Autor |
Wiadomość |
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 19:44, 28 Kwi 2009 |
|
Problem w tym czego chce Jacob i co jemu pasuje. A on kochał Bellę i bardzo chciał z nią być. Imponowała mu, była starsza, biała, to pewnie dla Indianina miało znaczenie. I myślę, że dla niego nie była sztywna.
A to , że jego fanki by chciały widzieć inną przy nim, tzn. taką , która by go uwielbiała bez zastrzeżeń i uważała , że tylko on , żaden inny. Na taką miłość zasługiwał. Bo obawiam się, że z Renesme, też może nie być łatwo. Ten moment przekształcenia uczuć opiekuńczo - braterskich w miłosne - może być trudne dla Nessie i mogą być też rywale. A chciało by się , by ktoś nim się zauroczył, zagiął parol i zdobył. By poczuł się wyjątkowy dla tej jednej jedynej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Wto 20:19, 28 Kwi 2009 |
|
Być może Renesmee jako pół wampir odziedziczyła stałość w uczuciach i nie będzie wcale tak trudno. Ale tego możemy się tylko domyślać.
Najważniejsze, że jest szczęśliwy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 20:36, 28 Kwi 2009 |
|
Na pewno będzie go kochać, ale niełatwo przejść z uczuć do kochanego "wujka", na uczucia romantyczne do faceta. :D
Można mieć pomieszanie z poplątaniem.
Pociecha tylko w tym, że ona szybko rośnie i dojrzewa, to i problemy ewentualne szybko się rozwiążą :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vioolet
Wilkołak
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy marzeń. <3
|
Wysłany:
Wto 21:04, 28 Kwi 2009 |
|
możemy mieć tylko nadzieje.
w końcu Jacob jak nikt inny w sadze zasługuje na prawdziwe szczęście u boku tej jedynej, która wynagrodzi mu tyle cierpienia jakie musiał przejść. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wolf
Nowonarodzony
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 16:29, 30 Kwi 2009 |
|
Biedny Jacob
Ja oczywiście jestem za Nim.
Pewnie,że będzie szczęśliwy ^^
Jak już R przestanie go kąsać,a zacznie całować xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alice222
Nowonarodzony
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 18:34, 30 Kwi 2009 |
|
ja zagłosowałam na Edwarda jak większość Poprostu lubię jego postać i wszystko z nim związane. On jest idealny (według mnie) i przystojny |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 19:37, 30 Kwi 2009 |
|
Oczywiście Edward. Choć w sadze jest on trochę za grzeczny.
Za to Jackob mnie denerwował. |
|
|
|
|
Elivenore
Nowonarodzony
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z miejsca, do którego nie dociera światło...
|
Wysłany:
Czw 22:47, 30 Kwi 2009 |
|
Oczywiście, że Edward. Jest taki męski, taki opiekuńczy i romantyczny ;D Jacob to taki durny dzieciak. Ble. Nie lubię. Fuj. Ale Jacob czasem rzuca fajnymi tesktami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
minevra
Wilkołak
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: City of Vampire [Miastko]
|
Wysłany:
Czw 23:27, 30 Kwi 2009 |
|
Oczywiście, że Edward Cullen, za tzw. swój całokształt twórczości :P a tak bliżej to on, ponieważ, z Jacoba jak dla mnie wyszedl taki cham i drań. Wszystko by chciał mieć, mimo że inni nie chcą mu tego dać. Po trupach i za wszelką cenę. A Edward to taki, który dla dobra kogoś kogo kocha jest nawet w stanie odejść na zawszę. Nie myśli tylko o sobie, ale i o innych. Oddałby życię za tę jedyną. Jest poprostu ideałem samym w sobie. Plus za ten swój ''dziwny i zaskakujący'' romantyzm. :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez minevra dnia Czw 23:28, 30 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Pią 8:03, 01 Maj 2009 |
|
<b>Minevra</b>, Jacob nie chciał wszystkiego, on jedynie pragnął by Bella wybrała jego. Może nie wszystkie jego próby odbicia ukochanej były na miejscu, ale starał się. A co do Edwarda, to podpisuję się pod Twoim postem rekami i nogami :D cud! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
transfuzja.
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.
|
Wysłany:
Pią 9:13, 01 Maj 2009 |
|
Cholera! Wiem, że można nie znosić Jacoba, ale nauczcie się pisać poprawnie jego imię!!!
JACOB. J-A-C-O-B. Nie Jackob. Wrr...
I zgadzam się z czyimś postem [przepraszam, nie pamiętam już, kto to napisał, a jestem leniem i nie chce mi się szukać...], że w Jacobie fajna jest jego złośliwość. Ja sama jestem wredotką i lubię pogadać z kimś, kto potrafi popluć jadem - w przenośni. xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 11:19, 01 Maj 2009 |
|
Haha to pogadaj ze mną Transfuzja
Ja już mówiła- uwielbiam ich obu, ale jednak Edward. I uważam, że trudno mieć Jacobowi za złe, ze starał się żeby Bella była z nim. Naprawdę, no ludzie nie mówcie, że żadne z Was nie miało podobnej sytuacji. Plzz :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
syntia
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.
