|
Autor |
Wiadomość |
VampireGirl108
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Za górami, za lasami...
|
Wysłany:
Pon 19:37, 14 Gru 2009 |
|
Byłabym najszczęśłiwszą osobą na całym świecie.
To cudowne marzenie ale niestety nie do spełnienia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
kedergz
Człowiek
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 17:39, 18 Sty 2010 |
|
Gdybym spotkała go na ulicy ( ale Edwarda, nie Roberta(bo ten drugi to brzydal)) to pewnie stanęłambym jak wryta, ale tylko dla tego że byłabym oszołomiona jego urodą. Potem pewnie poszłabym dalej i nigdy nie zapomniała co mi się przed chwilą wydarzyło. Skąd miałabm wiedzieć że to wampir i co mam do niego podejść i się go zapytać a potam z nim flirtować i poprosił żeby mnie przemienił?? Bez przesady... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lilyanne
Wilkołak
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BB
|
Wysłany:
Pon 20:38, 18 Sty 2010 |
|
Jeśli mowa o książkowym Edwardzie: cóż, wiem, że nie miałabym u niego żadnych szans, więc postanowiłabym się z nim zaprzyjaźnić. Ale i tak pewnie bym się do niego śliniła XD
a co do filmowego... to nie byłoby u mnie żadnej reakcji^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
twillightowa
Zły wampir
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 391 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: od tego świata, bardzo daleko
|
Wysłany:
Pon 22:24, 18 Sty 2010 |
|
Większość z nas kojarzy sobie Edwarda z Pattinsonem dlatego jest tak oh ah bo nie ukrywajmy, że ma sporą liczbę fanek, dlatego też wyobrażają sobie spotkanie właśnie z nim ... he no nie ukrywajmy, że też bym wolała jego spotkać niż innego fagasa który nie pasowałby tu wyglądem do roli Edzia .... ale fajnie by było choć cyknąć sobie z nim fotkę ale bądźmy realistkami w Polsce nigdy nie zawita więc nie ma co się łudzić ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Misty butterfly
Wilkołak
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:56, 18 Sty 2010 |
|
Hmmmm ciekawe pytanie....
Opcja 1) Walnelabym na wstepie, ze wiem kim jest i ze, jesli mnie nie ugryzie to rozpowiem wszystkim o jego tajemnicy....(Potem bysmy sie jakos dogadali bo Edward jak to Edward nie? Cos by tam prawil o duszy i wiecznym potepieniu...Ja w kazdym nie tracilabym jak Bella tyle czasu)
Opcja 2)Kazalabym mu pozdrowic cala rodzinke(a szczegolnie braci;)) A potem z predkosca swiatla pojechalabym do La Push szukac Jacoba;);*** |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elaine.
Zły wampir
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rivendell
|
Wysłany:
Wto 20:57, 19 Sty 2010 |
|
Na początku stwierdziłabym, że jestem chora na główke, potem, że potrzebuje lekarza, a jeszcze póżniej, że to jakiś żart.
Jeżeli dałabym się przekonac, że to ewentualnie prawdziwy Edward to zapytałabym go dlaczego wolał Belle od Tanyi i Rosalie. Nakrzyczałabym na niego, że w Zacmieniu i Przed Świtem był jaki był czym zrujnował naszą bezgraniczną miłośc, to znaczy moją miłośc do niego.
No, a na końcu poprosiłabym go by zabrał gdzieś Alice i dał mi numer do Jazza. Powiedziałabym : miłych tysiącleci z Bells i grzecznie się pożegnała. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elaine. dnia Wto 20:58, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Dinah
Zły wampir
Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 458 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć braci Salvatore
|
Wysłany:
Śro 16:45, 20 Sty 2010 |
|
Edward, Edward, Edward. Wolałabym akurat Pattinsona, cóż.
Książkowy Edward był milion razy lepszy, ale nie jestem taką Bellą, choć mdleję na widok krwi - pewnie przeszedłby obok mnie i nie zwrócił nawet uwagi, bo mnie nie widać
Cóż, ale gdyby zwrócił na mnie uwagę, pewnie nigdy bym go już nie puściła Chyba, że by mnie ukąsił to poprosiłabym, żeby przedstawił mi Emmetta albo Jaspera |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dinah dnia Śro 16:46, 20 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Śro 21:14, 20 Sty 2010 |
|
Dziwne że nie wypowiadalam sie jeszcze w tym temacie.
