|
Poll :: Który... ? |
Edward |
|
80% |
[ 912 ] |
Jacob |
|
19% |
[ 218 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1130 |
|
Autor |
Wiadomość |
noitilomed
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 12:40, 23 Wrz 2009 |
|
Oczywiscie Edward, bardzo lubie jego postac.
Zacznij pisać dłuższe posty. Susan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
BellaCullenSwan
Człowiek
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Forks xD
|
Wysłany:
Śro 16:30, 23 Wrz 2009 |
|
Zdecydowanie Edzio. Jacob strasznie mnie wkurzał swoimi tekstami typu "ty mnie kochasz, tylko jeszcze o tym nie wiesz" oraz tym, że wiedział, że Bella kocha Edwarda a i tak nie chciał się odczepić. Edward też mnie czasem wkurza, ale nieporównywalnie mniej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 15:31, 24 Wrz 2009 |
|
Two never before seen necklaces: Team Edward or Team Jacob?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 19:31, 25 Wrz 2009 |
|
Dla pogodzenia fanów obydwu bohaterów Fanart:
Jakeward?
Okay, so this is definitely something I haven’t thought about, lol. Team Switzerland anyone? The artist actually said he just made it for fun - and to be honest, it IS entertaining, no? He’s actually an incredible artist. Check out all of his work here!:
[link widoczny dla zalogowanych]
The artist who drew the above picture also did these two amazingly well done drawings:
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Strenght
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo
|
Wysłany:
Nie 14:44, 27 Wrz 2009 |
|
Ja bardziej lubię Jacoba. Choć trochę się narzucał. Lubiłam mieć powodzenie u chłopców, nie lubię natomiast jak ktoś, tak jak Edward chce na siłę mnie chronić i podejmuje za mnie najważniejsze w życiu decyzyje. Edward jest boski ale bez przesady. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bella98
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:06, 27 Wrz 2009 |
|
Bez wątpienia Edward.
Chociaż oboje są świetni.
Jacoba lubiłam w pierwszej,drugiej i czwartej części.
W trzeciej był upierdliwy,naciskający i nie do zniesienia.
Za to Edward w każdej części był świetny.
Dlatego też oddaje głos na Edwarda |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 16:24, 27 Wrz 2009 |
|
mermon, :D dobre to.ten rysunek. interesujący sposób pogodzenia tych dwóch rywali.
Ja dalej podtrzymuję, że wolę Jacoba, choć do Edwarda mam też sentyment niemały. Jacob był przy Belli w trudnych dla niej chwilach, jak np. odejście naszego szanownego pana Edwarda. Za to Edward.. Chciał kierować się większym dobrem (jeżeli coś takiego w ogóle istnieje) i przez to sprowadził na Bellę cierpienie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Little Daisy
Wilkołak
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany:
Śro 20:37, 30 Wrz 2009 |
|
vil_black napisał: |
Jacob. Ponieważ prawdziwi faceci nie błyszczą. Ponieważ nie zostawił Belli nawet dla własnego dobra. I poniewaz na sam widok brokatu dostaję gęsiej skórki |
Nie zostawił? A jak próbował ją zostawić po przemianie to co? W sumie potem wrócił, ale też ją chciał zostawić! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 20:49, 30 Wrz 2009 |
|
Nie chciał jej zostawić, kazano mu, był w szoku. Miał tylko 16 lat i właśnie został wilkołakiem. Musiał sobie to poukładać. Zrobił wszystko by jednak mogli się spotykać, mimo przeszkód i zakazów. Edward miał przeszkody, ale to był jego wybór , że odszedł. Co więcej zabrał całą rodzinę. Odeszli dla niego.
