Jesteś podobny do bohaterów z sagi Twilight?

z wyglądu to ja raczej do świnki piggy XDD. a tak na poważnie to myślę, że charakterem może przypominam trochę Zafrinę : D

Z wyglądu:
włosy - edwardowe, no masakra o_O ale długie są i się trochę kręcą
kolor oczu - taki, jak Edward przed przemianą, czyli zielone
sylwetka - taka raczej bellowata, bo jestem szczupła i wzrost mam podobny
karnacja - bardzo jasna, nawet latem, choć mogłabym się opalać cały dzień, nie byłoby widocznych efektów
ogólnie: mam raczej przeciętny typ urody, trochę Bella, trochę Edward (żebym tylko była jeszcze ładna jak wampir, ale niee), więc mówcie mi Renesmee Laughing

Charakter
chorobliwie nieśmiała - jak Bella, nawet bardziej
trochę próżna - jak Rose
sarkastyczne poczucie humoru
zamknięta w sobie, trudno nawiązuję nowe znajomości - Bella
potrafię dochować tajemnicy
tajemnicza, w każdym bądź razie nie lubię mówić o sobie - trochę jak Edward
uparta - Jake
stała w uczuciach
i nienawidzę wf-u - też jak Bella, niezdara ze mnie
i coś tam jeszcze, ale nie pamiętam
ogólnie: typowa introwertyczka, jak Bella

Hm. Z charakteru jestem podobna do Alice, a z wyglądu ?
Cóż, chyba do nikogo ^^

Z testu mi wyszło że Jackob
a ja myślę że najbardziej Jackob Jasper
i trochę Bella Esme

test - [link widoczny dla zalogowanych]

Ja jestem niezdarna jak bella mam poczucie humoru jak Emmet i charakter podobny do Jamsa i Alice :P A jestem jeszcze złośliwa jak Rose :P Więc tworze mieszankę wybuchową :P

Z wyglądu...możetrochę Rosalie ze względu na blond włosy. A z charakteru to trochę Alice i trochę Jaspera, może jeszcze ciut Belli.

Hmm .. jeśli chodzi o wygląd to bardziej przypominam Esme, niż Rosalie ( ze względu na blond włosy ) . Charakter na wpół Alice - Bella . Nie jestem maniaczką mody i zakupów, wręcz ich nie cierpię, ale to taki paradoks względem Alice : - D
Ale lubię wszelkiego rodzaju przyjęcia i lubię na nich ładnie wyglądać, a to już takie małe zboczenie Alice : - )
Jestem nadopiekuńcza, o wszyskich się zawsze martwię i zawsze coś musi być moją winą ( oczywiście często tylko ja tak twierdzę ) zawsze cięzko było mi wybierać, kiedy czegoś bardzo pragnę to nie ma już odwrotu.. jestem też niecierpliwa i szalona, a kiedy trzeba poważna ^.^
I tak jak Bella, gdybym spotkała na swej drodze Edwarda Cullena, który by się we mnie na śmierć zakochał, nie mogłabym w to uwierzyć. Smile

Ja jestem podobna do Rosalie.
Tak samo próżna.

Jak bym miała się do kogoś porównać to chyba były by to Leah i Alice. Troche shizofreniczne zestawienie. Z eah mam to ze nie zapominam krzywd które mi wyrządzili inni, i to ze wole cierpieć w samotności. A z Alice takie troche adhd;]

Ja też robiłam sobie test kim jesteś z sagi, było ich nawet kilka i przeważnie wychodzi mi Esme oraz Bella. I może rzeczywiście mam coś z połączenia ich dwóch. Jeśli chodzi o Belle to nigdy też specjalnie nie podążałam za modą i nie przepadam za kosmetykami. I w przeciwności do moich koleżanek czytam dużo książek. A jeśli chodzi o Esme to chyba mam coś z jej gościnności. Lubie przyjmować gości i staram się w każdym zobaczyć coś dobrego. I na pewno mam tez trochę optymizmu Alice.

Lecz moja ulubioną postacią jest JACOB. Jestem w jego Team!

to ten test:
w w w.
quizilla.c o m
/quizzes/9258102/
kim-jestes
-ze-zmierzchu
musicie sobie posklejać, bo niestety nie mogłam wam wkleić normalnie

Myśle że z charakteru przypominam Rose. Eh no cóż musze przyznać, że lubie być złośliwa i tego nie ukrywam.
Tak mi się wydaje, że z wyglądu też

Ja również jak poprzedniczka jestem podobna do Rosalie ale raczej tylko z wyglądu, do książkowej i nawet do filmowej czyli Nikki Smile

ale jeśli choddzi o charakter to mam podobny do Belli, jestem troche niezdarna i przejmuje się wszytkim i wszystkimi dookoła, gdy się zakocham to poświęcam temu wszystko, to tak jak Bella i ...Edward Smile

Wydaje mi się, że mogłabym byc takim trochę odpowiednikiem żeńskiego Edwarda Laughing

ze względu na mowę i ogolne zasady życiowe.
Tak więc jestem połączeniem tych trzech bohaterów Wink

A i zapomniałam dodać z wyglądu. No więc z wyglądu hmmm trochę się zastanawiałam ale najbardziej pasuje do mnie chyba Renesmee. Mam Kasztanowe włosy i czekoladowe oczy, choć kolor oczu mi się czasami zmienia. Raz mam czekoladowe, później oliwkowe a następnym razem prawie płynnego złota.

Ja chyba najbardziej do Alice i Edwarda czasami Bella ale to rzadko.

Wyszło mi że jestem Bellą, heh. Chyba rzeczywiście troszkę tak jest, z wyglądu i z charakteru trochę też, choć mam też pare cech charakteru Rosalie i Jacoba, jak np. upór, trochę beszczelność chyba też. Chyba tyle.

Kajusz - charakterystyczna postawa i wyraz twarzy.
Aro - ciekawość i eksperymenty.
Alice - fryzura.
Irina - nigdy dokładnie nie sprawdzam wiadomości, kiedy komuś chcę coś nakablować. Jestem zdania, ze "po co się będę byle czym trudziła?"

Jestem podobna do Alice, mysle, i wszyscy mi to mowia;P z charakteru bardziej niz z wygladu, lecz z wygladu troche tez, tyle ze jestem blondynka.
Troche mam tez cech Edwarda- jestem nadopiekuncza, i jak kocham to mimo wszytko. Dla dobra kogos bliskiego bylabym w stanie te osobe zostawic. To chyba tyle..

O mój boże. Wyszedł mi Aro. xd Jestem w szoku.
Ale tak na serio, to mam coś z Ara. Jak mi odpierdoli to na całość :) Kajusz też się napatoczy. Jestem dość mściwą osobą, a słuchanie innych mnie nie interesuje. Felix. Wspomniałam, że raz złamałam kolesiowi łapę? Do dziś nie wiem jak to zrobiłam... Chyba mam też coś z Belli. Bo jak złamałam kolesiowi łapę, to ja złamałam nogę... Jestem chodzącym nieszczęściem.

Z wyglądu. Nie wiem. Nie przypominam nikogo.

O nie. Wyszła mi Alice o.O Nie zgadzam się, to chyba ostatnia osoba, którą przypominam, nienawidzę takiego typu ludzi :evil: Ten test to dupa. Nie przywiązuje zbytniej uwagi do ciuchów ani nie skaczę jak chochlik :lol:

Jeśli chodzi o moją osobowość według mnie... Carlisle może? A właściwie takie połączenie doktorka z Jake'iem. Bardzo ważni są dla mnie przyjaciele, do tego bezgranicznie wierzę w ludzi, z zasady jestem spokojna i wszędzie dostrzegam dobro. Lol :roll: No i bywam impulsywna, jak już mi się ta "spokojność" znudzi, lubię od czasu do czasu zaryzykować.

No i wiecie, robiłam pewien psychotest. Ludzie, nie ufajcie mu! Psychotesty łamią człowiekowi życie!
A wszystko dlatego, że wyszło mi coś takiego:
"Wladza , wladza i jeszcze raz wladza. Likwidujesz zagrozenie jak tylko pojawi sie na horyzoncie a w dodatku stosujac asy z rekawa. Nie czytasz ksiazek? Zli zawsze przegrywaja . Moze powinienies przejsc na druga strone, to moze ci dobrze zrobic ;) "
Czyli wynik prosty - Aro.
A co dziwne, połowa się zgadza :shock:
A wy? Szukajcie w google, piszcie co wam wyszło i mówcie, czy to prawda. Może akurat ktoś dobrze trafi?