|
Autor |
Wiadomość |
Aneczka
Wilkołak
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: LA PUSH ;)
|
Wysłany:
Śro 13:55, 29 Lip 2009 |
|
Mike, Eric, Tyler to chłopaki którzy zainteresowali się Bella tylko dlatego że była nowa i z dużego miasta....to była dla nich taka atrakcja która nie często się zdarza.
Mi tam oni są obojętni i zbytnio nie interesowałam się ich osobą .
Steph chciała pokazać że w Forks nie mieszkają same wilkołaki i wampiry tylko też normalni ludzie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
anyka94
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks ;-)
|
Wysłany:
Śro 19:40, 19 Sie 2009 |
|
Aneczka napisał: |
Mike, Eric, Tyler to chłopaki którzy zainteresowali się Bella tylko dlatego że była nowa i z dużego miasta....to była dla nich taka atrakcja która nie często się zdarza. |
Dokładnie,ale nie w każdej zwyczajnej szkole zdarzają się takie miłości jak w przypadku Belli i Edwarda.Cżęsto zdarzają się takie pary,które NIE są ze sobą z miłości np.Mike i Jess,tak sądzę.Mike może myślałl,że Bella jest taką zwykłą,pustą dziewczyną jak Jess. Może poprostu Bella się mu podobała.Nie wiemy co by było gdyby przeżyli tyle samo co Bella i Edzio.Właśnie te wszystkie przygody spowodowały,że ich miłość się stopniowo pogłębiała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anne Cullen
Wilkołak
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja
|
Wysłany:
Czw 14:55, 20 Sie 2009 |
|
A więc:
Mike i dwaj pozostali, to tacy przeciętni uczniowie, którym poprostu w tak małym miasteczku brakowało rozrywki. Oni na pewno NIE kochali Belli, na żaden sposób. Bellę, kochał Edward, jedyną prawdziwą miłością. Bellę kochali Renee i Charlie, miłością rodziców. Bellę kochała Alice, jak własną siostrę. Jacob, kochał Bellę NA SWÓJ SPOSÓB. Ale ci trzej zwrócili na nią uwagę przede wszystkim dlatego, że była nowa. Podobała im się, i tyle. To co innego. Poprostu z nią flirtowali. Teraz może omówie każdą postać z osobna. Mają zbyt różne charaktery.
Mike Netwon- Typowy szkolny palant, lizus. Ma dość wysoko (Jak na taką wiochę) postawionych rodziców, i wydaje mu się, że wszyscy go uwielbiają. Ale zdecydowanie jest głupi, także pod względem intelektualnym, czego dowiadujemy się w 1 tomie. Nie jest prawdziwym facetem. Nie umie odczytać mowy ciała, i nie rozumie odmowy. Zwykły palant-adorator, który narzuca się na okrągło.
Eric Yorke - Kolejny, jakże łatwy do sklasyfikowania uczeń. Podchodzi pod kategorię kujon. Obrzydliwie miluśny, grzeczny, ułozony, przykładny, mądry... i nieurodziwy. Należy do nieśmiałych, jest całkiem fajną postacią, nic do niego nie mam.
Tayler Crowley - Pusty chłopak. Zbyt pewny siebie. Jego wcale nie polubiłam. Ta jego zaborczość.. nienawidzę tego u chłopaków.
Dziewczyny, no cóż, tu było różnie. Bardzo polubiłam Angelę. Była bardzo miła w stosunku do Belli, szczera, oddana. Jej postać spodobała mi się najbardziej. (Oczywiście z uczniów). Jessica, tu było różnie. Na początku wydawała się miłą osobą, jednak w Kwn pokazała co naprawdę siedzi pod tą sztuczną twarzą. Okazała się wredną suką. Taka serialowa chearlederka. Nic niezwykłego.
Jednym słowem, zwykli licealiści.
Ps. Ale się rozpisałam, to do mnie nie podobne |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kejtlin88
Wilkołak
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg...myślami w Forks:*
|
Wysłany:
Sob 12:24, 10 Paź 2009 |
|
Co do Mike'a Newtona to nie miałam prawie nic [a prawie robi wielka różnicę] póki nie przeczytałam MS...Te jego 'myśli' dotyczące Belli, które nawet Edwardowi nie przypadły do gustu od pierwszego momentu gdy je usłyszał (tu już wtedy chciał bronić Bellę:) mną wstrząsnęły...chociaż nie wiemy jak one brzmią możemy się domyślać fantazji Mike'a...blee
A ten cały jak mu tam Eric wydaje mi się 'wyjęty ze świata' cokolwiek to znaczy:P
Kojarzy mi sie z zakręconym nie wiedzącym co się dzieje nastolatkiem.
