|
Poll :: Który... ? |
Edward |
|
80% |
[ 912 ] |
Jacob |
|
19% |
[ 218 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1130 |
|
Autor |
Wiadomość |
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 23:18, 27 Mar 2009 |
|
vicky, ja mialam kiedys faze na rozpracowanie fizjologii wampirow, bodajze w watku "błędy w serii"
niestety teza o mysleniu jest latwa do obalenia, ale zapewne ucieszy Cie fakt, ze wszystko wskazuje, ze owa "słodka woń wampirzego odddechu" to smrodek gnijacej w nich wypitej krwi
bo skoro nie musza oddychac, to przyswajanie skladnikow odzywczych nie przebiega na drodze tlenowej - a beztlenowa to wlasnie gnicie
mało tego - nie wydalaja resztek przemiany materii w tradycyjny sposob, a skoro wynikiem procesow gnilnych jest powstawanie roznych gazow, to logicznym jest ze je po prostu wydychaja czy tez wydzielaja przez skore - wszystko jedno, grunt, ze jest zapaszek
mnie w ogóle odrzuca od mysli, ze miałabym byc z kims, kto jest jakiś taki sztuczny?, wynaturzony? nienaturalny?
bo owszem, wilkołaki normalne to tez nie byly, ale obydwie formy - i człowiek i wilk są, istnieja, oddychają, bije im serce, normalnie sie odzywiaja, maja swoje miejsce w swiecie
a wampiry sa jak ufo - obcy |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ukos dnia Pią 23:24, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Pią 23:54, 27 Mar 2009 |
|
O tak, o tym też myślałam :D Jednak ludzki nos przyzwyczaja się do zapachu po około 3 sekundach więc większą uciechę sprawia kontemplowanie braku impulsów w mózgu Eda :D Obalanie nie obalanie, a mnie i tak to będzie bawić i cieszyć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Leah
Wilkołak
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 172 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 0:07, 28 Mar 2009 |
|
Jacob.
Edward w niektórych momentach zachowywał się jak gówniarz, a niby ma ponad sto lat. I dlatego jestem za Jacobem. I do tego Jake ciagle był człowiekiem. Jego serce biło i nie trzeba się przy nim hamować. Nie to co przy Edwardzie.
Edward jest spoko, ale ma też swoje wady. Zresztą Jacob też, ale i tak jest za nim. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 11:18, 28 Mar 2009 |
|
Jak dla mnie Jacob - kiedy już "zakochał się" w Belli - zachowywał się jak napalony basior, a nie taki miły kochany mężczyzna jak go opisujecie. Sorry. Wszystko lepsze niż to.
Na dodatek Jacob jest strasznie rozchwiany emocjonalnie, zapatrzony w swoje potrzeby i rzeczywiście tak jak mówią pijawki - jako młody wilkołak ma większy problem z panowaniem nad swoją naturą i np. jej wpływaniem na jego myślenie - to tak np. a propos jego wzmożonej chuci.
ukos napisał: |
(...)ale zapewne ucieszy Cie fakt, ze wszystko wskazuje, ze owa "słodka woń wampirzego odddechu" to smrodek gnijacej w nich wypitej krwi
bo skoro nie musza oddychac, to przyswajanie skladnikow odzywczych nie przebiega na drodze tlenowej - a beztlenowa to wlasnie gnicie
mało tego - nie wydalaja resztek przemiany materii w tradycyjny sposob, a skoro wynikiem procesow gnilnych jest powstawanie roznych gazow, to logicznym jest ze je po prostu wydychaja czy tez wydzielaja przez skore - wszystko jedno, grunt, ze jest zapaszek |
Myślę, że w wampirach u Stephenie Meyer nic nie gniło. Ich ciała były zimne, w środku nic nie pracowało... Krew była też w bardzo szybkim tempie wchłaniana przez organizm - pragnienie pojawiało się bardzo szybko - więc myślę, że nie miała ona szansy zgnić. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Egzo dnia Sob 11:19, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Little Daisy
Wilkołak
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany:
Sob 12:17, 28 Mar 2009 |
|
Podpisuję się rękami i nogami pod wypowiedzią wyżej.
Edward umiał przyjąć do wiadomości, że Bella może woleć Jacoba i dawał jej wybór. Bo co miał zrobić? Zamknąć ją w lochu i krzyczeć, że ten kundel jej nie dostanie?
A Jacob miał z tym trudności Pocałował ją na plaży. Nazywał go pijawką itp. Jestem pełna podziwu dla Edwarda bo ja bym go już rozerwała na strzępy. ja wiem, że on chciał to zrobić, ale opanował się bo był on przyjacielem Bells.
