|
Autor |
Wiadomość |
vioolet
Wilkołak
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy marzeń. <3
|
Wysłany:
Wto 17:56, 21 Kwi 2009 |
|
O! Jasper!
Jedna z moich ulubionych postaci w książce.
Tak tajemniczy, intrygujący, niebezpieczny, czarujący [mnie zaczarował xD], po prostu cudowny.
Jak ja uwielbiam takich niegrzecznych chłopców. <3 :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Wto 18:29, 21 Kwi 2009 |
|
Jasper ma w sobie to coś w sobie, ta jego tajemniczość, dystans ... to wszystko sprawia, że człowieka jeszcze bardziej do niego ciągnie, che sie go rozkminić, rozgryźć czym sie kieruje, co myśli :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DarkSide OC
Dobry wampir
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from your dream...
|
Wysłany:
Wto 19:29, 21 Kwi 2009 |
|
Jasper według mnie ma ciekawą historię i to, że trudniej mu się powstrzymywać od ludzkiej krwi jest fajne :P
Jest tajemniczy, intrygujący i jak wyżej napisano ma w sobie to coś xD
No i jak tu go nie lubić? :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raira
Człowiek
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Mroku...
|
Wysłany:
Czw 19:30, 23 Kwi 2009 |
|
Jesper jest najffajniejszym z Cullenów, tajemnieczi i w ogóle. Brał udział w walkach wampirów więc gość odwarzny i w ciągu 100 lat (czy iluśtam) nie odszedł od Alice, więc trwały w uczuciach. Szkoda że to książka/film, a nie real, bo wspaniały by był gość... A i jeszcze wrażliwy (nie zabije człowieka) i miły, wspaniałomyślny (nie zabił Belii przez całe jej życie)... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 20:44, 23 Kwi 2009 |
|
Raira napisał: |
(...) A i jeszcze wrażliwy (nie zabije człowieka) ... |
bo czuje jego emocje w takiej chwili, i wnioskuje że jest to średnio przyjemne :P pamiętacie jak w BD bella się zirytowała że tak za nią łaził - a on po prostu nie mógł się oderwać od niej bo wydzielała tyle pozytywnych emocji i chłopak nie mógł sie oprzeć xD
ale nie ma co Jasper jest spoko facet, i te blizny hrymm ... :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amer
Człowiek
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:00, 24 Kwi 2009 |
|
niby taki zimny (teraz nie chodzi mi w dosłownym znaczeniu :D:D:D) przecież dbał o Belle zawsze starał sie jej wszystko tłumaczyć w Zaćmieniu ty było bardzo widać najpierw wytłumaczył jej skąt tyle wie o nowonarodzonych bo Bella była zdezoriętowana a potem na polanie pokazał (walcząc z Alice) że nei ma sie co o nieą bać. Był bardzo uczuciowy!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Focus
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelszczyzna
|
Wysłany:
Sob 15:02, 25 Kwi 2009 |
|
Jasper jest taką najbardziej skrytą wampirzą postacią w książce.
To pewnie dlatego, że jest początkującym "wegetarianinem".
Traktuje Bellę z dystansem i pewnie robi dobrze.
Szkoda mi go trochę się zrobiło kiedy rzucił się na Bellę i potem uciekł.
To nie była do końca jego wina, ale tej niezdarnej Belli, która przecięła skórę papierem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 19:31, 30 Kwi 2009 |
|
Dlaczego Jasper?
Sama nie wiem. Coś mnie w nim urzekło. Chyba tajemniczość.
W całej serii "Zmierzchu" jest o nim nie wiele. A jak już jest to można powiedzieć, że prawie go nie ma.
Przynajmniej tak mi się wydaje. :)
Jakoś najbardziej go polubiłam.
A po obejrzeniu filmu po prostu oszalałam na jego punkcie. :D |
|
|
|
|
MałaLadyA
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:19, 03 Maj 2009 |
|
Jasper?
Świetny gośc. Jedyny w swoim rodzaju...
Podoba mi się, jak okazują sobie miłośc z Alice...
To było opisane gdzieś chyba bodajże pod koniec "Księżyca w nowiu", o ile sie nie myle...
Nie lecą sobie na powitanie, ale patrzą na siebie czule...
I do tego ma wspaniały dar:) ile ja bym dała, żeby móc manipulowac emocjami ludzi xD. zapewne stałoby się to moją ulubioną zabawą...
I jeszcze coś... Strasznie podoba mi się to imię i to nie za sprawą sagi... nie wiem dlaczego...:) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MałaLadyA dnia Nie 15:21, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Blairanoid
Wilkołak
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 18:29, 13 Maj 2009 |
|
Jasper ma bardzo ciekawą historię. O ile się nie mylę - wojna secesyjna i te sprawy. Chłopak z Teksasu.
Mnie urzekła ta tajemniczość i fakt, że nie był takim totalnie perfekcyjnym, panującym nad sobą Cullenem. Że było mu ciężko być wegetarianinem.
No i jego dar - świetny. W pewnych sytuacjach, oczywiście. Gdybym ja miała taką możliwość, to każdemu bym nim dokuczała. A to sprawiłabym, że Mike Newton by się rozpłakał, a to Bella zaczęłaby się śmiać bez powodu w środku klasy. "Since I'm going to hell." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Softly
Człowiek
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 12:11, 23 Maj 2009 |
|
Tak historia Jazza zwala z nóg wszystkie inne...
Jasper jest moją ulubioną postacią w książce i ma zarąbisty dar...
Te bym tak chciała xd
Taaa Jasperowi jest trudniej niż innym Cullenom, ale na szczęście ma tą swoją kochaną Alice... Hmm no i ma wszędzie te swoje blizny. Takie pamiątki jego odwagi. Fajnie Bella go opisała w "Przed Świtem": Przerażający ukochany Alice...
Heh więc w każdym razie kocham Jazza <3 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 16:30, 28 Maj 2009 |
|
Jasper jak dla mnie jest najlepsza postacia z calej sagi... Wole go o wiele bardziej niz Edwarda. Jego historie czyta sie poprostu jednym tchem. Poza tym jego tajemnoczosc bardzo intryguje i az czasem chcialabym wejsc do jego glowy i zobaczyc co tam sie w niej dzieje... Poprostu nieidealny ideal jesli chodzi o moja opinie :P |
|
|
|
|
Kailani
Zły wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem
|
Wysłany:
Pią 17:40, 29 Maj 2009 |
|
Ostatnio stwierdziłam,że Jasper w wielu kwestiach jest o wiele lepszy od Edwarda i nawet bardziej pociągający.
Może chodzi oto,że jest tajemniczy i bardziej od niej twardy? Edward jest zbyt wyidealizowany,
a Jasper jest męski, szorstki i do końca nie wiemy o nim wszystkiego.
Podoba mi się u niego ta wytrwałość w walce, wojenna przeszłość. Zawsze żołnierze mieli dla mnie to ,,coś'', no nie wiem, kręcą mnie ;d |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kailani dnia Pią 17:42, 29 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
marakuja
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii
|
Wysłany:
Pią 19:22, 29 Maj 2009 |
|
Kailani napisał: |
Ostatnio stwierdziłam,że Jasper w wielu kwestiach jest o wiele lepszy od Edwarda i nawet bardziej pociągający.
Może chodzi oto,że jest tajemniczy i bardziej od niej twardy? Edward jest zbyt wyidealizowany,
a Jasper jest męski, szorstki i do końca nie wiemy o nim wszystkiego.
Podoba mi się u niego ta wytrwałość w walce, wojenna przeszłość. Zawsze żołnierze mieli dla mnie to ,,coś'', no nie wiem, kręcą mnie ;d |
hehe wiem o co chodzi, cierpię na to samo ;p Muszę przyznać, że Jasper ma w sobie coś pociągającego, coś co magnetyzuje.
Jednak mimo, że uwielbiam Jaspera, nie powiedziałabym, że wolę go od Edwarda, bo on jest u mnie na pierwszym miejscu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IGnAcy89
Dobry wampir
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Sob 15:10, 30 Maj 2009 |
|
że niby "za mundurem panny sznurem" xD ale cholera coś w tym jest ;D ahh ten Jasper, niby postać drugo, żeby nie powiedzieć trzecioplanowa a ile emocji wzbudza :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tuffy
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany:
Nie 16:02, 31 Maj 2009 |
|
zdecydowanie za mało go w Zmierzchu i KnW ^^
nie przeszkadza mi nawet fakt, że chciał zabić Bellę podczas jej urodzin - jest za uroczy, żeby go obwiniać o takie 'małe nieporozumienie' : D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bulletka
Wilkołak
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 155 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 16:14, 31 Maj 2009 |
|
Hmmmm... Ciekawa postać , ale stanowczo za mało jest o nim w sadze.... Najlepszy jest w Przed świtem- to jego zdziwienie, że Bella po przemianie jest taka opanowana.... To jego główkowanie, dlaczego taka jest... Samo to, że jest najmniej opanowany z Cullenów :D- och, jak dobrze, że nie wszyscy w tej rodzince byli tacy opanowani )- wiałoby nudą :D. A jego umiejętność.... No cóż- mogłoby być coś lepszego |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sophie
Wilkołak
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 231 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z czeluści nawiedzonej szafy
|
Wysłany:
Nie 16:34, 31 Maj 2009 |
|
bulletka napisał: |
Hmmmm... Ciekawa postać , ale stanowczo za mało jest o nim w sadze.... Najlepszy jest w Przed świtem- to jego zdziwienie, że Bella po przemianie jest taka opanowana.... To jego główkowanie, dlaczego taka jest... Samo to, że jest najmniej opanowany z Cullenów :D- och, jak dobrze, że nie wszyscy w tej rodzince byli tacy opanowani )- wiałoby nudą :D. A jego umiejętność.... No cóż- mogłoby być coś lepszego |
I dlatego wszyscy go tak kochamy :) Za jego dzikość i te męskie odruchy. Słodkiemu i cukierkowemu Edwardowi mówimy stanowczo STOP! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jaspisowa
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 17:10, 05 Cze 2009 |
|
IGnAcy89 napisał: |
pamiętacie jak w BD bella się zirytowała że tak za nią łaził - a on po prostu nie mógł się oderwać od niej bo wydzielała tyle pozytywnych emocji i chłopak nie mógł sie oprzeć xD |
Tym mnie zwalił z nóg :P Urocze, rzekłabym ^^
Focus napisał: |
Szkoda mi go trochę się zrobiło kiedy rzucił się na Bellę i potem uciekł.
To nie była do końca jego wina, ale tej niezdarnej Belli, która przecięła skórę papierem. |
Biedny Jasper... To właściwie początek i koniec jego występu w KwN (plus chyba mały wątek pod koniec). Ale z jaką emocją, jaką brawurą wkracza w idealną story miłych wampirków! Porusza, wywołuje napięcie, grozę... koło takiej osobobowości wrecz nie można przejść obojętnie
MałaLadyA napisał: |
Podoba mi się, jak okazują sobie miłośc z Alice...
To było opisane gdzieś chyba bodajże pod koniec "Księżyca w nowiu", o ile sie nie myle...
Nie lecą sobie na powitanie, ale patrzą na siebie czule... |
Właśnie. Miłość sama w sobie, dla siebie i nikogo innego. Do niego nie pasują radosne okrzyki powitania, on wita się na swój specyficzny sposób - tak, że możesz poczuć się jedyna na świecie...
MałaLadyA napisał: |
I jeszcze coś... Strasznie podoba mi się to imię i to nie za sprawą sagi... nie wiem dlaczego...:) |
Przyłączam się ^^ Imię pasujące do postaci - intrygujące, zionące tajemnicą... ^^
bulletka napisał: |
Najlepszy jest w Przed świtem- to jego zdziwienie, że Bella po przemianie jest taka opanowana.... To jego główkowanie, dlaczego taka jest... |
Niemal widzę oczyma wyobraźni konsternację malującą się na jego twarzy, ten mętlik, który próbuje opanować, który koliduje z całym jego światopoglądem... Inteligentny, czuje się na pewien sposób odpowiedzialny za całą rodzinę, której, jako najlepszy strateg, pragnie bronić.
