Emmett Cullen

Cornelie napisał:

Zazdrośmy Rosalie xD

oj zazdrościmy, zazdrościmy i to jak Wink

to jest taki luźny gościu który nie przejmuje sie niczym (oprócz Rosali) no i wiadomo chce szczęścia rodzinki
jego teksty do Belli mnie zawsze rozwalały :D

Jeszcze jedno: Lubię jego postać bardziej od Edwarda, ponieważ tak jak już każdy powiedział; jest wyluzowany. To bardzo duży plus. Z takim Edwardem to bym nie wytrzymała. Owszem przyjemnie jest kiedy tak ktoś się o ciebie troszczy, martwi, opiekuje itp. Ale to co on wyczynia w stosunku do Bells, to wg mnie przesada. Jakiś umiar w tym musi być, a Emmett to takie przeciwieństwo Edwarda ;]

tam gdzie bójka - znajdziemy Emmetta.
To takie słodkie, a zarazem rozśmiesza mnie, że Emm lubi się bić :D

deathless napisał:

tam gdzie bójka - znajdziemy Emmetta.
To takie słodkie, a zarazem rozśmiesza mnie, że Emm lubi się bić :D

lubi i umie ;]

Ta jego chęć do bójek to charakterystyczna cecha.
Ale jego wygląd nie pasuje do twardego charakteru. On jest niczym misiek Wink

Ale dla mnie i tak jest idealny

On wszedzie wyweszy cos genialnego. Powiedziec, ze moze byc bitwa to on bedzie pierwszy i jeszcze powie, ze bierze wszystkich a inni niech popatrza. Taki kochany jest.

Emm - miś, który gustuje w gryzzli ^^
Jak go sobie wyobrażam na takim polowaniu, to ah

Jest bardzo kochany. Jestem tylko ciekawa jaki jest tak na codzień dla swojej rodziny, znajomych.
Wydaje mi się, że on zawsze jest tak samo sympatyczny. Jak tak na niego spojrzeć, to wręcz nie może być inaczej. Taki kochany dzieciaczek XD

On nie ma znajomych xD Jedynie, ze mowimy o rodzinie z Alaski. O przyjacielach rodziny 'vampirow'.

Emmett to absolutnie moja ukochana postać! Nawet dziś jedząc obiad pisałam litekami w zupie "Emmett and Monika in love" xD

Ja niestety nie czytałam jeszcze żadnej książki, ale po filmie mogę stwierdzić, że go uwielbiam. I po przeczytaniu tego forum chyba mogę być pewna, że jak w końcu dostanę w swoje łapska te książki, to pokocham go jeszcze bardziej :D

Emmett jest bardzo zabawy i fajny. Myślę, że to niezły materiał na przyjaciela.

Gość

Bardzo lubię go za jego śmieszne teksty. Naprawdę ma chłopak charyzmę.

Emmet jest zaczypisty! :)
Ja go uwielbiam, jak juz pisalam jest moim ulubionym z rodzeństwa Edwarda. Po prostu jest jaki jest. Jego teksty, wyluzowanie, poczucie humoru i ta cala jego osobowosc. :D

Bardzo polubiłam Emmetta, jest właśnie takim idealnym, straszym bratem, do którego można zwrócić się o pomoc. Ale także takim, z którym można się powygłupiać.
W książce jest opisany jako "przypakowany" wampir, który uwielbia polować na grizzlie, co więcej - on sam poluje jak niedźwiedź! Szczerze przyznam, że potrafię sobie to wyobrazić i właśnie takiego mam go przed oczami, kiedy czytałam (ew czytam od nowa) książki.
Ma duże poczucie humoru (patrz: KwN str. 418 - Każ jej ro powtórzyć, jak będzie przytomna, Rosalie, itp. itd.).
Rozbawiła mnie także scena, kiedy [ S P O I L E R !! ] Bella po przemianie walczyła z nim na rękę i wygrała. Biedaczek tak się zezłościł, że zamienił skałę w pył :D [ / S P O I L E R ]
Tak kilkoma słowami, darzę go wielką sympatią :)

Emett to taki misiu, do ktorego mozna sie caly czas przytulac. jest slodki;D

Jak większość już pisała, idealny brat. Szkoda że ja takiego nie mam xD taa... zamieniłabym za niego siostrę xD

Ja bym nawet dwie moje siostry za takiego Emmetta oddała, tyle, ze wolałabym go w innej "formie" niz brat :P

Popieram przedmówców :) Jest cudowny, brat wymarzony! Mogę oddać 3 siostry za niego (Licytacja trwa:)). Przezabawny, gdy czytałam książkę dokładnie płakałam z powodu jego tekstów.
SPOILER:
Najbardziej rozwaliło mnie gdy się siłował na rękę z Bellą, z tego jak mówił ile domów rozwalił i że chyba powinna iść na studia, gdyż chyba jej się nudzi w nocy :)

niezly zartwonis byl z niego. razem z Jacobem mogliby zalozyc jakis kabaret;P