|
Poll :: Który... ? |
Edward |
|
80% |
[ 912 ] |
Jacob |
|
19% |
[ 218 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1130 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Śro 12:42, 29 Lip 2009 |
|
Edward ! ^^ uwielbiam go. i wyglad i charakter. <3
Jacob mnie strasznie irytuje. ^^ nie lubie go. xP
chociaz w Przed switem juz mnie tak nie denerwowal, jak w Zacmieniu.
(przepraszam, ze bez polskich znakow, ale nie przebywam w polsce i tutaj nie posiadam ich) |
|
|
|
|
|
|
Fantasia
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 22:00, 02 Sie 2009 |
|
Cóż za pytanie - i co za odpowiedź? Wybór jest prosty: Edward. Niemalże chodzący ideał. Wszystko, czego chce kobieta xD
Co do Jake'a miałam mieszane uczucia. Z jednej strony irytował mnie, bo moje serce otwarcie dopingowało 'młodego' Cullena, ale trudno mi było nie zwracać uwagi na to, jakim uczuciem Jacob darzy Bellę. Cóż, ona ze swą zwykłą, ludzką głupotą dawała mu nadzieję każdym uściskiem, każdym uśmiechem, każdą ucieczką... cóż, nawet, jeśli go kochała, to było nieco nie fair z jej strony.
Edward umie wszystko. Jest empatyczny, czuły, opiekuńczy, kochający, niesłychanie inteligentny, megaprzystojny... w prawdziwym życiu raczej nie występują takie połączenia, a szkoda ;( jestem pewna, że większość kobiet (jeśli nie wszystkie) chciałaby mieć własnego E.C. ... <33 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
babka
Wilkołak
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Nie 23:47, 02 Sie 2009 |
|
Bez żadnego zbednego zastanawiania: Edward.
Jake był dla mnie wyrośniętym dzieciakiem i tyle.
Edward był za to młodym 'człowiekiem' o dojrzałej duszy :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anyka94
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks ;-)
|
Wysłany:
Pon 18:05, 10 Sie 2009 |
|
Fantasia napisał: |
Co do Jake'a miałam mieszane uczucia. Z jednej strony irytował mnie, bo moje serce otwarcie dopingowało 'młodego' Cullena, ale trudno mi było nie zwracać uwagi na to, jakim uczuciem Jacob darzy Bellę. Cóż, ona ze swą zwykłą, ludzką głupotą dawała mu nadzieję każdym uściskiem, każdym uśmiechem, każdą ucieczką... cóż, nawet, jeśli go kochała, to było nieco nie fair z jej strony. |
Tak oczywiście Bella dawała mu WIELKĄ nadzieję:każdym uściskiem - które wymuszał na niej kto?mały,bezbronny Jacob.
Bella mówi: nie trzymaj mnie za ręke
Jacob mówi: Jak mi nie pozwolisz to sobie pójdę!
Bella mówi: Nie idź! Możesz mnie trzymać za ręke, tylko nie idź! Ale wiesz, dla mnie to nic nie znaczy...
Jacob mówi: Hurra! super! - odchodzi w błogostan, trzymając belle za ręke...
Wiadomo,że trzymanie się za ręce jest charakterystyczne dla par,ale Bella nie chciała tego i powiedziała mu to głośno i wyraźnie,ale Jacob miał to gdzieś i mimo jej stanu postanowił ją zaszantażować a co mu tam.Już się podniecił,że dała mu tą rękę.Po drugie:każdym uśmiechem Bella mu dawała nadzieję?A co wolałaś jak chodziła dalej smutna,załamana itp.Gdyby podliczyć wszystkie moje uśmiechy do chłopców to z toku rozumowania koleżanki Fantasi byłabym już po 10 ślubie.Po trzecie:co to znaczy,że Bella dawała nadzieję uciczką?Nie słyszałam o takiej formie podrywu.Może też powinnam ucikać,żeby chłopcy zwrócili na mnie uwagę.
Podsumowując jestem za Edwardem i nigdy nie zmienię zdania.Przynajmniej on potrafił ukryć swoje uczucia dla jej dobra.Mam tu na myśli scenę z 2 tomu,w której Edward mówi Belli,że jej nie chce. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
pinaaa87
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 1:07, 12 Sie 2009 |
|
W ankiecie zagłosowałam na Jacoba ale i tak do tej chwili nie wiedziałabym kogo wybrać...;/ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
I-see-future
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wymysłów
|
Wysłany:
Śro 21:25, 12 Sie 2009 |
|
Nie potrafię udzielić jasnej odpowiedzi. Oboje są tacy świetni ... i niemożliwi do zdobycia.