Kailani napisał: |
Ostatnio stwierdziłam,że Jasper w wielu kwestiach jest o wiele lepszy od Edwarda i nawet bardziej pociągający.
Może chodzi oto,że jest tajemniczy i bardziej od niej twardy? Edward jest zbyt wyidealizowany,
a Jasper jest męski, szorstki i do końca nie wiemy o nim wszystkiego. |
Dokładnie. To przyciąga - ta wieczna, niezbadana tajemnica, ta niemożność zidentyfikowania każdej myśli targającej tym zamyślonym facetem... No i nie jest Mister Perfekcji W Każdym Calu, co bardzo szanuję - jego odrębność, żelazne opanowanie, twardy charakter - reszta wampirów uległa chyba jakiemuś "udomowieniu" - u Jaspera są jednocześnie konkrety i niepewność, nawet trochę "dzikości", mimo takiej klasy i spokoju. No po prostu jeden z najbardziej udanych charakterów książki :D
Caro napisał: |
Jakoś najbardziej go polubiłam.
A po obejrzeniu filmu po prostu oszalałam na jego punkcie. :D |
Można powiedzieć, że rola Rathbone'a była dla mnie dodatkowym "motorkiem" mobilizującym mnie do pójścia do kina :D Nie mogłam się doczekać, aż zagra wampira ^^ (jeszcze wtedy nie znałam treści książek) No i... charakter postaci, którą grał, po prostu mnie zaczarował. Usidlił tak, że z wdzięcznością wyłapywałam każdą scenę z udziałam Jaspera/Jacksona :P
Blairanoid napisał: |
Jasper ma bardzo ciekawą historię. O ile się nie mylę - wojna secesyjna i te sprawy. Chłopak z Teksasu. |
O, właśnie. Jego historia. Poruszająca, dramatyczna, właściwie zakończona happy-endem, lecz niecałkiem - ciągłe pragnienie i konieczność okiełznania instynktu są nieodłącznym elementem jego wiecznego życia. Historia Jaspera udowadnia jego zaradność, odwagę, ale i współczucie dla ludzi, których (także z uwagi na swój dar) nie chciał już nigdy więcej mordować. A jego dar... miewa złe i dobre strony - tak jak uczucia osób w okół niego. Można zatem powiedzieć, że Jasper jest poniekąd "uzależniony" od innych, od ich nastrojów - to musi być ogromny ciężar dla tak samodzielnego wampira.
Caro napisał: |
Dlaczego Jasper?
Sama nie wiem. Coś mnie w nim urzekło. |
Ach. Po prostu - za to że jest. Tego nie da się w pełni opisać słowami - trzeba przeczytać, poczuć jego niezwykłość
Cóż. Po prostu co jakiś czas ujawniają się moje odchyły w kierunku pisania wypracowań, a jak jest to coś wspólnego z którymś z moich ulubionych tematów - tutaj: moja ulubiona postać, czyli Jasper - zwyczajnie nie mogę się opanować, żeby nie odwoływać się do opinii innych, samej nie wygłosić hymnu pochwalnego, po czym stwierdzić, że i tak trudno go dokładnie opisać :D
Czarująca postać. Ulubiona. Mam do niego niezwykły sentyment ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Greenpoint
Wilkołak
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 20:02, 06 Cze 2009 |
|
hmm, pewnie kilka/naście osób mnie teraz zje, ale to postać za którą raczej nie przepadam. Dla mnie jest za oschły, ale może to dlatego, że jest w sumie średnio opisany przez Meyer. Dla mnie w wielu sytuacjach zachowuje się jakby go 'coś bolało', jest małomówny i za bardzo skryty. Aczkolwiek, jego historia jest ciekawa, nawet bardzo. No i jest chyba najbardziej dziki wśród Cullenów. No i też troszeczkę mnie irytował w BD, gdy Bella uległa już przemianie. Za nadto się jej obawiał? Snuł jakieś niewyjaśnione(dla mnie) przypuszczenia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|