Autor |
Wiadomość |
Diii
Wilkołak
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
|
Wysłany:
Śro 19:19, 28 Kwi 2010 |
|
Jeszcze do tematu: poprosiłabym go, żeby mi poopowiadał o wpojeniu. To tak fascynujący mnie wątek, że słuchałabym godzinami, robiąc przy okazji notatki ^^
//
Dziewczyny, naprawdę przesadzacie z tą nienawiścią i rzyganiem; może tak konstruktywna krytyka *oczywiście w innym temacie*, co on Wam właściwie takiego zrobił, że chcecie wymiotować?;/
Ja rozumiem emocje, teamy itd., ale na litość, to tylko postać i czysta dywagacja, bo żadna z nas nigdy nie będzie miała okazji, żeby go spotkać. Pielęgnowanie w sobie tej dziwnej niechęci nie ma najmniejszego sensu. Pomijając już zupełnie fakt, że ta reakcja nie jest zbyt... dojrzała. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Misty butterfly
Wilkołak
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:16, 28 Kwi 2010 |
|
Diii napisał: |
Jeszcze do tematu: poprosiłabym go, żeby mi poopowiadał o wpojeniu. To tak fascynujący mnie wątek, że słuchałabym godzinami, robiąc przy okazji notatki ^^
//
Dziewczyny, naprawdę przesadzacie z tą nienawiścią i rzyganiem; może tak konstruktywna krytyka *oczywiście w innym temacie*, co on Wam właściwie takiego zrobił, że chcecie wymiotować?;/
Ja rozumiem emocje, teamy itd., ale na litość, to tylko postać i czysta dywagacja, bo żadna z nas nigdy nie będzie miała okazji, żeby go spotkać. Pielęgnowanie w sobie tej dziwnej niechęci nie ma najmniejszego sensu. Pomijając już zupełnie fakt, że ta reakcja nie jest zbyt... dojrzała. |
Rany mnie tez to cale wpojenie fascynuje Chyba jeszcze wczesniej wspominalam ze chcialabym sie przejechac na grzbiecie wilka To by dopiero bylo cos!!!
A do Wampirzycy z Loch Ness, przeczytaj co pisalam wyzej, bo naprawde zasmiecacie temat bzdurami. To nie wnosi nic nowego do tematu.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zóó
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grodzisk Wielkopolski
|
Wysłany:
Czw 7:58, 29 Kwi 2010 |
|
Gdybym go zobaczyła stanęłabym jak wryta i otworzyła gębę. do samej ziemi. I powiedziałabym: Jacob Black? A ty co tu robisz? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fuzzi
Nowonarodzony
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia ^//^
|
Wysłany:
Czw 13:41, 29 Kwi 2010 |
|
Znając mnie, albo bym go nie zauważyła albo zemdlała.
Taaa... Ta moja genialna kreatywność ... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Apple
Człowiek
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 18:14, 01 Maj 2010 |
|
Nie podeszłabym do niego, o nie. Zaczęłabym szturchać najbliższą mi osobę i wskazywać na niego dyskretnie. Potem zmyłabym się jak najszybciej, a pewnie później bym tego żałowała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Loca_91
Nowonarodzony
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarn. Góry
|
Wysłany:
Nie 18:02, 09 Maj 2010 |
|
Podbiegłabym do niego i zaczęła całować <marzyciel>
;**** |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sophyia
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Sob 19:21, 15 Maj 2010 |
|
Jako człowieka - porozmawiałabym z nim na różne tematy. Napewno zadałabym mu pytanie: Czy nadal kocha Bellę, jak tam jego relacje z Edwardem, jak mu się układa z Renesmee, ale najbardziej lubiane przeze mnie pytanie, które rzuciłabym na samym poczętku to - Czy twoim ulubionym aktorem jest Taylor Lautner? Drugie to byłoby coś w stylu: Co tam u Cullenów. Ogólnie nie szukałabym w nim przyjaciela. Nie przepadam za tą postacią.
Gdybym go spotkała jako wilka - Małabym problem z dojściem do realnego świata, ale gdybym już miała to za sobą walnęłabym tak po prostu, aby zmienił się w człowieka, bo chcę pogadać. Takie tam... ;DDD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Megg19
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 14:32, 19 Wrz 2010 |
|
Gdybym go spotkała...na pewno spróbowałabym się z nim zaprzyjaźnić....pocieszyć go..powiedzieć mu, że jest super przesympatycznym kolesiem...że bije od niego mega ciepełko....że może na mnie liczyć w każdej chwili....jeśli byłby już zakochany pomogłabym mu zdobyć ukochaną...i cały czas bym mu kibicowała! mówiłabym mu cały czas żeby się uśmiechał robiłabym wszystko żeby go uszczęśliwić
no i zapytałabym się czy jakby zmienił się w wilkołaka to czy mogłabym się do niego mocno przytulić?..... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Felicity
Nowonarodzony
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 11:28, 02 Paź 2010 |
|
Jestem Team Edward, więc to się rozumie samo przez się, ale...
Widząc Eda, nie zrobiłabym nic.
Widząc Jacoba, pewnie też nic bym nie zrobiła. Ewentualnie zabiłabym go spojrzeniem albo podstawiła nogę, ale nic drastycznego xD Chłopak bądź co bądź miał swoje racje, co bym go miała biedaka straszyć |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Pon 15:35, 04 Paź 2010 |
|
Wiele razy spotkałam w swoim życiu chłopaków podobnych do Jacoba Blacka(z charakteru i z wyglądu także. ;p ) Powiem tak - szału nie było. Zapewne dlatego że nie gustowałam nigdy w facetach takich jak Jacob. Miałam kiedyś -prawie że-identycznego z wyglądu i charakteru, kolegę. No ale cóż... przegrał na samym starcie. Zachowując się jak Jacob, typowy buc. :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
WikiAlice
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 21:28, 03 Mar 2011 |
|
Pogadałabym z nim a na koniec ostrzegła " Jak się nie odczepisz kundlu od Nessie to każe cie wykastrować "
No xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Visenna
Zły wampir
Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Komorowice/Wrocław
|
Wysłany:
Czw 23:06, 03 Mar 2011 |
|
Moja odpowiedź nie będzie się zbytnio różnić od odpowiedzi większości.
Chciałabym się z Jacobem zaprzyjaźnić- przyjaciel na dobre i złe to wielki skarb.
A Jake pokazał, że potrafi być wspaniały na tej płaszczyźnie.
Oczywiście, gdyby nie wykazał zainteresowania znajomością ze mną, po prostu bym odeszła i nie zawracała mu głowy.
Wizualnie mi się nie podoba baaardzo(biorę pod uwagę aktora) ,więc perspektywa Susan jest dla mnie przerażająca, tutaj to musiałaby być chociaż mała iskierka chemii :)
Poza tym jestem za stara. No i tyle :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Visenna dnia Czw 23:08, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
lidziat
Dobry wampir
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)
|
Wysłany:
Pon 22:17, 14 Mar 2011 |
|
Szczerze mówiąc, wolałabym spotkać Taylora , niż Jacoba
Jacob to postać na wskroś fikcyjna, a Tay to facet z krwi i kości.
I to jaki facet!
No, ale jeśli już bym go spotkała, to pewnie bym go ostrzegła przed Bellą.
Szkoda chłopaka dla takiej niespełnionej miłości
i egoistycznej Belli, która bez skrupułów cały czas robi mu nadzieję.
Ale on i tak by mnie nie posłuchał, bo serce nie sługa
Więc chętnie bym została jego pocieszycielką i powierniczką.
Taką przyjaciółką na dobre i na złe, bez podtekstów,
bo on i tak by beznadziejnie kochał się w Belli. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Pon 18:24, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
irina24
Człowiek
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Nie 12:48, 29 Maj 2011 |
|
Gdybym spotkała go pod postacią wilka: stałabym przez chwilę niczym wrośnięta w ziemię i spojrzała mu w oczy (nie wiem czemu ale zawsze mam taki odruch że na początek patrzę w oczy) i gdy nasze spojrzenia by się zetknęły po prostu bym nagle nawet niebardzo wiedząc co robię uciekałabym przed siebie ciągle myśląc o tym wielki basiorze z tak inteligentnymi oczami a potem przyśniłby mi się w nocy.
Gdybym spotkała go jako człowieka np. na ulicy: pewnie standardowo zapytałabym się go o godzinę i na pewno rozmowa jakoś sama by się potoczyła. Jestem pewna że gadając z nim czułabym się tak jakbym znała go od lat. I tak by się zaczęła nasza przyjaźń a potem mam nadzieję miłość
Powiem tak: Jacob jest ucieleśnieniem moich marzeń a Edwardowi do Jacoba daleko. Na pewno nie traktowałabym go tak okropnie jak Bella. Bella na niego nie zasłużyła i tyle. Nawet gdyby powiedział mi że jest wilkołakiem nie przestałabym się z nim przyjaźnić. W końcu takiego chłopaka (nawet tylko z charakteru) nie tak łatwo znaleźć.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|