|
Poll :: Który... ? |
Edward |
|
80% |
[ 912 ] |
Jacob |
|
19% |
[ 218 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1130 |
|
Autor |
Wiadomość |
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 22:58, 02 Paź 2009 |
|
No tak, i stąd się wziął topos Edwarda Cullena, którego fanki, wczuwszy się w narratorkę, pokochały twardość jego ciała i czułość, troskę i temu podobne rzeczy. Poza tym Bella nie idealizowała Jacoba, bo nie było takiej potrzeby - nigdy nie pokochała go równie gorąco, co on ją. Zresztą sądzę, że gdyby cała książka była w narracji Jacoba (jakaś), to on mimo wszystko nie starałby się idealizować postaci ani sytuacji. Chociaż mam wątpliwości. Miłość mroczy umysł. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 11:48, 03 Paź 2009 |
|
Edward (tak jak już wcześniej wspominano) jest za bardzo idealny. A straciłam do niego uwielbienie kiedy okrutnie zostawił Bellę w lesie. Jacob co prawda też ją zostawił, ale nie z własnej woli tylko z rozkazu. A poza tym, Jake wydaje się być cieplejszy pod względem uczuć, jego postać jest bardziej ludzka. A co do tych naszyjników, to ten z Edwardem jest ładniejszy |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:30, 03 Paź 2009 |
|
Edzioo *-* :D
Noo chociaż Jacob jest nawet spoko xd.
w pierwszej , drugiej i czwartej części był nawet spoko ; - D.
ale w trzeciej po prostu mnie wkurzał i wg xd.
Aaaa . co do czwartej części to przy księdze Jacoba tak się uśmiałam z koleżanką , że szok xdd.
jak byłam na kolonii we włoszech to codziennie prawie cały czas chodziłam z tą książką xd. i musiałam wchodzić z nią po ok. 11o schodach ; o . cóż xd.
i tak w sumie razem z moją koleżanką stwierdziłyśmy , że Jacob jest zboczony xd. wiem , że niektórym może się to wydawać dziwne , ale cóż :D
No więc jak pisałam na początku :
Edziooooo .! xd.
A co do ' Jakeward ' to normalnie ryskunek boski , świetny i wg xdd. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:34, 03 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Jakeowa
Wilkołak
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 8:09, 05 Paź 2009 |
|
Ismena napisał: |
Vicky Oliv napisał: |
Naprawdę nie mam zielonego ani innej barwy pojęcia, dlaczego ubzdurałyście sobie, że Edward jest idealny. Możliwe, że się powtarzam, ale saga jest pisana głównie w narracji Belli-niewidzącej-świata-poza-Edwardem, więc nic dziwnego, że odnosicie takie wrażenie, jeśli wszędzie plączą się marmurowe wargi i aksamitne barytony - zwłaszcza w tłumaczeniu pani Urban, która szczególnie upodobała sobie te określenia. |
Piękna prawda.
Na początku byłam zaślepiona Edwardem. Po 5 miesiącach się "nawróciłam".
Edward jest sztuczny, momentami aż beznadziejny i żałuję, że nie mogę go porządnie trzepnąć. Jake jest autentyczny, nie udaje nikogo i jest cieplutki.
Team Jacob |
Ismena, zgadzam się z Tobą całkowicie, i z Vicky Oliv też, te marmurowe wargi, barytony.. Każdy kocha inaczej, a po przeczytaniu Sagi pokochałyście [ nie mówię oczywiscieo wszystkich ] Edwarda niemalże miłością Belli. I tak jak napisała Mary Sue Bella nie idealizowała Jake, opisywała go takim jakim był. A Edwarda idealizowała cały czas.
I chyba nigdy nie dowiemy się jaki naprawdę był Edward, książka z punktu widzenia Belli - Idealizuje go, Jacoba - Przedstawia go od najgorszej strony. Podejrzewam że jeżeli napisano by ją z punktu widzenia któregoś z Cullenów też może nie aż tak bardzo, ale zawszeby go idealizowali. A sam siebie będzie potepiał, ja przynajmniej odebtałam jego postać jako męczennika(?) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jakeowa dnia Pon 8:09, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 21:32, 06 Paź 2009 |
|
Nie idealizowała go, bo nie było takiej potrzeby przecież. Gdyby to Jacob grał główne skrzypce w życiu tej pasjonującej bohaterki, to zapewne on byłby tym aksamitnym barytonem, jej lubym, jej życiem, ale pozbawionym marmurowych warg. Może to byłyby... Wrzące Wargi? No wiecie, temperatura Jake'a i w ogóle... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
katrynia
Gość
|
Wysłany:
Śro 13:02, 07 Paź 2009 |
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 15:05, 07 Paź 2009 |
|
Myślę, że Bella nie przedstawia Jacoba od najgorszej strony, w końcu go uwielbia, czy nawet kocha. Po prostu go nie idealizuje i nie wybacza wszystkiego od razu jak Edwardowi. Gdyby go przedstawiała od tej złej strony tylko, to byśmy go tak nie polubili.
