Czy Renesmee rzeczywiście powinna być półwampirem??

Kailani napisał:

Skoro tak ma być, to Edward będąc wampirem nie mógł wytwarzać plemników, a te które w sobie nosił były tymi wyprodukowanymi za życia i zawierały jego ludzkie DNA, dlatego wg mnie Nessie powinna być 100% człowiekiem.

Ja się z tym nie zgodze, bo wg. mnie, moze i miał ludzkie plemniki,ale zeby one przezyły w jego ciele te kilka dziesiąt lat,to też musiały się jakoś zmutować. Wiec pewnie przeszły jakąś drobna mutacje ludzko-wampirza.

Serena napisał:

Człowiek ma 23, wampir 25, wilkołak 24. Ciekawe ile ma półwampir. 23+25=48, dzielone na dwa to 24. Odpowiedź więc brzmi: RENEESME POWINNA BYĆ WILKOŁAKIEM. Według wszelkich praw fantastycznej genetyki;)

A tu chodzi Ci o Zmiennokształtnych (czyli sfore), czy o te wilkołaki, o których mówil Marek, te co już prawie wygineły?? :P

mermon napisał:

Ciekawe , czemu tak bardzo potrzebowała krwi w łonie matki , skoro miała żywe bijące serce i krew w żyłach. A skoro miała krew w żyłach, to jak mogła być nieśmiertelna? Gdyby cała krew z niej uszła, to też by żyła?
Laughing

A nie pamietasz,że wilkołaki a właściwie "zmiennokształtni"(bo jak było na końcu mówione Sfora to zmienno kształtni a nie prawdziwe wilkołaki), dopóki się przeobrazają w wilki to się nie starzeją, wiec mogą przerzyć wiele,wiele lat. Wiec skoro oni dopóki sie przeobrazaja sa jak niesmiertelni to dlaczego Nessie tez nie moze byc niesmiertelna. Wkoncu w niej tak samo jak w "zmiennokształtnych" płynie krew. :P

Serena napisał:

Czy ktoś pamięta ile par chromosomów ma Nessie? Carlisle chyba coś gdzieś mówił. Człowiek ma 23, wampir 25, wilkołak 24. Ciekawe ile ma półwampir. 23+25=48, dzielone na dwa to 24. Dostała chromosomy od rodziców, musiały pogrupowac się w pary a par jest tyle ile u wilkołaka. Odpowiedź więc brzmi: RENEESME POWINNA BYĆ WILKOŁAKIEM. Według wszelkich praw fantastycznej genetyki;)

jeżeli jej matkę zapłodnił wampir, to może być pół wampirem.
co do chromosomów, tak, wilkołaki mają 24 pary.
ale wilkołak jak i pół wampir to również pół człowiek.

Nie będę cytować wypowiedzi wyżej, ale dla mnie raczej jest oczywiste, że Renesmee powinna być półwampirem, bo nie chodzi o ludzkie plemniki, bo Edward ich po prostu nie ma. Jakim cudem?
Zauważcie, że człowiek ma w każdej komórce somatycznej [budującej ciało] 23 pary chromosomów [czyt. 46 chromosomów] w komórce rozrodczej - analogicznie - 23 chromosomy [nie pary!].
Do czego zmierzam? Edward - zresztą, każdy wampir, przed przemianą miał w każdej swej komórce [na razie będę mówić o somatycznych] 46 chromosomów. Według badań Carlisle'a wampir ma 25 par czyli 50. Co świadczy o tym, że w każdej komórce, do której dotarł jad, wytworzyły się nowe dwie pary. Jako że komórki rozrodcze są w bezpośrednim - ogólnie ujmując - kontakcie z somatycznymi, również powinny wytworzyć dwa chromosomy [nota bene: nie pary chromosomów].
Więc spotkało się 25 chromosomów Edwarda i 23 chromosomy Belli, połączyły się [na moją logikę musiało nastąpić przekształcenie 48 chromosomów w chromatynę i przy dzieleniu po równo - jak to ma się przy podziale mitotycznym po zapłodnieniu - powstały z całego materiału w sumie 24 pary].
Więc Edward nie będzie mi tu biadolił, żeby Jacob zrobił Belli dzieciaka, bo nie ma osobnika, który miałby niesparowany chromosom [tak mi się wydaje]!
Zresztą i w jednym i drugim przypadku, Renesmee jest/byłaby bezpłodna, bo krzyżówki międzygatunkowe dają bezpłodne potomstwo [jak każda hybryda; to tak jakby skrzyżować człowieka z szympansem, bo różnica to tylko jedna para chromosomów xD]

