|
Poll :: Czy lubisz Jacoba?? |
Tak |
|
49% |
[ 393 ] |
Nie |
|
40% |
[ 322 ] |
Nie wiem |
|
10% |
[ 84 ] |
|
Wszystkich Głosów : 799 |
|
Autor |
Wiadomość |
Fuyu.
Dobry wampir
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 799 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Yaoi-world :D
|
Wysłany:
Nie 20:13, 14 Cze 2009 |
|
Ja go lubiem. xD
Zupelnie nie przeszkadza mi jego nachalnosc wobec Belli. ^^ :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 20:23, 14 Cze 2009 |
|
MissLupita napisał: |
A nie myślicie, że Jacob "wybrał" sobie Bellę, bo miała ona w sobie coś co było mu wpojone. Łopatologicznie mówiąc, połowa Belli składa się na Renesmee, więc pewnie Bells miała już wcześniej w sobie tę część, która wpojona była Jacobowi, dlatego właśnie tak zaciekle o nią walczył.
Może trochę naciągane, ale tak mi przyszło na myśl :D |
Ja myślę, że Jake wpoił się w Nessie, bo właśnie ona miała w sobie coś z Belli. Na odwrót jak ty :D
Ale tego to jedynie możemy się domyślać i spekulować. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 20:45, 14 Cze 2009 |
|
Offtop: Witaj Vicky, dawno cie nie było!
Spójrzmy na Bellę oczami Jacoba.
- zna ją od dziecka, bawi się z nią gdy przyjeżdża do ojca na wakacje. Jest białą dziewczynką, pewnie jedyną jaką zna - on Indianin. Musiała być dla niego interesująca.
-przyjeżdża na stałe mając 17 lat , ładna, ojciec kupuje od Jacoba samochód dla niej, to ich łączy od razu.
-Spotykają się w La Push, miło spędzają czas, Bella flirtuje z Jake'iem
-Spotkania są rzadkie, bo Bella się zakochuje w Edwardzie. Jake nie ma szans. Pewnie tak to odczuwa.
- Edward odchodzi - Bella się pogrąża . Ogólnie o tym wiadomo.
- Pewnego dnia zjawia się niespodziewanie u Jacoba z motorami. Zaczyna się akcja. Coś się zmienia w jego życiu. Ma 2 motory do naprawy, co jest dla niego fajnym wyzwaniem, ma nową przyjaciółkę, inną od jego indiańskich kumpli, wspólne wycieczki, nauka, spędzanie czasu, jazda na motorach itd.
Bella jest starsza, imponuje mu, a tu nagle on jest jej potrzebny ,ma naprawić jej motor i jeszcze dostanie drugi w prezencie. Potem musi nauczyć ją jeździć.
to wszystko pewnie go nieźle dowartościowało.
On jej raczej nie postrzega jako dziewczyny w depresji. Ona mu nieźle urozmaiciła życie i w takiej się zakochał. Oczywiście wiedział co przeżywa i unikał drażliwych tematów, ale Bella przy nim rozkwitała i on pokochał taką właśnie Bellę! Lubiąca wyzwania, ryzykującą, a nie siedzące w kącie zombi. Dlatego nie dziwię się, że Jake ją pokochał. Oni tworzyli fajną parę. Z przyjemnością czytałam opisy ich spotkań, rozmowy itp, nie mogłam się doczekać dalszych. Bella będąc z Jacobem była fajna, nawet jak się kłócili. Taka na luzie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
FemmeFatale
Wilkołak
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 22:09, 14 Cze 2009 |
|
mermon, też uważam, że Bella i Jacob tworzyliby świetną pare, z nim wydawała się bardziej szczęśliwa, z Edwardem mogła kłucić się tylko o to kto kogo bardziej kocha -_-
Jak bym miała wybór wolałabym spędzić wieczność z Jacobem ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Pon 14:48, 15 Cze 2009 |
|
Off: hej Mermon, miło znów słyszeć Dopiero wróciłam z lansowania się w US, gdzie pojechałam inteligentnie bez laptopa xD
I muszę powiedzieć, że znów mnie przekonałaś, jak zwykle Zgadzam się z twoją argumentacją w całej rozciągłości.
PS: może po prostu chłopak nie miał pola manewru - piękne Indianki wbrew pozorom nie trafiają się tak często, a reszta ma wąsy ;P xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
transfuzja.
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.
|
Wysłany:
Pon 15:12, 15 Cze 2009 |
|
Off - na dzień dobry:
Vicky! Przyjechałaś i już tak się zaczęłam śmiać, że mi prawie smarki nosem idą. xDD
A tak poza tym, hej. :D
mermon, właściwie to masz rację... W takiej Belli się zakochał.
Ale... ja wolę zestaw E&B. Oni do siebie pasują.
Jake jest dla niej za dobry... Szkoda takiego chłopaka dla Bells.
FemmeFatale, wiesz, chyba powinnyśmy założyć jakiś klub. Gdyby ktos miał spełnić jedno moje marzenie, to prosiłabym o Jake'a. :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 15:56, 15 Cze 2009 |
|
transfuzja. napisał: |
Off - na dzień dobry:
Vicky! Przyjechałaś i już tak się zaczęłam śmiać, że mi prawie smarki nosem idą. xDD
A tak poza tym, hej. :D
mermon, właściwie to masz rację... W takiej Belli się zakochał.
Ale... ja wolę zestaw E&B. Oni do siebie pasują.
Jake jest dla niej za dobry... Szkoda takiego chłopaka dla Bells.
FemmeFatale, wiesz, chyba powinnyśmy założyć jakiś klub. Gdyby ktos miał spełnić jedno moje marzenie, to prosiłabym o Jake'a. :) |
Wycierpiał się dla niej bardzo dużo (Ale nie potępiam jej za to. Owszem strasznie mi żal Jake'a, ale rozumiem też Bellę). Ale jak wiadomo miłość jest ślepa- Jacob był w stanie zrobić dla Bells wszystko.
Szkoda Jacoba dla Belli?
Myślę, że gdyby byli razem to byliby szczęśliwi. Bo tak naprawdę to Bella była przy nim zupełnie inna (przynajmniej tak odbierałam ich relację). Była bardziej swobodna, nie miała jakiś nienormalnych zahamowań. Razem się wygłupiali. W końcu byli jeszcze młodzi.
Edit:
Choć nie pogardziłabym takim Jacobem. O nie :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chochlik dnia Pon 15:57, 15 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Pon 16:59, 15 Cze 2009 |
|
transfuzja. napisał: |
Off - na dzień dobry:
Vicky! Przyjechałaś i już tak się zaczęłam śmiać, że mi prawie smarki nosem idą. xDD
A tak poza tym, hej. :D
mermon, właściwie to masz rację... W takiej Belli się zakochał.
Ale... ja wolę zestaw E&B. Oni do siebie pasują.
Jake jest dla niej za dobry... Szkoda takiego chłopaka dla Bells.
FemmeFatale, wiesz, chyba powinnyśmy założyć jakiś klub. Gdyby ktos miał spełnić jedno moje marzenie, to prosiłabym o Jake'a. :) |
Heh, witaj moja droga. Cieszę się, że mogłam cię rozśmieszyć :) Ale taka jest samiutka prawda, ładnej mniej więcej czystej krwi Indianki nie uświadczysz, bo najcząęciej kończy jako młoda mężatka, którą ciąża rujnuje kompletnie. Co innego oczywiście dziewczyny żyjące poza rezerwatami. Ale te są przeważnie mieszanką i nasza biała domieszka znacznie im zaszkodziła.