Jest dla niego dość ostra i niesprawiedliwa, ale zazwyczaj później tego żałuje. Właśnie dlatego , że jest jej bliski i ważny dla niej.
Może nawet polubiłam go bardziej dlatego, że Bella była tyle razy niemiła dla niego i sprawiała, że cierpiał. A nie zasłużył na to niczym.
A propos tych "wrzących warg" - myślę, że fajnie by się czytało opisy Jacoba oczami zakochanej Belli - bardziej ekscytująco z powodu jego gorącego ciała i rąk. I tego, że chyba by nie był taki wstrzemięźliwy. Nie miałby powodu - bo bliski kontakt z nim niczym Belli nie groził. Gdyby to on wspinał się do Belli co noc przez okno, to chyba by Charliego szybko obudzili.
Poza tym w ich związku pewnie zawsze by iskrzyło - to zasługa ich charakterów, ale tym ciekawiej by się o tym czytało. :P |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Śro 15:12, 07 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Wampirka09
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany:
Śro 18:04, 07 Paź 2009 |
|
Ze mną to było różnie. Na początku uwielbiałam Edwarda, nadal go lubię ale już nie aż tak. Jacob był mi obojętny, w Zmierzchu mało o nim jest. Potem zaczęłam bardziej zwracać uwagę na jego p[ostać. Czytałam o Taylorze, oglądałam z nim filmiki, zwiastuny New moon i strasznie polubiłam Lautnera. A jak jego zaczęłam lubić Jacoba też. Teraz jest moja ulubiona postacią. Uwielbiam w nim jego zabójczy uśmiech, ciemne oczy ale także jego charakter. Jest szalony, zabawny i w ogóle sweet. Czasami też mnie wkurzał, ale to robił nie raz każdy, nawet ,,idealny'' Edzio. Jake`a lubie też dlatego że nie jest właśnie taki idealny, lubię w nim to że tak się wyraze człowieczeństwo, przez to jest czasami zabawny. Po prostu uwielbiam jego postać, tak jak bella jestem zdania ze roznosi po innych swoja szczęśliwą aure. Mimo to byłam za tym by Bells Została z Edem. Czasami było mi zal Jacoba, jak Bella go źle traktowała, ale potem sie pogadzali. Natomiast zdenerwował mnie np. w New moon jak byl w jednym roździale po prostu chamski dla Bell ale potem wdrapał sie przez okno i ją przeprosił. Wybaczyłam mu, nie umiem być na jego postać długo zła tak jak Bella nie umiała być długo zła na Edwarda. Podsumując uwazam ze Jke jest idealnym przyjacielem - zawsze umiał Bellę pocieszyć i nigdy się od niej nie odsunął. Byłam także szczęśliwa że znalazł sobie miłość i wreszcie był happy.:)))))) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jakeowa
Wilkołak
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 19:05, 07 Paź 2009 |
|
Mermon, racja. Jake nie zasłużył na tak podłe traktowanie ze strony naszej drogiej Bell. Tyle razy już próbowałam ale nadal nie mogę znaleść ani krzty wyrozumiałości do zachowania Belli w New Moon, w momencie kiedy to pojawiła się Alice. Znaczy, oczywiście rozumiem że Bella była podekscytowana i zachwycona, gdyż myślała że juz nigdy nie robaczy C'llnów, okej rozumiem. Ale żeby odrazu go tak brutalnie odtrącać? Mogła przekazać mu tę ' radosną ' informację, trzymając swoje emocje na wodzy. Jakoś spokojniej. Niemalże płaczę czytając ten fragment, czując się tak, jak czuł się Jake.
Dla mnie postać Jacoba jest ujmująca, trochę denerwują mnie te wszystkie happy end'y. Niby historia naszego wilczka skończyła się szczęśliwie. Ale to jego cierpienie, jego ból ujmują mnie dużo bardziej niż ból Edwarda, który wycierpiał również nie mało. I nikt nie przekona mnie do zmiany zdania :)
Katrynia, widzę że jesteś nowa[ja z resztą też], ale pozwolę sobie grzecznie cię upomnieć, że staramy się zawsze umotywować jakoś naszą wypowiedź i nie pisać ' wrednych jednolinijkowców ', okej? :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kejtlin88
Wilkołak
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg...myślami w Forks:*
|
Wysłany:
Pią 15:05, 09 Paź 2009 |
|
EDWARD tak, na pewno, zdecydowanie, oczywiście, niezaprzeczalnie ON :D
Wiem że świruję, ale Uwielbiam sposób w jaki przedstawiła go Meyer...zrobiła to TAK że....sam sposób w jaki otwiera usta gdy zamierza coś mówić, sposób jaki dotyka Bellę itp- każda no może większość dziewczyn chciałaby mieć takiego mężczyznę u boku...:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wuwudżej
Człowiek
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 15:18, 20 Paź 2009 |
|
Oczywiście wole EDWARDA ;DD Jest boski i wgl. i prawie każda laska chciałaby się tak zakochać. Dziękuje Mayer za to że stworzyła takie cudo ;* Do Jacoba nic nie mam jest fajnym kolegą Belli :D Natomiast aktora grającego Jacoba ubóstwiam jest śliczny, takie ciacho ;** Bosski ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice
Dobry wampir
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 634 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 16:52, 22 Paź 2009 |
|
Edward 4ever!!!!!!!!!!
A teraz małe porównanie:
pod lupę bierzemy zwykłego faceta (tudzież Jacoba) oraz... Edwarda Cullena
Zwykły facet powie: "Kocham cię, skarbie!"
Edward Cullen powiedziałby: "Teraz ty jesteś moim życiem".
Zwykły facet powie: "Chyba się w tobie zakochałem".
Edward Cullen powiedziałby: "Lew zakochał się w owieczce". - w filmie
(Edward Cullen powiedziałby: "Lew zakochał się w jagnięciu". - w książce)
Zwykły facet powie: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, zrób coś z tym!".
Edward Cullen powiedziałby: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, ale i tak mi się podobają!".
Zwykły facet wybrałby jakąś piosenkę jakiegoś artysty i zadedykowałby by ci ją.
Edward Cullen zadedykuje ci piosenkę, którą sam skomponował.
Jeśli byś umarła, zwykły facet znalazłby sobie inną.
Jeśli byś umarła, Edward Cullen popełniłby samobójstwo, bo nie mógłby żyć bez ciebie.
Kiedy wychodzisz z domu, zwykły facet mówi: "Pa, do zobaczenia!"
Kiedy wychodzisz z domu, Edward Cullen mówiłby: "Wróć szybko, kochanie".
Kiedy wracasz do domu, zwykły facet rozwala się na kanapie przed telewizorem z kuflem piwa w ręku i nawet nie zauważa, że wróciłaś.
Kiedy wracasz do domu, Edward Cullen witałby cię, grając na pianinie piosenkę specjalnie dla ciebie.
Zwykły facet zawsze czeka, aż ty zrobisz mu śniadanie.
Edward Cullen zawsze robiłby śniadanie dla ciebie.
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, zwykły facet gapi się na seksowną kelnerkę.
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, Edward Cullen nawet nie zauważałby, że kelnerka jest kobietą.
Podczas jazdy samochodem, zwykły facet jedną rękę trzyma na kierownicy, a drugą na skrzyni biegów.
Podczas jazdy samochodem, Edward Cullen jedną rękę trzymałby na kierownicy, a drugą na twojej.
Kiedy się rozstajecie, zwykły facet powie ci "Tęsknię za tobą".
Kiedy się rozstajecie, Edward Cullen powiedziałby ci "To jest jakbyś zabrała część mnie ze sobą".
Zwykłego faceta albo w ogóle nie obchodzi to, że masz nocne koszmary, albo tego nie zauważa.
Edward Cullen będzie śpiewał ci kołysanki, dopóki nie zaśniesz spokojnie.
I najlepsze:
Zwykły facet kupuje ci kwiaty i czekoladki.
Edward Cullen kupiłby ci samochód.
oraz
Zwykły facet powiedziałby "Uważaj na siebie".
