|
Poll :: Który... ? |
Edward |
|
80% |
[ 912 ] |
Jacob |
|
19% |
[ 218 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1130 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:05, 02 Maj 2009 |
|
Edward jest bardziej skomplikowany, przez co bardziej pociągający.
Jacob jest zakochany, ale wiemy już, że i tak to Renesme jest mu przeznaczona. |
|
|
|
|
|
|
transfuzja.
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.
|
Wysłany:
Sob 23:33, 02 Maj 2009 |
|
Cytat: |
Edward jest bardziej skomplikowany |
Z tym bym się kłóciła. Jacob wcale nie jest prosty jak budowa cepa, a Cullen jest dość przewidywalny. No, może wyjątkiem jest opuszczenie Belli.
Moim zdaniem żaden z nich nie jest łatwy do przejrzenia, ale wielce skomplikowani nie są.
Zrobią wszystko dla ukochanej, i tyle. xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
malin
Człowiek
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany:
Nie 7:25, 03 Maj 2009 |
|
Słowo w słowo zgadzam się z Chochlikiem.
Ale... Cóż, bardziej Edward. A poza tym, wolałabym mieć taką rodzinę jak Culenowie, a nie Billy, który wpycha nos w nie swoje sprawy... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 13:39, 03 Maj 2009 |
|
transfuzja. napisał: |
Cytat: |
Edward jest bardziej skomplikowany |
Z tym bym się kłóciła. Jacob wcale nie jest prosty jak budowa cepa, a Cullen jest dość przewidywalny. No, może wyjątkiem jest opuszczenie Belli.
Moim zdaniem żaden z nich nie jest łatwy do przejrzenia, ale wielce skomplikowani nie są.
Zrobią wszystko dla ukochanej, i tyle. xD |
brawo, dokładnie ;D
co do wypowiedzi malina. Cóż rodziny się nie wybiera :) To ,że Jacob miał TAKIEGO ojca ;> jak Billy to nie jego wina. Billy to Billy. Jacob to Jacob. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Nie 13:50, 03 Maj 2009 |
|
malin napisał: |
A poza tym, wolałabym mieć taką rodzinę jak Culenowie, a nie Billy, który wpycha nos w nie swoje sprawy... |
Wiesz, każdy kto tak jak Billy wiedziałby kim są Cullenowie wpychałby nos w nie swoje sprawy. Chciał ją chronić, bo była córką jego przyjaciela. Oczywiście tego nie pochwala, tylko tłumaczę.
Żeby nie było, że nie na temat:
Gdyby nie to, ze Bella pierwszego poznała Edwarda i po pierwsze to w nim zakochała się wcześniej niż w Jacobie i był on jej pierwsza miłością, nie wiadomo jakby się to wszystko potoczyło.
Ja bym mimo wszystko wybrała Edwarda, choć też bym strasznie cierpiała.
Jak kiedyś któraś z forumowiczek napisała: Edward to Edward i to wszystko tłumaczy |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marakuja dnia Nie 13:52, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
TwilightFan
Nowonarodzony
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: zza ekranu ;O
|
Wysłany:
Nie 15:08, 03 Maj 2009 |
|
Jeej... Edward, no jasne że Edziu xD
Ja tam Jacoba nie lubie... troche mnie denerwował w zaćmieniu , że cały czas mówił Belli że go kocha, i na siłę chciał ją zdobyć. A Edward jest suuuper ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 16:45, 05 Maj 2009 |
|
marakuja napisał: |
Gdyby nie to, ze Bella pierwszego poznała Edwarda i po pierwsze to w nim zakochała się wcześniej niż w Jacobie i był on jej pierwsza miłością, nie wiadomo jakby się to wszystko potoczyło. |
Potoczyłoby się to tak, że Edward nawet do Belli by nie zagadał, bo ona byłaby zajęta, bardzo zajęta, Jacobem I Jake i Bella żyliby długo i szczęśliwie, a biedny Edward nie znalazłby swojej jedynej miłość i nigdy nie zakosztowałby wieelu rzeczy ;> (chyba, że za następne 100 lat. Może spotkałby taką drugą Bellę?)
