Który Cullen najfajniejszy?

karolcia napisał:

A gdzie Emmet? Jego najbardziej lubie, ale skoro takiej odpowiedzi nie ma, zaznaczam Alice :P

Jeśli chodzi o Emmet'a zgodzę się jest fajny.
Alice też niczego sobie. Członków tej rodziny, których nie lubię, jest EDWARD I ROSALIE. Grr...

Chyba Emmet :D Te jego tekstyy , o mamo! haha zawsze się śmiałam z tego. A nigdy w życiu bym nie pomyślała, że w tej książce coś mnie tak rozśmieszy :D

Rosalie. Nie jest przesłodzona, ma charakterek i potrafi korzystać z mózgu. Ma wady? Tym lepiej. Są one bardziej widoczne niż u drogiego Edzisława. Popełnia błędy- i dobrze! Nawet będąc wampirem posiada się ludzką naturę, a ludzka natura zmusza do popełniania błędów. Rose jest najbardziej ludzką ze swojej rodziny i dlatego polubiłam ją najbardziej.

Brakuje Edwarda .
Alice wogóle nie przejawiała wampirzych cech . Była kochana , prawdziwa przyjaciółka .

Kocham Alice i Jaspera xp Będę bezstronna... xp

Zdecydowanie Alice i Emmett
Alice za pocucie stylu, fajny charakterek...! Mr. Green

Emmeta za humor i to, że potrafi rozładować atmosferę ~Będzie z ciebie pocieszny Nowonarodzony~ jego śłowa z Eclipse

Alice!! No i naturalnie Jasper;pp

Hmmm... Ja uważam, że każdy Cullen został stworzony przez SM w innych celach, by reprezentować inne... nawyki, przyzwyczajenia, charaktery itp. Każdy preferuje coś innego i ja, po przeczytaniu wszystkich książek uznałam, że mogłabym sobie wyobrazić jak każdy z nich zachowałby się w danej sytuacji. No bo co to by była za tragedia, jakby wszyscy byli tacy sami!!! i gdybym wygrała w jakimś konkursie jeden dzień z jednym z Cullenów, to siedziałabym i płakała, bo nie mogłabym się zdecydować, którego wybrać.
Zacznę od Edwarda - tutaj niestety nie mogę być obiektywna. Kocham go za nic i za wszystko. Jest jedyny i niepowtarzalny, błyskotliwy, opiekuńczy, przystojny, przewidujący ale nie przewidywalny, tajemniczy, niebezpieczny... i podnosi auta jedną reką;0 szacuneczek;)
Alice - jeny, chcę taką Alice na własność. Broń Boże, nie wykorzystałabym jej daru, po prostu uwielbiam ja za pomysły, na jakie wpada, za poczucie humoru, za charakterek i umiejętność postawienia na swoim=)No i wyprawiałaby mi urodzinki=) Ooo, taaak...
Jazz, och, mącisz mi w głowie. Jaspera uwielbiam za dystans,jaki ma do Belli, i za podejście, jakie ma do Alice;) Jak oni się kochają! I nie potrzebują się z tym obnosić. Wystarczy, że są obok siebie. Dla niego jest tylko Alice. No i on jest skarbnicą wiedzy- kiedy opowiada Belli swoją historię,aż ciary mi przechodzą po plecach.
Rose. Rose to taki typ, że można ją jednocześnie nienawidzić i uwielbiać. Nienawidzę jej - za dużo powiedziane. Uwielbiam, bo ją rozumiem. Miała strasznie ciężką wampirzą egzystencje i próbuje bellę odwieźć od najgorszego. Sama czuje się okropnie w skórze wampira , ale ma...
Emmetta! Ten facet jest po prostu boski ! To jego poczucie humoru, chęć wali, niechęć do przegranej i ilość siły Wink

Hihi, ja chcę takiego braciszka!
Carlisle - On nie tylko ma twarz anioła, on jest poniekąd aniołem. To co robi , jest wielkie, i jak do tego doszedł - po prostu nie mieści mi się w głowie. Jest pełen współczucia, empatii, zrozumienia...Prawdziwy, idealny tata.
Esme - już wypowiadałam się o niej w temacie Esme Cullen, ale powiem jeszcze raz: tworzy piękny związek z doktorem, taka Królewna Śnieżka;) Byłoby bez niej smutno, nie miałby kto się opiekować Cullenami.
Skończyłam;)

