Edward czy Jacob?

Wysłany: Sob 23:52, 21 Mar 2009

...

Wysłany: Nie 20:34, 22 Mar 2009

A ja wybrałabym JACOBA!
Dlaczego?
Bo Edward to taki boski, superowy, najprzystojniejszy, najwspanialszy i najlepszy chłopak na świecie! Ojejku! Ciało niczym grecki bóg, chodzący ideał, doskonały w każdym, nawet najmniejszym calu!
A Jacob to normalny chłopak. Po prostu. Miły, serdeczny, pewnie też przystojny, po prostu taki... ciepły, realistyczny. Niestety, większość osób go nie lubi, bo to wróg Boskiego Edzia! A ja mniej więcej za to właśnie go uwielbiam ^^
Uważam, że Bella rani jego uczucia. Znają się od dzieciństwa, a tu nagle się pojawia jakiś kolo z marmuru i o słodkim zapaszku oO'
Wiwat Jacob!

Wysłany: Pon 16:14, 23 Mar 2009

Akacja napisał:

Ja tam lubie ich oboje. Każdy na swój sposób jest uroczy i kochany. Jacob to taki misio Wink

, a Edward to taki mruu... :P

fajnie to ujęłaś Laughing

ale ja zdecydowanie faworyzuję Edwarda!

Wysłany: Pon 16:22, 23 Mar 2009

Ja wybieram obojga.
Edward jest przystojny, opiekuńczy i wgl no i tajemniczy Embarassed

Jacob jest niezłym przyjacielem, jest ładny, silny i wgl xD

Dla mnie Jacob i Edward są boscy ^ :D Embarassed

Wysłany: Pon 16:24, 23 Mar 2009

ja dałam głos na Edwarda, Jacob dosyć często mnie wkurzał, więc uznałam, że Edward będzie najlepszy :)

Wysłany: Czw 20:43, 26 Mar 2009

Zależy, czy chodzi o samą postać czy o to, który jest lepszym chłopakiem dla Belli.
Potraktowałam tę sondę jako dotyczącą samej osoby, więc zagłosowałam na Jake'a.
Ale jeśli chodzi o to, który bardziej nadaje się dla Belli, to Edward.
Dziewczyna nie jest warta Jacoba!

Moim zdaniem jest chłopakiem idealnym. Przyjacielem również...

A Edward? To taki mały chłopaczek z wielkimi kompleksami. 'Ach, jestem wampajrem, co teraz? Ratunku, mam w sobie potwora, on chce cię zjeść! Uciekaj, ale weźmy ślub, będzie cudownie, tylko musimy zabić nasze dziecko, ale to dla ciebie' blebleble... Nie lubię go.

Wysłany: Czw 21:45, 26 Mar 2009

lol, ales przysunęła Laughing

ale zgadzam sie z Toba - Jacob zasluguje na normalna, porzadna dziewczyne, a nie takie "cos" jak Bella (o pomysle z Nessie nie mowiac Rolling Eyes

)

Wysłany: Czw 21:46, 26 Mar 2009

Nie da się zaznaczyć...oboje są tak samo wartościowymi gościami. Ja tam nie potrafie zdecydować..

Wysłany: Pią 10:08, 27 Mar 2009

Edward.
z rej racji, że gdyby Bella nie chciała z nim być
lub byłaby szczęśliwa z kimś innym uszanowałby jej wolę
Jacob nie potrafił zdobyć się na takie poświęcenie i zadręczał ją

Wysłany: Pią 16:07, 27 Mar 2009

Ja zawsze bardziej będę lubiła Edwarda.
Dla mnie jest po prostu bardziej podniecający Wink

Edward.... Mrrrau Cool

Jacob był świetny zanim stał się wilkołakiem, później mu odbiło.

Wysłany: Pią 18:19, 27 Mar 2009

no co Ty?
zanim zostal wilkolakiem byl takim sobie gowniarczykiem plączącym sie dookola
potem zrobil sie z niego facet

Wysłany: Pią 18:25, 27 Mar 2009

to nie jest wcale takie oczywiste, ze edward cullen.
ja na przyklad jestem ciekawa dlaczego on, a nie jacob.

Wysłany: Pią 18:28, 27 Mar 2009

ukos napisał:

no co Ty?
zanim zostal wilkolakiem byl takim sobie gowniarczykiem plączącym sie dookola
potem zrobil sie z niego facet

Prawda to, prawda.

Jake, bo to mój typ faceta. A tym silniej, że nie znoszę Eda.

Wysłany: Pią 19:28, 27 Mar 2009

EDWARD zdeydowanie! On jest bosski ,czarujący,przystojny,inteligętny,rozważny,niesamowity . Po prostu młody Bóg. On ma to coś . Ta postać to odzwierciedlenie marzeń._______tak tak namiętny i dziki.

Wysłany: Pią 19:37, 27 Mar 2009

I właśnie z powodu takich inteligentnych wypowiedzi jak powyższa preferuje Jacoba.
To mówi samo za siebie ^^

Wysłany: Pią 19:40, 27 Mar 2009

Ok, do reszty się nie przyczepiam, bo każdy ma prawo do własnych urojeń i halucynacji, ale gdzie on był NAMIĘTNY? Kłoda ma więcej namiętności i pasji niż gadzinowaty Ed.

Wysłany: Pią 19:45, 27 Mar 2009

I do tego dziki? Rolling Eyes

:D To jak nazwiesz Jacoba? Twisted Evil

Czasem trzeba pomyśleć zanim się coś powie.

Wysłany: Pią 20:02, 27 Mar 2009

Jak już mówiłam: z tym to on ma tyle wspólnego, że dzikiem mu z buziuni jedzie po posiłku.

Morango, czy tobie się nie wydaje, że czytałyśmy jakąś inną książkę niż zagorzałe fanki Eda? Bo mnie to uczucie nie opuszcza. Dziki, namiętny, może jeszcze świecił na zielono?

Wysłany: Pią 21:08, 27 Mar 2009

tuniskova napisał:

I właśnie z powodu takich inteligentnych wypowiedzi jak powyższa preferuje Jacoba.
To mówi samo za siebie ^^

bo to była wypowiedź "inteligętna" Laughing

mnie tam Ed zwisa i powiewa, nie chcialabym emo-sztywniaka traktujacego mnie jak niedorozwoja, ale co kto lubi
tak szczerze to z calych czterech czesci pamietam JEDNĄ scenę, kiedy sie zachował jak facet - kiedy Bella przez telefon poskarzyla sie ze Jacob ja pocalowal i byl opis jak dodaje gazu, a potem jak wysyczal "Ona jest moja"

edit - no, moze jeszcze jak pierwszy raz byla u Cullenow i łupnęli sofą o scianę Wink

Wysłany: Pią 23:00, 27 Mar 2009

Ogólnie rzecz biorąc to Ed jest tylko mocny w gębie. Bo żeby NAPRAWDĘ coś zrobić echhh nie ma do tego, bo ja wiem ... charakteru?
Właśnie doszłam do ciekawej myśli- w mózgu przepływają impulsy, dzięki tej operacji się myśli. A skoro ciało Eda (innych wampirów też- to przyznaję, słaba strona mojego pomysłu) w żaden sposób się nie zmienia tzn nie reaguje (np. nie oddycha- kolejna biologiczna czynność), impulsy między neuronami nie przepływają... Świta wam do czego zmierzam? :D

Aktualnie w tym właśnie momencie mam dziką frajdę, zacieszam się jak dziecko. Laughing

Jacob ma conajmniej tą przewagę, że oddycha - średnio uśmiecha mi się ułożyć na piersi faceta, który ma wszelkie znamiona zwłok.