Ale ogólnie to cieszę się, że Bella wybrała jak wybrała. Gdyby Edward się spóźnił i zastał ją szczęśliwą z Jacobem to nie wiem.. Bez Edwarda Bella nie umiałaby do końca żyć. Co jakiś czas miewałaby takie napady depresji i w końcu w efekcie chęci usłysznie jego głosu, zrobiła by równie coś głupiego jak ten skok z klifu przy wzburzonym morzu. Ale być może dopadłaby ją Victoria? Teraz to można jedynie snuć domysły A tak to dzięki Edwardowi wszytsko skończyło się słodziutko i idealnie.
Jo. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chochlik dnia Wto 16:45, 05 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
tAnya
Człowiek
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z głębi Duszy ;]
|
Wysłany:
Wto 19:29, 05 Maj 2009 |
|
Edward czy Jacob...?
Pytanie niby proste, ale odpowiedź niekoniecznie :P
Hm... Sama nie wiem Bella dobrze zrobiła, wybierając Edwarda, bo na końcu wyszło to wszystkim na dobre. Jednak Jacob idealnie pasował do Bells - znali siebie na wylot i rozumieli bez słów. Byłaby z nich dobra para, jednak tylko wtedy, gdyby Bella nie poznała nigdy Edwarda^^ To związało ją z nim na zawsze - jak wpojenie. Po prostu musiała z nim być. Oczywiście, po odejściu Edzia częściowo się pozbierała, ale tylko z pozoru. Przy Jacobie nigdy nie zaznałaby stuprocentowego szczęścia.
Tak więc, Edward :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amer
Człowiek
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 20:43, 05 Maj 2009 |
|
nie mogę powiedzieć że Jacob'a nienawidze bo jestem dość (brak słowa w słowniku) osobą nie ma osoby krórej nienawidze ale muszę przyznać że Jacob mnie wkurzał a po 3 cz. to się jeszcze bardziej nasiliło.
a Edward to po prostu Edward jaki jest każdy wie i nie muszę mówić |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Agussqa
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 21:01, 05 Maj 2009 |
|
Jasne, że Edward ;**
W wampirach jest to coś xD
Dla niego najważniejsze jest dobro Bells, a nie jego :)
A Jacob... no cóż. Najdelikatniej mówią nie czuje do niego sympatii ;p
Te jego nieczyste zagrania. uhh. Strasznie mnie wkiurzał przez całe New Moon. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 13:33, 06 Maj 2009 |
|
Agussqa, tylko, że Edward też nie grał do końca fair. To, że wtedy gadał z Bellą w namiocie o przyszłości, jeżeli wiedział że Jacob słucha nie było jakieś super mega.
Dla Jacoba też było najważniejsze dobro Belli. Nie róbmy od razu z niego jakiegoś nieczułego drania :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vioolet
Wilkołak
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy marzeń. <3
|
Wysłany:
Śro 15:26, 06 Maj 2009 |
|
Chochlik napisał: |
Agussqa, tylko, że Edward też nie grał do końca fair. To, że wtedy gadał z Bellą w namiocie o przyszłości, jeżeli wiedział że Jacob słucha nie było jakieś super mega.
Dla Jacoba też było najważniejsze dobro Belli. Nie róbmy od razu z niego jakiegoś nieczułego drania :) |
Jacob i tak w końcu dowiedziałby się o ślubie i o przyszłości jaką pragnie Bella.
fakt, nie przekazano mu tego w delikatny sposób, ale musiał pogodzić się z wyborem jaki Bella dokonała.
całe szczęście, że nareszcie zaznał trochę szczęścia w ostatniej części. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Frantii.
Wilkołak
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany:
Pią 16:20, 08 Maj 2009 |
|
Nie rozumiem wypowiedzi niektórych "antyfanek" Jacoba. Bo on mnie wkurzał w New Moon albo bo on mnie wkurzał w Zaćmieniu. Może uznacie to na naruszanie czyjegoś zdania, ale ja tu akurat wyrażam swoje. Nie zrozumiałe jest dla mnie to, jak Jake mógł was wkurzać w NM. Tej książki by bez niego nie było, nie mówiąc już o tym, że Edwarda by nie było. Nie wróciłby i tyle. Przynajmniej nie szybko. Więc wybaczcie, ale takie gadanie to nie wytłumaczenie. Jeżeli ktoś kogoś wkurza to chyba ten ktoś wie dlaczego go wkurza, prawda? Śmiało tłumaczcie.
