Jasper Hale

Wysłany: Pią 19:37, 20 Mar 2009

Jedna z moich ulubionych postaci. Podoba mi się jego zdystansowanie i małomówność. Chciałabym przeczytać nieco wiecej o jego związku z Alice i zobaczyc, jak zachowuje się z nią sam na sam (bez zbereźnych mysli :P ) Bardzo podoba mi się jego filmowe wcielenie.

Wysłany: Sob 18:54, 21 Mar 2009

Jakieś sceny z ich prywatnego czasu (bez czarnych myśli) chętnie bym przeczytala :)

Jasper miał w sobie "to coś". Był taki tajemniczy i hmm zupełnie inny niż reszta. W filmie nie pokazali jego cech. A raczej takiego sztywniaczka - chociaż aktor został trafnie dobrany.

Co podziwiam w Jasperze?
-milość jaką darzył Alice
-interesującą przeszłość
-dystans jaki miał do różnych spraw
-tok myślenia
-żywiołowość i chęć do walki
-ogółem całokształt :)

Gość

SparkleXD napisał:

W Jasperze najbardziej podoba mi się, że wobec Alice to taki "nadopiekuńczy głupek" - i tutaj oczywiście pozwoliłam sobie na ogromną nadinterpretację słów Alice Cool

Według mojej pokręconej teorii oznaczają one:
-dosłowna treść czyli, ze przesadnie nad nią skakał podczas bitwy
-nadopiekuńczy - gdyby Alice była człowiekiem, to nawet wiatr nie miałby prawa wiać jej w twarz Laughing

-głupek - przy niej głupieje, ale tego nie widać, gdy natury jest on niezwykle zrównoważony psychicznie, więc jego głupienie przejawia się na zewnątrz bardzo "subtelnie" , ale jak, że Alice przebywa z nim najwięcej ze wszystkich jest w stanie to stwierdzić.
:P

Hmm, skoro tego nie widać to skąd wiesz, że przy niej głupieje?
Generalnie rozumiem, o co ci chodzi, jednakże nie zgodziłabym sie z określeniem "nadopiekuńczy głupek", to określenie pasuje dla jakiegos dzieciaka, a w odniesieniu do Jaspera jest zupełnie nieadekwatne. Jaspera. Ja bym go nazwała protektorem.

nika2503 napisał:

[SPOILER] Wkurzył mnie w BD, gdy był zazdrosny o Bellę, że ona nie została czarną owcą i nie chciała zabijać wszystkich naokoło....to było takie szczeniackie...rozumiem miał dość bycia czarną owcą, ale żeby być złym na kogoś tylko dlatego, że ten ktoś jest dobry...żal...

Absolutnie się z Tobą nie zgadzam! On nie był zazdrosny Rolling Eyes

Był: zdumiony, zaskoczony, nie mógł tego pojąć, ale na pewno nie był zazdrosny. Jasper miał doczynienia z setkmi, a byc może nawet tysiącami nowonarodzonych, więc zachowanie Belli, tak niezwykłe jak na nowonarodzona sprawiło, że miał mętlik w głowie. Do tego z pewnościa czuł pogardę do siebie, że Bella potrafi okzazć taką siłę woli, a on ledwo nad soba panuje. Sprowadzenie tego wszystkiego do słowa: zazdrosny i szczeniackie jest uproszczeniem.

Wysłany: Sob 23:19, 21 Mar 2009

...

Wysłany: Śro 21:03, 25 Mar 2009

Jaspera najbardziej lubię. Zawsze trzyma się z boku, ale jak trzeba to poprawia wszystkim humor. I to jest w nim fajnego. Chciałabym takiego spotkać jak mi by było smutno. Taki osobisty Jasper xP. I lubię go za jego temperament.

Wysłany: Czw 16:37, 26 Mar 2009

oj tak Jasper jest zdecydowanie postacią która najbardiej mi sie podoba i intryguje. Zabrzmi to idjotycznie ale jemu chyba bym krwi nie poskąpiła

Wysłany: Sob 21:26, 28 Mar 2009

Jazz mmm... moja druga miłość Wink

ten to dopiero miał trudno w życiu...
Związek Alice/Jasper jest oparty na przeciwieństwach, chwilami tak rażących, że wydaje się niemożliwe- jak oni mogą być razem?! pare razy zadawałam sobie to pytanie...
Jasper tak sie pięknie troszczy o swoją Alice, że nie da się go nie kochać<33
no i Jazz to moj kwiatek od niedawna;)

Wysłany: Sob 21:51, 28 Mar 2009

Jasper jest cudowny ;*
Ta jego tajemniczość...mrau ^^
I opiekuńczość, szczególnie w Zaćmieniu podczas wali z nowonarodzonymi. Jak to Edzio powiedział "Chciał być wszędzie, byleby tylko Alice nie miała nic do roboty" <3

Wysłany: Nie 16:54, 29 Mar 2009

monnia napisał:

SparkleXD napisał:

W Jasperze najbardziej podoba mi się, że wobec Alice to taki "nadopiekuńczy głupek" - i tutaj oczywiście pozwoliłam sobie na ogromną nadinterpretację słów Alice Cool

Według mojej pokręconej teorii oznaczają one:
-dosłowna treść czyli, ze przesadnie nad nią skakał podczas bitwy
-nadopiekuńczy - gdyby Alice była człowiekiem, to nawet wiatr nie miałby prawa wiać jej w twarz Laughing

-głupek - przy niej głupieje, ale tego nie widać, gdy natury jest on niezwykle zrównoważony psychicznie, więc jego głupienie przejawia się na zewnątrz bardzo "subtelnie" , ale jak, że Alice przebywa z nim najwięcej ze wszystkich jest w stanie to stwierdzić.
:P

Hmm, skoro tego nie widać to skąd wiesz, że przy niej głupieje?

