Edward czy Jacob?

Tylko i wyłącznie Edward :)

Edward .. chociaz nie uwazam ze jest az tak cudowny i och ach :P
niektore jego decyzje czy teksty mnie dobijaly .. ale to nie na ten temat chyba do konca .. :P

tak wiec ..

Edward .. i tyle

Widzę, że Edwart ma dużą przewagę.... Nie dziwię się. Sama ubustwiam tą postać i nie wyobrażam sobie Belli związanej z Jacobem. Gdyby SM związała Belle z kłakiem to przestała bym czytać książkę i najprawdopodobniej wyrzuciła bym ją przez okno albo zjadła...... :D

Ja tak samo xP ale dlatego, że Jacob musi być z Bellą bo zasługuje na jakąś lepszą dziewczynę xD. A Edward i Bella widać, że się kochają więc mi nie przeszkadza, że są ze sobą nawet im kibicuję xD

Sophie masz rację :) ja też bym wyrzuciła albo zjadła te książke, gdyby SM związała Belle z psem, a Edwarda zostawiła pogrążonego w rozpaczy :D jestem wielką miłośniczką Edzia, więc zawsze go będe bronic xP

Tylko po co bronic skoro nikt go nie atakuje?
A nawet jezeli, to dlaczego obrona jednej postaci ma oznaczac mieszanie z blotem drugiej?
Bez przesady, swiat nie jest czarno-bialy i jak "eksponat A" jest cacy to "eksponat B" musi byc fuj-fuj...

Tak, to , że jestem murem za Edziem XD nie znaczy , że Jacob nie ma swoich zalet. Z początku ich nie za bardzo dostrzegałam, ale teraz jednak uznałam, że gościu ma swoje chwile. I te jego "pijawki" i "krwiopijcy" mnie rozbrajały :D

Przecież ja nie mieszam Jacoba z błotem. Nie lubię go, ale w niektórych fragmentach był świetny :) Np. kiedy wyciągnął Bellę z depresji :P

spokojnie, uogolniam, bo juz mnie obrzydzenie bierze jak kolejny raz czytam wyzwiska i posty bezsensownie krwiożercze, wrecz okrutne
juz nieistotne, ze dotyczace akurat postaci, ktora lubie, ale jakiejkolwiek by nie dotyczyly, mnie przerazaja
to jakis koszmar, kiedy nastoletnie dziewczyny w jednym watku rozplywaja sie nad "prawdziwa miloscia", romantyzmem i glebia uczuc, a w drugim sadza posty pelne brutalnej agresji

hehe Ukos fajnie to ujęłaś :) może masz rację, że niektórzy przesadzają z tą niechęcią do Jacoba, bo aż tak okropny to on nie był :P w każdym razie dzieki Tobie ( albo przez Ciebie) czuje do niego mniejszą niechęć

a ja jacoba nie lubie koniec kropka. jest brzydki (przynajmniej w moich wyobrazeniach opartuch na opisach z ksiażki;p), ciepły, za wielki, za młody, za opiekunczy, za dziwny, zbyt nachalny i sie wtrąca między belle a edka, a pozatym (tak wgl to przedewszystkim) jest psem. xD

Jacob jest irytujący.
Edward.

decode napisał:

a ja jacoba nie lubie koniec kropka. jest brzydki (przynajmniej w moich wyobrazeniach opartuch na opisach z ksiażki;p), ciepły, za wielki, za młody, za opiekunczy, za dziwny, zbyt nachalny i sie wtrąca między belle a edka, a pozatym (tak wgl to przedewszystkim) jest psem. xD

a Edward nie jest zbyt opiekuńczy ? XDD

Edek rulez!!!! co prawda jest trochę przekolorowany i zbyt idealny, ale cóż jak się rozejrze dookoła to zdecydowanie wolę czytać o takich cudeńkach niż o prawdziwych do bólu życiowych nieudacznikach :)

Caeles napisał:

decode napisał:

a ja jacoba nie lubie koniec kropka. jest brzydki (przynajmniej w moich wyobrazeniach opartuch na opisach z ksiażki;p), ciepły, za wielki, za młody, za opiekunczy, za dziwny, zbyt nachalny i sie wtrąca między belle a edka, a pozatym (tak wgl to przedewszystkim) jest psem. xD

a Edward nie jest zbyt opiekuńczy ? XDD

ale u Edwarda jest wiele innych cech które lubie a u jacoba nie znalazłam zadnej xD pozatym on jest opiekunczy tak jakoś... inaczej xD pozatym ma juz swoje lata, a jacob jest gówniarzem i jak na moje oko na swój wiek jest zbyt opiekunczy, odpowiedizalny itp.. mam nadzieje ze dobrze to napisałam bo jakby nie patrzec dziwnie to brzmi ze zalety u mnie zmieniają sie w wady ale co tam xD

Według mnie Edward. Jackoba też lubię, ale Edward jest lepszy.

Gość

Ja tam wolę Edwarda. Kochany wampirek. :*
Jacob jest taki... bardziej się nadaje na kumpa nie na chłopaka. niby jest męski, ale to tylko wygląd. niestety nie dorasta Edwardowi do pięt.
Choć to dwa przeciwieństwa oba lubię. No dobra Edwarda ubóstawiam, a Jacoba lubię. ^^
Taka jest różnica.

Gość

Ja tam wolę Edwarda. Kochany wampirek. :*
Jacob jest taki... bardziej się nadaje na kumpla nie na chłopaka. niby jest męski, ale to tylko wygląd. niestety nie dorasta Edwardowi do pięt.
Choć to dwa przeciwieństwa oba lubię. No dobra Edwarda ubóstawiam, a Jacoba lubię. ^^
Taka jest różnica.

Edward

Jacob za bardzo kompikuje im życie i miesza w głowie Belli, za dużo go wokół nich

Edward.
Jacob jest zbyt nachalny i wkurza mnie kiedy cały czas używa zwrotów typu: 'pijawki', 'krwiopijcy' (Edward też tak mówił, ale on później zaczął Wink

) Nie lubie w nim jeszcze tej pewności siebie.
A Edward to super ciacho. Jest opiekuńczy, czasem nadopiekuńczy, ale go rozumiem. Zakochał sie pierwszy raz i to w człowieku. Dba po prostu o bezpieczeństwo Belli. Denerwujące w nim jest tylko to, ze cały czas sie obwinia.