To Jake przegrał, to Jake uważany jest za gorszego. Dlatego bronię Jacoba. Edward i tak będzie kochany, Jacob nie. Jest człowiekiem szczerym aż do bólu, ale to było tylko jego zaletą. Za każdym razem kiedy przedstawia Belli swoje uczucia zbiera mi się na płacz. Ponieważ wiem, że przegra. Wiem, że będzie cierpiał. Jego ból jest moim bólem, jego szczęście jest moim szczęściem, jego cierpienie jest moim cierpieniem- jak mawiała Bella. Mało kto woli Jacoba, ale przyjrzyjcie się nam, bronimy go i obstajemy przy swoim. Czy jakieś argumenty zaprą nam dech w piersiach? Nie, bo kochamy Jake i znamy jego mocne strony. Może i kocham także Edwarda, ale nigdy nie zwątpiłam w Jacoba i myślę, że żadna z jego fanek tego nie zrobi. Znamy jego wartość, znamy jego możliwości. Nikt mi nie udowodni, że był gorszy. Oni byli równie. Co do miłości do Belli nie było sprzeczności- oboje kochali ją mocno. Jake znalazł swoją cząstkę Belli. Mimo, że tak tej cząstki nienawidził. |
Post został pochwalony 2 razy
|
|
|
|
Joelle
Wilkołak
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
|
Wysłany:
Sob 13:35, 09 Maj 2009 |
|
I tu się zaczął problem. W Zmierzchu uwielbiałam Edwarda. Był taki tajemniczy i niedostępny, a zarazem kochany i opiekuńczy. W KwN i Zaćmieniu, kiedy bliżej poznałam Jake'a, i tego polubiłam. Fajny przyjaciel z niego. Dlatego nie potrafię zagłosować w sondzie, bo obu ich bardzo lubię. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vioolet
Wilkołak
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy marzeń. <3
|
Wysłany:
Sob 15:14, 09 Maj 2009 |
|
Olisz. napisał: |
edwarrrt :* |
człowieka krew zalewa, gdy widzi takie wyczerpujące posty.
mogłaś rozwinąc swoją wypowiedź, wyjaśnić czemu wybrałaś Edwarda, czemu Jacob jest znowu tym złym.
i co najważniejsze EDWARD! nie Etward, Etfard, Edwart! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bella.S
Gość
|
Wysłany:
Sob 16:12, 09 Maj 2009 |
|
Właśnie. Jeśli jesteśmy prawdziwymi fanami twilight, to może zadalibyśmy sobie chociaż t r o c h ę trudu i sprawdzilibyśmy pisownię imion głównych bohaterów. Takie minimum ; ))
Rzeczywiście wybór pomiędzy Edwardem, a Jacobem jest bardzo ciężki. Wybaczcie, ale ja jednak postawiłam na wilkołaka. Moim zdaniem Edward jest trochę za bardzo nastawiony na Bellę. Wszystko co robi, to z myślą o niej. Może to i dobrze, bo oznacza to, że ją na prawdę kocha. Ale czasami na prawdę przesadza ! Nie zrobi nic, co byłoby dla niej złe. Zawsze jest taki przewidywalny ... Dlatego, kiedy Jacob się bardziej ujawnił zakochałam się w nim ! Jest taki przyjacielski i zabawny. A Bella nigdy się z nim nie nudziła.
Jednak pomimo tego, że z postaci bardziej lubię jego, to nie chciałabym, żeby był razem z panną Swan. ; DD Po prostu Ed. jest stworzony dla niej, a i ona nie umie żyć bez niego. Dobrze, że w końcu Jake też znalazł swoją miłość. Naprawdę się ucieszyłam, że to córeczka Belli, to tak, jakby dostał kawałek jej.
