Edward czy Jacob?

Zaryzykowałabym stwierdzenie, że z Edwardem nikt, powtarzam NIKT, nie może się równać. Więc Edward, naturalnie.
Chociaż Jackoba mi szkoda - szczególnie czytając kolejne razy książki, omijam fragmenty z nim. Głupia sprawa...

Lubię ich obu, ale oczywiście bardziej wolę Edwarda :)
Na początku nie lubiłam Jake'a. Denerwowało mnie, że wpychał się pomiędzy Bellę a Edwarda.
Później moje zdanie o nim trochę się zmieniło. Zaczęłam dostrzegać więcej pozytywnych cech i w efekcie zaczęłam go powoli lubić ^^ Ale z Edwardem nie wygra :) Ideeał x_O ;*

[link widoczny dla zalogowanych]
Zróbcie sobie test. Mi wyszło Team Edward.

Ja nie mogę tego otworzyć Crying or Very sad

zawiesza mi się stronak no ale jestem w szkole na TI, więc może to wina tych kompów... spróbuję w domu
A wybrałam oczywiście Edwarda.
Przez całą serię miałam potwornego nerwa na Jake'a, dopiero po BD bardziej go polubiłam, nie kochał już Belli, nie właził z buciorami w ich miłość

Luthien napisał:

http://www.cosmogirl.com/entertainment/book-club/twilight-quiz
Zróbcie sobie test. Mi wyszło Team Edward.

No jakby mogło być inaczej ..mnie też Team Edward Laughing

Ja w ogóle Jacoba nie lubiłam nigdy, no może kiedy dawał jakieś fajne żarty no ale chciałabym przeczytac co o nim myslal Edward ,no wiecie bo nie dawal tego po sobie poznac jak naprawde go nienawidzi.

No i wkurzały mnie przezwiska jakie Jacob mówił na Edwarda , jakieś głupie aluzje do jego imienia typu Edzio ,ja nie mam nic do tego imienia bo sama na drugie imię mam Edwarda (po babci mojej) , do czasu kiedy zaczęłam czytać zmierzch nienawidziłam tego imienia i się go wstydziłam ,a teraz go kocham :) )

no mnie tez Team Edward

Cytat:

No jakby mogło być inaczej ..mnie też Team Edward

No i ja też. :D

Edward, Edward, Edward, Edward tralalalala ^^ Pies mnie wnerwia, mniej w BD, ale jak czytałam KwN to myślałam, ze sie skręce, ale Alice mnie uratowała ^^

hehe Ja nie wiem jak można go lubić (Jacoba) ,
ja w BD polubiłam bardziej Rosalie
( no wiecie z tym Burkiem, nieźle się pośmiałam Laughing

)

No dokładnie Rosalie zakceptowałam już w Zaćmieniu, ale w BD szło nawet z Jacobem wytrzymać tto jest nie do porównania z KwN

Widziałam gdzieś artykuł 'Wilkołaki czy wampiry'... O, mam [link widoczny dla zalogowanych]

Edward, Edward, Edward! Ahhh oczywiście, ze Edward! Jacoba nie lubie ;/ Wnerwia mnie jak mało kto

A Edward... Ahh :)

Ja oczywiście wolę Edwarda...Jacob jest też całkiem fajny, ale wyłącznie jako kumpel.

Wiecie co? Z tą dwójką jest jeden problem. Każdy uważa (możliwe, że podświadomie) obu za materiał na chłopaka. Więc wychodzi ten, albo ten. Przecież można lubić obu! Dajcie spokój.
Jacob jest genialny. To że Edward jest lepszy, to inna sprawa. Nie ma nikogo kto będzie od niego lepszy, czyż nie?xD

nie
ja wole Jacoba
i jako faceta i jako kumpla

Edward sie nadaje na kuzyna widywanego raz do roku z okazji swiat :)

Hahaha, czemu na kuzyna? :D
Bo nie kumam cza-czy. Dla mnie to Jake jest bardziej takim przyjacielem no i właśnie kuzynem, czyli obiektem totalnie aseksualnym Laughing

Nie wiem, no tak mi sie kojarzy "a to mój kuzyn Edward" - wszystkowiedzacy i idealny, lekko protekcjonalny i ciut irytujacy.

Właśnie Ukos. Edward jest zbyt wszystkowiedzący i idealny. Jego zachowanie czasami mnie irytowało.
A Jacob byłby cudownym partnerem.
Jest stały w uczuciach, dowcipny, czujesz się z nim swobodnie, a przebywanie w jego towarzystwie to czysta przyjemność, jest opiekuńczy ( ale nie za bardzo ) i do tego jest niezłym CIACHEM :D

Adrianna napisał:

]Edward jest zbyt wszystkowiedzący i idealny.

Adrianna napisał:

A Jacob byłby idealnym partnerem.

Heh, ajk się coś porównuje i mówi o różnicach to trudno to zrobić używaj ąc takich samych słów... Edka wada to to, że jest idealny, a zaletą Jacoba jest to, że jest.... idealnym partnerem? Laughing

Obaj są idealni. Ja ogólnie jest zawsze zimno, więc chwilami bardziej pasowałby Jack. Ale Edward jest wspaniały z charakteru.
Jacob ma chyba lekkiego fioła na swoim punkcie - co w niektórych sytuacjach niekoniecznie jest wadą xD

Jeszcze jedno:
Jacob ciachem? Zgadzam się. Ale raczej z wyglądu do Edwarda mu trochę brakuje, nie?xD