Postacie te są po to by pokazać 'ludzkie' życie Belli... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BellaCullenSwan
Człowiek
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Forks xD
|
Wysłany:
Sob 19:23, 10 Paź 2009 |
|
Mike strasznie mnie wkurza. Przyczepił się do Belli i nie chciał odczepić. Nawet jak zaczął chodzić z Jessicą.
Jessica to typowa "pusta laleczka". Tylko plotki jej w głowie.
Angela jest najlepsza z całego ludzkiego towarzystwa Belli. Cicha, można jej się wygadać bez obawy, że wszystkim to wypapla. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Annie.
Zły wampir
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 311 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hawaii.
|
Wysłany:
Sob 21:06, 10 Paź 2009 |
|
Mike był na ogół irytujący i nachalny, ale całkiem znośny - do niego można było się przyzwyczaić, spokojnie.
Eric i Tyler... oni głównie byli w pierwszej części, w następnych zostali tak jakby odsunięci na dalszy plan, w związku z czym prawie o nich zapomniałam.
co do innych ludzkich znajomych...
powiem wam, że jak pierwszy raz czytałam Zmierzch to moje uczucia względem Jessici były... dosyć ciepłe. Myślałam "o, jak miło, że ktoś się 'zaopiekował' Bellą w szkole po jej przyjeździe do Forks!" dopiero przy Księżycu w Nowiu przekonałam się, jaka jest pusta. I po przeczytaniu MS - wtedy wszystkie moje ciepłe uczucia względem niej w pierwszej części diabli wzięli.
a Lauren nie lubiłam od samego początku.
Angela i Ben wymiatają - uczciwi, spokojni, mili ludzie - jak najbardziej ich lubię. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annie. dnia Sob 21:12, 10 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
josefine
Nowonarodzony
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: your dreams
|
Wysłany:
Nie 14:48, 11 Paź 2009 |
|
jakoś nie przywiązywałam do nich wagi, po prostu podobała im się bella bo była 'inna'. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Antonina
Dobry wampir
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera
|
Wysłany:
Nie 15:57, 11 Paź 2009 |
|
Normalni, nabuzowani hormonami nastolakowie, ale w sumie mi nie przeszkadzali, bo po prostu się na nich nie skupiałam.
Wyjątek stanowi Mike - ten koleś swoim natręctwem bardzo mnie denerwuje Był tak natrętny i denerwujący (choćby z tym czesaniem się "a la Edward" czy uporczywym podrywaniem Belli), że nie mogłam jakoś go ingorować, jak to robiłam z pozostałymi. Oliwy do ognia dodał aktor, który wciela się w tą rolę, jest przynajmniej dla mnie, wyjtkowo odpychający |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wampiretka14
Wilkołak
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 18:58, 11 Gru 2009 |
|
Nie skupiałam się na tych postaciach, ale za bardzo ich nie lubię. Pewnie dlatego że to są ludzie, zwykli ludzie z mnóstwem wad. Więc na tle wampirów i Jacoba są nudni.
Angela po za tym była ok. Wierna,zawsze pomoże.
Jessica - nieco fałszywa, pusta
Mike - wkurzał mnie jak się ganiał za Bellą, a w kinie to masakra po prostu.
Eric - po prostu dziwak
Lauren- wredna, wsadziła bym ją do worka razem z Leach
Ben- on w sumie mi nie przeszkadzał. Mało o nim było. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dellmaria
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:51, 19 Gru 2009 |
|
Może zacznę od Mikea- nieciekawy, czasami po prozu żałosny, a ta akcja w kinie...heh co tu dużo gadać- masakra ;p
Lauren- szczerze mówiąc nic nie wnosi do całej książki, wredna, zazdrośnica
Jess- taka pusta lala, która myśli, że świat kręci się w okół niej
Angela i Ben- wspaniała zaufana przyjaciółka i jej chłopak, pozytywnie ^^
No i jeszcze Eric mi został. Nie wiem co by tu o nim powiedzieć... Nie przywiązałam do niego zbyt wielkiej uwagi podobnie jak do Taylora, takie pospolite uczniaki... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wampiretka14
Wilkołak
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:58, 19 Gru 2009 |
|
Chodziło ci chyba o Tylera
~~~~~~~~~~~~
Jake team |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Pią 11:27, 12 Lut 2010 |
|
Zwykli chłopacy zauroczeni Bellą.Jakoś specjalnie mnie oni nie przeszkadzali---no może za wyjątkiem natrętnego Mika. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lacrimosa
Zły wampir
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.
|
Wysłany:
Pon 15:50, 12 Kwi 2010 |
|
No cóż, gdyby w książce były same znaczące, główne postacie, książka byłaby beznadziejna, świat kręciłby się tylko wokół Cullenów i Bells. Potrzebne było kilka zwyczajnych, neutralnych postaci, w które nie trzeba się zagłębiać. Mike, Eric i Tyler cholernie mnie wkurzali, typowi faceci z liceum, zauważyli nową laskę i od razu wszyscy do niej lecą, a ja takich bardzo nie lubię ;P Co do Jessiki, przez całą sagę uważałam ją za nieszkodliwą idiotkę, a po lekturze Midnight Sun uważałam ją za nieco mniej nieszkodliwą, ale nadal idiotkę. Nie cierpię tego typu dziewczyn, w mojej szkole aż roi się od takich. Angela to z kolei przyjaciółka, jakich ze świecą szukać, potrafi pomilczeć, nie ciągnie za język jak Jess, no i ma 'czyste' myśli, jak wynika z Midnight Sun. Aż sama się dziwiłam, że jest aż tak życzliwa.
Co do reszty, raczej się nie zagłębiałam w te postacie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
edulka123
Wilkołak
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z daaaaleka ;D
|
Wysłany:
Pon 16:40, 12 Kwi 2010 |
|
Eric był ok. Miły - to zauważamy już na początku filmu `zmierzchu` , lojalny i wgl. A Mike ! Był bardzo natrętny w stosunku do Belli. Nachodził ją, a poza tym to mięczak. Pokazuje to w `Księżycu w nowiu`, gdy Bella, Jacob i Mike poszli do kina, a on nie mógł wytrzymać na filmie akcji ;D. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mariolek
Wilkołak
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 163 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fangtasia
|
Wysłany:
Wto 9:39, 13 Kwi 2010 |
|
Mike, Eric i inni...???
Eric był w porządku, podobał mi się. Chociaż jak dla mnie mało znacząca postać i nie zwracałam na niego zbytnio uwagi.
Mike jak dla mnie śmieszny Dobrze, że był bo wprowadzał trochę normalności. Trochę natrętny, ale to było zabawne . A jeśli chodzi o ten wypad do kina to nie był mięczakiem, bo nie wytrzymał napięcia w filmie, tylko zachorował i tak trzymał się dzielnie.
Jeśli chodzi o "innych" to wspomnę o Jess i Angeli. Jessika od początku mnie wkurzała, pusta głupiutka, wścibska, zazdrosna dziewczyna, dwulicowa!! Ehh... Angela to zupełnie inna dziewczyna. Miła, sympatyczna, nie plotkowała, nie wymyślała niestworzonych historii, nie wypytywała Bell gdy widziała, że coś jest nie tak, nie była wścibska, nie szukała sensacji i wszystko zachowywała dla siebie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice_94
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Milicz
|
Wysłany:
Wto 15:03, 13 Kwi 2010 |
|
Mike? zbytnio za nim nie przepadałam. Jednak podobała mi się zazdrość Edwarda o niego. Czy on naprawde myślał że MIke wykopie go ze stanowiska jako chłopaka B.?
Eric? Dużo o nim ne wiem. Ale w filmie genialnie mówił "la push, baby it's la push"
i "like Bond, James Bond" Był świetny. Jako aktor pasował do swojej roli. Nie wyobrażam sobie nikogo innego.
Inni? Z wszystkich "kolezanke" Belli przypadła mi do gustu tylko Angela. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alice_94 dnia Wto 15:05, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Lacrimosa
Zły wampir
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.
|
Wysłany:
Śro 13:49, 14 Kwi 2010 |
|
Tak, 'La push' było genialne^^
Kiedy oglądałam Zmierzch z kuzynką pierwszy raz, po 50 razy puszczałyśmy ten fragment i jeszcze ten, kiedy Bella z Edwardem idą razem do szkoły i gdy Edward otwierał jej drzwi do samochodu, to tak ślicznie poruszył szczęką jakby 'gumał żumę' xD
Wracając do tematu, aktor był genialny ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alice_ashley
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 19:52, 20 Lip 2010 |
|
Jak tak się na nich patrzy to są deczko dziwni i małoważni;d
Bo przecież o dziewczynę walczy wampir i wilkołak
a tu takie dwa przygłupy się pojawiają..
Chociaż oni przecież są 'tylko' ludźmi... Jak my.xDD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|