Hm... Szczerze mowiac to nie wiem co bym zrobila. To zalezy od tego czy wiedzialabym ze jest wampirem czy nie. Jesli wiedzialabym to na pewno moj strach przewyższyłby wszystko i uciekłabym gdzie piperz rośnie. Ale jeśli nie wiedzialabym to... zapewne zrobilabym to co ze wszystkimi chłopakami-uwodziłabym, zwodziłabym aż w końcu am przyszedlby w moje łaski. ;D hahaha. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Edwardynka_
Człowiek
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vioska. xp
|
Wysłany:
Czw 18:01, 21 Sty 2010 |
|
Spotkać na żywo, to zupełnie inna sprawa niż podziwiać w książkach. Pociąga mnie jego charakter i gdybym spotkała go na serio, to fajnie by było, żebym wiedziała, że to on. Oczywiście Edward + uroda Pattinsona to połączenie idealne, ale nawet pryszczaty w okularach by mi się podobał, oczywiście gdybym go bliżej poznała, bo inaczej na brzydala nie zwróciłabym pewnie uwagi. (troszkę zawiłe to ;D). Fajnie byłoby kogoś takiego poznać, a nawet nie musiałby być wampirem. No, ale nie wierzmy w cuda dziewczynki! Ktoś taki jak Edward Cullen może być tylko jeden. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tłajlajt laf <3
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 20:23, 24 Sty 2010 |
|
Chyba bym sie zesrała ze szcześcia <marzycielka> ;* :* :* :*
Ej... Radzę Ci ograniczyć te jednolinijkowce. Już dostałaś jedno ostrzeżenie. Sus |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Nie 23:08, 24 Sty 2010 |
|
Tłajlajt laf <3 nie wątpie ze zestrałabyś się, bo chyba na nic lepszego nie byloby Cię stac;] <ohhh ironio>
Tak po dluzszym zastanowieniu stwierdzilam ze chyba nie rzucilabym się mu na szyje wrzeszcząc "ohh Edwardzie jak ja Cie kocham!" . Byloby to infantylne prawda? takie cos to 'se' moze wyczyniac Tłajlajt laf <3, lecz nie JA:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nikuś
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Pon 20:59, 25 Sty 2010 |
|
Zapewne gdbym go spotkała (heh, marzenia!) nie zwróciłby na mnie najmniejszej uwagi albo zaproponował przyjaźń. Buuu. Całe moje szczęście.
A tak już szczerzej, to nie jestem typem dziewczyny typu ,,Ach, ech, och jiiip!!!'' Nie podniecałabym się tak, ale zapewne przestałabym oddychać. :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
madzia112221
Dobry wampir
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 722 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: od Edwarda
|
Wysłany:
Czw 13:57, 28 Sty 2010 |
|
Co bym zrobiła? Nie wiem..Nogi bym miała jak z waty, stałabym i gapiłabym się na niego, parę ślinek... No, możliwe Zagadnęłabym do niego ale na pewno nie patrzyła w oczy. To mogłoby się źle skończyć. (Chociaż, zemdleć w ramionach Edwarda Cullena. Hmmm... to by było coś <marzy>) :))**
Nie rzuciłabym się mu na szyję, to pewne. Niewątpliwie zrobiłabym z siebie idiotkę, a tego by sobie nie darowała.
Cały czas marzę, że spotkam kogoś takiego. :D I coś mi się wydaje, że to marzenie wezmę ze sobą do grobu. :( |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Czw 14:34, 28 Sty 2010 |
|
Gdybym go spotkala.? xD
Na pewno nie dowierzalabym wlasnym oczom i myslala,ze mam zwidy.
Ale tak na serio,to bylabym mega happy,ze on istnieje i jest.Tutaj,obok mnie.
Tak jak Bella zastanawialabym sie co we mnie widzi (jesli zakochalby sie of course),a tak pozatym to byloby tak jak w ksiazce.
No moze bez urodzenia Renesmee i uciekania do Jacoba-tak jak ktos wczesniej napisal.Po co ranic bliskie sercu mi osoby.?
Rety,zycie mialabym wtedy wspaniale i szczesliwe.
Ale to tylko marzenia :)
Jednak nigdy sie nad czyms takim nie zastanawiala,bo podoba mi sie jeden chlopak i na razie nad nim sie zastanawiam xDD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nessie-Cullen
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 21:02, 28 Sty 2010 |
|
Oh.. ciężkie pytanie :)
Co bym zrobiła ? Pewnie zachowywałabym się jak reszta dziewczyn z Forks .. wielbiła go po cichu, bo wstydziłabym się do niego podejść..
przecież takie sobie 'ciacha' nie można wszędzie spotkać nie ?