Jak wiesz, zgadzam się totalnie z tym, że B i E na siebie zasługują, ale ujęłabym to 'są siebie warci', wydźwięk zamierzenie negatywny. Oni mogą sobie spędzić całą wieczność na wzajenym przekonywaniu kto kogo bardziej, za co i przez ile nieskończoności. Jake powinien lepiej trafić. Szkoda tkiego żywotnego, uroczego chopaka na taką Bellę, która jak doszłam do wniosku po rozważaniach, jest emocjonalnym wampirem ;P Bo ona praktycznie żerowała na Jake'u. Jego energii, uczuciu, pogodnym, przyjaznym usposobieniu, gotowości do pomocy. Wyssała tyle, ile chciała i 'Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść' (ach, jak kocham to stwierdzenie!).
Ja dołączyłabym chętnie do klubu, tylko poprosiłabym o takiego trochę bardziej podrośniętego Jake'a, z paroma życiowymi doświadczeniami (to ostatnie do dowolnej interpretacji ;P) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 20:52, 15 Cze 2009 |
|
Tak, ja też dołączam i też chciałabym Jacoba trochę starszego , nawet po przejściach. Pomogłabym mu wrócić do równowagi :D
Może i Bella żerowała na Jacobie, ale nie winię jej za to. Świetnie rozumiem, że Belli trudno było od niego odejść, bo takiego człowieka się nie zostawia.
Jest zbyt cenny i wspaniały, by tak po prostu z niego zrezygnować! Gdyby tylko chciał pozostać jej przyjacielem, ale to oczywiście było niemożliwe . Dla kogoś kto kocha - przyjaźń nie wystarcza, a spotkania z ukochaną , ale nie swoją - są bolesne.
Dlatego Bella tkwiła tak długo w tym bolesnym trójkącie. Jacob by chyba też wcześniej nie zrezygnował, dopóki nie przekonał się , że miłości do Edwarda nie pokona.
Dlatego to było dla mnie takie rozdzierające. Trudno było Belli rozstać się z kochanym Jacobem, nie spotykać, nie żartować, mimo, że bardziej kochała innego. Miał w sobie coś takiego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
transfuzja.
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.
|
Wysłany:
Wto 13:27, 16 Cze 2009 |
|
No... Miał. Miał bardzo dużo tej 'rzeczy'. :D
mermon, po tym, co zgotowała mu pani B i tak chłopak musiał wrócić do równowagi...
Ale rozumiem. Jacob jak wino, im straszy tym lepszy. :D
Chochliku, owszem, może i byliby ze sobą szczęśliwi, ale gdyby Bells nigdy nie poznała Edwarda. Bo kiedy byłaby z Jake'iem, to i tak w dalszym ciągu tęskniłaby za Cullenem, więc do szczęścia daleko... A Jacob widziałby, jak ona się męczy i też czułby się strasznie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
rosselyn
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 14:12, 16 Cze 2009 |
|
Lubię jego teksty, jednak denerwuje mnie głównie w Zaćmieniu... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chochlik
Wilkołak
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 15:51, 16 Cze 2009 |
|
transfuzja., tak tak :) Miałam na myśli, gdyby Bells nie poznała nigdy Edwarda. Bo nawet gdyby Edward nie wrócił do niej w KwN tęskniłaby za nim do końca swojego życia i nawet gdyby byłaby z Jakiem, nie potrafiłaby zapomnieć o Edwardzie.
Jacob- słońcem Belli.
Edward- powietrzem.
Chciałabym kiedyś spotkać takiego faceta jak Jacob
Takiego, który byłby taki optymistą, który kochałby mnie tak mocno jak Jake Bellę.
O tak. Takiego, który miał by tyle serca |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
FemmeFatale
Wilkołak
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 16:30, 16 Cze 2009 |
|
Chochlik napisał: |
Chciałabym kiedyś spotkać takiego faceta jak Jacob
Takiego, który byłby taki optymistą, który kochałby mnie tak mocno jak Jake Bellę.
O tak. Takiego, który miał by tyle serca |
który by umiał tak się poświęcić ^ chociaż z moim marnym wzrostem i jego dwoma metrami heh....
-
Wole Edwarda ale patrząc obiektywnie to Jake jest lepszym materiałem na faceta |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
transfuzja.
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.
|
Wysłany:
Śro 17:20, 17 Cze 2009 |
|
Ech... Mieć takiego cieplutkiego Jacoba obok... Mhmmm...
Rozpływam się.
To chyba jego najważniejsza cecha. I w Forks, gdzie wiecznie padało, i w Polsce. Nawet w wakacje i 40 stopnii C. xDDD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
juStienne
Zły wampir
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 20:54, 17 Cze 2009 |
|
Ja na początku Jacoba nie lubiałam. Ale to przez to, że wszystkie części czytałam jako e-booki z jednoczesnym siedzeniem na gg, skakaniem po stronach i takim tam. Niedawno dostałam "Zmierzch" i "Księżyc w nowiu", więc od razu zabrałam się za dogłębne czytanie tekstu i....
Gdyby nie jego zachowanie w III i IV części, kochałabym go i uwielbiałabym bardziej niż Jaspera Niestety, w III i IV części zaczął być wobec Belli trochę niemiły. Ale w sumie mu się nie dziwię. Kto by się cieszył, gdyby jego najlepsza przyjaciółka wybrała jego największego wroga?
Dlatego też bardzo żałuję, że w II części Alice interweniowała, Bella uratowała Edwarda i takie tam. Najbardziej byłam zła, jak telefon Edwarda skutecznie "zapobiegł" pocałunkowi :)
Zauważyłam też, że ze strony Jacoba Bella była mniej zagrożona jak ze strony Edwarda. Bo Edzio musiał się na każdym kroku trzymać na wodzy, no a Jacobowi wystarczyłoby się nie denerwować No i jest tak przyjemnie cieplutki :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez juStienne dnia Śro 20:55, 17 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Lonely
Wilkołak
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna
|
Wysłany:
Śro 22:05, 17 Cze 2009 |
|
W Zmierzchu prawie nie zwrocilam na niego uwagi, ale im dalej czytalam KwN, Zacmienie czy BD tym wieksza sympatie czulam do niego.
Jest taki cieply, wesoly, ludzki... jak mozna go nie kochac? :)
Ma swoje wady a to sprawia ze jest bardziej realistyczny i kochany.
Strasznie sie ciesze ze na koncu Bella z nim jednak nie byla bo on poprostu byl dla niej za dobry. A zachowanie Belli w stosunku do niego... szkoda gadac. Naprawde jak mozna robic chlopakowi nadzieje, calowac sie z nim a potem mu powiedziec : Hej, sorry. Jednak nic z tego. Nie kocham cie tak mocno jak jego.
Przeciez to chore. To Bella nie umiala zostawic go w spokoju, dawala mu nadzieje, nie on. Dlatego nie rozumiem dlaczego tak wiele osob nieznosi Jacoba.
Przeciez on nic zlego nie zrobil.
Dobrze... jest moze ta scena gdy caluje Belle mimo ze ona wcale tego nie chce, ale kazdy popelnia bledy. A on tez byl w sumie tylko zwyklym wilkolakiem ktory zwyczajnie sie zakochal. I to na powaznie.
Po przeczytaniu Breaknig Dawn polubilam go jeszcze bardziej i zyskal moj szacunek. Za to ze odwrocil sie od Sama by chronic Belle i za to ze zdradzil cale swoje plemie by ochronic Cullenow. Odwrocil sie od calej swojej rodziny, tylko dla Belli. To wedlug mnie wystarczajacy dowod ze kochal ja nie mniej niz Edward.
