|
Autor |
Wiadomość |
Kailani
Zły wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem
|
Wysłany:
Wto 13:49, 20 Paź 2009 |
 |
Racja, Emmett nie wprowadza nic istotnego do fabuły, jest raczej takim dodatkiem do Rosalie. Razem tworzą iście stereotypową parę- zadufana w sobie piękna blondynka i mało inteligentny mięśniak, który ludziom może imponować jednynie posturą. Coś jak Barbie i Ken po sterydach. Z resztą dla mnie Emmett jest mało wampirowaty. Potrafię wyobrazić sobie jego i Rose w kuchni- ona ubrana w fartuszek podaje mu wielki talerz z pieczoną wołowiną :D Wiem, dziwne skojarzenie,ale nic nie poradzę.
Poza tym, jego postać jest przedstawiana tylko z jednaj strony, tak na prawdę w ogóle go nie znamy. Meyer w swoich książkach za bardzo skupia się na głównych bohaterach, zapominając, że dobra książka zależy właśnie od tych wątków pobocznych i odpowiedniego przedstawienia wszystkich postaci. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
wuwudżej
Człowiek
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 14:50, 20 Paź 2009 |
 |
Ja to strasznie lubię Emmetta on jest taki fajny i wgl. I te jego docinki w ostatniej części do Belli.
Jest jednym z moich ulubionych bohaterów ;D Taki misiu ; ** |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wuwudżej dnia Śro 13:57, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
madam butterfly
Dobry wampir
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piernikowej chatki
|
Wysłany:
Wto 16:58, 20 Paź 2009 |
 |
Kailani napisał: |
Racja, Emmett nie wprowadza nic istotnego do fabuły, jest raczej takim dodatkiem do Rosalie. Razem tworzą iście stereotypową parę- zadufana w sobie piękna blondynka i mało inteligentny mięśniak, który ludziom może imponować jednynie posturą. Coś jak Barbie i Ken po sterydach. Z resztą dla mnie Emmett jest mało wampirowaty. Potrafię wyobrazić sobie jego i Rose w kuchni- ona ubrana w fartuszek podaje mu wielki talerz z pieczoną wołowiną :D Wiem, dziwne skojarzenie,ale nic nie poradzę.
Poza tym, jego postać jest przedstawiana tylko z jednaj strony, tak na prawdę w ogóle go nie znamy. Meyer w swoich książkach za bardzo skupia się na głównych bohaterach, zapominając, że dobra książka zależy właśnie od tych wątków pobocznych i odpowiedniego przedstawienia wszystkich postaci. |
No właśnie, jego postać jest pokazana jednowymiarowo. Ale, moje drogie, od czego jest wyobraźnia? Skoro Stefa potrafiła dać nam tylko tyle, to jak możemy uznać, że Emmett jest taki i tylko taki? Mówiła już o tym Dil - choćby w tym małym fragmencie MS Stefcia jednak pokazuje, że nasz "Ken po sterydach" potrafi dbać o rodzinę. Btw, gdyby Em był kenem po sterydach, tuszę, że nie miałby... no ^^. A z tego, co mi wiadomo, szaleli z Rose na tyle, że burzyli domy, więc określenie raczej nietrafne.
Wracając do tematu, uważam, że nie docenia się postaci drugoplanowych, a prawda jest taka, że bez nich bohaterowie pierwszoplanowi nie byliby tacy ciekawi - choćby sama kwestia Jake'a - na początku był na osiemnastym planie, a potem tak urósł. Kto wie, może w Emmetcie też drzemią takie pokłady energii. Chciałabym kiedyś przeczytać porządny kawał ff, w którym Emmett nie będzie kenem po sterydach, jak stwierdziły moje poprzedniczki..