W Jacobie najbardziej lubię to, że ma poczucie humoru. Czytając sagę Zmierzchu, wczułam się w postać Belli (nic dziwnego, w końcu była narratorem i główną bohaterką), dlatego Jake'a ... mam ... za prawdziwego przyjaciela. Ale nie przeczę, że to obiekt moich westchnień. (;
Natomiast Edward ... to taki ... książę z bajki. Zawsze zrozumie, a ten jego uśmiech ... ;P oczywiście mogę sobie tylko wyobrazić. ;] Pattinson to dobry aktor, ale mam wrażenie, że Stephenie wyobrażała go sobie inaczej. (oczywiście to tylko moje zdanie) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pysia
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 15:55, 14 Sie 2009 |
|
Edward po stokroć, nie znoszę Jacoba, tego aktora co go gra zresztą też. Wkurza mnie, że Jacob wciska się pomiędzy vódkę a zakąskę czyli pomiędzy Edwarda a Bellę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
minka123
Człowiek
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 19:30, 14 Sie 2009 |
|
Oczywiście, że wole Edwarda. Od początku nie znosiłam Jacoba. Wkurza mnie jego zachowanie, próbuje zdobyć Belle, chociaż wie , ze ona jest szczęśliwa z Edwardem. Poza tym Jacob jest trochę dziecinny w porównaniu z Edwardem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anyka94
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks ;-)
|
Wysłany:
Pią 20:52, 14 Sie 2009 |
|
minka123 napisał: |
Wkurza mnie jego zachowanie, próbuje zdobyć Belle, chociaż wie , ze ona jest szczęśliwa z Edwardem. |
Święte słowa.Fajnie,że w tym temacie jest tyle osób,któe uważają ,że Jacob jest debilem, przynajmniej w kwesti Belli i Edzia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Pią 21:09, 14 Sie 2009 |
|
anyka94 troche ostre słowo. ten 'debil'. Ja tam też wole Edwarda(co widac po nicku;] ehem) ale nie znaczy to że Jacob jest znowu jakims debilem. Owszem jego zachowanie bywało wkurzające(mnie szczególnie irytowaly jego postępki w Zaćmieniu), moje koleżanki rozprawialy dzisiaj o nim na spotkaniu klasowym także i mowily że najbardziej je wkurzał w "Przed Switem", ale mimo to go lubią. W sumie nie wyobrazam sobie tego jak mozna go lubic bardziej od Edwarda skoo o Edwardzie mamy 3/4 Sagi a o Jake'u tylko jakąs 1/4 ale coz. xD
Jacob nie jest taki zly... xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 732 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:09, 14 Sie 2009 |
|
Z słownika języka polskiego:
debil
1. pogard. «o człowieku ograniczonym, głupim»
2. daw. «osoba upośledzona umysłowo»
głupi
1. «ograniczony i naiwny; też: świadczący o takich cechach»
2. pot. «bezwartościowy intelektualnie»
3. pot. «świadczący o czyimś zakłopotaniu»
4. pot. «dający się wykorzystywać»
5. pot. «niemający znaczenia»
6. pot. «kłopotliwy, niezręczny»
Powiedzcie mi co pasuje do Jacoba, jeśli uważacie, że jest głupkiem albo debilem?
Ja u Jacoba nie widzę upośledzenia umysłowego. Nie sądzę również, że jest bezwartościowy, ograniczony itd.
Zastanawiam się dlaczego wszyscy patrzą na Jacoba przez pryzmat Edwarda. Dlaczego nie rozdzielicie ich, wyrzucając z tej sytuację Bellę i wtedy nie spojrzycie na obu panów? Zauważcie, że najczęstszym powodem, dla którego ludzie nie lubią Jacoba jest to, że chce zdobyć Bellę. Może wyłączcie to i spróbujcie ocenić go bez tego... Ciekawe co by było, gdyby Bella w Zmierzchu zakochała się w Jacobie, a Edward próbował ją pozyskać. Wszyscy by wtedy kochali Jake'a - bo to on byłyby pierwszy z Bellą i zdążyłby nas oczarować |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 22:54, 14 Sie 2009 |
|
Dzięki Susan za interwencję. Przykro się czyta takie obraźliwe , nieprawdziwe słowa na temat kogoś kogo się lubi.
Lubmy kogo chcemy, krytykujmy , jak jest za co, ale bez wyzwisk, proszę . Pamiętajmy, ze i Edward i Jacob mają swoich wielbicieli i będą protestować, na takie określenia jak debil, czy głupek. Myślę, że w całej sadze nie znajdzie się jedna postać , o której można tak powiedzieć. Krytykujmy z sensem i za konkretne rzeczy. Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Pią 22:55, 14 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Twilight_Love!!!
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 1:45, 15 Sie 2009 |
|
Zgadzam się co do obrażania. Ja też wolę (kocham!) Edwarda, ale Jacoba nie obrażam. A tym bardziej nie używam słów zupełnie nieadekwatnych!
Nie podobała mi się nadzieja Jacoba na to, że zdobędzie Bellę albo jego dziecinne obrażania się, ale czy to powód, żeby kogoś wyzywac od debili. Nie wydaję mi się... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Sob 8:46, 15 Sie 2009 |
|
Gdyby Jacob był istotnie debilem, nikt w rezerwacie nie skazywałby się na tortury poprzez przebywanie w jego towarzystwie. Billy wysłałby go do psychiatryka albo szkoły specjalnej i nie byłoby zmiłuj. Więc, proszę, jeśli brakuje wam odpowiednich określeń, to wstrzymajcie się od głosu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
p. Cullen
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: somewhere
|
Wysłany:
Sob 14:12, 15 Sie 2009 |
|
mówiąc szczerze próbowałam przekonać się do Jake'a :D ale jednak nie potrafię się przemóc :D rozumiem, że to dzięki niemu Bella po odejściu Eda w Kwn zaczęła funkcjonować w pełni, jednak to on stał na drodze szczęsciu B & E, więc nadal nie jestem w jego fan clubie :D
jednak będę starała się docenić jego starania :D
chyba poczytam sobie FF z jego udziałem xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 14:23, 15 Sie 2009 |
|
Edward. Postać Jakoba jakoś nie przypadła mi do gustu.
Jednolinijkowcom mówimy stanowcze nie. Susan |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 14:24, 15 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Sob 15:54, 15 Sie 2009 |
|
Dla mnie oczywiście jeżeli musiałabym dokonać wyboru pomiędzy panami, to ofc wybrałabym Edwarda :D
Ale Jacoba oczywiście też b. lubię, szanuję i cenię i absolutnie nie wyobrażam sobie sagi bez tej świetnej i ciekawej postaci.
Dla mnie Edward to wspaniały partner, ukochany, przyszły mąż, a Jacob - świetny kumpel, towarzysz, cudowny przyjaciel.
Według mnie wampirza miłość i wilkołacza przyjaźń to uczucia absolutnie możliwe do pogodzenia :P
Tak jak wspomniała Susan - gdyby obaj panowie nie byli swoimi naturalnymi wrogami, rywalizującymi o rękę Belli, to spokojnie wszyscy mogliby pokochać obu w równym stopniu i nie byłoby żadnego problemu, a że w "walce o Bellę" wygrał Edward, więc to jednak Jacobowi częściej się "obrywa". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 22:28, 15 Sie 2009 |
|
No, ja bym bardziej rozumiała niechęć , antypatię do Jacoba, gdyby Bella wybrała właśnie jego, a on przegrał totalnie , bo i miłość i życie Belli i jeszcze mu się od fanów obrywa. Wyobrażam sobie co by się działo z fankami i książkami, gdyby S. Meyer wybrała inne zakończenie. :D
Można było złościć się wcześniej, gdy książki wychodziły po kolei i nikt nie wiedział, jak to się skończy, ale teraz gdy wszystko jest wiadome, to można by chyba choć trochę go zrozumieć? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maya
Wilkołak
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: krzesła. Obrotowego krzesła. o!
|
Wysłany:
Nie 0:12, 16 Sie 2009 |
|
EDWARD.! EDWARD.! EDWARD.! Lubiłam Jacoba w Zmierzchu, ale od Księżyca w Nowiu działa mi na nerwy, a już w ogóle się wściekłam jak wpoił się w Reneesmee... chociaż oczywiście ma to tez swoje dobre strony, ale .... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Sob 14:59, 22 Sie 2009 |
|
Maya napisał: |
EDWARD.! EDWARD.! EDWARD.! Lubiłam Jacoba w Zmierzchu, ale od Księżyca w Nowiu działa mi na nerwy, a już w ogóle się wściekłam jak wpoił się w Reneesmee... chociaż oczywiście ma to tez swoje dobre strony, ale .... |
a to bardzo dziwne, bo w KwN Jacob najwięcej zyskuje w moich oczach. No i dopiero w tej części poznajemy go tak naprwdę. Twoja niechęć do Jacoba wywodzi się za pewne z tego, że był rywalem Edwarda. Co do wpojenia, nie widze powodów do wściekania się, przecież córka Belli nie mogła trafić na nikogo lepszego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|