Jake jest naprawde wspaniala osoba. Gotowy do poswiecen, umie walczyc o swoje szczescie, ma swietne poczucie humoru. Ogolnie jest strasznie ciepla postacia, wzbudzajaca we mnie jeszcze cieplejsze uczucia.
:D |
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Lonely dnia Czw 11:57, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
NewMoon
Człowiek
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 12:08, 21 Cze 2009 |
|
Lonely napisał: |
W Zmierzchu prawie nie zwrocilam na niego uwagi, ale im dalej czytalam KwN, Zacmienie czy BD tym wieksza sympatie czulam do niego.
Jest taki cieply, wesoly, ludzki... jak mozna go nie kochac? :)
Ma swoje wady a to sprawia ze jest bardziej realistyczny i kochany.
Strasznie sie ciesze ze na koncu Bella z nim jednak nie byla bo on poprostu byl dla niej za dobry. A zachowanie Belli w stosunku do niego... szkoda gadac. Naprawde jak mozna robic chlopakowi nadzieje, calowac sie z nim a potem mu powiedziec : Hej, sorry. Jednak nic z tego. Nie kocham cie tak mocno jak jego.
Przeciez to chore. To Bella nie umiala zostawic go w spokoju, dawala mu nadzieje, nie on. Dlatego nie rozumiem dlaczego tak wiele osob nieznosi Jacoba.
Przeciez on nic zlego nie zrobil.
Dobrze... jest moze ta scena gdy caluje Belle mimo ze ona wcale tego nie chce, ale kazdy popelnia bledy. A on tez byl w sumie tylko zwyklym wilkolakiem ktory zwyczajnie sie zakochal. I to na powaznie.
Po przeczytaniu Breaknig Dawn polubilam go jeszcze bardziej i zyskal moj szacunek. Za to ze odwrocil sie od Sama by chronic Belle i za to ze zdradzil cale swoje plemie by ochronic Cullenow. Odwrocil sie od calej swojej rodziny, tylko dla Belli. To wedlug mnie wystarczajacy dowod ze kochal ja nie mniej niz Edward.
Jake jest naprawde wspaniala osoba. Gotowy do poswiecen, umie walczyc o swoje szczescie, ma swietne poczucie humoru. Ogolnie jest strasznie ciepla postacia, wzbudzajaca we mnie jeszcze cieplejsze uczucia.
:D |
zgadzam się totalnie. każdy popełnia błędy.
jacoba uwielbiam. taki przenośny grzejnik xD. ale ogólnie jest kochany i uroczy :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
transfuzja.
Zły wampir
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.
|
Wysłany:
Nie 20:14, 21 Cze 2009 |
|
NewMoon napisał: |
jacoba uwielbiam. taki przenośny grzejnik xD. ale ogólnie jest kochany i uroczy :) |
NewMoon, to jest chyba jego główna zaleta. Ciepełko... :D
Oczywiście żartuję. Ma ich całą masę, ale ja zawsze jestem wyziębiona i lubię mieć kaloryfer obok siebie... Zwłaszcza przenośny. xDD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ela_;]
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z pod ekranu monitora..;dd
|
Wysłany:
Nie 21:05, 21 Cze 2009 |
|
Ja na początku go nie lubiłam nie wiem czemu.. tak jakos działał mi na nerwy.. Ale jednak teraz wole Jacoba od Edwarda :smile: |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vicky
Dobry wampir
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc
|
Wysłany:
Nie 21:55, 21 Cze 2009 |
|
Brawo, takie zmiany lubimy :D
Transfuzja - ty tż jesteś zmarźluch? Hehe, w takim razie do ciebie też przemawia ta szczególna właściwość
Sto razy już mówiłam, czemu go uwielbiam (nie, nie tylko za text 'Throw it out the window!'), ale doszłam do czegoś nowego - trzymał się twardo swojej opinii, a nie jak Bells 'ochhh, jesteś wampirem? No cóż, ok, mówiłam ci już, że jesteś boski?' |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|