Ale się nagadałam ^^
Ave, M.B. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 17:08, 20 Paź 2009 |
 |
Nie no, nie. Muszę się odezwać :)
Kailini ja myślę, że nie jest aż tak źle. W końcu od kanonu począwszy pokochałam Emmetta, ale chyba jednak ostateczny wpływ na to miało MS. Oczywiście mam żal do autorki, że Em wygląda tak:
jestem wampirem - cieszę się
zabijam ludzi - nie płaczę
zabijam wampiry - skaczę jak małe dziecko, które właśnie dostało klocki lego
będę żyć wiecznie - no i super!
bzykam się z Rose - chwalę się jak nastolatek, który pierwszy raz zaliczył drugą bazę
Po prostu żadnych emocji. A ja i tak go pokochałam :D Lubię na przykład ten fragment kiedy mówi do Belli, żeby nic nie narobiła, bo nie będzie go tylko chwilę :D No tak... jeszcze na to wszystko miał wpływ Kella, a jak :D
Motylku, nie wiem czy Moonlight Night uznasz za dobry ff, ale jedno Ci powiem: tam Emmett nie jest kenem po sterydach :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
nieznana
Zły wampir
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 410 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z cudownego miejsca
|
Wysłany:
Wto 19:43, 20 Paź 2009 |
 |
Z tego Kena po sterydach to się chyba obrażę! Tak samo jak Dil, pokochałam Emmetta od samego początku, za jego poczucie humoru, nastawienie do życia, świata ludzi i do Bells. To on był jakby "drugą osobą, która zaakceptowała Bellę". Dla mnie jest świetnym gościem i wkurza mnie, jak mało co, że w większości ff jakie kiedykolwiek czytałam zrobili z niego głupiego mięśniaka, właśnie takiego Kena po sterydach.
I również jak madam butterfly chciałabym przeczytać kawał porządnego ff o Emmecie nie idiocie :D I Dil, MN jest świetne, ale nadal mi za mało go :P
pozdrawiam
nz |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
madam butterfly
Dobry wampir
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piernikowej chatki
|
Wysłany:
Wto 21:05, 20 Paź 2009 |
 |
Dil, ależ ja nie przeczę, że Emmett u Ciebie jest zły, czy nieładny. Ja bym chciała zobaczyć taki ff, gdzie jest 100% Emmetta, a od czasu do czasu pomyka Edward i Bella. Żeby ktoś mi w końcu pokazał takiego Emmetta, jakiego ja widzę. Z drugiej strony wiem, że za taką tematykę mało kto będzie się zabierał, bo nie jest popularna, więc rozumiem też, że takich ff brak na forum. I już nawet nie chodzi mi o paring Emmetta z Bells - chodzi mi o Emmetta w ogóle.
Także, Dil, jeśli miałabyś kiedyś wenę na zrobienie czegoś takiego, to biję Ci pokłony już teraz.
Tymczasem chciałabym jeszcze przedyskutować wersję dresowatości Emmetta - jak nic, motyw przewodni w filmie. Nie wiem, czy Wy też to zauważyłyście, ale ja bynajmniej nie przypominam sobie, żeby w książce Emmett był dresem, a w filmie i owszem. Pomijam już moje ukochane loczki, które książkowy Emmett posiada, a filmowy nie za bardzo, ale dresów nie ścierpię. Szczególnie takich... różowo-fioletowych z misiowatego materiału. I tak sobie myślę, że to jest jeden z wielu powodów, sprawiających, że wielu z Was uważa Emmetta za przygłupa. Bo, chcąc nie chcąc, strój robi swoje (nie mówcie mi, że jak widzicie dresa z miną mordercy na ulicy to nie myślicie sobie najgorszego). Założę się też, że przynajmniej jednej trzeciej ludzi, którzy obejrzeli film, obraz Emmetta ukształtował się właśnie wtedy - a to leci po wyobraźni.
Ja nie mówię, że Kellan to zły wybór - nie, ja mówię, że trzeba zmienić kostiumografów i, z tego co widzę, w New Moon wygląda już znacznie lepiej.
Tyle moich dywagacji nie na temat. (nie ma to jak masło maślane ^^)
Ave, M.B. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madam butterfly dnia Wto 21:06, 20 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Dilena
Administrator
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 158 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 23:17, 20 Paź 2009 |
 |
Si. Z dodatkiem masła.
Ja Kellana uwielbiam. Tylko nie w blond loczkach... :D Srsly, jak dla mnie jest ideałem, jeśli chodzi o wygląd oczywiście. Dzisiaj doszłam do wniosku, że jakbym go kiedyś spotkała to mogłoby się to skończyć stanem przedzawałowym. Jego dołeczki doprowadzają mnie do szaleństwa!
Dzisiaj oglądałam znowu Zmierzch, bo siostra z kuzynką mi truły... Doszłam do wniosku, że pani od kostiumów jest totalnym beztalenciem. Pomijając fakt, że prawie wszyscy są ubrani jak idioci, to z Emmetta faktycznie zrobiło się nabitego dresa... Bezsens totalny. W każdym razie i tak go będę kochała. A co! :D
Jak chodzi o ffy to nie wiem czy coś jeszcze napiszę, oprócz nieskończonego Sponsora, ale jeśli tak na pewno jak nie główną, to znaczącą postacią będzie mądry, pociągający i dobrze ubrany Emmett :D :** |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Vampirzyca14
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie
|
Wysłany:
Sob 18:18, 24 Paź 2009 |
 |
Boski EmmettxD Zawsze posiada jakiś żart w zanadrzu;) Myślę, że m.in. dzięki niemu ta książka jest o wiele wiele lepsza;) No i te jego siłowanie sie na rękę z Bellą! HahahaxD Bella górą A on zachował się jak dziecko;) Emmetta kocham<333 Najlepszy kawałek w BD (umowa przed siłowaniem się na rękę);
-Okej, Emmett. Zawrzyjmy umowę. Jeśli z tobą wygram, będziesz miał zakaz wspominania o moim życiu seksualnym, jasne? Żadnych komentarzy, żadnych aluzji, zupełnie nic. Nawet sam na sam z Rose.
Zmrużył filuternie oczy.
-Umowa stoi. Ale jeśli ja wygram, będę jeszcze bardziej nieznośny niż teraz.
(...)
-Tak łatwo cię załatwić, siostrzyczko?-Zadrwił-Niby powinnaś być taka dzika, ale jakoś wcale tego po tobie nie widać. Założę się, że w tym waszym gniazdku nie zarysowaliście jeszcze nawet podłogi-Zaśmiał się głośno"xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Bella18
Człowiek
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wielkopolski
|
Wysłany:
Pią 21:48, 06 Lis 2009 |
 |
Ja Emmeta bardzo lubię za jego poczucie humoru, ogólnie jego teksty mnie rozbrajają. On zawsze jest taki wesoły a gdy trzeba potrafi być poważny i pomógłby każdemu.On był jedną z pierwszych osób ,która polubiła Bellę. W niektórych momentach zachowywał się jak małe dziecko np. gdy przegrał z Bellą na siłowanie się na rękę. Moim zdaniem Emmet to jak najbardziej pozytywna postać i barwna bez jego tekstów i żartów byłoby nudno  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bella18 dnia Sob 13:04, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
just_jazz
Człowiek
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 21:54, 06 Lis 2009 |
 |
Bella18 dobrze gada : D Emmet ma świetne poczucie humoru. Najbardziej rozwalał mnie w PŚ, dokuczającc Belli i Edwardowi X D. a tak to po za tym przecież świetnie sprawdza się w różnego rodzaju walce. pamiętacie, że podczas przygotować do walki z nowonarodzonymi to on był najczęściej wykorzystywany ? no i zawsze w rodzinie takiej jak cullenowie przydaje się ktoś, kto ma pozytywne myślenie : ). czasami może jest trochę za bardzo nachalny, ale fajnie że jest zawsze przyjaźnie nastawiony ^^ no i zawsze musi wygrywać XD. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez just_jazz dnia Sob 11:56, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Nie 16:12, 08 Lis 2009 |
