Harry i Sue Clearwater

No jasne, bo choć Kajusz wygląda na takiego złego i upartego, to jednak dla nas taki nie jest, prawda?
Aj, jesteśmy, jesteśmy genialne.

Oczywiście, że dla nas robi wyjątki. W końcu nas kocha.
Obiecał nam, że nas ugryzie i przyjmie na wieczną służbę w Volterze, ale ja chcę zostać pogryziona dopiero po dwudziestce, żeby się kwalifikować na jego przyszłą żonę. Kiedy my z Marionetką zaczniemy do niego zarywać, Mortifery się jakoś pozbędziemy.

Z Kajusza zrobimy wyznawcę islamu, hm? Ja pragnęłabym mieć jakieś... Od siedemnastu do dwudziestu czterech lat. Oczywiście Harry zostanie do Volterry zaproszony i odpowiednio tam ugoszczony, prawda, Nathalie? I uściskają się z naszym Kajuszem... Idealna reklama. Oczywiście w cieniu.

A dlaczego w cieniu?? Świecący Kajusz prezentuje się jeszcze bardziej efektownie. Tylko trzeba dopilnować, żeby nie zjadł Harry'ego. I nie wyściskał go za mocno.
Dlaczego od razu wyznawcę islamu?? Będzie miał tylko dwie żony.

Wtedy akurat przy okazji uświadomiłybyśmy co do istnienia wampirów cały świat, co miałoby swoje plusy i minusy... Może lepiej odpowiednio dawkować wiadomości o ich życiu? Co za dużo, to niezdrowo, a i głosujący na Harry'ego mogliby być bardzo zaskoczeni i zdezorientowani, co dałoby jego rywalowi szansę na przeciągnięcie zwolenników Clearwatera na swoją stronę. Oczywiście to tylko teoria, ale według mnie lepiej dawkować te informacje, a tulenie się błyszczącego Kajusza do chlipiącego ze szczęścia Harry'ego zostawmy na koniec, ludzi to zaskoczy, ale nie przestraszy.
Uf. Sama nie nadążam za swoim tokiem myślenia.
Jak dla mnie to wystarczająca liczba żon, ale niektórych może ona odstraszyć, wiadomo, jak jest...

Poruszyło mnie hasło "HARRY NA PREZYDENTA"
I powstało takie cuś:

Jest to efekt nudy i spadania z krzesła, gdy czytałam Ody do Panierki!

Kachiri (wybacz skrócenie nicku, mam nadzieję, że mogę?)! Jak dla mnie to cuś jest... Jest bardzo pomysłowe i w dodatku zabawne. Ponadto kolory do siebie pasują, choć moim zdaniem mogłyby być bardziej wyraziste i wabiące oko, ale i tak jest w porządku. Gratuluję pomysłu i mam nadzieję, że Ty także zagłosujesz na Harry'ego!

PS Bo nie ma to jak reklama.

Plakat wyborczy powala na kolana, Kachiri, jesteś genialna.
Marionetko, tak myślę, że mogłybyśmy udawać jego podwładne, takie jak Jane czy Alec, ale w rzeczywistości byłybyśmy jego żonami. Co do Kajusza, rzeczywiście, nie pomyślałam. Tak więc spotkają się z cieniu.

Nathalie, ja tak właśnie sobie myślę, co jeszcze mogłybyśmy zrobić, by to właśnie Harry'ego wybrano. Masz jakąś propozycję? Mnie na razie nic nie przychodzi do głowy.
Ej, z tym udawaniem całkiem dobry pomysł. Może... Oficjalnie byłybyśmy dla niego jak Renata dla Ara? Co?

Tak, będziemy stać po jego bokach i bezustannie go dotykać, pod pretekstem bycia jego tarczami. Ta propozycja niezwykle mi odpowiada.
Co do kampanii, nie wiem, co można by jeszcze wymyślić.
PS: Ha! Mam nowy podpisik! Ze specjalną dedykacją dla Marionetki. Ave!

O tak, bezustanne chodzenie za Kajuszem to wspaniała perspektywa. Byleby tylko się nami zbyt szybko nie znudził...
Ja już chyba pisałam o rabacie na panierkę Harry'ego dla tych, którzy na niego zagłosują? Chyba tak. Może jeszcze dorzucimy jakiś inny drobiazg, na przykład jego mini figurka.
Oj, kocham Cię, Nathalie.

My się nigdy Kajuszowi nie znudzimy! On nas tak strasznie kocha, że aż normalnie ja nie mogę. Bardziej niż Edzio Belkę.
Figurka to dobry pomysł. Ale figurka Harry'ego, panierki, czy Kajusza? Ja jestem za wszystkim na raz.
Też Cię kocham, Marionetko.

Wszystkiego naraz, a co! Może przytulający się Harry i Kajusz, a u ich stóp panierka? Mnóstwo pieniędzy na to pójdzie, ale Volturi nie są skąpi, a nawet jeśli, to nam Kajusz nie odmówi, a reszta nie odmówi Kajuszowi. I wszyscy będą zadowoleni, z Harrym na czele. Już sobie wyobrażam jego przyjazdy do Volterry... Kajusz przyjmuje go jako pierwszy, a my z nim, uczepione jego szat...
Oj, ja Ciebie bardziej.

Tak, figurki zrobią furorę, sukces murowany. A jak biznes sie rozkręci, to napiszemy książkę Panierka Harry'ego i Filozofia, potem wypuścimy serię płatków śniadaniowych o smaku panierki, a wszystkie pieniądze oddamy Harry'emu, bo nam są w sumie niepotrzebne, i tak mamy miliardy, jak nie biliony dolarów na koncie.
Perspektywa 'uczepione jego szat' jest bardzo kusząca. Wieczność dotykając Kajusza... Nie ma co, jesteśmy okropne i zboczone. Ale On i tak nas kocha.
A właśnie, że ja Ciebie bardziej. A najbardziej to Kajusz nas obie.

Tak, Kajusz nas obie najbardziej.
Ponadto napiszemy biografię Harry'ego i jego drogę do wymyślenia panierki, zdobędziemy relacje jego bliskich i znajomych, a połowę pieniędzy oddamy na cele charytatywne, bo Harry przecież jest współczującym i hojnym kandydatem na prezydenta.

Hm... z tą biografią nie taki zły pomysł...
Hej! Napiszmy ją tutaj w postach!
Np.: Jedna pisze kawałek jego biografi, druga dalej...
Jak niekończąca się historia, tyle, że ta ma zakończenie!
a wszystko kończy się przy zawale Harry'ego... [*]
Ps.:
AVE PANIERKA!

Chlip, nie przypominaj mi o tym wydarzeniu! Ale, ale: nie wiecie przypadkiem, kiedy i gdzie urodził się Harry? A jeśli czegoś z jego życia nie pamiętamy albo Meyer nie poświęciła żadnym faktom uwagi, to dajemy ponieść się wyobraźni czy też musimy sztywno trzymać się kanonu?

Dajemy ponieść się wyobraźni!
Tak więc zacznijmy od rodowodu Harry'ego.
Jest w prostej linii praprapraprapra(...)wnukiem Św. Mikołaja,
Wnukiem Elvisa Presleya...
Kuzynem Michaela Jacksona...

Oraz spokrewniony jest z Marylin Monroe, która jednocześnie jest jego idolką. Należy wspomnieć również o Henryku VIII Tudorze, królu Anglii, którego kropla krwi płynie w żyłach Clearwatera, dzięki czemu ten jest tak rozchwytywany przez kobiety.

A propos rozchwytywania przez kobiety, jest również spokrewniony z Casanową.
No ale idziemy dalej. Za sprawą nas, nieocenionych, jest w bardzo przyjacielskich stosunkach z Kajuszem i resztą Volturich. Nawet Jane go lubi...ba, jest jego fanką, ma jego plakat nad łóżkiem.