FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Jacob Black Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Czy lubisz Jacoba??

Tak
49%
 49%  [ 393 ]
Nie
40%
 40%  [ 322 ]
Nie wiem
10%
 10%  [ 84 ]
Wszystkich Głosów : 799


Autor Wiadomość
Aredhela
Dobry wampir



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska

PostWysłany: Pią 21:45, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Carlisle wierzył, że wampiry mają duszę, a i sam Edward miał wątpliwości. Zresztą po co Ci dusza, skoro najprawdopodobniej nie umrzesz, chyba że bardzo się postarasz? A możesz mieć przy sobie miłość swojego życia na wieczność. Ja ją rozumiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Melody
Człowiek



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:16, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Zagłosowałam na Nie wiem !
Każdego dnia jego postać budzi we mnie jakieś sprzeczności. Są momenty w których mogłabym wykrzyczeć jak bardzo go nienawidzę, ale są momenty, kiedy się zastanawiam, czemu chciałabym to wykrzyczeć.

Zatem po prostu nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Isa
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 22:34, 16 Sty 2009 Powrót do góry

morango napisał:
Według mnie coś z nią nie tak. Miłość miłością ale jak można oddać duszę. Twisted Evil

Pytanie brzmi - czym jest dusza? Jeśli przyjmujemy jej suchą definicję wyklepaną na lekcjach religii, to może faktycznie Bella przehandlowała duszę za miłośc. Ale, gdyby się głębiej zastanowic - wampir, walczący ze swoimi skłonnościami, tylko po to, żeby nie byc potworem, jakim został stworzony, zdolny odczuwac miłośc i otaczac opieką ukochaną osobę, mający wyrzuty sumienia... a przecież sumienie jest owocem posiadania duszy.... Edward ma dużo piękniejszą duszę niż niejeden człowiek!

Żeby nie było offtopu - Jacoba nie lubię, wiem, że jego wątek jest potrzebny, bo pozwala Belli na zatrzymanie się i przewartościowanie wszystkiego, czy aby nie leci na oślep za swoim wampirem, że są też obok niej faceci z ludzkiej rasy Wink..... Póki był zwyczajnym chłopakiem jeszcze był do przetrawienia, po przemianie w wilkołaka był nie do zniesienia. Wielokrotnie przytaczany tu przykład z pocałunkiem to pokaz jego głupoty w czystej postaci. A w dodatku, od momentu, jak zobaczyłam Tylora w roli Jacoba, ta postac odrzuca mnie jeszcze bardziej... Mad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
morango
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 23:10, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Kurczę nie mówię o religii, to mnie całkiem nie interesuje. Ale chyba za bardzo cenię życie jakim jest, żeby zrozumieć Bellę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aredhela
Dobry wampir



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska

PostWysłany: Pią 23:16, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Ale wytłumacz mi, co ona straciła? Przestała być niezdarna, podatna na złamania... Mogła w końcu sama się obronić. Nie podlegała upływowi czasu. Więc co straciła poza duszą w religijnym tego słowa znaczeniu? Serce przestało jej bić? Sorry, moim zdaniem biologia nie jest ważna w tym wypadku Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Isa
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 23:23, 16 Sty 2009 Powrót do góry

"w ludziach piękne jest to, że się zmieniają" - cytat z głowy, więc niedokładny, sorry. - I to jest jedyne, co Bella straciła po swojej przemianie, tę możliwośc zmian, ale też czysto biologicznych, bo zmiany w psychice, sposobie myślenia, ocenie ludzi i wydarzeń są dla niej wciąż możliwe, przecież nie stała się maszyną, na Boga! Wystarczy spojrzec na Edwarda, jak zmienia się pod wpływem znajomości z Bellą, a ciągle jest wampirem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Pią 23:26, 16 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
morango
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 23:33, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Aredhela napisał:
Ale wytłumacz mi, co ona straciła? Przestała być niezdarna, podatna na złamania... Mogła w końcu sama się obronić. Nie podlegała upływowi czasu. Więc co straciła poza duszą w religijnym tego słowa znaczeniu? Serce przestało jej bić? Sorry, moim zdaniem biologia nie jest ważna w tym wypadku Wink


Co straciła? Człowieczeństwo. Jakoś mnie nie przekonuje idealna i wspaniała Bella, wręcz drażni i odpycha. Oczywiście mówię tylko ze swojej perspektywy, że nie chciałabym nieśmiertelności. Podobają mi sie ludzkie zmiany jakimi by nie były.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aredhela
Dobry wampir



