|
Poll :: Który... ? |
Edward |
|
80% |
[ 912 ] |
Jacob |
|
19% |
[ 218 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1130 |
|
Autor |
Wiadomość |
Nem
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Kraków
|
Wysłany:
Pon 11:14, 09 Lut 2009 |
|
Przyznam szczerze, że Jacob w ogóle do mnie nie "przemawia" i chyba nie było momentu, w którym bym go polubiła. Nie wynika to z bycia zagorzałą wielbicielką Edwarda, bo po tym co zrobił Belli w drugiej części trudno mu było wybaczyć. Jednak Jacob irytuje mnie dwukrotnie bardziej. Doceniam, że dbał o Bellę i to on pomógł jej się pozbierać po tej stracie, on pomógł jej zaleczyć rany. Jako przyjaciel jest świetny, nie przeczę! Bardzo silny, troskliwy i cierpliwy. Jednak kiedy pojawiają się wątki sercowe i jego niemal obłąkane uczucie do Belli, irytacja u mnie sięga zenitu... Być może narzuca się zbyt mocno, dlatego tak mnie to razi. Wydaje mi się, że to, co czuł do Belli było niedojrzałe i szczeniackie, momentami wynikało chyba bardziej z uporu i chęci dokopania Edwardowi niż z autentycznych uczuć wobec Belli. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Pon 14:55, 09 Lut 2009 |
|
wlasnie ze to co czul Jacob do Belli bylo prawdziwe i silne. bo gdyby mu na niej tak bardzo nie zalezalo to by sobie odpuscil, albo wogole nie podejmowalby rekawicy. ale tak nie bylo, bo on ja naprawde kochal.
i jak to mermon wspomnial/a Jacob jest niedoceniony. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nem
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Kraków
|
Wysłany:
Pon 15:22, 09 Lut 2009 |
|
Hmm, być może i jest to kwestią niedoceniania. Z drugiej strony, punkt iwdzenia zależy chyba od czytelnika. Inaczej Jacoba odbierają nastolatki, inaczej nieco starsze osoby. Inaczej spoglądają na niego zdeklarowane romantyczki, inaczej buntowniczki. Nigdy nie będzie jednoznacznego, zgodnego punktu widzenia wobec osoby takiej, jak Jacob, ponieważ on balansuje na pograniczu. Jest wspaniałym przyjacielem, bardzo ciepłym i gotowym do poświęceń. Lecz z drugiej strony ma charakter zupełnie odmienny niż Edward, zatem nie można ich obiektywnie ze sobą porównać. Myślę, że w tej kwestii zawsze pozostanie spór.
A co do uczuć Jacoba - twierdzę nadal swoje. Kochał ją, nie zaprzeczam. Bardzo mocno, nie zaprzeczam. Jednak była to miłość szczeniacka i niedojrzała. Młodzieńczy poryw, bardzo charakterystycznyc dla temperamentu Jacoba. Czasami zbyt przedmiotowa, zamiast być podmiotową. Prowokująca i budząca w Belli więcej zamętu niż to konieczne. A wierz mi, na psychice i osobowości jednak się nieco profesjonalnie znam Chociaż z drugiej strony Jacob do końca ludzki nie jest, więc chyba należy uwzględnić równiez pierwiastek zwierzęcy, hehe :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Pon 16:14, 09 Lut 2009 |
|
zgadzam sie z Toba. i Edwarda i Jacoba nie mozna ze soba porownywac bo kazdy z nich ma w sobie to cos, co jednych przyciaga a drugich odpycha. i kazdy bedzie dowodzil swych racji i tutaj pozostaje duze pole po polemiki.
Jacob tez nie byl w 100% czlowiekiem ale Edward nim w zupelnosci tez nie byl. takze nie mozna ich tez porownywac pod tym wzgledem, ktory z nich ma wiecej z czlowieka.bo obydwaj nim nie sa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Madeline_Cullen
Wilkołak
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)
|
Wysłany:
Pon 16:37, 09 Lut 2009 |
|
Nem napisał: |
(..)