|
Wysłany:
Sob 5:21, 02 Maj 2009 |
|
W gruncie rzeczy można uznać „Jackob” za ksywkę. Podobną do „Edzia”, „Eda”, „Edmunda”, czy jak jeszcze nazywacie Edwarda. Nie wiem, czy jest sens… zwracania innym uwagi na taką rzecz. Lepiej to niż „kundel”
Edward. Najlepiej ten z pierwszej części. Albo tylko ten z pierwszej części – bardzo chętnie bym sobie takiego wzięła :D
Jacoba (aka Jackoba) nie chcę - w żadnej postaci i w żadnej sytuacji. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Sob 7:54, 02 Maj 2009 |
|
A ja tam bym wzięła sobie Jacoba
<b>transfuzja.</b>, również popieram, właśnie ten pazur jest u Jacoba najfajniejszy i dodaje mu charakteru. Mojemu Edwardowi też by się troszkę przydało złośliwości |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lady Vampire
Wilkołak
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ni stąd, ni zowąd
|
Wysłany:
Sob 8:56, 02 Maj 2009 |
|
Gdyby postawic ich obok siebie nie umiałabym się zdecydowac. Każdy ma zalety, niezaprzeczalne w dodatku. Nie dziwię się, że Bella miała problem.
Po dłuzszym zastanowieniu wybrałabym Edwarda, ponieważ był bardziej rycerski i dbał o bezpieczeństwo, i w dodatku był pierwszy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
transfuzja.
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.
|
Wysłany:
Sob 10:30, 02 Maj 2009 |
|
Dilena napisał: |
Haha to pogadaj ze mną Transfuzja
|
Dilena, przecież z Tobą gadam. xD
marakuja, właśnie. Dodaje mu charakteru. Temperament rlz! :D
A charakter najważniejszy. No, przynajmniej dla mnie.
Dla jasności: nie chodzi mi o to, że Edward go nie posiadał, tylko... No, był zupełnie inny niż Jacob. A ja wolę ten temperament Jake'a. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
love_jasper
Wilkołak
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 11:41, 02 Maj 2009 |
|
Hmm...
Nie lubię Jacoba. Aczkolwiek gdybym miała wybierać, to jedyną jego zaletą, na którą mogłabym polecieć byłoby jego jako takie poczucie humoru. Edward jest dość... nudny? Tak...
Co prawda Meyer zrobiła z niego Mary Sue, ale tak na dobrą sprawę, szalonej przygody z nim nie przeżyje;/ No może troszke...
Mimo wszystko podział ról Jacoba i Edwarda (gdybym miała tę możliwość wyboru) byłby następujący:
Edward: mój Boy, nieskończona miłość, dzieci mąż. Amen.
Jacob: Kumpel, z którym można się zabawić, poszaleć, pośmiać się. I nic więcej!
Tak samo wybrała Bella, z tym, że jak to w książce wszystko musiało się skomplikować... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:57, 02 Maj 2009 |
|
Nie umiałabym między nimi wybrać. Chyba dopiero teraz zrozumiałam w jak trudnej sytuacji była Bella.
Zaraz wyjaśnię dlaczego sądze tak, a nie inaczej.
Po pierwsze, Jacob ma mega charakter. Zawsze przy nim można się pośmiać, jest wesoły (a ja bardzo lubię optymistów), jest taki słodko złośliwy i w ogóle ;> Zawsze był przy Belli gdy go potrzebowała, a nie puszczał tekstów, że jest potworem i że lepiej by było gdyby się nie znali. Nie opuścił jej nigdy. Jedyna jego wada to zbyt duża pewność siebie i nachalność (tu chodzi mi o ich pocałunek, a raczej jego pocałunek). Współczuję mu bardzo, za to co wyczyniała mu Bella swoim niezdecydowaniem.
Edward. Ideał w każdym calu. Wymarzony chłopak i mężczyzna na całe życie. Tak by się mogło wydawać, jednak dla mnie Edward jest
Cytat: |
dość...nudny? Tak... |
Nie mógł pozwolić sobie, żeby dać się ponieść emocjom bo zaraz by było, że już się zapędzili. Był dosyć przewidywalny - choć jego rozstania z Bellą nie przewidziałam. Tego też nie pochwalam. Mógł lepiej przemyśleć konsekwencje tego, że zostawi ją samą.
W sumie to lubię bardzo ich obojga. Jacoba za charakter, a Edwarda ze to, że jest takim romantycznym wampirkiem ;> Bo cytaty z książek są piękne i najczęściej powiedział je właśnie Edward.
edit:
nie umiałam zagłosować ;D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chochlik dnia Sob 17:04, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Patrycjaa21
Człowiek
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 17:34, 02 Maj 2009 |
|
Wszystko jest kwestią gustu. Ja uważam, że na swój sposób każdy z nich jest bardzo fajny.. Osobiście trochę bardziej lubię Jacoba, chociaż nie powiem do Edwarda też jakiś tam sentyment mam :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Laureniaa
Wilkołak
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z nieba
|
Wysłany:
Sob 18:03, 02 Maj 2009 |
|
do opisu Chochlika dodałabym jeszcze że Edward zawsze przybierał kamienną maskę. Nie rozumiem, czemu nie chciał ujawnić swoich emocji. Jake przynajmniej mówił to, co myślał i jego mimika twarzy była na swoim miejscu. Edward nie dość że często mówił co innego niż myślał to jeszcze nie ujawniał uczuć. Mnie takie coś potwornie denerwuje.
Ja wybrałabym Jacoba. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|