I nie wiem jak wy, ale ja bym się wolała przytulać do marmuru niż do faceta przy którym się pocę i on jest cały spocony. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Little Daisy dnia Sob 12:21, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 12:24, 28 Mar 2009 |
|
przeczytaj jeszcze raz co napisalam, potem znowu, zastanow sie, przeczytaj jeszcze raz, poszukaj jakiejs ksiazki do biologii, wzglednie chemii, a potem zastanow sie co to znaczy "krew sie szybko wchlaniala" - czyli byla zuzywana, a skoro nie spalana jak u nas skladniki odzywcze, to rozkladana beztlenowo- czyli gniła, czy szybko czy wolno to nic nei zmienia
Jacob zachowywal sie jak normalny facet z krwi i kosci, ktorego bliskosci laska szuka - jakby sie do niego konsekwentnie nie kleila byloby mu latwiej
i blagam nie zaczynajcie znowu z "ale przeciez mu mowila" i "dla niej to znaczylo co innego"
to ze przebakiwala ze nie chce sie z nim wiazac bylo tylko czysto asekuracyjnym uspieniem jej wlasnych wyrzutow sumienia, gdyby miala byc fair powinna zdecydowanie kolesia odstawic
a nie jak ma gorszy dzien to sie przytula, a jak jej lepiej to zgrywa niedostepna
swoja droga, nie wiem ile masz lat, ale nie ma nic przyjemniejszego niz swiadomosc, ze dzialasz na libido faceta
jedyne co mam mu do zarzucenia to ten idiotyczny szantaz przy walce z nowonarodzonymi i chwile wczesneij glupkowate samozadowolenie po pierwszym pocalunku, a i tak, powiedzmy sobie szczerze, skandaliczne pogrywanie sobie na jego odczuciach w wykonaniu panny B kazdego by do tak irracjonalnych dzialan doprowadzilo
daisy - jak juz masz podawac jakies argumenty to niech one beda przynajmniej logiczne - cieply nie znaczy spocony
a jak juz jestesmy przy przytulaniu - no zajebista przyjemnosc z bliskosci jak jestes okutana kołdrą, bo inaczej dostaniesz dreszczy z zimna |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ukos dnia Sob 12:28, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Sob 12:45, 28 Mar 2009 |
|
Heh Ukos, zdecydowanie jesteś moim typem dziewczyny- myślę dokładne to samo. Na miejscu Bells dużo poważniej martwiłabym się faktem, że mimo deklaracji jaka to jestem ach och cudowna, jedyna na świecie etc. , gość jednak potrafiłby się opanować i powstrzymać, zwłaszcza przy aktywnej zachęcie z drugiej strony.
Daisy- z tym lochem to nawet nie byłoby takie dalekie prawdy. Może nie darłby się na nią, ale loch ... prawdopodobne, całkiem prawdopodobne. Zwłaszcza z tą jego paranoją. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IsabellaSwan
Człowiek
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Phoenix/Forks
|
Wysłany:
Sob 13:03, 28 Mar 2009 |
|
Edward i bez gadania.
Cieszę się, że tak jak ja myśli bardzo wiele osób.
Team Edward ---> Łączmy się! :D
Cytat: |
I nie wiem jak wy, ale ja bym się wolała przytulać do marmuru niż do faceta przy którym się pocę i on jest cały spocony. |
Ja mam tak samo :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IsabellaSwan dnia Sob 13:05, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 14:01, 28 Mar 2009 |
|
Ukos, sorry. Ale nie ma w książkach nic o tym jak funkcjonuje organizm wampira. Więc może daruj sobie odsyłania mnie do ksiażek od biologii, bo to głupie.
I nie czepiaj się słówek...
ukos napisał: |
swoja droga, nie wiem ile masz lat, ale nie ma nic przyjemniejszego niz swiadomosc, ze dzialasz na libido faceta |
I to jest wlaśnie problem z głupią Bellą.
Ja jak jestem zakochana, to dla mnie inni nie istnieją i ich libido jest mi obojętne. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Egzo dnia Sob 14:11, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Atomówcia
Wilkołak
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Myślibórz
|
Wysłany:
Sob 14:21, 28 Mar 2009 |
|
Padłam.
Ej, to u wampira inaczej przebiega proces rozkładania itd.?
Aha... [Lol.]
I też bym chciała wiedzieć, kiedy Edziu był namiętny.
Chyba wtedy jak mówił "Nie, Bello, nie, nie możemy, ja też cię pragnę, ale nie, bo co jeśli cię ugryzę albo skrzywdzę...' - w takich momentach dbał tylko o swój tyłek.