A co do uczuć Jacoba - twierdzę nadal swoje. Kochał ją, nie zaprzeczam. Bardzo mocno, nie zaprzeczam. Jednak była to miłość szczeniacka i niedojrzała. Młodzieńczy poryw, bardzo charakterystycznyc dla temperamentu Jacoba. Czasami zbyt przedmiotowa, zamiast być podmiotową. Prowokująca i budząca w Belli więcej zamętu niż to konieczne. A wierz mi, na psychice i osobowości jednak się nieco profesjonalnie znam Chociaż z drugiej strony Jacob do końca ludzki nie jest, więc chyba należy uwzględnić równiez pierwiastek zwierzęcy, hehe :D |
Oczywiście, jeżeli zaczynamy się zastanawiać nad 'wyborem' (choć moim zdaniem nie miał on mniejsca, wszystko było od początku jasne zarówno dla niej jak i dla czytelników) to powiemy - Edward, Edward i jeszcze raz Edward. Jednak nie można patrzeć na Jacoba wyłącznie jako na rywala E. w drodze do serca Belli.
Jacob to przede wszystkim ciepło i przyjaźń. Jako jednosta ma niesamowitą charyzmę i poczucie humoru, a ponadto jak na swój wiek jest bardzo inteligentny. Oczywiście jako członek sfory trafi wiele, ale to nie jego wina.
Jego miłosć była szczeniacka, bo właściwie to on był szczeniakiem (i nie mam tu na myśli jego wilczych zapędów). Nigdy nie pokochałby Belli tak jak Edward, bo jego życie trwało zbyt krótko by docenić to, co mu przyniósł los. Natomiast nasz wampir, był samotny od zawsze i czekał na kogoś takiego jak Bella ponad 100 lat i wiedział jak gorzka jest samotność. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 17:10, 09 Lut 2009 |
|
No właśnie Jacob zachowywał się jak szczeniak bo był 16 letnim szczeniakiem, a Edward zachowywał się dojrzale, bo był 100 letnim dojrzałym wampirem. Ani to nie ujma dla Jacoba, ze był młodziutki, normalny etap w życiu każdego człowieka, Ani wielki powód do dumy dla Edwarda, że był dojrzały, po prostu żył wystarczająco długo, by dojrzeć. Porównywanie tego jest bez sensu. Zarzucanie Jacobowi jego młodości i niedojrzałości jest niesprawiedliwe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 18:22, 09 Lut 2009 |
|
Oczywiście , że Edward .
Edward o wiele bardziej kochał Belle niż Jacob , tak sądzę .
Edward to o wiele dojrzalsza , dobra postać , którą o wiele bardziej polubiłem , która bardziej przypadła mi do gustu , niż Jacob , który chciał zepsuć cudowną miłość Belli z Edwardem , nie trawię go . Tak to widzę .
[ Mam nadzieje , że teraz pasuje ... x// ] |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 20:13, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ECteam
Wilkołak
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczewska Sopka
|
Wysłany:
Pon 21:36, 09 Lut 2009 |
|
Nie mam Ci nic do zarzucenia poza tym, że nazwałaś Edwarda "lepszą" postacią. Chyba bardziej nieforunnego określenia nie można było dobrać. Nie ma czegoś takiego jak lepsza postać, gorsza postać, bo na każdą składa się multum cech. Można postać bardziej lubić, no ale błagam! I w Edwardzie w Jacobie są i zalety i wady, a my, tzn. czytelnicy, możemy tylko zdecydować które zalety i wady bardziej nam pasują. Ja np. uwielbiam Edwarda, natomiast Jacoba po prostu nie trawię, o czym zresztą już wspominałam wielokrotnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 9:43, 12 Lut 2009 |
|
a ja naprawde nie wiem co wy chcecie od jacoba??
skoro wiekszosc z was tak pociaga ta dojrzalosc edka to zacznijcie sie uganiac za 100 letnimi dziadkami. pfff. no przeciez edward byl nawet starszy;p
tak wiec sądze ze to przede wszystkim za URODE tak naprawde wielbicie edwarda i za nic wiecej;/
dlatego tez wole jacoba. bo jest normalny mily fajny. ma duze poczucie humoru i wcale nie niedojrzaly. jak na swoj wiek. bez przesady.! |
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 19:39, 12 Lut 2009 |
|
Edward jest tak samo dojrzały przez całą serię, Jacob rozwija się i dojrzewa przez kolejne części. Młodziutki nastolatek w Twilight, szybko dojrzewa cieleśnie w N.M., męcząc się psychicznie z przyspieszonym dojrzewaniem. W Zaćmieniu wg mnie jest już bardzo męski , bardzo ostro rywalizuje z Edwardem. Natomiast w BD wyraźnie widać, jak bardzo kocha Bellę - nie egoistycznie, jak się poświęca dla niej, nie widząc już dla siebie nadziei, jak się nią opiekuje, nawet zadziera z przyjaciółmi dla niej. Bardzo się zmienił przez całą sagę, zachowując swoje ciepło , poczucie humoru i troskliwość - dojrzał |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Czw 21:22, 12 Lut 2009 |
|
zgadzam sie z Toba. Jake przez te wszystkie czesci zmienia sie bardzo. jego postac ulega ciaglym zmianom i tym fizycznym i tym psychicznym. zmienia sie rowniez jego nastwienie do Belli i Edwarda. Jacob jest to postac bardzo dynamiczna. a 'Edzio pozostaje ciagle taki sam, jaki byl w Twilight. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:17, 13 Lut 2009 |
|
ja jednak wolę Edwarda. może się nie zmieniał i nie zaskakiwał, tak jak mówicie - Jacob, ale Edzia od początku polubiłam. miał w sobie coś takiego, co jak chyba wszystkie dziewczyny mówią, czarującego i chciałyby poznać kogoś takiego jak on. w każdym bądź razie nie mógł się zmieniać, bo cały czas miał 17 lat.
Edward. |
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 19:58, 14 Lut 2009 |
|
Ja przyznam, że lubię obydwu, Jacob bardziej mi pasuje, ale w trakcie czytania kolejnych części (jestem pod koniec BD), moja sympatia do każdego z nich rosła i pogłębiała się. Każdego też lubię za inne cechy. Najszczęśliwsza jestem w BD, gdzie już nie muszą rywalizować, ale napięcia i tarcia między nimi w Zaćmieniu były powalająco rozkoszne. Jednak dla siebie wybrałabym Jacoba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 13:57, 16 Lut 2009 |
|
Myśle ze Edward , choc Jacob tez w pewien sposob mi sie podoba |
|
|
|
|
morango
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 19:17, 16 Lut 2009 |
|
W Zmierzchu byłam zauroczona Edwardem całkowicie, cała ta aura tajemniczości, staroświeckie ( ale w dobrym znaczeniu tego słowa ) wychowanie, maniery mm miodzio. A później zaczęło być to trochę nudne i kiedy wkroczył do akcji Jacob ze swoim temperamentnym charakterkiem to całkowicie straciłam głowę dla tej postaci. Tak już pozostało :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez morango dnia Pon 19:18, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 19:25, 16 Lut 2009 |
|
No cóż jeden woli staroświeckiego, nadopiekuńczego wampira a inny energicznego i samolubnego wilkołaka są różne gusta :)
Grunt, że Bella wybrała właściwego.... :P |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 19:26, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
nietylkodlaciebie
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kazimierza Wielka
|
Wysłany:
Wto 13:25, 17 Lut 2009 |
|
Edward. !
Jacob jest zbyt nachalny, i nie wie kiedy skończyć, ze swoimi popisami.
a Edward jest czuły i opiekuńczy, robi wszystko dla dobra Belli.
Nie można ich porównywać ;p
Ale o gustach się nie dyskutuje :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jasmine
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia / Bartoszyce
|
Wysłany:
Śro 19:33, 18 Lut 2009 |
|
Oczywiście Edward. Kochający, z manierami , zawsze z klasą i pewną ukrytą mądrością. Jacob moim zdaniem zwodził Bellę , chciał namieszać w jej życiu i wytrącał się cały czas w nie swoje sprawy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 17:16, 25 Lut 2009 |
|
Edward ! Nic dodać, nic ująć :D Po prostu ideał faceta ! |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 22:07, 27 Lut 2009 |
|
Zawsze i wszędzie Edward od Jacoba lepszy będzie
ale mi się zrymowało hi, hi, hi, |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|