Tym się różnili, na korzyść dla Jacoba, uważam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jakeowa
Wilkołak
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 21:53, 30 Wrz 2009 |
|
Zdecydowanie Jake. Niby Edward jest cudowny i wg ideał, ale dla mnie za idealny. A Jacob jest jak najbardziej normalny (?) tzn. mam na myśli że ma swoje zalety i wady, jak każdy. Nie jest idealny, tak jak i Edward, ale nie wytrzymałabym z facetem który tworzy nade mną taki parasol ochronny, nie mówi mi o niczym bo mogłabym się wystraszyć ? Mam na myśli sytuację, kiedy to Edward wywiózł Bellę aż ma Florydę do Renee, bo miała się pojawić Viki. Jake, poprostu powiedziałby jaka jest sytuacja i należycie ochronił naszą Bells. Oczywiście Edward też ją chronił, co jak co, ale tego to mu odebrać nie można. Ale wydaje mi się że wszystko wyolbrzymiał, może i była słabą i kruchą dziewczyną, ale na Boga, nie była z papieru. Jacob jak na swój wiek był bardzo dojrzały, starał się jak mógł żeby dotrzymać danej Belli obietnicy.. I co do słowa zgadzam się z ostatnią wypowiedzią Mermon :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Antonina
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera
|
Wysłany:
Czw 10:40, 01 Paź 2009 |
|
Jakeowa napisał: |
Ale wydaje mi się że wszystko wyolbrzymiał, może i była słabą i kruchą dziewczyną, ale na Boga, nie była z papieru. |
Z punktu widzenia Edwarda mogłaby być z papieru - przecież wampiry potrafią rozkruszyć skałę, metal... Dla Edwarda Bella była bardzo, bardzo ale to BARDZO delikatna i krucha i po prostu się o nią bał - nie dość, że dziewczyna ściąga na siebie "normalne" kłopoty (choćby zwykłe spadnięcie ze schodów czy poślizgnięcie się na lodzie), to jeszcze młode wilkołaki i sadystyczne wampiry, więc nic dziwnego, że rozpościerał nad nią płaszcz ochronny i był nadwrażliwy na punkcie jej bezpieczeństwa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 16:18, 01 Paź 2009 |
|
Edward powiedział, że sam sobie nie wybaczy nigdy, że opuścił Bellę. Czemu? Dla większego dobra? Bo... Chciał, żeby była bezpieczna, wmawiając jej, że jej nie kocha. Osoba żyjąca tyle lat na ziemi powinna wiedzieć, co jest lepszym wyjściem. Czy mogła być bezpieczna z dala od jego opiekuńczej ręki, czy pozostawiona sobie na pastwę losu? Znał, doskonale, jej talent do pakowania się w kłopoty. I jeszcze, paradoksalnie, zabronił Alice wglądu w jej życie.
Doprawdy, jeszcze bardziej dziwi mnie rekcja Belli. Że ona go nie obwinia o to, że odszedł. To jest reakcja człowieka na ból i cierpienie? Jakby mnie ktoś tak dotkliwie zranił, że nie mogłabym wyjść z depresji przez pół roku, to możliwe, że wybaczyłabym. Ale nie mogłabym spojrzeć na kogoś w tak czuły sposób jak wcześniej. A Bell potrafi.
Edward jest zbyt idealny. Mało... prawdziwy. Tak nierealny, że odrzucający. Nie mogę patrzeć na niego inaczej, niż krytycznie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jakeowa
Wilkołak
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 17:41, 01 Paź 2009 |
|
Mary Sue napisał: |
Edward jest zbyt idealny. Mało... prawdziwy. Tak nierealny, że odrzucający. Nie mogę patrzeć na niego inaczej, niż krytycznie. |
Zgadzam się z Tobą, po raz kolejny już chyba. Niekoniecznie muszę patrzeć na niego krytycznie, lubię postać Edwarda. Mimo że troche mnie denerwuje, może irytuje. Ta jego idealność trochę odrzuca, ale i trochę pociąga nierealność, czyż nie? Przynajmniej ja mam takie odczucia. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jakeowa dnia Czw 17:42, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Czw 19:22, 01 Paź 2009 |
|
Naprawdę nie mam zielonego ani innej barwy pojęcia, dlaczego ubzdurałyście sobie, że Edward jest idealny. Możliwe, że się powtarzam, ale saga jest pisana głównie w narracji Belli-niewidzącej-świata-poza-Edwardem, więc nic dziwnego, że odnosicie takie wrażenie, jeśli wszędzie plączą się marmurowe wargi i aksamitne barytony - zwłaszcza w tłumaczeniu pani Urban, która szczególnie upodobała sobie te określenia. Widzę w młodym Cullenie masę wad i w moim przypadku brały one spory udział w procesie zakochiwania się w nim. Midnight Sun ukaże go z innej strony. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 19:32, 01 Paź 2009 |
|
Może dlatego właśnie Edward wzbudza takie uczucia, że pisane to jest z punktu widzenia Belli, czyli zakochanej dziewczyny. I jest to przesłodzone i zbyt idealne. Wyobraźmy sobie, że opisuje go Jacob, na pewno dodałby mu ikry. Albo narracja w trzeciej osobie - obiektywna -z pewnością wyszłoby to na korzyść dla postaci Edwarda.