Zgadzam się w zupełności, że powinna być bezpłodna, ale o tym prawdopodobnie się nie dowiemy. Chociaż może zostanie napisana jakaś kolejna część o życiu Renesmee z Jackobem, czemu osobiście jestem szczerze przeciwna. Swoją drogą mimo bezpłodności ciekawe co powstałoby z krzyżówki pół wampira, pół człowieka z wilkołakiem :)

Rosaline napisał:

Swoją drogą mimo bezpłodności ciekawe co powstałoby z krzyżówki pół wampira, pół człowieka z wilkołakiem :)

Znając Meyer, krzyżówka zabójczo pięknej nimfy z posiadającym super moce jednorożcem. Ale miejmy nadzieje, że saga została zakończona raz na zawsze, bo niczym nieograniczona wyobraźnia tej kobiety, która przełamuje wszystkie bariery logiki, zaczyna mnie przerażać.

Rosaline napisał:

Swoją drogą mimo bezpłodności ciekawe co powstałoby z krzyżówki pół wampira, pół człowieka z wilkołakiem :)

Jad wampirzy zabiłby geny wilkołacze i byłby dalej dhampir xD
Jacob nie ma szans Twisted Evil

Zdaje się, że Renesme nie miała jadu. , podobnie jak siostry Nahuela. On z kolei chyba miał wampirzy jad.

Z jednej strony ciężko sobie wyobrazić pół wampira...albo się jest wampirem albo nie...
Ale Renesmee była tu wyjątkiem :)
Zrodziła się z wampira i z człowieka...:)
Więc przejęła po części geny matki i ojca :)

CzarciChichot napisał:

Nie będę cytować wypowiedzi wyżej, ale dla mnie raczej jest oczywiste, że Renesmee powinna być półwampirem, bo nie chodzi o ludzkie plemniki, bo Edward ich po prostu nie ma. Jakim cudem?
Zauważcie, że człowiek ma w każdej komórce somatycznej [budującej ciało] 23 pary chromosomów [czyt. 46 chromosomów] w komórce rozrodczej - analogicznie - 23 chromosomy [nie pary!].
Do czego zmierzam? Edward - zresztą, każdy wampir, przed przemianą miał w każdej swej komórce [na razie będę mówić o somatycznych] 46 chromosomów. Według badań Carlisle'a wampir ma 25 par czyli 50. Co świadczy o tym, że w każdej komórce, do której dotarł jad, wytworzyły się nowe dwie pary. Jako że komórki rozrodcze są w bezpośrednim - ogólnie ujmując - kontakcie z somatycznymi, również powinny wytworzyć dwa chromosomy [nota bene: nie pary chromosomów].
Więc spotkało się 25 chromosomów Edwarda i 23 chromosomy Belli, połączyły się [na moją logikę musiało nastąpić przekształcenie 48 chromosomów w chromatynę i przy dzieleniu po równo - jak to ma się przy podziale mitotycznym po zapłodnieniu - powstały z całego materiału w sumie 24 pary].
Więc Edward nie będzie mi tu biadolił, żeby Jacob zrobił Belli dzieciaka, bo nie ma osobnika, który miałby niesparowany chromosom [tak mi się wydaje]!
Zresztą i w jednym i drugim przypadku, Renesmee jest/byłaby bezpłodna, bo krzyżówki międzygatunkowe dają bezpłodne potomstwo [jak każda hybryda; to tak jakby skrzyżować człowieka z szympansem, bo różnica to tylko jedna para chromosomów xD]

No tu jesli chodzi o te chromosomy bez pary to się nie zgodze.. bo sa jeszcze rozne choroby..

ale czy nie mozna dac sobie spokoj z wyciaganiem takich rzeczy z takiej ksiazki?? wiem ze to co tu pisze jest malo istotne ale to jest fantastyka a nie ksiazka o medycynie Laughing

Poza tym słyszalam ze meyer chce napisac jeszcze ksiazke o życiu Renesmee... wiec ja tam ja z checia przeczytam....;D

Kailani napisał:

Ostatnio nurtuje mnie pewne pytanie. Meyer w wielu wywiadach mówiła o przemiane w wampira oraz jak to jest możliwe,że mogą mieć oni dzieci z kobietami. Wspomninała,że podczas przemiany cały organizm zatrzymuje się w tym momencie, kiedy ta osoba została ukąszona. Nie rosną już włosy,paznokcie,a ciężana kobieta żyłaby wieczność z płodem w macicy. Ciało zatrzymuje się i nie wytwarza już żadnych ludzkich płynów.

Skoro tak ma być, to Edward będąc wampirem nie mógł wytwarzać plemników, a te które w sobie nosił były tymi wyprodukowanymi za życia i zawierały jego ludzkie DNA, dlatego wg mnie Nessie powinna być 100% człowiekiem.

Nie wiem,może ominęło mnie coś istnotnego,ale wydaje mi się to całkiem logiczne.

Co o tym myślicie?

Moim zdaniem masz rację.. Ale mimo, że one zatrzymały się w tej satrej ludzkiej formie to chyba one, tak jak reszta ciała, zamieniły się w wampirze odpowiedniki, nie sądzisz? xD

Kailani napisał:

Ostatnio nurtuje mnie pewne pytanie. Meyer w wielu wywiadach mówiła o przemiane w wampira oraz jak to jest możliwe,że mogą mieć oni dzieci z kobietami. Wspomninała,że podczas przemiany cały organizm zatrzymuje się w tym momencie, kiedy ta osoba została ukąszona. Nie rosną już włosy,paznokcie,a ciężana kobieta żyłaby wieczność z płodem w macicy. Ciało zatrzymuje się i nie wytwarza już żadnych ludzkich płynów.

Skoro tak ma być, to Edward będąc wampirem nie mógł wytwarzać plemników, a te które w sobie nosił były tymi wyprodukowanymi za życia i zawierały jego ludzkie DNA, dlatego wg mnie Nessie powinna być 100% człowiekiem.

Nie wiem,może ominęło mnie coś istnotnego,ale wydaje mi się to całkiem logiczne.

Co o tym myślicie?

Nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób.Jest to logiczne,ale myślę jednak podobnie jak koleżanka:

Di napisał:

Moim zdaniem masz rację.. Ale mimo, że one zatrzymały się w tej satrej ludzkiej formie to chyba one, tak jak reszta ciała, zamieniły się w wampirze odpowiedniki, nie sądzisz? xD

Myślę,żę tak jak wszystkie wampiry po przemianie stawały się piękniejsze,zmieniały rysy twarzy(stwierdzając to opieram się na tym,że Charlie nie mógł rozpoznać Belli po przemianie),tak wszystko inne się w pewnien sposób w nich zmieniło.W każdym razie autorka sobie wymyśliła Renesmee pół człowiekiem pół wampirem i tak jest dla mnie ok.

Cytat:

Edward będąc wampirem nic nie wytwarza,lecz z ludzkiego życia plemniki mu zostały.

Tak, a Edward zachował przez sto lat cnotę nawet sam przed sobą Laughing

Podoba mi się to założenie z jadem.

Mnie tam odpowiada, że Renesmee to półwampirek xD

Hmmm, ciekawe rzeczy tu piszecie, akurat nad tym się nie zastanawiałam...
Moim zdaniem całej tej małej, ślicznej Nessi być nie powinno, ale widać babka nie miała pomysłu jak zakończyć sagę i wymyśliła to co wymyśliła.
Zgadzam się jednak z tym, że dziecko jak już jest, to jest właśnie półwampirzątkiem.

Też nigdy jakoś się w ten temat nie zagłębiałam. Jest tak i koniec.
Po przeczytaniu tego wątku jestem skłonna przyjąć opcję z tym jadem i chromosomami.
Ja wytłumaczyłabym to jeszcze tak: kobieta zmienia się, występuje tzw. cykl miesiączkowy, kobieta nie ma w sobie komórek płodnych cały czas. Wiec u wampirzyc proces ten jest zatrzymany, ponieważ zostaje wstrzymany proces rozwojowy, itp.
U mężczyzn natomiast organizm cały czas wytwarza komórki rozrodcze. Więc proces ten u wampirów nie został zatrzymany, tylko przerzedł "mutację".
A biedny Edzio skąd mógł to wiedzieć? Żaden z członków rodziny nie był z człowiekiem.
Chociaż dziwi mnie, ze dr. Cullen nie zbadał jeszcze takich rzeczy ;p

Cytat:

Podoba mi się to założenie z jadem.

Powiem ci, że to jest cholernie pokręcone założenie z jadem. A te plemniki to w jakimś magazynie były?
Lodówka, która przetrzymywała plemniki?
To jest jakiś paradoks, moim zdaniem. Niech ona już sobie jest tym pół wampirem, no ale tłumaczenie, że zapłodniły jajeczko plemniki, które w istocie powinny być martwe (skoro całe ciało jest martwe. Serce martwe = plemniki kaputt) zapładniają, to jakaś masakra, w moim mniemaniu. Nie we wszystkich dziełach wampiry są kompletnie martwymi posągami jak u Meyerowej, dlatego w niektórych dziełach możliwe jest, by powstał mieszaniec pół-człowiek-pół-wampir. (Przykład - Wampiry od L.J. Smith czy Underworld)
Ale Meyer dała jasno do zrozumienia, że wampiry są całkowicie martwe, więc mogła sobie po prostu darować. Darować tłumaczenia. Bo to się, z biologicznego punktu widzenia, nie trzyma kupy.

Cytat:

Ja wytłumaczyłabym to jeszcze tak: kobieta zmienia się, występuje tzw. cykl miesiączkowy, kobieta nie ma w sobie komórek płodnych cały czas. Wiec u wampirzyc proces ten jest zatrzymany, ponieważ zostaje wstrzymany proces rozwojowy, itp.
U mężczyzn natomiast organizm cały czas wytwarza komórki rozrodcze. Więc proces ten u wampirów nie został zatrzymany, tylko przerzedł "mutację".

Nie chcę zabrzmieć obcesowo, ale to nie jest tak, że u kobiet się zatrzymuje proces rozwojowy. Bo on po prostu przestaje istnieć. It doesn't exist. Mówię o kobietach wampirach. Do jasnej-ciasnej, wobec tego u wampirów też tak powinno być - żadne procesy życiowe nie są niezbędne: oddychanie, jedzenie, wydalanie, spanie, bo oni tego nie potrzebuję. Są martwi. Dead. Zarówno wampirzyce, jak i wampiry. Także postulat o plemnikach przechowywanych w zimnych jądrach wampira to dla mnie głupota.
Laughing

W ogóle, w przypadku marmurowego wampira uprawianie seksu to dość dziwna sprawa. Nie zrozumcie mnie źle, ale to Meyer nie do końca przemyślała. Zanim napisała Breaking Dawn, mogła przemyśleć, czy tak naprawdę to, co stworzy w ostatniej części cyklu ma sens.