 |
Mnie również spodobał się ten misiowaty mięśniak ;] Ma niezwykłe poczucie humoru, w "Przed świtem" rozbawił mnie niemal do łez. Kocha Rosalie, chociaż ona go chyba nie bardzo, ponieważ miałaby czelność zostawić go dla bycia człowiekiem. Ja, gdybym miała takiego Emmetta, nie zamieniłabym go na nic innego ;] |
|
|
|
 |
Twilightowa
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś :D
|
Wysłany:
Śro 14:38, 11 Lis 2009 |
 |
Uwielbiam Emmetta... jak dla mnie to jest przystojny xD I te jego teksty  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gelida
Zły wampir
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Śro 14:46, 11 Lis 2009 |
 |
Tak, Emmett jest świetną postacią. Bez jego żartów saga by dużo straciła. I jest zawsze gotowy pomóc, jeśli chodzi o załatwienie jakiegoś wrogiego wampira  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jessamy
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małe, zachmurzone miasteczko... ;-)
|
Wysłany:
Nie 14:24, 15 Lis 2009 |
 |
Lubie jego poczucie humoru i jest takim sołdkim mięsniakiem ^^
Zgadam się z GELIDĄ - bez Emmetta saga by wiele straciła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sanemma
Zły wampir
Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Poznania
|
Wysłany:
Śro 18:34, 25 Lis 2009 |
 |
Lubie Emmetta. Jest jedną z moich ulubionych postaci.
Zgadzam sie z poprzedniczkami. Mało o nim wiemy.
Przecież każdy z Cullenów opowiada w ksiązce swoją historię.
Carlise - New Moon, Esme-Twilight, Alice-Twilight i New Moon, Rose i Jasper- Eclipse.
A gdzie Emmett? Czyżby Meyer o nim zapomniała? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Cullen__Alice
Nowonarodzony
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin
|
Wysłany:
Czw 6:31, 26 Lis 2009 |
 |
Emmett jest jedną z lepszych postaci w tej książce. Nigdy się nie smuci i szuka powodu do radości, zakładu i bójki. Jest tak pozytywną postacią, że nie można się nie śmiać z jego tekstów.
A w filmie dali fajnego aktora ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Tina.
Człowiek
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Śląsk .
|
Wysłany:
Nie 18:33, 29 Lis 2009 |
 |
Emmet rządzi.
Jego teksty są po prostu świetne, nie zależnie już czy mówi coś śmiesznego czy niem ja się śmieję.
Cóż, uważam że jest całkiem przystojny. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina. dnia Pon 20:18, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Alsatian
Wilkołak
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany:
Nie 19:10, 29 Lis 2009 |
 |
Emmett jest kochany. Jego teksty, charakter, poczucie humoru i jak przegrał z Bellą to był słodki aczkolwiek trochę dziecinny . Szkoda, że jest tak mało o nim napisane w książce. Bardzo fajna i pozytywna postać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
bronia1393
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żarów
|
Wysłany:
Pon 17:27, 30 Lis 2009 |
 |
Jak dla mnie Emmet to bardzo fajna postać. Mimo tego, że jest jak to ktoś ujął w jednym z poprzednich postów "mało wampirowaty". Taak zgodzę się, że Emmet ma dużo ludzkich cech. Jego teksty czasami naprawdę rozwalają. Jak dla mnie Emmet wcale nie jest pustym mięśniakiem, a fajnym facetem. :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Karen.
Zły wampir
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC
|
Wysłany:
Wto 10:37, 01 Gru 2009 |
 |
Emmett jest jedną z moich ulububionych postaci. (pominając fakt, że dużo ich;p)
Te jego teksty, po prostu rozwalające xD
"czas, żeby i u nas ktoś zaliczył", normalnie prawie ryczałam ze śmiechu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|