A Jacob przynajmniej wiedział czego chce i o to walczył. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Sob 14:22, 28 Mar 2009 |
|
Ukos próbowała tylko uświadomić ci błąd w rozumowaniu. Bo kiedy krew się 'wchłania' jak napisałaś, a organizm nie pracuje tak, jak powinien żeby zrobić z niej użytek (jako pożywienia), to właśnie gnije. Biologii nie zmienisz.
Egzo napisał: |
I to jest wlaśnie problem z głupią Bellą.
Ja jak jestem zakochana, to dla mnie inni nie istnieją i ich libido jest mi obojętne. |
Chodziło o to, że pisałaś o 'napaleniu się' Jake'a na Bellę, jakby to było coś złego i potwornego. A to jest rzecz bardzo przyjemna. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
morango
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 14:34, 28 Mar 2009 |
|
Nie chciałabym mieć takiego faceta jak Edward, przy którym musiałabym się hamować :D Swojej śmiertelności też bym nie oddała więc zostaje nasz kochany Jacob |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 14:34, 28 Mar 2009 |
|
Bo ja wiem? dla mnie to nie jest przyjemne kiedy ktoś z kim nie chcę być zaczyna mnie obłapywać i nie chce się ode mnie odwalić.
Facet to jednak też cywilizowana istota - powinien wiedzieć, gdzie kończy jest granica. Chyba, że jest bezczelny i ślepy na to, że nie dostaje pozwolenia.
A co do zapachu wampira to jednak będę trzymać się swojego, że wampiry w ksiażce Meyer pachną a nie śmierdzą. A z tego co wiem to rozmawiamy o tych właśnie wampirach. A to jakim cudem nie śmierdzi od nich przez krew jaką mają w sobie to nie moja sprawa. Nie wiem co takiego wnętrzności tych fikcyjnych postaci robią z krwią, ale najwyraźniej powodują, że nie gnije (może nie ma czasu zgnić?) i zamienia się w energię. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 14:38, 28 Mar 2009 |
|
egzo, ale zgnilizna ma wlasnie taki slodkawy zapaszek - tak samo slodkawo pachna ludzkie zwloki, - zanim zaczna cuchnac (sorki za lekko makabryczna wstawke, ale w koncu jak mowimy o zabojcach to i wspominki z prosektorium sa ok)
tez nie lubie jak mnie oblapia facet, ktorego nie chce - problem w tym, ze Belli sie to oblapianie podobalo, tylko nie chcial poniesc jego konsekwencji |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ukos dnia Sob 14:39, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
morango
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 14:42, 28 Mar 2009 |
|
Mnie by mogł taki Jacob obłapiać i nie miałabym nic przeciwko Przynajmniej to jest facet z krwi i kości ( dosłownie i w przenośni :) ) i z charakterkiem. Nie lubię bezbarwnych ludzi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Atomówcia
Wilkołak
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Myślibórz
|
Wysłany:
Sob 14:42, 28 Mar 2009 |
|
Zachowanie Belli było śmieszne.
Skoro nie chciała, to powinna zdecydowanie zakończyć tę znajomość. A ona najwyraźniej chciała mieć zabezpieczenie... Gdy coś się sypało z Edziem, to leciała to Jake'a. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 14:48, 28 Mar 2009 |
|
A weź idź :D
Z tą trupią wonią... idź, idź. Nie, to na pewno nie o taki zapaszek chodzi.
Weź mi tu nie obrzydzaj tych książek, haha
Chodziło o przyjemny słodki zapach, nie trupi słodki zapach.
Ja ogółem nie rozumiem tego wątku z Jacobem, bo w sumie nic z tego nie wyszło, a tylko przedstawiło Bellę w strasznie złym świetle.
Chyba nawet lepiej by było, gdyby Meyer zabrała Bellę na chwilę Edwardowi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
morango
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 14:51, 28 Mar 2009 |
|
Gdyby nie było Jacoba to Bella zginęła by już w połowie KwN, kiedy spotkała Laurent'a na polanie. I tyle by było |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Atomówcia
Wilkołak
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Myślibórz
|
Wysłany:
Sob 14:54, 28 Mar 2009 |
|
Nie, nie, nie! Bellę powinno się trzymać z daleka od Jake'a. W ogóle ona powinna iść na terapię razem ze swoim głupim mężulkiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Egzo
Zły wampir
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 293 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 15:02, 28 Mar 2009 |
|
Belli w ogóle by nie było gdyby Edward jej nie uratował...
A poza tym Jacoba mogłoby wcale nie być jeszcze wtedy w sforze, a inne wilki i tak zajęłyby się Laurentem, |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|