Najbardziej lubie Rose i Emmetta , ale wole Rosalie. Za jej charakter :)

Zdecydowanie Emmett. te jego teksty Laughing

Ja nie mam swojego ulubionego Cullena.
Darzę sympatią Alice - fajna , miła słodka dziewczyna, myślę ze byłaby z niej dobra przyjaciółka.
Jasper- cóż , najbardziej mi się podobał w zaćmieniu, te miny, wygląd... Wink

Rosalie- Dziewczyna ma charakter, nie ,,lubi'' Belli , ale w ,, przed świtem''troskliwie się nią opiekuje, nie wiem co jeszcze mogę powiedzieć o tej postaci, lubię ją.
Emmett - Ha! te jego teksty , fajny gość ;D
Carlisle- Miły doktorek , wierny maż i kochany tatuś.
Esme- nie wiem sama , sympatyczna kobieta tworzy dobry związek z Carlislem xd
Amen. Wink

Gdybym miała ustawiać to ustawiłabym tak :

1. Edward (Edzio)
2.Alice (chochlik)
3. Emmett (małpolud xd)
4. Jasper
5. Carlisle
6. Rosalie
7. Esme (niestety, ale ona jest taka... nudna. xd No wiadomo mamusia-wampir ;d)

Zaznaczam Alice ^^

Od zawsze, gdy coś czytałam lub oglądałam, wybierałam sobie faworyta, często pomijając głównych bohaterów Swoją drogą nadal to stosuję, ale to już jest odruchowe. Dzięki temu przed wstąpieniem w Team Jacob zainteresowałam się Jasperem i byłam ciekawa jaki to on w końcu jest. Jego właśnie uznałam za najciekawszego z Cullenów i czystym sumieniem oddaję głos na Jazza. Po przeczytaniu jego historii tylko się to pogłębiło. Byłabym Team Jasper, gdyby nie Jake. Mam słabość do wesołków, długich włosów, zmiennokształtnych... Mam pakiet!

Oprócz Edwarda (<3333) mi do gustu przypadła Alice. :) Podoba mi się to, że jest przyjaciółką Belli. Strasznie (a nawet potwornie) podobają mi się jej czarne, nastroszone włosy. :) Sama takie chciałabym mieć. Alice opisana jest jako osoba bardzo optymistyczna, miła i która lubi opiekować się Bellą jak siostrą. No i wiele wiele innych cech, które w niej uwielbiam. love

Jak dla mnie po Edziu jest Alice Wink

Jest taka fajna, zwariowana Very Happy

Po prostu aż chciałoby się mieć taką siostrę (oj, zamieniłabym ją z moja... O.o)

Och, gdyby ankieta nie była już zakończona zapewne zagłosowałabym na Alice. Według mnie jest pełna pozytywnej energii i jest strasznie wylewna + otwarta na ludzi. Dzięki tym cechą zyskała moją sympatię. To właśnie w niej jest genialne, zawsze się uśmiech, a gdy dosięgną ją kłopoty potrafi znaleźć jakieś wyjście. Zdaje się na miłość i ufa ludziom. ;]

Alice - za wrażliwość, ciepło, energię i słońce, które wniosła do domu Cullenów.

Jasper- za enigmatyczność.Myślę, że jest najbardziej złożoną postacią w Sadze.I uwielbiam jego złośliwość :)

Nie potrafiłabym wybrać :)

Carlisle zdecydowanie!
Posiada wszelkie cechy które chciałabym widzieć u mężczyzny mojego życia :)

Carlisle, dobry to slowo opisuje wszystkie jego najwazniejsze mniejsze cechy, swietna jest tez scena z nim w filmie eclipse jak wyciaga kawalki szkla z ramienia Belli, emanuje od niego aura spokoju, ale tez sposob wypowiedzi wyzszych sfer, arystokracji. Jesli mowimy o aktorze go odgrywajacym bo w ksiazce az tak tych cech "nie widac" chociaz mogl sie tak zachowywac przebywajac kiedys z volturi.
Alice, piekna, nadpobudliwa, ciekawa

Emmet i Alice :D