Jacob i Reneesme

Wysłany: Sob 11:37, 28 Mar 2009

mermon napisał:

Przecież była nowonarodzona i nikt nie wiedział jak się zachowa, oni maja taka żądzę krwi, że nic się nie liczy, a w Nessie płynie krew. Dlatego na początku wszyscy ja obserwowali, i trzymali dziecko z daleka. To się skończyło, gdy stwierdzili, ze ma niezwykłe opanowanie.

ulajadczak napisał:

włąsnie, przecież była w pewnym sensie zagrożeniem dla małej. chronili w ten sposób Nessie ale również i Bellę, bo ta nigdy by sobie nie wybaczyła tego że zamordowała dziecko o które tak walczyła

Tak, tak, ja dokładnie wiem o co im chodziło. Rozumiem to. Ale po prostu nad tym uczuciem, o którym pisałam wyżej, nie panowałam. Po prostu mnie to wkurzało, tak jak większość fanów wkurza sam Jake.

Wysłany: Sob 12:04, 28 Mar 2009

Mi osobiście nie podoba się wpojenie Jacoba w Renesmee... To jest odrobinę żałosne... I nie chodzi o to, że ona jest pół-wampirem. Po prostu uważam, że nie można uszczęśliwiać wszystkich na siłę. Pół-wampir i wilkołak? Totalna klapa. Trochę się zawiodłam, ale i tak uważam, że czwarta i pierwsza część sagi są najlepsze.

Wysłany: Sob 12:54, 28 Mar 2009

Hmmmm no tak, to wpojenie to tak trochę na siłę... Chyba pani Meyer chciała jakoś zrekompensowac Jacobowi stratę Belli, ale wierzę, że Jake będzie z Nessie szczęśliwy...

Wysłany: Sob 14:03, 28 Mar 2009

Ja nie lubię Jacoba i nie podoba mi się to całe wpojenie, ale jestem ciekawa co by z tego wyszło w przyszłości.... byli by razem ? jeśli tak to mieli by dziecko ? jakie ? do czego było by podobne ? ciekawe....

Wysłany: Sob 14:06, 28 Mar 2009

kuhailana napisał:

Ja nie lubię Jacoba i nie podoba mi się to całe wpojenie, ale jestem ciekawa co by z tego wyszło w przyszłości.... byli by razem ? jeśli tak to mieli by dziecko ? jakie ? do czego było by podobne ? ciekawe....

Tyle pytań tego typu można zadac.... a i tak pewnie nie poznamy na nie odpowiedzi....:(:(

Wysłany: Sob 15:02, 28 Mar 2009

Chyba, że powstanie kolejna część...
Ale to już by było zbyt naciągane.
4 wystarczą. No i może Midnight sun.

A mnie naprawdę nurtuje to, jakby Bella się zachowywała, widząc np. ślub Nessie i Jake'a. Bo w końcu przed przemianą go kochała... Czułaby lekkie uczucie zazdrości, czy liczyłby się tylko Edward?

Wysłany: Sob 15:11, 28 Mar 2009

Moim zdaniem nie byłaby zazdrosna. Wkońcu musiałaby być zazdrosna o córkę Wink

A wydaje mi się, że bardziej życzyłaby jej szczęścia Wink

Poza tym Bella kochała Jacoba PRZED przemianą. Później już nie. Zdała sobie przecież sprawę, że teraz już nie kocha go tak jak kiedyś, tylko we właściwy sposób. Jak przyjaciela.

Wysłany: Sob 16:30, 28 Mar 2009

I to według mnie jest najwłaściwsze uczucie. Powinno takie być między nimi od początku.
Ale szczerze powiedziawszy nie podoba mi się wpojenie Jake'a w Nessie. . .

Wysłany: Sob 20:47, 28 Mar 2009

tak zdecydowanie bella od początku powinna tylko i wyłącznie lubic Jacoba a tak to tylko nakomplikował jej i tak już dośc niezwykłe życie

Wysłany: Sob 22:04, 28 Mar 2009

Ej, to raczej ona 'nakomplikowała jego i tak już dość niezwykłe życie'.
'Zmierzch', plaża La Push - żeby wydobyć informacje o Cullenach zaczęła go podrywać. Gdyby nie to, może sytuacja wcale by się tak nie rozwinęła...

Wysłany: Sob 22:31, 28 Mar 2009

Ach nie wiemy jak by to było na prawdę, ale co fakt ona RÓWNIEŻ pokomplikowała mu życie :) Jednak i tak chyba liczy się to jak się ta historia skończyła, przynajmniej dla nas czytelników: Bella z Edwardem, szczęśliwi po koniec swego istnienia wraz z córką, w którą wpoił się Jake. Po prostu wszystko musi zostac w rodzinie :D:D

Wysłany: Nie 1:17, 29 Mar 2009

Ja sam osobiście ciesze się, żę i Jacoba dosięgnął happy end. W końcu tyle sie nawycierpiał, że coś mu się należało od życia. Chyba zaczynam gościa lubić choć za pierwszym razem wkurzał mnie i to nie samowicie, ale co robi z czlowiekiem czytanie książki poraz 5 :)

Wysłany: Nie 13:49, 29 Mar 2009

Hm... Pięknie i cudnie.Ale czemu tak od razu się w niej zakochal? nie nawidził Ness, a nagle patrzy w sliczne oczy Bellowato-Nessowe i TRACH : już się wpoił.
Trochę takie nie normalne,ale Jake też musi pbyć szczęsliwy :D
Nie, no ogolnie to mi się podoba.

Wysłany: Nie 15:49, 29 Mar 2009

Z tego co mi się wydaje łąśnie na takim TRACH polega wpojenie. Jacob nienawidził Nessie z zasady a nie z rozsądku i nagle widzi ją i "cały wszechświat przestaje się liczyc"

Wysłany: Nie 19:29, 29 Mar 2009

ulajadczak napisał:

Z tego co mi się wydaje łąśnie na takim TRACH polega wpojenie. Jacob nienawidził Nessie z zasady a nie z rozsądku i nagle widzi ją i "cały wszechświat przestaje się liczyc"

Dokładnie. To trochę jak z Edwardem i Bellą. Na początku jej strasznie nienawidził, bo nie wiedział, że tak bardzo ją pokochał od początku. DOpiero uzmysłowił to sobie później. Do Jackoba szybciej dotarła ta informacja, kiedy po prostu spojrzał na Nessie.

Wysłany: Pon 10:16, 30 Mar 2009

Dokładnie uświadamia to sobie wtedy jak Alice mówi, że ona też ją pokocha:):P więc Edzio zastanowił się nad tym "TEŻ"

Wysłany: Pon 11:29, 30 Mar 2009

ulajadczak napisał:

Dokładnie uświadamia to sobie wtedy jak Alice mówi, że ona też ją pokocha:):P więc Edzio zastanowił się nad tym "TEŻ"

Tak, lecz sam by się tego domyślił. Miłość pojawia się znikąd i nieoczekiwanie. Tak jak w tym przypadku. Od nienawiści do miłości bardzo krótka droga.

Wysłany: Pon 12:04, 30 Mar 2009

Jasne, ale tematem chyba jest Jacob i Nessie a nie Bella i Edward, właśnie dlatego kończmy dyskusję na ten temat i wrócmy do wpojenia. Każdy zasługuje na szczęsie również i jacob ale od razu Nessie??

Wysłany: Pon 16:04, 30 Mar 2009

To czemu piszesz Nessie przecież to imie wymyslił Jacob..hehe :) Tak na serio ja uważam, że jest ok z tą Nessie w końcu "rodzina jest w komplecie" hehe.. Wink

Wysłany: Pon 16:10, 30 Mar 2009

Ostatecznie nawet Bella nazywała swą córkę Nessie, więc chyba błędu nie popełniłam :D:D:D
to wpojenie w Renesme jest troszkę dziwne, napisałam, ale jeszcze wcześniej napisałam że wszystko zostaje w rodzinie :D:D:D:D