna, który stał się... włóczęgą. Wychował go zgodnie z pewnymi zasadami, wpoił mądrości i przekonania, nauczył szacunku i wierności do plemienia.
Oczywiście nie może przekonać się do Cullenów i Edwarda, i wolałaby, aby córka jego przyjaciela była z jego synem, a nie - z potencjalnym wrogiem plemienia. Troszczy się o Bellę, chce jej dobra (choć oczywiście przesadza z tą "opiekuńczością", ale z drugiej strony uważa wampirów za śmiertelnych wrogów, a tradycje plemienne nie pozwalają mu spojrzeć na nich inaczej) i chce dobra Jacoba - jest jego synem, więc to zrozumiałe.
Bardzo spodobało mi się to, że pojawił się na ślubie Belli i Edwarda, choćby zrobił to tylko ze wzgledu na Charliego i Bellę - jednak przełamał pewne uprzedzenia i bariery, co wydawało się niemożliwe.
Jednak wokół Billy'ego urosła już legenda Ojca Billy'ego, a takie dodatki jak sexy polarek czy modlitwa do niego - tylko potęgują efekt, więc patrząc na niego z przymrużeniem oka - widzę tylko Ojca :D A Chuck Norris przy Billy'm jest... nikim :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Pon 19:46, 25 Maj 2009 |
 |
Mnie przypadł do gustu wyłącznie w Zaćmieniu kiedy opowiadał fragmenty o przeszłości plemienia. Niby wszyscy byli poważni, skupieni i panował odpowiedni nastrój, który udzielił się nawet Belli, ale od jego słów biła duma, uroczystość, umiejętność przewodzenia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Annie_lullabell
Zły wampir
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pon 19:56, 25 Maj 2009 |
 |
Ło matko! Boskie modlitwy.. :D
Billy był taki... taki... nijaki w sumie. Sie krzątał, przeszkadzał, mieszał i wgl, jakiś taki niedorobiony był.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Śro 16:58, 27 Maj 2009 |
 |
Zgadzam sie z marmonem i Iloną.
Gdzieś tam wyżej napisałam, że nie darze go sympatia, jednak było to po przeczytaniu samego Zmierzchu. Teraz Billy ma u mnie wielki szacunek. Jego podtępowanie było zawsze przemyslane i na miejscu.
Na początku próbował przemówić Belli do rozsądku, wytłumaczyć, że to co robi i z kim spędza czas jest niebezpieczne. Jednak kiedy przekonał się, że nic nie wskóra i nic złego ze strony Cullenów jej nie grozi, a przynajmniej nic czego by nie chciała, dał spokój i nie wtrącał się w jej życie.
Billy'ego zyskuje przy blizszym poznaniu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
NewMoon
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:14, 03 Cze 2009 |
 |
ogolnie lubie billy'ego ale strasznie mnie zdenerwował, gdy powiedzial belli ze jacob nie chce miec z nia nic do czynienia. ejj.. no. jak tak mozna? ja bym w zyciu tego nie zrobila. moim zdaniem jacob sam powinien belli powiedziec wszystko :/ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
aggie888
Wilkołak
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: milicz/coleraine end of the world
|
Wysłany:
Pią 22:44, 05 Cze 2009 |
 |
jestem dopiero po 1 ksiazce i jak narazie zbytnio to on mi sie nie spodobal;/ a noz zmienie zdanie po przeczytaniu kolejnych czasci:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|