podsumowując - głosowałam na Jacoba ; > |
|
|
|
|
Patrycjaa21
Człowiek
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:45, 09 Maj 2009 |
|
Bella.S napisał: |
Właśnie. Jeśli jesteśmy prawdziwymi fanami twilight, to może zadalibyśmy sobie chociaż t r o c h ę trudu i sprawdzilibyśmy pisownię imion głównych bohaterów. Takie minimum ; ))
Rzeczywiście wybór pomiędzy Edwardem, a Jacobem jest bardzo ciężki. Wybaczcie, ale ja jednak postawiłam na wilkołaka. Moim zdaniem Edward jest trochę za bardzo nastawiony na Bellę. Wszystko co robi, to z myślą o niej. Może to i dobrze, bo oznacza to, że ją na prawdę kocha. Ale czasami na prawdę przesadza ! Nie zrobi nic, co byłoby dla niej złe. Zawsze jest taki przewidywalny ... Dlatego, kiedy Jacob się bardziej ujawnił zakochałam się w nim ! Jest taki przyjacielski i zabawny. A Bella nigdy się z nim nie nudziła.
Jednak pomimo tego, że z postaci bardziej lubię jego, to nie chciałabym, żeby był razem z panną Swan. ; DD Po prostu Ed. jest stworzony dla niej, a i ona nie umie żyć bez niego. Dobrze, że w końcu Jake też znalazł swoją miłość. Naprawdę się ucieszyłam, że to córeczka Belli, to tak, jakby dostał kawałek jej.
podsumowując - głosowałam na Jacoba ; > |
Ja uważam dokładnie tak samo jak Ty :) Też głosowałam na Jacoba, ale uważam, że do Belli bardziej pasował Edward. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kasiek303
Wilkołak
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: CK<3
|
Wysłany:
Sob 16:53, 09 Maj 2009 |
|
606 na Edwarda! No ba!
Jake jakoś mi nie podpadł specjalnie, ale nie wyobrażam go sobie z Bellą.
A poniekąd Edward (Edwart jak ktoś woli /ściana/) podniósł chłopakom poprzeczkę.
No teraz to będą się musieli wysilić :P
Jacob to tak dla równowagi. Że są chłopaki z wadami. Nawet w książkach. :D
Edit:
Nie twierdzę, że J. jest ten złyy, ale w Eclipsce był chamski. :P |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasiek303 dnia Sob 16:54, 09 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Nekierta
Nowonarodzony
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Sob 19:34, 09 Maj 2009 |
|
Ja nie lubię Jacoba. Może tylko przez to, że kiepskiego aktora wlepili do filmu? Nie mam pojęcia, ale już od początku nie lubiłam go ^^ A Edward jest cudowny.. *-* Chyba nie trzeba pisać dlaczego, hm? :> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Sob 19:54, 09 Maj 2009 |
|
kasiek303 napisał: |
606 na Edwarda! No ba!
Jake jakoś mi nie podpadł specjalnie, ale nie wyobrażam go sobie z Bellą.
A poniekąd Edward (Edwart jak ktoś woli /ściana/) podniósł chłopakom poprzeczkę.
No teraz to będą się musieli wysilić :P
Jacob to tak dla równowagi. Że są chłopaki z wadami. Nawet w książkach. :D
Edit:
Nie twierdzę, że J. jest ten złyy, ale w Eclipsce był chamski. :P |
czy ja wiem czy ed podniosl poprzeczke.
niejednokrotnie pokazal nam, ze jednak wadliwy z niego facet.
Meyer chciala go tak strasznie wyidealizowac, ze az wyszlo jej cos na odwrot jednak.
nie mowie, ze jakis tam okorpny jest od razu.
ale jednak wady ma.
i ja wybieram jacoba.
bo wydaje mi sie, ze jak facet to jednak powinien miec, ze tak powiem jaja.
czy nie?
jacob rowniez ma wady. wiadomo jak kazdy.
ale jego wady dodaja mu tylko i wylacznie uroku.
bo kurcze edward zawsze jest wspanialy i kochany nawet wtedy kiedy cos nie idzie po jego mysli.
i powiedzcie mi jak tak mozna?
wiadomo czasami sobie warknie czy cos. ale to chyba tylko i wylacznie przez wampirzy instynkt.
a jacob. kiedy trzeba milusi i kochaniusi.
ale kiedy cos mu nie pasuje mowi o tym prosto z mostu. i potrafi walczyc o swoje.
nie dusi wszystkiego w sobie jak ed.
Nekierta
mi sie zdaje, ze jednak trzeba napisac dlaczego.
bo nie dla wszystkich to jest jednak zorozumiale czy tez jasne |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|