FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Jacob Black Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Czy lubisz Jacoba??

Tak
49%
 49%  [ 393 ]
Nie
40%
 40%  [ 322 ]
Nie wiem
10%
 10%  [ 84 ]
Wszystkich Głosów : 799


Autor Wiadomość
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Pią 13:47, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Zgadzam się z Vicky. Rozumiem Jacoba pod tym względem. Bella mimo swoich 17/18/19-tu lat i opinii Renee, że jest wielce dojrzała, potrafiła zachowywać się jak nieodpowiedzialna, rozkapryszona nastolatka, która z miłości do Edwarda była gotowa zrobić wszystko. Chociaż, kurczę, tu znowu się z nią zgadzam. Gdyby odszedł ode mnie ktoś taki jak Cullen bez słowa wyjaśnienia, moja absurdalność związana z chęcią usłyszenia/zobaczenia go, sięgałaby zenitu. Nawet, jeśli on nie chciałby na mnie spojrzeć [choć dobrze wiemy, co kierowało Edwardem]. Wracając do Jake'a, jeśli zależało mu na Belli, to wiadomo, że chciał ją chronić i się nią zaopiekować. W KwN była samotna, zdesperowana, potrzebowała miłości... Pozwoliła rozwinąć się uczuciu jakim darzył ją wilkołak. Gdyby od początku wyznaczała granicę, to myślę, że Jacob był na tyle, eee, 'kumaty', że zrozumiałby brak jakichkolwiek szans z Edwardem. Sytuacja skomplikowała się w Zaćmieniu.
Na szczęście w BD wszystkim się ułożyło. Dokładnie tak, jak powinno być. Choć byłam przekonana, że wilk zostanie ostatecznie z Leah.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Pią 14:00, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

No cóż, ktoś taki jak Renee miał dość spaczone pojęcie o dojrzałości. Przynajmiej tak mi się wydaje. A wyznaczonej granicy Bella nie byłaby w stanie się trzymać. Wiadomo przecież jak to wszystko było. Z tym, że właśnie chociaż raz powinna zachować się dojrzale i odpowiedzialnie i w pewnym momencie odpuścić chłopakowi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampirzyca14
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Pią 14:26, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Był taki moment kiedy mu współczułam wtedy kiedy Bella robiła mu nadzieję i nie odrzucała go a jedynie wykożystywała...Wtedy było mi go żal to przyznam szczerze ale tak ogólnie to nie przepadam za nim...I dlatego czasami szukam u niego wad na siłę;[
Taka prawda...;[


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Atomówcia
Wilkołak



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Myślibórz

PostWysłany: Pią 14:59, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Niestety robi to większość fanek Edwarda/antyfanek Jake'a.
Dla mnie to jest chore.

I nie zgadzam się z tym, że Jake jest rozkapryszonym gówniarzem. Moim zdaniem zachowuje się bardzo dojrzale, tylko sporadycznie zdarza mu się nie do końca przemyśleć pewne rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:26, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Na początku lubiłam Jake'a - pomagał Belli i tak dalej.


Ale potem nie umiał zrozumieć, że Bella bardziej kocha Edwarda, i ta jego nachalność trochę mnie wkurzyła. :P


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 18:26, 03 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
monisia99
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Pią 19:52, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja im więcej czytałam to tym bardziej zaczęłam rozumieć uczucia Jacoba. Nie lubiłam go bardzo ale myślę żeby bez neigo książka byłaby nudna po prostu. On wnosi swoją osobą tyle zamieszania że aż miło się robi a zarazm źle :P
Jego postawa w BD zasługuje na szacunek kto by się tak poświęcił dla innej osoby. No oczywiście Jacob. Współczuły chłopak z niego i wdać jak mocno kochał Bells, nawet umiał się ze swoimi największymi wrogami spiknąć a przede wszystkim by Bellę chronić opuścił swoją rodzinę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Atomówcia
Wilkołak



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Myślibórz

PostWysłany: Sob 8:41, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Dlaczego wszystkie antyfanki Jake'a nie zachowują się jak Monika? To smutne... Wtedy można by było prowadzić trochę sensowniejszą dyskusję.

Mnie podobało się to zamieszanie. Przynajmniej było o nim słychać coś oprócz westchnień 'Ach... On jest niczym młody bóg! Ach... Piękny, bogaty, szalenie przystojny, zimny jak trup i pachnie od niego zgnilizną - ideał!'.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monisia99
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Sob 9:44, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Oj chyba się źle zrozumiałyśmy ja antyfanką nie jestem. Nie lubiłam go na początku ale teraz uweilbiam Jacoba i jestem go w stanie bronić jak tylko się da. Jak również widzę w nim negatywny. Bo przecież nikt nie jest idealny. Jacob to świetny facet i myślę że jak antyfanki spojrzałyby na niego bardziej przchylnym okiem, a raczej z jego przymróżeniemv to zauważyłyby jaki on jest naprawdę. Jego osoba potrafi wkurzyć jak i radować. Myślę że Jacob jest bardzo barwną osobą i pocieszną. Bardzo dobrze umie wychwytywać uczucia innych szczególnie Belli ,do tego jest dowcipny, zabawny pełen poczucia humoru. wiem że prawdopodobnie nei uda mi się przekonać antyfanek do Jacoba ale może jak przeczytają New Moon (nie jęcząc że nie ma Edwarda) bardziej wnikliwie i skupią się jaki jest Jacob, na jego charakterze to bardziej go zrozumieją. Niech nie patrzą na Blacka jak na tego zlego co zabiera Bells dla siebie, tylko na tego co wyciągnął ją z upadku. Dzięki niemu Bells odżyła ale to nei znaczy że przestała kochać Edwarda. Bells czuła się w jego towarzystwie swobodnie bo wiedziała, że możem u wszystko powiedzieć. Black jest godnym zaufania człowiekiem i nie raz nawet Edward powierzył opiekę nad Bells Blackowi. Czyli nawet sam Edward mu ufał, powierzając swoją ukochaną wrogowi. Jesli ktoś z innej strony spojrzy na Jacoba zrozumie jego zachowanie, ból i wszystko inne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Atomówcia
Wilkołak



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Myślibórz

PostWysłany: Sob 13:33, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

To w takim razie przepraszam. Czytanie ze zrozumieniem nie jest moją najmocniejszą stroną, przez co wynikają czasem takie pomyłki.

Co do KwN, to niestety większość antyfanek Jacoba, mówi, że 'niepotrzebnie plątał się przy Belli'. No tak, lepiej żeby w końcu popełniła samobójstwo albo czekała do końca życia w takim otępieniu na Edziaczka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Sob 15:22, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Oj Monia, aleś nasmarowała przemowę :D Brawa, brawa dziewczyno. Nie sądziłam, żę aż tak dalece uwielbiasz wilczka :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Atomówcia
Wilkołak



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Myślibórz

PostWysłany: Sob 19:04, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Jest za co, więc należy go wielbić.
Jacob to moim zdaniem najbarwniejsza postać z całej sagi.
I ta jego 'nieidealność'... Ha!
To głupio brzmi, ale dla najbardziej lubię go właśnie za to.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Little Daisy
Wilkołak



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy

PostWysłany: Sob 20:30, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Atomówcia napisał:
To w takim razie przepraszam. Czytanie ze zrozumieniem nie jest moją najmocniejszą stroną, przez co wynikają czasem takie pomyłki.

Co do KwN, to niestety większość antyfanek Jacoba, mówi, że 'niepotrzebnie plątał się przy Belli'. No tak, lepiej żeby w końcu popełniła samobójstwo albo czekała do końca życia w takim otępieniu na Edziaczka.


co do tego to się zgadzam. Chyba przyjaciele w trudnych chwilach wspierają? Zaletą Jacoba jest to, że on zamiast paplać 'On wróci, nie martw się' to zapewniał jej rozrywkę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Atomówcia
Wilkołak



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Myślibórz

PostWysłany: Nie 11:09, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Powtarzanie 'nie martw się' osobie która jest w dołku to moim zdaniem najgorsze rozwiązanie. W niczym nie pomaga.
A kiedy odwróci się jej uwagę od tego, co się stało, sprawi, że będzie miała jakąś rozrywkę... Wtedy ta osoba ma szansę 'wydostać się' z tego dołka.
I Jacob tak właśnie robił.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monisia99
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Nie 12:54, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Dokładnie Jacob sprawiał że Bells myslała o innych sprawach aniżeli o Edwardzie. Sama wypychała go se swojej świadomości a same wymawianie jego imienia sprawiało jej ból. Jacob nie wspomniał o Cullenach i robil wszystko by Bells odżyła. Nawet z obserwacji wiedział że nie lubiła słychać muzyki. On jest bardzo dobrym obserwatorem. Dzięki temu wiedział nawet lepiej co Swan myśli w swojej głowie i jakie ma zdanie na różne teamty. Nawet sam Edward wiedział że oni się rozumieją bez słów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kirike
Wilkołak



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:24, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Lubie Jacoba, jakiś taki... wydaje się mi być... współczesny?
Tak wiem głupie skojarzenie.
Sama nie jestem pewna dlaczego, ale od razu przypadł mi do gustu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:56, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Kirike - dobre skojarzenie
jeszcze lepsze - prawdziwy, realny, nieudziwniony


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MariaAntonina;)
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stce

PostWysłany: Nie 16:03, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja lubię Jacoba,bo sama chciałabym kogoś takiego poznać.Jak to ujęła Bella,Jacob był jak słońce...ciepły,radosny,wesoły.Jest świetnym przykłaem prawdziwego przyjaciela.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
WeRcIa
Nowonarodzony



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wołomin,okolica Warszawy

PostWysłany: Nie 17:30, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Little Daisy napisał:
Atomówcia napisał:
To w takim razie przepraszam. Czytanie ze zrozumieniem nie jest moją najmocniejszą stroną, przez co wynikają czasem takie pomyłki.

Co do KwN, to niestety większość antyfanek Jacoba, mówi, że 'niepotrzebnie plątał się przy Belli'. No tak, lepiej żeby w końcu popełniła samobójstwo albo czekała do końca życia w takim otępieniu na Edziaczka.


co do tego to się zgadzam. Chyba przyjaciele w trudnych chwilach wspierają? Zaletą Jacoba jest to, że on zamiast paplać 'On wróci, nie martw się' to zapewniał jej rozrywkę.


jedynie w tym momencie sagi dało się Jacoba znieść. Po przemianie w wilkołaka, już nie! Poprawił się ale gdy wrócili Cullenowie znowu się pogorszył. Jedynie w tym momencie miał recje
___
Uwaga mogłam namieszać Przepraszam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
B.CULLEN
Nowonarodzony



Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Częstochowy

PostWysłany: Nie 19:26, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja uwarzam, że Jacob powinien pod koniec i po KwN walczyć o Bels. Nie poddawać się zostawiając ją w rękach Edwarda. Dalej ją próbować podrywać, przyjaźnić się itp. Może Mu, by się udało
Niestety on się poddał za co ma u mnie minus.
Dlatego też zagłosowałam za NIE ....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Little Daisy
Wilkołak



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy

PostWysłany: Nie 19:31, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

B.CULLEN napisał:
Ja uwarzam, że Jacob powinien pod koniec i po KwN walczyć o Bels. Nie poddawać się zostawiając ją w rękach Edwarda. Dalej ją próbować podrywać, przyjaźnić się itp. Może Mu, by się udało
Niestety on się poddał za co ma u mnie minus.
Dlatego też zagłosowałam za NIE ....


przepraszam, czy ja dobrze zrozumiałam? Poddał się? Po KwN się poddał? A pocałunek na plaży? A sytuacja w namiocie? On odszedł wtedy, kiedy Bella powiedziała, że woli Edwarda. Bo co? Miał dalej walczyć?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin