|
Poll :: Który... ? |
Edward |
|
80% |
[ 912 ] |
Jacob |
|
19% |
[ 218 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1130 |
|
Autor |
Wiadomość |
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Sob 16:50, 22 Sie 2009 |
|
Zgadzam się z marakują co do tego ze w KwN JAcob duzo zyskuje w oczach;) -moich tez. Mimo iz Nick mam "LOVE_EDWARD", nie znaczy ze Jacoba nie lubie. Tzn nie lubiłam. I nadal nie jest moją ulubioną postacią. Ale wlasnie czytam KwN i... dopiero teraz zrozumialam jego postępowanie. Nawet to w Zaćmieniu. Ja na jego miejscy bylabym zla na Belle . Powod ? jak Bella miala depreche to tylko JAcob Jacob, moj JAcob, moj przyjaciel itp. Dzieki niemu wyszla z tego doła a potem poleciala do Edwarda jak glupia. No a w Zaćmieniu jeszcze traktowała go jak jakiegos intruza, o PŚ nie wspomne. Szkoda mi go... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
IlonaM
Dobry wampir
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks
|
Wysłany:
Sob 18:18, 22 Sie 2009 |
|
Rzeczywiście Jacob zyskuje przy bliższym poznaniu, ale w moim przypadku tym przełomowym momentem nie był jednak KwN, ale Zaćmienie, w którym jakoś bardziej się do niego przekonałam
Nie jest moją ulubioną postacią, a do Edwarda mam nieporównywalnie większą słabość, ale nie mogę powiedzieć, że nie lubię Jacoba i że jego los był mi obojętny.
Jacob to na pewno postać, do której stosunek czytelnika może się ciągle zmieniać, mój stosunek ciągle ewoluował :D
Akurat wpojenie w Nessie - jakoś pasowało mi do niego i to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie mogły spotkać i ją, i jego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
madzia112221
Dobry wampir
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 722 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: od Edwarda
|
Wysłany:
Nie 10:38, 23 Sie 2009 |
|
Oczywiście że Edward;)
Ja próbuję polubić Jacoba ale nie umiem, no po prostu nie umiem. A Edward. <3 No co tu dużo mówić ideał chłopaka. Boski, uroczy i kochany... A jego miłości do Belli to aż nie umiem sobie wyobrazić. Takich chłopaków... ekhm...wampirów to ze świecą szukać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:15, 23 Sie 2009 |
|
Jacob zdecydowanie. Nawet porównania nie ma jest taki słodki i opiekuńczy
Ja też uwielbiam Jacoba, ale myślę, że jego postać zasługuje na dłuższe wypowiedzi Susan |
|
|
|
|
Ada
Nowonarodzony
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 20:23, 23 Sie 2009 |
|
EDWARD, nie trzeba nic dodawać.
Oj... Uwierz mi, że trzeba jednak coś dodać. Nie tolerujemy jednolinijkowców. Na dodatek warto uzasadnić swój wybór. Susan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Nie 21:03, 23 Sie 2009 |
|
To trochę takie śmieszne, że mimo upomnień Susan kolejne osoby popełniają te same błędy. :D
Jeszcze z pół roku temu powiedziałabym, że wolę Edwarda, ale teraz nie jestem już taka pewna. Może i jest romantyczny, opiekuńczy i takie tam, ale Jacob jest bardziej żywiołowy i spontaniczny, z nim nie można się nudzić. :D Poza tym, ostatnio zaniepokoił mnie fakt, że kiedy czytałam polskie wydanie BD, nie mogłam przez nie przebrnąć. Irytowały mnie ciągłe "Edward złapał mnie za rękę, objął mnie, pocałował" itd. Wydaje mi się teraz trochę rozmemłany. :P |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maddie dnia Nie 21:03, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Alice Hale
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z mroku nocy.
|
Wysłany:
Pon 8:30, 24 Sie 2009 |
|
Wolę... Edwarda. Ale to chyba tylko dla tego że jestem TEAM VAMPIRES. Niezbyt lubie Edzia w tych momentach kiedy się z Bellą obściskuje, to jest zbyt oklepane. Ale jacob jest dla mnie jeszcze gorszy i nie mówie tu o tym że jest wilkołakiem. W końcu po wielu przemyśleniach zdecydowałam że jacoba tylko toleruje (w niektórych momentach przebłyskuje humor), a Edzia jeszcze zniosę :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bella93
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z Forks :P
|
Wysłany:
Pon 11:44, 24 Sie 2009 |
|
Jake tylko i wyłącznie! Nie wyobrażam sobie sagi bez niego. Jake to właśnie taki facet, o jakim marzę ;)Wie, czego chce, pozwala dziewczynie uczyć się na własnych błędach, nie zamyka jej pod kloszem i, co najważniejsze, walczy o swoje
Dlaczego nie Eduardo? Chociażby dlatego, że typa nie cierpię. Niezdecydowany jak baba w ciąży, jedyne, co do czego jest stanowczy to to, że Bella powinna być bezpieczna ("Nie rób tego, bo to niebezpieczne", "Nie rób tamtego, bo coś ci się stanie"), a ja w życiu nie chciałabym spotykac się z takim chłopakiem, jedna matka mi wystarczy, dwie to trochę za dużo. Poza tym wkurzają mnie teksty typu: "Och, Bella, jesteś moim światełkiem"( czy co to tam było), facet to powinien byc facet, a nie jakiś laluś.
Czyli podsumowując: team JAKE |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alicobellaa
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 20:20, 24 Sie 2009 |
|
Oczywiście, że Edward. Jacoba szczerze mówiąc Nienawidzę. Nienawidzę go za jego głupie teksty względem innych osób takie "śmieszne,, teksty są beznadziejne i głupie. Edward jest świetny, to jego urok myslę,jest po prostu wspaniały. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anne Cullen
Wilkołak
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja
|
Wysłany:
Wto 14:08, 25 Sie 2009 |
|
Ktoś tu powiedział, "Lubię Jacoba, bo wie co chce i dąży do celu" czy jakoś tak. I coś o tym, że chciałaby mieć takiego chłopaka. Aha, czyli mam rozumieć, ze podoba ci się całowanie wbrew woli i namolne wmawianie ci że jesteś w kimś zakochana, kiedy nie jesteś. Jest też strasznie nietolerancyjny wobec Edwarda. Jak jakis rasista. Bella dobrze to ujeła. A on to niby co, normalny? Owszem, Bella tez jest nie fair, powinna si zdecydowac, a nie obu ranic. No ale to wkoncu Bella. Edward, chociaz nie ten z zacmienia, czy BD, ten ze zmierzchu. Niedostpny, tajemniczy, mroczny, romantyczny... Kiedys bylam w 100% przeciwna Jacobowi, teraz bardziej go, ze tak powiem toleruje. Ale nie lubie go. Wiele zrobil, i jest bardzo wazn postacia w sadze, ale nic nie poradze ze nie przepadam za tego typu chopakami.
Sorry za brak Polskich znakow, ale klawiatura sie na mnie zezlia w polowie komentarza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bella93
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z Forks :P
|
Wysłany:
Wto 16:33, 25 Sie 2009 |
|
Taki chłopak jak Jacob przynajmnie ma jakiś charakter. Edward jest po prostu nijaki, on niby jest, ale jego praktycznie nie ma, więc z tych dwóch zdecydowanie lepszy jest Jake. I to prawda, Bella mogła się od razu zdecydować zamiast czekać nie wiadomo ile, ale tu tylko potwierdza sie moje zdanie, że oboje z Edkiem są siebie warci, a Bella nie zasługuje na takiego chłopaka jak Jake. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anne Cullen
Wilkołak
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja
|
Wysłany:
Wto 17:01, 25 Sie 2009 |
|
Kazdy ma swoj gust, i nie mozna go kwestionowac, jednak nijaki. to sie nam Edward zrobil w zacmieniu pod wplywem Bells i tak mu juz zostalo, a w zmierzchu byl tajemniczy, niedostepny, itp. To moj typ, lubie wyzwana, a chlopak niedostepny i pelny tajemnic to nielada wyzwanie Moj byly ciagle zachowywal sie jakby lepiej odemnie wiedzal co lubie. Zabral mnie na HP, ktorego nienawidze! Rozstalismy sie 2 dni pozniej. Nie, z Blackiem bym nie wytrzymala. Chociaz szkoda mi chlopaka, jego Bella tez zatrula, przez nia byl smutny. Gdyby nie Bella, wszystko byloby ok.
Sorry za znaki, klawiatura sie buntuje. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zaczarowana27
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 17:44, 25 Sie 2009 |
|
Nie będę oryginalna i powiem EDWARD, ale tak naprawdę spodobała mi się jego postać w dwóch ostatnich tomach sagi. Nie umiem tego wyjaśnić do końca, ale wtedy Stepheny Meyer tak naprawdę wykreowała go na prawdziwego mężczyznę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 18:05, 25 Sie 2009 |
|
Ja uwielbiam wręcz Jackoba, co ewidentnie widac zarówno po moim Nicku jak i po moim avatarze:D:P |
|
|
|
|
marta_potorsia
Wilkołak
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostróda
|
Wysłany:
Wto 18:32, 25 Sie 2009 |
|
NefreBlack napisał: |
Ja uwielbiam wręcz Jackoba, co ewidentnie widac zarówno po moim Nicku jak i po moim avatarze:D:P |
Wybacz, że się czepiam, ale skoro go tak uwielbiasz, mogłabyś chociaż wiedzieć, jak się pisze jego imię - JACOB :)
A jeśli chodzi o mnie, to wręcz Jacoba nie trawię. Jest taki mdły i ogólnie beznadziejny. Od zawsze wzbudzał we mnie wstręt.
TEAM EDWARD!
Uwielbiam go każdą możliwą cząstką siebie. (Czy wiecie, że psychologowie martwią się, że kobiety nie chcą wiązać się z prawdziwymi facetami, bo chciałyby mieć takiego Edwarda? Za wysoko im poprzeczkę postawił - i ja się zgadzam. Też bym chciała mieć takiego Edwarda.)
Marta. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anne Cullen
Wilkołak
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja
|
Wysłany:
Wto 18:42, 25 Sie 2009 |
|
marta_potorsia napisał: |
NefreBlack napisał: |
Ja uwielbiam wręcz Jackoba, co ewidentnie widac zarówno po moim Nicku jak i po moim avatarze:D:P |
Wybacz, że się czepiam, ale skoro go tak uwielbiasz, mogłabyś chociaż wiedzieć, jak się pisze jego imię - JACOB :)
A jeśli chodzi o mnie, to wręcz Jacoba nie trawię. Jest taki mdły i ogólnie beznadziejny. Od zawsze wzbudzał we mnie wstręt.
TEAM EDWARD!
Uwielbiam go każdą możliwą cząstką siebie. (Czy wiecie, że psychologowie martwią się, że kobiety nie chcą wiązać się z prawdziwymi facetami, bo chciałyby mieć takiego Edwarda? Za wysoko im poprzeczkę postawił - i ja się zgadzam. Też bym chciała mieć takiego Edwarda.)
Marta. |
I tu sie zgadzam, jak tu patrzyc na innych facetow, skoro caly ekran naszego pola widzenia zajmuje Edward?
TEAM EDWARD, witaj w klubie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Wto 18:46, 25 Sie 2009 |
|
marta_potorsia napisał: |
(Czy wiecie, że psychologowie martwią się, że kobiety nie chcą wiązać się z prawdziwymi facetami, bo chciałyby mieć takiego Edwarda? Za wysoko im poprzeczkę postawił - i ja się zgadzam. |
Coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że na czytanie sagi powinno być pozwolenie, jak na broń palną. Wydawane na podstawie odpowiednio wysokiego IQ i badania wykazującego stabilność psychiczną.
Edzio postawił poprzeczkę? Brokatowy trup o emo usposobieniu, uwielbiający szpiegować nieznane dziewczęta, przekonany o swojej nieomylności i traktujący partnerkę jak niemowlę niezdolne do podjęcia samodzielnie jakiejkolwiek decyzji? Świat się kończy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Baśka
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zadupie to mój rewir xD
|
Wysłany:
Wto 20:01, 25 Sie 2009 |
|
Ja nie lubię Jake'a. Nie wiem czemu.
Na początku sagi wydawał mi się miły, w KwN wyciągnął Bellę z depresji, ale w Zaćmieniu to juz miałam do nieo nie smak. Za to zę pocałował Bellę i za to że WKOŃCU zdałam sobie sprawę że to ON stoi na drodze ich uczuciu, ale w BD... Przesadził. Wpoił się w Nessie! Tego to się zupełnie nie spodziewałam. I jeszcze jak nie chciał dopuścić Belli do Renesmee, wrrr... to już BYŁA przesada.
A za co lubię Edwarda? Może wymienię
W Zmierzchu był bardzo tajemniczy, co mi się szególnie spodbało. Później był taki czuły w stosunku do Belli. Wyznał jej miłość, a później ta akcja z tymi nomadami. To już wogóle! :D Nie spodobało mi się za to jego zachowanie w KwN, dobra. Zrobił to dla Belli, lecz jej to nie pomogło i właśnie to mi się nie spodobało... Myslał że ona zapomni, ale było na odwrót. W Zaćmieniu ją wspierał (ona nie wiedziała co się dzieje z Jacobem, on później powiedział i to i to i się porobiło xd). Ale w BD! O gasz! To wszystko było niesamowite, te wszystkie emocje! :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Wto 20:18, 25 Sie 2009 |
|
BellaMarie13 napisał: |
marta_potorsia napisał: |
(Czy wiecie, że psychologowie martwią się, że kobiety nie chcą wiązać się z prawdziwymi facetami, bo chciałyby mieć takiego Edwarda? Za wysoko im poprzeczkę postawił - i ja się zgadzam. |
Coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że na czytanie sagi powinno być pozwolenie, jak na broń palną. Wydawane na podstawie odpowiednio wysokiego IQ i badania wykazującego stabilność psychiczną.
Edzio postawił poprzeczkę? Brokatowy trup o emo usposobieniu, uwielbiający szpiegować nieznane dziewczęta, przekonany o swojej nieomylności i traktujący partnerkę jak niemowlę niezdolne do podjęcia samodzielnie jakiejkolwiek decyzji? Świat się kończy. |
BellaMarie13, tak czytam Twoje posty i dochodzę do wniosku, że coraz bardziej Cię lubię. :D
Skoro dziewczyny tak bardzo pragną Edwarda, niech idą na cmentarz. A nuż im się jakiś trafi? :D Ja jestem zwolenniczką wyjścia na powietrze i rozglądnięcia się wokół siebie, a nie zamknięcia w czterech ścianach z nosem wlepionym w książkę w nadziei, że może Edward - jarzeniówka z niej wyfrunie. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maddie dnia Wto 20:21, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
BellaMarie13
Zły wampir
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni
|
Wysłany:
Wto 20:24, 25 Sie 2009 |
|
Maddie napisał: |
BellaMarie13, tak czytam Twoje posty i dochodzę do wniosku, że coraz bardziej Cię lubię. :D
Skoro dziewczyny tak bardzo pragną Edwarda, niech idą na cmentarz. A nuż im się jakiś trafi? :D Ja jestem zwolenniczką wyjścia na powietrze i rozglądnięcia się wokół siebie, a nie zamknięcia w czterech ścianach z nosem wlepionym w książkę w nadziei, że może świecący Edward z niej wyfrunie. |
Miło mi :D Ja się obawiam, że one właśnie wychodzą. Jeżdżą specjalnie do zalesionych, pochmurnych miejscowości, oglądają dokładnie każdego mężczyznę, a gdy ten nie świeci się w słońcu - natychmiastowo skreślają jako potencjalnego kandydata na chłopaka. Bo bycie z facetem, który w każdej chwili może Cię zabić, jest przecież dżezi. Damn you, Steph!
Ale miejmy nadzieję, że to tylko w Hameryce. Może do nas jeszcze ta zaraza nie doszła... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|