Dlatego pewnie tak polubiłam Jacoba - dla jego zalet , oczywiście, ale i dlatego, że Bella nie opisuje go za słodko, wręcz przeciwnie, często jest wredna dla niego i niesprawiedliwie go traktuje. To wszystko dodaje mu kolorów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 20:01, 01 Paź 2009 |
|
Cytat: |
Naprawdę nie mam zielonego ani innej barwy pojęcia, dlaczego ubzdurałyście sobie, że Edward jest idealny. |
Należy tutaj uwzględnić narrację Belli, a także jej niecodzienne podejście do uczuć i tego typu ekscesów.
Z drugiej strony należy wziąć pod uwagę, że może nieszczęsna Meyerowa chciała ukazać już na całej linii Edwarda jako niezniszczalny ideał, którym, moim zdaniem, był. Mogłabym wymienić trochę jego znaczących wad, które mimo opisu Belli, dały rzucić mi się w oczy, ale jednak mimo wszystko, niezmiennie odrzuca mnie przewaga jego cech przemawiających za ideałem. Poza tym - nie wiem, czy warto przybierać to za przykład - ponad siedemset dziewczyn z jakiegoś powodu zagłosowały właśnie na niego, a nie na Jacoba, którego Bella pokazała jako... o zgryzoto, człowieka.
A i on ode mnie otrzymał mój skromny głosik. Pozostanę konserwatywna, i będę lubiła bohaterów, których cechy nie są opiewane jak hymny. Stawiam opór marmurowym ustom. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jakeowa
Wilkołak
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 22:22, 01 Paź 2009 |
|
Mary Sue napisał: |
Stawiam opór marmurowym ustom. |
Może i Edward ma swoje wady, ale przez Bellę został wystawiony ma piedestale, zbyt wysokim jak na moje mnie manie.
Vicky Oliv, racja że Midnight Sun ukaże go z zupełnie innej strony, dlatego z niecierpliwością czekam aż trafi w moje pazurki. Może pozwoli otworzyć mi oczy i ukaże wady Edwarda, bo jak narazie za wiele ich nie widzę. Możecie mnie o nich uświadomić ?
Mary Sue, mój skromny głosik też powędrował na konta Jacoba. :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Pią 6:14, 02 Paź 2009 |
|
łańcuszek z Edwardem jest ładniejszy :P
ale ten rysunek poniżej powalił o mnie.... serio-serio... jeśli ni byłam do tej pory obudzona, to moje zmysły doznały szoku ....
mam nadzieje, że nie będę mieć koszmarów ;P
ja jestem w Team Edward :P
a miniaturka 101 powodów daje ich tylko ułamek :P
pozdr.
kirke |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jakeowa
Wilkołak
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 10:24, 02 Paź 2009 |
|
Zgadzam się, rysunek obu chłopaków jest świetny, ktoś ma wielki talent W życiu bym czegoś takiego nie narysowała, nawet nie próbuję bo ich oszpecę :( |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jakeowa dnia Pią 10:25, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ismena
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pią 20:45, 02 Paź 2009 |
|
Vicky Oliv napisał: |
Naprawdę nie mam zielonego ani innej barwy pojęcia, dlaczego ubzdurałyście sobie, że Edward jest idealny. Możliwe, że się powtarzam, ale saga jest pisana głównie w narracji Belli-niewidzącej-świata-poza-Edwardem, więc nic dziwnego, że odnosicie takie wrażenie, jeśli wszędzie plączą się marmurowe wargi i aksamitne barytony - zwłaszcza w tłumaczeniu pani Urban, która szczególnie upodobała sobie te określenia. |
Piękna prawda.
Na początku byłam zaślepiona Edwardem. Po 5 miesiącach się "nawróciłam".
Edward jest sztuczny, momentami aż beznadziejny i żałuję, że nie mogę go porządnie trzepnąć. Jake jest autentyczny, nie udaje nikogo i jest cieplutki.
Team Jacob |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|