Reasumując: Niech sobie będzie tym pół-wampirem, ale teoria zamrożonego kodu DNA w martwym plemniku (nadmieniam: martwym!) jest mało wiarygodna.

No bo jak ona zaczęła tłumaczyć to na biologiczny punkt widzenia, to ja sobie mogę wykorzystać swoją wiedzę do tworzenia nowych tez.
Laughing

ja sądzę, że Nessie w ogóle nie powinna być. Nie dość, że jej poczęcia nie da się za bardzo wyjaśnić, to na dodatek jej postać w ogóle mi się nie podoba, dziwnie to pani Meyer wymyśliła, ja bym lepiej skończyła tą sagę ;D

[quote="karolinka_12345654321"]

CzarciChichot napisał:

Nie będę cytować wypowiedzi wyżej, ale dla mnie raczej jest oczywiste, że Renesmee powinna być półwampirem, bo nie chodzi o ludzkie plemniki, bo Edward ich po prostu nie ma. Jakim cudem?
Zauważcie, że człowiek ma w każdej komórce somatycznej [budującej ciało] 23 pary chromosomów [czyt. 46 chromosomów] w komórce rozrodczej - analogicznie - 23 chromosomy [nie pary!].
Do czego zmierzam? Edward - zresztą, każdy wampir, przed przemianą miał w każdej swej komórce [na razie będę mówić o somatycznych] 46 chromosomów. Według badań Carlisle'a wampir ma 25 par czyli 50. Co świadczy o tym, że w każdej komórce, do której dotarł jad, wytworzyły się nowe dwie pary. Jako że komórki rozrodcze są w bezpośrednim - ogólnie ujmując - kontakcie z somatycznymi, również powinny wytworzyć dwa chromosomy [nota bene: nie pary chromosomów].
Więc spotkało się 25 chromosomów Edwarda i 23 chromosomy Belli, połączyły się [na moją logikę musiało nastąpić przekształcenie 48 chromosomów w chromatynę i przy dzieleniu po równo - jak to ma się przy podziale mitotycznym po zapłodnieniu - powstały z całego materiału w sumie 24 pary].
Więc Edward nie będzie mi tu biadolił, żeby Jacob zrobił Belli dzieciaka, bo nie ma osobnika, który miałby niesparowany chromosom [tak mi się wydaje]!
Zresztą i w jednym i drugim przypadku, Renesmee jest/byłaby bezpłodna, bo krzyżówki międzygatunkowe dają bezpłodne potomstwo [jak każda hybryda; to tak jakby skrzyżować człowieka z szympansem, bo różnica to tylko jedna para chromosomów xD]

No zgadzam się.Ale jaki wyciągnęłaś z tego wniosek? Nie napisałaś. Ale czy na pewno? Przecie to fantastyka, i myślę, że Meyer nie zastanawiała sie tak dokładnie nad Nessie. Krzyżówka wampira i człowieka, pówampir, nie? Nibt proste. Ale, jak napisąła założycielka tematu, druga teoria też jest sensowna. No ja nie wiem co juz sądzic na temat budowy Renesmee Shocked

Wydaje mi się, że plemniki Edwarda jakoś jednak przeżyły.. Ale nie , to byłby człowiek.Moze macie racje z tym jadem? Ja tam już mam mętlik w głowie. Wydaje mi sie, że ona jednak musi byc półwampirzątkiem.

Mnie też wydaje się,że Nessie wogąle nie powinno być.
Jak poczęcie,zapłodnienie i tak dalej.?
Dla mnie to bez sensu. Laughing

Wysłany: Nie 19:54, 14 Mar 2010

Według mnie tak. Skoro wampirzy jad zmienia troche wygląd ciała to wnętrze też, więc czemu nie plemniki? Więc według mnie Renesme powinna być półwampirem.

Wysłany: Nie 21:09, 14 Mar 2010

Chyba w temacie o ciekawostkach jest wyjaśnienie autorki w sprawie poczęcia :)