Jak już wcześniej wspomniałam - to tylko moja ogromna nadinterpretacja Wink

Wysłany: Nie 17:39, 29 Mar 2009

Oh Jasper... Jest to zdecydowanie moja ulubiona postac. Tajemniczy, zdystansowany, na oko spokojny ale prowadzacy w sobie wieczna walke. Podoba mi sie jak troszczy sie o Alice. I ta jego przeszlosc. Naprawde duzo musial przejsc i podziwiam go za to, ze po tylu latach mordow i okrucienstwa, umie jakos w miare normalnie egzystowac.
Te pierwsze stulecie jego zycia musialo byc naprawde okropne, takze przez jego dar. Przeciez on odczuwal same negatywne emocje! Od zalu i nienawisci po chec zemsty.
Podziwiam go rowniez za to ze sie nie zalamal, i (co by chyba wiekszosc osob na jego miejscu zrobila) nie popelnil samobojstwa. Ze sie nie poddawal mimo glebokiej depresji, mimo tego ze mial juz dosc.

Hm... Jesli chodzi o wyglad aktora w filmie, to wlasnie tak wygladal moj idealny Jasper. Mial moze tylko troche krotsze wlosy. Ale to drobiazg.
Zawsze mialam slabosc do blondynow o rozczochranych wlosach i brazowych oczach...

Gość

Jasper. W książce jest wg. mnie postacią krzyżową {?} xD
Raz dobry, raz nie. xd

Ale aktor!

Lepiej trafić nie mogli.
Oglądaliście go w filmie `dzień wagarowicza`? Boszz..

`Owszem, toleruję zioło` xD

Wysłany: Pon 17:35, 30 Mar 2009

Jasper, Jasper, Jasper, Jasper....

hmmm według mnie, bardzo ciekawa postać. Pełna tajemnic. I do tego... przystojna xD I nadopiekuńcza. Kochająca (Alice). według mnie, można go podać za ideał, tak samo jak Edwarda.
Według mnie, bardzo ciekawa i pozytywna postać Wink

(wiem że się powtarzam z tym 'ciekawa' xD)

Wysłany: Wto 13:40, 31 Mar 2009

intrygowała mnie w nim jego tajemniczość:
cały czas na uboczu,
taki cichy.
a w tym wszystkim bardzo pozytywny
lubię jego postać i to bardzo :)

Wysłany: Wto 16:31, 31 Mar 2009

Anyenn napisał:

Ale aktor!
Lepiej trafić nie mogli.
Oglądaliście go w filmie `dzień wagarowicza`?
`Owszem, toleruję zioło` xD

hahaha, oglądałam ten film właśnie ze względu na niego xP jego miny w tamtym filmie wymiatają :D

a co do postaci Jaspera - out saider :D Ale dzięki jego historii, którą poznaliśmy w zaćmieniu dużo lepiej go rozumiem i musze przyznać, że zyskał w moich oczach :) jest niezwykłą postacią, bo nie jest tak "Kryształowo czysty" jak inni i za to go chyba najbardziej lubie :)

a ja niestety nie oglądałam... i nie wiem kiedy bym mogła, no ale... muszę sobie załatwić xD hehe xD obejrzę wyłącznie dla niego :D

A aby off top'a nie było, to powiem, że Jasper... Jasper to Jasper i jego (według mnie) nie da się nie lubić Wink

Bardzo pozytywnie go odebrałam, mimo zdarzenia w 2 części. Aktor moim zdaniem fantastycznie dobrany do roli Jaspera- Jackson jest świetny.
I ta miłość do Alice... Ile bym dała za takie uczucie.. Rolling Eyes

Jesper jest do mnie podobny, hmm ale coz....
byl wampirem a wczesniej czlowiekiem, ktorego zyciem byla walka, walka stala sie w pasje, nic nie moglo wejsc mu w droge, nawet to jak podszedl do Alice. niby bal sie ze go zaatakuje, ale juz wiedzial ze ona na niego czekala. przyjal to za kolej rzeczy. przezyl duzo owszem, ale czy nie skrywa czegos jeszce? ta twarz wykrzywiona bolem. czyzby slyzyl u volturii? a moze walczyl z (prawdziwymi) wilkolakami u boku brata Aro.... :) wszystko jest mozliwe. zawsze jest opanowany, (prawie), ale tak na prawde nie bez podstawnie ma dar "targania" uczuciami....

Jasper jest najlepsiejszy z najlepsiejszych ;D
Taki tajemniczy, opanowany i do tego jak wygląda aktor grający go w filmie... ehh, nic dodać nic ująć ;D

boli mnie to ze sa takie to kobiety, ktore "oddaly by sie im\mu w sekunde" po prostu .... a gdzie milosc, gdzie zasady.!

Hmm... jeśli było to do mnie, to niczego takiego nie powiedziałam... ;P