Edward Cullen poświęciłby wszystko byś była bezpieczna.
Zwykły facet powiedziałby "Uwielbiam dziewczyny takie jak Ty".
Edward Cullen powiedziałby "Jesteś moim ulubionym gatunkiem heroiny".
Zwykły facet powiedziałby "Nie chcę Cię narażać".
Edward Cullen opuściłby Cię na sześć miesięcy (Mimo cierpienia), sądząc, że robi to dla Twojego dobra.
Podczas pocałunku ze zwykłym facetem czujesz się dobrze.
Gdy całuje Cię Edward Cullen - mdlejesz
oraz najlepsze nr 2
Gdy Normalny chłopak odwiezie Cię do domu powie: "CZEŚĆ" i odjedzie.
Gdy Edward Cullen odwiezie Cię do domu powie: "Spotkamy się na górze".
Normalny chłopak nie nosił by Cię na rękach.
Edward Cullen nie dość, że by Cię nosił to jeszcze biegał :D . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 17:38, 22 Paź 2009 |
|
Cytat: |
Zwykły facet powie: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, zrób coś z tym!".
Edward Cullen powiedziałby: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, ale i tak mi się podobają!". |
Jeśli ten zwykły facet to Jacob, to jemu się Bella zawsze podobała, niezależnie od fryzury. Z pewnością się dla niego specjalnie nie upiększała.
Cytat: |
Jeśli byś umarła, zwykły facet znalazłby sobie inną.
Jeśli byś umarła, Edward Cullen popełniłby samobójstwo, bo nie mógłby żyć bez ciebie. |
Jeśli bym kochała tego faceta, nie chciałabym, by popełnił samobójstwo. Wolałabym, by był szczęśliwy i żywy!
Cytat: |
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, zwykły facet gapi się na seksowną kelnerkę.
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, Edward Cullen nawet nie zauważałby, że kelnerka jest kobietą. |
Jacob również nie zauważał innych kobiet, Bella była jedyna.
Cytat: |
Podczas jazdy samochodem, zwykły facet jedną rękę trzyma na kierownicy, a drugą na skrzyni biegów.
Podczas jazdy samochodem, Edward Cullen jedną rękę trzymałby na kierownicy, a drugą na twojej. |
To samo robił Jacob.
Cytat: |
I najlepsze:
Zwykły facet kupuje ci kwiaty i czekoladki.
Edward Cullen kupiłby ci samochód. |
Samochód, którego nie chcesz.
Jacob podaruje ci bransoletkę, którą sam zrobił i nie będziesz się z nią rozstawać.
Cytat: |
Zwykły facet powiedziałby "Uważaj na siebie".
Edward Cullen poświęciłby wszystko byś była bezpieczna.
|
Ewentualnie by cię opuścił z tego samego powodu.
Jacob by warował przy tobie dzień i noc, chroniąc również twój dom i tatę.
Cytat: |
Podczas pocałunku ze zwykłym facetem czujesz się dobrze.
Gdy całuje Cię Edward Cullen - mdlejesz Wink
|
I nic nie pamiętasz z tego pocałunku. Gdy całujesz Jacoba jesteś świadoma każdej cudownej gorącej chwili.
Cytat: |
Normalny chłopak nie nosił by Cię na rękach.
Edward Cullen nie dość, że by Cię nosił to jeszcze biegał Very Happy . |
Ja wolałabym się przejechać na wilku! A na rękach Jacob Bellę niósł do namiotu.
A więc wybieram Jacoba!
Choć Edward tez jest fajny. :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sun_shine
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 18:47, 22 Paź 2009 |
|
Ahhh ja osobiście wolę Jacoba .
Popieram wypowiedź mermon ;]] .
Wolę Jacoba z wielu powodów ale najważniejsze to , to że Jacob jest "zwykłym"(o ile wilkołaka można tak nazwać ^^ ) chłopakiem który może pocałować dziewczynę bez obawy że ją udusi . Nie musi się hamować , nie musi oddzielać sie kocem lub kołdrą przy oglądaniu filmu z dziwczyną . Po pewnym czasie może zmienić to kim jest (może stać się na powrót człowiekiem ) .
Edward jest oczywiście także idealny ^^ . Ale może aż zbyt idealny .
Ps : Taak w ogóle cześć jestemm nowa ^^ . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wampirka09
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany:
Czw 20:01, 22 Paź 2009 |
|
Ja również popieram!!!!!!!!!!!!!! To co napisałaś jest genialne!!!!!!!!!!!!! ja też sto razy bardziej lubię Jacoba, kocham go jest the best!!!!