Pozatym łaziłby ze swoją piękną familią to tym bardziej :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
` Coco chanel .
Wilkołak
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko - Biała ^^ <33
|
Wysłany:
Sob 22:05, 30 Sty 2010 |
|
Moja rekacja byłaby bardzo przewidywalna.
Zapewne wpatrywałabym się w niego przez długi czas, przecierając oczy ze zdumienia. Potem pewnie podeszłabym do niego i spytała, czy jest prawdziwy ( tak, tak, nie ma to jak inteligencja). Jak bym już sobie zdała sprawę z tego, że stoi koło mnie, zrobiłabym się cała czerwona i uciekła gdzie pieprz rośnie.
Jeśli bym go zobaczyła kiedykolwiek kolejny raz, pewnie spaliłabym się ze wstydu.
No i to byłby koniec żenującej historii ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BajaBella
Moderator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 1556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu
|
Wysłany:
Sob 22:20, 30 Sty 2010 |
|
No dobra, czas się wypowiedzieć u konkurencji J.B.
Gdybym spotkała Edwarda, tak jak Bella po raz pierwszy nie mając pojęcia kim jest, pewnie by mnie zaintrygował i tak jak zwykłą śmiertelniczkę zniewoliłby mnie jego zapach, uroda itd. Jeśli nie zostałabym zagryziona, to zapewne zauroczenie równie szybko by minęło.
Natomiast o wiele ciekawsze byłoby spotkanie z E.C jeśli wiedziałabym, że jest wampirem. Pierwsza rzecz, która przychodzi mi do głowy to: ucieczka. Ale zaraz potem olśnienie: zaraz, zaraz przecież to Cullen, on raczej nie gryzie ludzi.
Zapytałabym go, jak to jest, tak na prawdę z tą nieśmiertelnością, czy nie boi się, że kiedyś wszystko wyda mu się już nudne, irytujące, dobrze znane. Jak to jest być martwym ale wiecznie młodym? I dlaczego akurat wybrał Bellę? No i na sam koniec poprosiłabym go o pozdrowienie Emmetta. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emilly_Van
Wilkołak
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Nie 12:16, 31 Sty 2010 |
|
Jak by to był książkowy Edward, to bym najpierw się na niego trochę popatrzyła, a potem bym do niego podeszła i mu powiedziała, żeby mnie ugryzł xD
Jakby nie chciał, to bym poprosiła go o numer do Jaspera... Ten to by mnie ugryzł. Cóż jest bardzo prawdopodobne, żebym tego nie przeżyła, ale co poradzić ^^
Jakby to był filmowy Edward ( czyli of course Rob ) to bym się na niego gapiła cały czas, bo bym prawie zupełnie była pewna, że on istnieje ( co się zresztą już zdarzyło we śnie mojej koleżanki ). Ach tak jakbym może otrzeźwiała to bym go jeszcze o autograf poprosiła xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karen.
Zły wampir
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC
|
Wysłany:
Pon 12:10, 01 Lut 2010 |
|
O Dżysys... Gdybym ja spotkała Edwarda... Pewnie zrobiłabym z siebie głupka, jak to ja mam w zwyczaju Wiadomo gapiłabym się na niego i wgl.
No i pewnie non stop wzdychałabym do niego, ale całkiem prawdopodobne jest, że nie słyszałby moich myśli (wszyscy w kółko mi powtarzają, że jestem jakaś dziwna i nienormalna xP), więc może coś by ten tego.. taa, chciałoby się...
A jeśli już by się we mnie zakochał (chciałoby się), każdego dnia dziękowałabym Bogu, że mam kogoś tak opiekuńczego i wspaniałego. No i nigdy w życiu nie jeździłabym do jakichś wilkołaków! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tajemnicza
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: malownicza miejscowość w Małopolsce
|
Wysłany:
Pon 15:58, 01 Lut 2010 |
|
Zapewne nic. Po pierwsze dlatego, że nie mam w zwyczaju narzucać się facetom, jeśli nie są mną zainteresowani (wątpię, aby taki Edek był). Druga zaś rzecz przedstawia się tak, ze książkowy Edward jest blisko przez pół młodszy ode mnie (przecież udaje 17-latka), a w tak młodych nie gustuję
Inna rzecz, gdybym wiedziała że jest wampirem. Wtedy najprawdopodobniej na początku byłabym ostrożna i obserwowała jego zachowanie. Gdyby nie robił nic złego, zdecydowałabym się go bliżej poznać. Ale zapewne i tak pozostalibyśmy na etapie relacji koleżeńsko - przyjacielskich. To mogłoby być nawet fajne |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|