Autor |
Wiadomość |
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Pią 20:11, 13 Mar 2009 |
|
oznacz ten cholerny SPOILER.
myslalam, ze wiem juz wsyztsko o tym co sie wydarzy w BD.
ale nie. i naprawde wielkie dzieki, ze mi to uswiadomilas.
az tryskam radoscia.
jezuuuuuuuuu!
edit: a i kiedy jacob ucieka od problemow?
edward owszem uciekl od problemu pozostawiajac belle w KwN.
co nie oznacza, ze go nie lubie.
bo lubie.
ale jesli juz porownujemy tak zawziecie edwarda do jacoba to czemu nie. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Pią 20:13, 13 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
-house-
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 20:22, 13 Mar 2009 |
|
Zdecydowanie Edward. Rozumiem, że Jacob ją kochał i po prostu o nią walczył, ale to raczej nic nie zmieni w moich poglądach... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aagmaetlaia
Wilkołak
Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany:
Pią 21:08, 13 Mar 2009 |
|
Najmocniej przepraszam, ze zepsułam niespodziankę... :) Jacob zamienia się w wilka i stara się myśleć jak wilk (nie jestem pewna, która to część) kiedy dowiaduje się o ślubie. A! już wiem. To też BD. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lea
Zły wampir
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 365 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z pod chucka bassa.
|
Wysłany:
Pią 21:09, 13 Mar 2009 |
|
nie akurat to nie BD.
ale nie wiem twoj komenatrz mam potraktowac jako zlosliwosc? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aagmaetlaia
Wilkołak
Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany:
Pią 21:10, 13 Mar 2009 |
|
Absolutnie nie! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
impossiblistka
Wilkołak
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 22:36, 13 Mar 2009 |
|
Aagmaetlaia napisał: |
Jest płytkim wilkołakiem uciekającym od problemów. |
Płytkim? Uciekającym od problemów?
Zapomnialam wczesniej dodac, ze jesli to "czy" tyczyloby sie przyjaciela, na pewno bylby to Jake. Z kolei jesli tej 'prawdziwej milosci' - Edward. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bezsenna
Wilkołak
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam gdzie fikcja łączy się z rzeczywistością...
|
Wysłany:
Sob 0:23, 14 Mar 2009 |
|
Płytkim?
Co do tego to mogłabym się kłócic... Jacob był po prostu, hmmm... inny.
Miał coś jakby własny świat, swoj sposob myslenia... Mimo swoich 'gierek', kiedy to probowal namowic Bellę by była z nim (chodzi mi o ten szantaz emocjonalny w Zacmieniu), to Jacob jest oddanym przyjacielem. Mmo to, zdecydowanie wolę Edwarda. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 10:40, 14 Mar 2009 |
|
Ja myślę, że z trójki naszych przyjaciół , nikt nie jest płytki. Życie im na to nie pozwoliło. I to nie tylko to , co ich złączyło, ale to wszystko co ich spotkało zanim się poznali, sprawiło, że byli interesującymi, głębokimi osobowościami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gosienka_l
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Sob 14:05, 14 Mar 2009 |
|
Zdecydowanie EDWARD. Edward byl w pozadku przez cala serie ksiazki. jacob dzialal mi na nerwy a przez niego rowniez Bella. Jednak badz co badz nabralam do Jacoba duzego szacunku na koniec ksiazek. zmienil sie bardzo. Ale i tak nie dorownuje w niczym Edwardowi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice_
Wilkołak
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 17:12, 14 Mar 2009 |
|
Edward na pewno, jak gosienka napisała był w porządku przez całą serie, po prostu zakochałam się w nim od pierwszej linijki o nim... A Jacob... na początku po prostu go nienawidziłam, ale po przeczytaniu po raz któryś tam stwierdziłam, że właściwie to nic do niego nie mam, lubię go ale i tak wybrałabym Edwarda :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gosienka_l
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Sob 22:43, 14 Mar 2009 |
|
hej Alice. w zupelnosci sie z toba zgadzam. jestem totalnie pod wrazeniem osoby edwarda. nikt jeszcze nie zrobil na mnie takiego wrazenia jak on. w szoku bylam tylko jak w drugiej czesci opuscil belle. czytalam ta ksiazke dalej ale jak go nie bylo to po prostu czegos mi brakowalo. bez niego to bylo jakbym czytala zupelnie inna ksiazke. jak ktos chce ze mna pogadac o tej ksiazce dluzej i lepiej to zostawiam moje gagu 7835010. zapraszam wszystkich fanow do zawiazania kontaktu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
impossiblistka
Wilkołak
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 16:22, 15 Mar 2009 |
|
gosienka_l napisał: |
Zdecydowanie EDWARD. Edward byl w pozadku przez cala serie ksiazki. jacob dzialal mi na nerwy a przez niego rowniez Bella. Jednak badz co badz nabralam do Jacoba duzego szacunku na koniec ksiazek. zmienil sie bardzo. Ale i tak nie dorownuje w niczym Edwardowi. |
Też jestem za Edwardem, ale rażącą niesprawiedliwością byłoby według nas, Fanów CAŁEJ Sagi, być ślepym na jego zagrania, wytykając innym co się da. Edward w Zaćmieniu, w namiocie, podczas rozmowy z Bellą, wcale nie był w porządku. Sam się do tego przyznał, było to napisane więc czarno na białym. Na upartego możnaby znaleźć jeszcze więcej jego występków, więc nie powinniście mówić, że tylko Jake nie był fair. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez impossiblistka dnia Nie 16:26, 15 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 18:42, 15 Mar 2009 |
|
wiecie, w ogole ciezko mowic ze ktorys z nich byl nie fair - w milosci jak na wojnie
zaden nie mial powodow zeby odpuszczac i sie wycofac, kazdy ma prawo walczyc do konca
jedynie Bella byla nie fair, bo wiedziala, ze krzywdzi obu (a zwlaszcza Jacoba) i dalej to robila |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 18:49, 15 Mar 2009 |
|
Masz rację co do chłopców, ale Bella też nie umiała rezygnować z Jacoba, był jej bardzo bliski, a tylko przyjacielem nie chciał być. Chciał miłość albo nic. To było za trudne dla niej. Jemu też się nie dziwię, bo ciężko być blisko kochanej osoby, wiedząc, że nigdy nic więcej między nimi się nie zdarzy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 18:52, 15 Mar 2009 |
|
wiem, ze nie umiala zrezygnowac - i za to ja winie
bo wiedziala, ze dla swojego dobra robi jemu krzywde |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 18:57, 15 Mar 2009 |
|
Ale, czy byłby taki szczęśliwy, gdyby zerwała kontakt z nim? Dla niego też żadne wyjście nie było zadowalające. Ani jak go "zwodziła", ani gdyby się z nim ostatecznie pożegnała. Cierpiałby tak, czy tak. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 18:58, 15 Mar 2009 |
|
Mój głos poszedł na Edwarda. Zrobiłam małe porównanie 3 części, które czytałam i Edward ma u mnie plusa za 1 część, minusa za 2 i pół plusa za 3 :D A Jacob ma plusa za 2, minusa za 3, a co do 1 to trudno mi oceniać, bo za dużo go tam nie było. Rozumiem motywacje obu chłopaków, ale oceniam ich pod względem charakteru i Edwarda bardziej mi pasuje. Natarczywość Jacoba mi przeszkadzała. Ale obaj mają ogromnego plusa za cierpliwość o Belli. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 20:02, 15 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 10:20, 16 Mar 2009 |
|
Edwarde <3 Chociaż miałam ciężki orzech do zgryzienia. Bo Jacoba bardzo lubię. (może to dlatego, że nie czytałam jeszcze 3 części :p) |
|
|
|
|
yamaha
Nowonarodzony
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z końca świata
|
Wysłany:
Pon 11:24, 16 Mar 2009 |
|
Ja wolę chyba jednak Jacoba chociaż Edwarda też lubię,jednak Jacob jest bardziej prawdziwy i biorąc pod uwagę wiele spraw uważam że Jacob jest lepszy od Edwarda ,który ma wszystko i żył już bardzo długo ,podczas gdy Jacob dopiero uczy się życia i targają w nim normalne ludzkie uczucia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Sob 16:48, 21 Mar 2009 |
|
Edward po stokroć! :)
Jacob jak już gdzieś pisałam to świetny przyjaciel,ale
Edward bije wszystkich mężczyzn na głowę,a już w szczególności tych z realnego świata |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|