|
Poll :: Czy lubisz Jacoba?? |
Tak |
|
49% |
[ 393 ] |
Nie |
|
40% |
[ 322 ] |
Nie wiem |
|
10% |
[ 84 ] |
|
Wszystkich Głosów : 799 |
|
Autor |
Wiadomość |
oneechan
Człowiek
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sama bym chciała wiedzieć
|
Wysłany:
Pią 12:31, 22 Sie 2008 |
|
W tej kwesti zawsze do usług :D
No własnie i w tym problem, za malo nas, zwolenniczek Jacoba, tak nie może być, trzeba to zmienić. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Maharet
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Pią 14:38, 22 Sie 2008 |
|
Zgadzam się z Oneechan i dołączam do zwoleniczek Jacoba! :)
Trudno porównywać Jacoba i Edwarda oni są tacy różni. Ja się zakochałam w Jacobie, jedyna jego wadą jest to, że nie jest wampirem :) Ale poza tym... uff. Wybaczcie, ale według mnie Edwardowi daleko do Jacoba. Indianin jest o niebo lepszy! Jego poczucie humoru, męskość, zawziętość, szczere uczucie do Belli... Edward w niektórych momentach wydaje mi sie trochę mdły (tak, wiem, że jesteście szczerze oburzone za to stwierdzenie). Osobiście wolałabym spędzić wieczność z Jacobem. Mam przeczucie, że Edward po 100, 200 a może 300 latach znudziłby mi się. Ile można żyć w świecie, który składa się tylko z słodkości? Chodzi mi o te wszystkie romantyczne chwile. Ciągłe "słodzenie" sobie, bez dreszczyku emocji to nie dla mnie. Lepiej pojeździć na motorze albo poskakać z klifu niż leżeć w łóżku i słuchać jak ta druga osoba cię kocha. Chyba to tyle |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 14:50, 22 Sie 2008 |
|
Zgadzam się z Maharet, miałam takie same odczucia, co do Edzia, ale nie potrafiłam tego ująć w słowa. Za wiele troski, za mało wolności :D
Ale no i tak nie mam czegoś takiego, że bardzo lubię Jacoba. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 14:51, 22 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
oneechan
Człowiek
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sama bym chciała wiedzieć
|
Wysłany:
Pią 15:26, 22 Sie 2008 |
|
Ooo to mnie zaskoczyłyście... Nigdy bym nie pomyślała, że ktoś będzie wolał Jacoba od Edwarda. :D
Ja bym nie mogła wybierać, lubię ich obu tak samo, tak poza tym to żaden z nich nie jest w moim typie. Mogliby zostać tylko i wyłącznie moimi przyjaciółmi. :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zosia
Wilkołak
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 219 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 18:17, 22 Sie 2008 |
|
oneechan napisał: |
No własnie i w tym problem, za malo nas, zwolenniczek Jacoba, tak nie może być, trzeba to zmienić. |
Myślę, ze zwolenniczek i przeciwniczek jest po tyle samo :) Tylko nie wszyscy się tu ujawniają
oneechan napisał: |
Az mnie nosi żeby zrobić krzywde osobą które mówią, że NIENAWIDZĄ Jacoba, ale powiedzcie mi za co? Za to, że kochał Belle, za to że chciał być z nią, Za to, że uswiadomił Belli, że ona także go kocha, za to że był jej bratnia duszą gdy nie miała u boku Edwarda? Postawicie sie na jego miejscu, jkabyście się czuli gdyby każdy na was najeżdżał z takimi tekstami, że ona taki i siaki. On po prostu walczył o własne szczęscie, czy kazdy z nas tego nie robi? Jacob jest naparwdę symptayczną postacią, zaslepia was właśnie ta nienawiśc, że nie chcie dostrzeć jego dobrych stron. Dla was jest przeszkodą w związku E & B. Dlaczego nie zauwarzycie właśnie ich wad. Bella flirtowała z Jacobem w pierwszej części, robiła chlopakowi nadzieje, wykorzytsała go do opwiedzenia legendy jego plemienia. A Edward, zostawił Belle,a kto był jej ostoją psychiczną, właśnie Jacob. Ale jak wiadomo 3 częśc dobrze sie skończyła, zakochana para jest znowu razem i planują ślub. Dlaczego nie pójdziecie za przykładem Edwarda, on już też do niego nic nie ma, zrozumiał, że Bella nie może żyć bez Jacoba, bo ona ceni sobie jego przyjaźń-miłość. Tazkże nikt nie jest bez winny i nie wińcie o wszystko Jacoba. |
Wiem, ze jestem zaślepiona nienawiścią, no ale co zrobić... chociaż po części rozumiem cię Prawda, że Bella go strasznie wykorzystała i nie pomyślała o tym co on czuje. I tutaj jest mi go szkoda no bo to nie jego wina. Ale mnie strasznie denerwował w momencie jak ją na siłę całował albo mówił przed walką żeby go pocałowała itd. strasznie strasznie mnie irytował chociaz masz racje, to przez belle. MOże to dziwnie zabrzmi ale cieszę sie ze on jest w tej książce, bo byłoby nudno ^^
Ale to, że po częsci go rozumiem i staram sie zrozumieć nie zmienia tego że go neiinawidze...
Mam nadzieje, ze ktoś coś z tego zrozumie, bo tam mętnie napisałam... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zosia dnia Pią 18:18, 22 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Negri
Wilkołak
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 18:23, 22 Sie 2008 |
|
Ta. Może. I co z tego? Ja nie jestem z siebie w stanie wydzielić ani promila sympatii w jego kierunku. Bella też mnie wkurzała w Księżycu i Zaćmieniu. Uważam, że owszem była to po części jej wina, bo na jej miejscu jasno postawiłabym granicę między przyjaźnią a czymś więcej, nie mniej jednak Jacob był strasznie namolny i nachalny. I kropka. Nigdy go nie polubię. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
oneechan
Człowiek
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sama bym chciała wiedzieć
|
Wysłany:
Pią 18:41, 22 Sie 2008 |
|
Zosia
Mam nadzieję, że tak, bo jak na razie na tym forum większość jest anty do Jacoba
Sama napisałaś, że go po części rozumiesz i ci go szkoda, a zarazme go nienawidzisz - przeczysz sama sobie:) Jeszcze jedna kwestia, to Bella kazała się pocałować Jacobowi przed bitwą i wcale mu się nie opierała wręcz parła na niego :D
Negri
Bella cie wkurzała, ale jej nie nienawidzisz, natomiast Jacob tez cię wkurzał i go nienawidzisz, tylko dlatego że był 'namolny i nachalny'? Czy tylko dlatego, że był w niej zakochany i walczył o własne szczęście? :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oneechan dnia Pią 18:42, 22 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
zosia
Wilkołak
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 219 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 18:56, 22 Sie 2008 |
|
Wiem, że przeczę bo nie umiem się wysłowić...^^ Ale chwila spróbuje jeszcze raz :D
Jak czytałam pierwszy raz całą serię to naprawdę go znienawidziłam za to jego zachowanie. Jednak czytając drugi raz zaczęłam po częsci rozumieć w niektórych kwestiach ale nie mogę się pozbyc tej nienawisci ^^ Poprostu jestem skazana na to żeby go nie lubić...
A co do jeszce jednej kwestii to... on był perfidny ^6 bo powiedział, że idzie się zabić no chyba ze bella poprosi o pocałunek to co miała zrobić? Nie umiał zrozumieć tego, ze ona chce go chronic żeby został z nią żeby nie szedł sie bić no i po tym pocałunku i tak poszedł;/ |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zosia dnia Pią 18:57, 22 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
oneechan
Człowiek
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sama bym chciała wiedzieć
|
Wysłany:
Pią 19:13, 22 Sie 2008 |
|
OK nie rozumiem twojego stosunku do Jacoba, ale jedno jest pewne sama nie jestes pewna co do niego, masz mieszane uczucia - jak przeczytasz BD sądzę, że pozbędziesz się tej nienawiści, także zastanów się, a jak będziesz już pewna w 100% daj znać, chętnie wysłucham :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zosia
Wilkołak
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 219 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 19:22, 22 Sie 2008 |
|
ok obiecuje, że się będę wyżalać w tym temacie albo jaki on jest cudowny albo że jeszce bardziej go nienawidze ^^ No ale to dopiero w styczniu :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Negri
Wilkołak
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 22:14, 22 Sie 2008 |
|
oneechan napisał: |
Negri
Bella cie wkurzała, ale jej nie nienawidzisz, natomiast Jacob tez cię wkurzał i go nienawidzisz, tylko dlatego że był 'namolny i nachalny'? Czy tylko dlatego, że był w niej zakochany i walczył o własne szczęście? :) |
Wkurzała.
A Jacob mnie wku.
W taki sposób nie walczy się o szczęście.
I nie przekonasz mnie do tego bym go polubiła. Żadnymi argumentami.
Ci co go lubią - niech lubią dalej.
Ja do nich nie dołączę.
Kropka.
Bez urazy dla kogokolwiek |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 22:18, 22 Sie 2008 |
|
A ja go lubię.
Jest człowiekiem. No prawie....
Poza tym jestem ciepłolubna i jego 40-sto stopniowe ciało....
Nie wiem, kogo powinna wybrać Bella. Mam nadzieję, jednak, że Jacob nie będzie cierpiał na końcu. Że mimo wszystko będzie szczęśliwy, bo jest dobrym człowiekiem. A że bezczelny- cóż lubię facetów z jajem. |
|
|
|
|
Maharet
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Sob 12:51, 23 Sie 2008 |
|
Negri napisał: |
W taki sposób nie walczy się o szczęście.
|
Wszystkie chwyty dozwolone ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Imagine182
Zły wampir
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomysł, że Wam to powiem?
|
Wysłany:
Sob 14:59, 23 Sie 2008 |
|
właśnie.
w miłości i na wojnie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kyou
Człowiek
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 15:26, 23 Sie 2008 |
|
Negri napisał: |
A Jacob mnie wku.
W taki sposób nie walczy się o szczęście.
I nie przekonasz mnie do tego bym go polubiła. Żadnymi argumentami.
Ci co go lubią - niech lubią dalej.
Ja do nich nie dołączę.
Kropka.
Bez urazy dla kogokolwiek |
uważam tak samo. niby Jacob miał prawo walczyć o miłość, ale był przy tym taki irytujący, że ugh. powinien po prostu dać sobie spokój i zadowolić się samą przyjaźnią, przecież musiał zdawać sobie sprawę, że nie dorasta Edkowi do pięt. tylko się ośmieszał. mam także podobne do Negri zdanie o Belli. strasznie mnie denerwowała tym swoim niezdecydowaniem w zaćmieniu. no i dała sobie wmówić, że kocha Jacoba, litości. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maharet
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Sob 15:37, 23 Sie 2008 |
|
Kyou napisał: |
Jacob miał prawo walczyć o miłość, ale był przy tym taki irytujący, że ugh. powinien po prostu dać sobie spokój i zadowolić się samą przyjaźnią, przecież musiał zdawać sobie sprawę, że nie dorasta Edkowi do pięt. tylko się ośmieszał. mam także podobne do Negri zdanie o Belli. strasznie mnie denerwowała tym swoim niezdecydowaniem w zaćmieniu. no i dała sobie wmówić, że kocha Jacoba, litości. |
Wmówić? Ja się nie dziwię, że Bella zakochała się Jacobie po tym jak Edward ją zostawił. Bella była bardziej irytująca i śmieszna niż Jacob. Jak Edward zniknął to ciągle biegała do Indianina, mało tego zastanawiała się nawet nad tym czy by z nim nie być i jak by wyglądało ich wspólne życie. Jeśli go nie kochała to po co o tym myślała? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Negri
Wilkołak
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 16:45, 23 Sie 2008 |
|
Kyou napisał: |
Negri napisał: |
A Jacob mnie wku.
W taki sposób nie walczy się o szczęście.
I nie przekonasz mnie do tego bym go polubiła. Żadnymi argumentami.
Ci co go lubią - niech lubią dalej.
Ja do nich nie dołączę.
Kropka.
Bez urazy dla kogokolwiek |
uważam tak samo. niby Jacob miał prawo walczyć o miłość, ale był przy tym taki irytujący, że ugh. powinien po prostu dać sobie spokój i zadowolić się samą przyjaźnią, przecież musiał zdawać sobie sprawę, że nie dorasta Edkowi do pięt. tylko się ośmieszał. mam także podobne do Negri zdanie o Belli. strasznie mnie denerwowała tym swoim niezdecydowaniem w zaćmieniu. no i dała sobie wmówić, że kocha Jacoba, litości. |
Wreszcie, ktoś mnie poparł. Już myślałam, że wszyscy odwrócili się od Edwarda i przeszli na stronę Jacoba A to by było nie do zniesienia!
PS. Kyou, masz strasznie fajny avatar Mój sąsiad wygląda tak jak Pattison na tym zdjęciu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zosia
Wilkołak
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 219 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 16:56, 23 Sie 2008 |
|
Negri napisał: |
Wreszcie, ktoś mnie poparł. Już myślałam, że wszyscy odwrócili się od Edwarda i przeszli na stronę Jacoba A to by było nie do zniesienia!
|
Zwariowałaś? ^^ Co ty ja na wieki jestem z Edwardem i nigdy go nie opuszczę :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
oneechan
Człowiek
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sama bym chciała wiedzieć
|
Wysłany:
Sob 18:59, 23 Sie 2008 |
|
Och przepraszam kto tu powiedziłą, że ktos jest przeciwko Edwradowi (w tym to przesadziłaś) A według ciebie Negri w jaki sposób walczy sie o szczęście, dlaczego nie postawisz się na jego miejscu, dlaczego nie wczujesz się w jego ppstać i go nie spróbujesz chcociaz zrozumieć, ty go chcesz nienawidzić (Poza tym ja nie chce cię przekonać żebyś ty go polubiła, po prostu potwierdz to argumentami za co go tak niecierpisz, bo jak na razie senswonie sie nie wypowiedziałaś, a chciałabym wiedzieć)
Tak w ogóle to Jacoba niczego jej nie wmawiał on o tym wiedział ale chciał uświadomić Belle i tez tak zrobił, ona sama się przyznała do tego, że go kocha - przeczytajcie jeszcze raz końcówke Zaćmienia.
Tak w ogóle to z jakiej racji sie on ośmieszał?
Jacob nie chciał,żeby Bella sała się wampirem, bo wiedział, że to będzie wojna między Wilkołakami i Wampirami, a nie chciał żeby cierpiała. Dlatego też wlaczył o jej uczucia i dopioł swego w pewnym stopniu. Cenił sobie jej człowieczeństwo tak jak Edward,. Nie zminicie tego , że dażą sie oni pewnego rodzaju uczuciem. Sądzicie, że Jacobowi nie mozna było się w niej zakochać? Myslicie że miłośc się wybiera>
P.S. Nie chciałam nikogo urazić, ale sory, żeby ktoś pisała, że odwracamy się od Edwarda (gdzie ktos wam to napisała?), my tylko przytłaczami dobre strony Jacoba, bo uważam, że nie slusznie go nienawidzicie, bo tak szczerze nie macie za co. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Negri
Wilkołak
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Sob 19:26, 23 Sie 2008 |
|
oneechan napisał: |
Och przepraszam kto tu powiedziłą, że ktos jest przeciwko Edwradowi (w tym to przesadziłaś) A według ciebie Negri w jaki sposób walczy sie o szczęście, dlaczego nie postawisz się na jego miejscu, dlaczego nie wczujesz się w jego ppstać i go nie spróbujesz chcociaz zrozumieć, ty go chcesz nienawidzić (Poza tym ja nie chce cię przekonać żebyś ty go polubiła, po prostu potwierdz to argumentami za co go tak niecierpisz, bo jak na razie senswonie sie nie wypowiedziałaś, a chciałabym wiedzieć)
Tak w ogóle to Jacoba niczego jej nie wmawiał on o tym wiedział ale chciał uświadomić Belle i tez tak zrobił, ona sama się przyznała do tego, że go kocha - przeczytajcie jeszcze raz końcówke Zaćmienia.
Tak w ogóle to z jakiej racji sie on ośmieszał?
Jacob nie chciał,żeby Bella sała się wampirem, bo wiedział, że to będzie wojna między Wilkołakami i Wampirami, a nie chciał żeby cierpiała. Dlatego też wlaczył o jej uczucia i dopioł swego w pewnym stopniu. Cenił sobie jej człowieczeństwo tak jak Edward,. Nie zminicie tego , że dażą sie oni pewnego rodzaju uczuciem. Sądzicie, że Jacobowi nie mozna było się w niej zakochać? Myslicie że miłośc się wybiera>
P.S. Nie chciałam nikogo urazić, ale sory, żeby ktoś pisała, że odwracamy się od Edwarda (gdzie ktos wam to napisała?), my tylko przytłaczami dobre strony Jacoba, bo uważam, że nie slusznie go nienawidzicie, bo tak szczerze nie macie za co. |
Czytałam tę książkę. I pamiętam co Bella powiedziała. To raz.
Dwa. Nie staraj się za wszelką cenę zrobić ze mnie kretynki.
Nie chcesz mnie przekonać? To po co ciągle trajkoczesz mi o tym jakby to było gdybym była na jego miejscu?
A co do wczuwania: Jacoba prędzej czy później trafiłoby wpojenie. I on o tym wiedział, więc po co chciał zdobyć Bellę? Dla kaprysu? Jak dla mnie, to on nie kochał jej tak jak Edward. Edward pragnął jej dobra. A Jacob swojego. Ot co! rozkapryszone dziecko z zachciankami. Gdy już go trafi wpojenie to co? "Pa, Bells. Szerokiej drogi. Może jeszcze Edzio Cię zechce." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|