A, i czesć Sun_shine, i w ogóle wszyscy, ja tez jestem nowa xD |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wampirka09 dnia Czw 20:02, 22 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 14:28, 23 Paź 2009 |
|
Alice _Cullen napisał: |
Edward 4ever!!!!!!!!!!
A teraz małe porównanie:
pod lupę bierzemy zwykłego faceta (tudzież Jacoba) oraz... Edwarda Cullena
Zwykły facet powie: "Kocham cię, skarbie!"
Edward Cullen powiedziałby: "Teraz ty jesteś moim życiem".
Zwykły facet powie: "Chyba się w tobie zakochałem".
Edward Cullen powiedziałby: "Lew zakochał się w owieczce". - w filmie
(Edward Cullen powiedziałby: "Lew zakochał się w jagnięciu". - w książce)
Zwykły facet powie: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, zrób coś z tym!".
Edward Cullen powiedziałby: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, ale i tak mi się podobają!".
Zwykły facet wybrałby jakąś piosenkę jakiegoś artysty i zadedykowałby by ci ją.
Edward Cullen zadedykuje ci piosenkę, którą sam skomponował.
Jeśli byś umarła, zwykły facet znalazłby sobie inną.
Jeśli byś umarła, Edward Cullen popełniłby samobójstwo, bo nie mógłby żyć bez ciebie.
Kiedy wychodzisz z domu, zwykły facet mówi: "Pa, do zobaczenia!"
Kiedy wychodzisz z domu, Edward Cullen mówiłby: "Wróć szybko, kochanie".
Kiedy wracasz do domu, zwykły facet rozwala się na kanapie przed telewizorem z kuflem piwa w ręku i nawet nie zauważa, że wróciłaś.
Kiedy wracasz do domu, Edward Cullen witałby cię, grając na pianinie piosenkę specjalnie dla ciebie.
Zwykły facet zawsze czeka, aż ty zrobisz mu śniadanie.
Edward Cullen zawsze robiłby śniadanie dla ciebie.
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, zwykły facet gapi się na seksowną kelnerkę.
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, Edward Cullen nawet nie zauważałby, że kelnerka jest kobietą.
Podczas jazdy samochodem, zwykły facet jedną rękę trzyma na kierownicy, a drugą na skrzyni biegów.
Podczas jazdy samochodem, Edward Cullen jedną rękę trzymałby na kierownicy, a drugą na twojej.
Kiedy się rozstajecie, zwykły facet powie ci "Tęsknię za tobą".
Kiedy się rozstajecie, Edward Cullen powiedziałby ci "To jest jakbyś zabrała część mnie ze sobą".
Zwykłego faceta albo w ogóle nie obchodzi to, że masz nocne koszmary, albo tego nie zauważa.
Edward Cullen będzie śpiewał ci kołysanki, dopóki nie zaśniesz spokojnie.
I najlepsze:
Zwykły facet kupuje ci kwiaty i czekoladki.
Edward Cullen kupiłby ci samochód.
oraz
Zwykły facet powiedziałby "Uważaj na siebie".
Edward Cullen poświęciłby wszystko byś była bezpieczna.
Zwykły facet powiedziałby "Uwielbiam dziewczyny takie jak Ty".
Edward Cullen powiedziałby "Jesteś moim ulubionym gatunkiem heroiny".
Zwykły facet powiedziałby "Nie chcę Cię narażać".
Edward Cullen opuściłby Cię na sześć miesięcy (Mimo cierpienia), sądząc, że robi to dla Twojego dobra.
Podczas pocałunku ze zwykłym facetem czujesz się dobrze.
Gdy całuje Cię Edward Cullen - mdlejesz
oraz najlepsze nr 2
Gdy Normalny chłopak odwiezie Cię do domu powie: "CZEŚĆ" i odjedzie.
Gdy Edward Cullen odwiezie Cię do domu powie: "Spotkamy się na górze".
Normalny chłopak nie nosił by Cię na rękach.
Edward Cullen nie dość, że by Cię nosił to jeszcze biegał :D . |
Dogłębna psychologiczna analiza Jacoba. No ja nie wiem, bez studiów nazwałabym cię psycholożką numer jeden.
Przede wszystkim przesadziłaś z tymi czekoladkami, kwiatami, samochodem. Nie każdego faceta stać, by ci kupił mercedesa. Liczy się drobny gest, a nie wielkie udowodnienie, jakoby wiele dla mnie znaczysz.
A tak na poważnie, to pewnie, że prawie(prawie!) każda dziewczyna chciałaby mieć faceta, od którego opis zaczyna się "Edward Cullen to..." "Eddie tamto, siamto, sramto". Chodzi o bycie człowiekiem. Jakbyś spotkała taki kamlot jakEdek, to ciekawe, ile być z nim wytrzymała. Dziwię się Belli, że już na zawsze wiedziała, że to-ten-jedyny. Czy tylko ja mam pecha i spotykam na swojej drodze samych palantów? Chciałabym Jacoba. Nie Edka. Jest nudny jak flaki, ale bez oleju. Jak czytam o Jacobie to trochę tak mi się przypomina, że jednak nie wszystko w tej książce się dobrze kończy, dla Niego jest to odrobinę tragiczne (nie liczę tego cholernego wpojenia, naturalnie). Wolę książki zabarwione nutą dramatyzmu. Bez idealizowania. Czyli Eddie'emu podziękuję. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mary Sue dnia Pią 14:30, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Alice
Dobry wampir
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 634 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 22:35, 23 Paź 2009 |
|
Nie chodziło mi o pokazanie jaki to Jacob jest beznadizejny (bo bardzo go lubie)
Chciałam tylko tak chumorysztycznie pokazać takie powiedzmy "zalety" Edzia. To porównanie to tylko taka przenośnia...xd Może macie racje Jacob to nie był zwykły chłopak. To było porównaie Edzia i jakiegoś przeciętnego, nie wiem czy takiego wartego miłości gościa...
Sorry jeśli ktoś mnie żle zrozumieł, nie jasno się wyraziłam i nie chciałabym od poczatku być nie lubiana (nowa na forum) :)
Wiesz, Mary Sue kiedyś myślałam, ze woałabym gdyby nie było Jacoba, ale zmieniłam zdanie. Bez biego Saga byłaby nudna i nijaka, takie romansidło bez humoru...
Jake wprowadza tez zament, ale przed wszytkim humor, akcje i taki urok do historii.... Bez niego saga nie byłabym tym czym jest - moja ukochaną książką. M.in dzięki Jacobowi to BD jest moją ulubiona częścią - jest tam jego księga
P.S Dziękuje wszystkim za obiektywne opinie |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice dnia Pią 22:44, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Mary Sue
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 0:02, 24 Paź 2009 |
|
Cytat: |
To było porównaie Edzia i jakiegoś przeciętnego, nie wiem czy takiego wartego miłości gościa... |
Okej, okej, okej. Nie panikuj, nie wzięłam tego na poważnie. Analiza porównawcza Eddie'ego i jakiegoś przeciętniaka była dogłębna, ale na maksa przesadzona.
Hunny, przyzwyczajaj się, w życiu nie spotkasz Eddie'ego. Tak się tylko mówi. Jasne, zakocham się, zrobi on dla mnie wszystko. Kupi merca, poświęci wszystko, zgodzi się na wszystko i wymieniać bym mogła do jutra. Takich facetów nie ma. Pokochasz przeciętniaka. Dla ciebie on będzie przystojny i wyjątkowy, ale dla reszty zostanie taki nudny i przeciętny, że aż szkoda. A Eddie taki nie był. Popatrz, kolejna różnica: twój facet nie będzie wzbudzał powszechnego zainteresowania, a Eddie, gdzie się nie ruszy, to "och", "ach" i westchnięcia się za nim ciągną jak smród przez morze.
No, nie wiem. Wszystko to jakaś farsa z Eddie'em. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Vampirzyca14
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie
|
Wysłany:
Sob 18:13, 24 Paź 2009 |
|
A ja powiem, sorki napiszę OBAJ!! Ej no jakby to było gdyby Edwarda nie było? Ale zarymowałam :D a co by było gdyby Jacoba nie było? Lipa! Oni obaj są fajni. Są swoimi przeciwieństawami i dlatego każdy sobie znajdzie w postaciach męskich to czego szuka. Jedni lubią charakter Jacoba a inni Eda więc do wyboru do koloru. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:55, 25 Paź 2009 |
|
Zgadzam się z Vampirzyca14 :D bez nich obydwóch wg ta książka by nie istniała xd |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|