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska

PostWysłany: Sob 1:52, 17 Sty 2009 Powrót do góry

A czymże jest człowieczeństwo? Wink Pomyśl o tym, że Bella kiedyś by się zestarzała, kiedyś by zniedołężniała, zdziwaczała. Starość to nie jest człowieczeństwo w pełnym tego słowa znaczeniu. A co z miłością? Cierpienie i zgryzota całkowicie zniszczyłyby jej psychikę. Nie, przy Jacobie nie polepszyłoby się jej. Może miałaby dwójkę tych małych, biegających "szczeniąt" (jak określił je Edward), ale wciąż myślałaby o swoim wampirze. Bella była stworzona dla Edwarda, a Edward dla Belli. Bella nigdy nie była do końca normalnym człowiekiem. Czuła krew, posiadała tarczę, nie bała się Cullenów... Ona jakby od początku była przeznaczona do wampirzego życia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
iza-bela
Wilkołak



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Belgia

PostWysłany: Pon 10:51, 19 Sty 2009 Powrót do góry

czytalam plotke ze , podobno Taylor zrezygnował z roli... jakos mi sie nie chce wierzyc

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez iza-bela dnia Pon 10:51, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
AngelsDream
Dobry wampir



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:13, 19 Sty 2009 Powrót do góry

Zagłosowałam na tak. Po przeczytaniu czterech części, jest to jedna z postaci bez któych dla mnie ta seria byłaby po prostu kolejnym czytadłem dla siks o wampierzach. Jest sprzeczny, bywa irytujący, ale coś w konstrukcji jego zachowania do mnie przemawia. Zresztą prawda jest taka, że ja mało kogo z tej książki nie lubię, jeśli tylko stoi po odpowiedniej stronie barykady... A czasem nawet wyglądam i za nią. Wink Także duże TAK dla Jake'a i sfory w ogóle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kasiekk
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warmińsko-mazurskie

PostWysłany: Pon 12:33, 19 Sty 2009 Powrót do góry

Nie lubię go , ale musi być ktoś kto wnerwia no i jest :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andel
Człowiek



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ČeštiNěmčiPolštiKrve

PostWysłany: Pon 23:17, 19 Sty 2009 Powrót do góry

Wilkołaki to moja miłość i gdy przeczytałam drugą cześć Księżyc w Nowiu ucieszyłam się, bo zaraz po wampirach wilkołaki to moja słabość :) Byc może dla mnie trzecia część i czwarta, ale mimo wszystko od drugiej sie zaczeło. Jacob jako bohater jest w pewnym sensie postacia tragiczną dla mnie...choćby gwiazdkę z nieba miał ściągnać to Bells i tak by niezmieniła uczuć do Edwarda mimo, że kochała ich obu. Całą sfore pokochałam jak rodzinę, i gdyby nie to, że Jacob szczególnie zwrócił mi uwagę wybrałaby Setha :D Miałswojewpadki, kiedy zaczynał mnie irytować swoja nachalnością, uparty i gburowaty momentami, ale mim owszystko kochany, kiedy przedrzeźniał się z Bella. Choćby sójkę, którą zasłużenie zarobił od dziewczyny mnie rozbawiła :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AngelsDream
Dobry wampir



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:24, 19 Sty 2009 Powrót do góry

Jak dobrze... Chociaż przez chwilę nie czuć się jak ufo. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aredhela
Dobry wampir



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska

PostWysłany: Wto 0:22, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Jacob i postać tragiczna? Wtf?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andel
Człowiek



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ČeštiNěmčiPolštiKrve

PostWysłany: Wto 1:02, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Hmmm każdy ma swoje zdanie prawda? :D
To moja sugestia iż dla mnie Jacob jest postacia tragiczną na swój sposób, jesli w większości z was działa Wam na unerwienie swoim niezbyt idealnym charakterem czy samym zachowaniem. Możecie mi zaraz zapodac pytanie w którym monecie jest tragizm bohatera...Jakby Wam to wyjaśnić...śledziłam uważnie losy Edwarda i Belli, ale nie zapomniałam o trzeciej nieco pominietej roli...
Moje rozumowanie utwierdza fakt, że Jacob był zakochany w kims bezgranicznie( jak ktos czytał jak opowiadał historie Sama to zajarzy o co mi chodzi), a nikt nie odwzajemnił tego uczucia wobec niego. Chciał byc kochany, może sam na własne życzenie nie potrzebnie ulokował uczucia nie do tej osoby i na tym polega jego tragizm. Zostac przyjacielem po czyms takim jest cięzko, a jeszcze ciężej, gdy sie oglada kogos kogo sie kochało i kocha równie mocno co przedtem w innych ramionach...takie jest moje rozumowanie...no i zacytuje tutaj moja koleżanke, której spodobał mi sie cytat

Cytat:
Nie wolno nam kochać, ale i tak większość z nas, chociaż raz poznała to uczucie. Uczucie gorsze od głodu i pragnienia mordu. Uczucie palące, nagłe, żarliwe. Uczucie, które jednocześnie niszczy i tworzy.


Czy trzeba coś więcej wyjasniać? Oczywiście jestem wstanie zrozumiec, że nie każdy podzieli moje zdanie;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andel dnia Wto 1:05, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Aredhela
Dobry wampir



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska

PostWysłany: Wto 6:48, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Wyczulona na to jestem. Możesz powiedzieć, że Jacob był postacią nieszczęśliwą, której się nie wiodło w miłości, ale w konsekwencji i tak skończył dobrze. On w żadnym sensie nie jest postacią tragiczną.

Poza tym myślę, że trochę wyolbrzymiasz jego uczucie. To było zwykłe zauroczenie nastolatka koleżanką z dzieciństwa. To było nic w porównaniu do tego, co łączyło Bellę i Edwarda.

Jacob jakoś sobie radził z tym, że źle ulokował uczucia. Był arogancki, wciąż i wciąż próbował nachalnie przekonać Bellę do siebie. On nie zaszył się w kącie i nie płakał nad swoim losem, nie załamał się w sobie. Jest silną postacią, która walczy o swoje, a nie poddaje się nieuniknionemu losowi. Tak więc pod żadnym kątem nie jest postacią tragiczną.

Dla przykładu, najbliżej do tego terminu jest Edwardowi, ponieważ jakiej nie podjąłby decyzji, i tak jego wybór będzie zły. Jeżeli pozwoli się Belli zestarzeć - ukochana umrze. Jeśli zamieni się w wampira - również umrze. Postać, która błąka się w czasie, szuka swojego miejsca, poddaje się przeznaczeniu. To jest właśnie postać tragiczna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andel
Człowiek



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ČeštiNěmčiPolštiKrve

PostWysłany: Wto 9:49, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Ale wybacz nie powiem, że Jacob jest postacią nieszczęśliwą. Dla mnie jest taka i zdania nie zmienię, a skoro ty jesteś wyczulona to hm po prostu pomińmy niektóre zdania Wink Owszem źle ulokował uczucia ale wybacz nie nazwałabym jego uczucia zauroczeniem...to były takie same uczucia jak Bella zakochana bez pamięci w Edwardzie. Jeśli oceniasz jego postać mało tragiczną tylko na przykładzie, że się nie załamał, nie skulił ogona i nie poszedł płakać do kąta to być może w czwartej części powinniśmy były widzieć może jak powoli daje sobie spokój z Bells i zakochuje się w Leath?(taki przykład)
Nie żebym się wykłócała z Tobą Aredhela, takie zdania są bardzo przydatne by każdy mógł ocenić i wyrazić swoje zdania. Ty uważasz tak, jak przeczytałam w swoim poście, ja uważam tak. Co nie zmienia faktu iż mogę się zgodzić w jednym zdaniu Edzio jest postacią tragiczną, ale będąc na studiach wyższych poznałam różne odmiany bohaterów tragicznych;)
Mimo to dziękuję za konwersacje i mam nadzieję, że w jakimś stopniu nie sprawiam, że krew zaczyna ci buzować :P Forum jest po to by każdy ocenił innych zdania i wypowiedział się na swój sposób:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andel dnia Wto 9:54, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Shala
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:52, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Ja popieram Andel. Dokładnie tak samo rozumuje jago postać i zachowanie.

A co do Jacoba, ja go lubię, mimo iż niekiedy bywał wredny i bezczelny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aredhela
Dobry wampir



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z otchłani Gdańska

PostWysłany: Wto 19:37, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Andel, również jestem na studiach, na polonistyce nawet i wciąż uważam, że Jacob nie ma w sobie nic z bohatera tragicznego :P

I nie, krew mi nie buzuje na widok Twojego posta. Raczej na widok tego, że z kundla robi się nie wiadomo jakiego wrażliwca Wink

Ale ja wolę zagłębiać się w psychikę Edwarda niż Pana Jestem-Super-Zajebisty, więc moja ocena jest subiektywna, bo poniekąd mam gdzieś jego "uczucia". Ale nie jest postacią tragiczną, amen :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
morango
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 20:02, 20 Sty 2009 Powrót do góry

Aredhela napisał:
Wyczulona na to jestem. Możesz powiedzieć, że Jacob był postacią nieszczęśliwą, której się nie wiodło w miłości, ale w konsekwencji i tak skończył dobrze. On w żadnym sensie nie jest postacią tragiczną.


No nie wiem czy to dobry koniec, wpojenie w pół wampira, pół człowieka, można by dyskutować.

Ja mam do Jacoba wielki sentyment, bardzo barwna postać. Szczerze po zmierzchu byłam już zmęczona ciągłą troską Edwarda i nadskakiwaniem Belli. Bella a Jacobem była zupełnie inną osobą, robiła szalone rzeczy, rozkwitła, nawet trochę zeszła na dalszy plan jej nieporadność.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin