|
Autor |
Wiadomość |
Blue Cornflower Fairy
Człowiek
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 23:41, 20 Wrz 2008 |
|
Nie przepadam za wilkołakami, z góry mówię.
Jacob rzeczywiście wyjątkowo wkurzający zwłaszcza w Zaćmieniu (no scena pocałunku, nie wytrzymałam i rzuciłam ksiązką o ścianę, ale o tej profanacji wolę zapomnieć).
Paul to dopiero wkurzający wilkołak był, wiecznie na wszystkich zły, nie potrafił sie kontrolować i zachowywał się w większości przypadków ordynarnie.
Sam, takie lelum polelum, niby mądry i rozsądny, ale to co zrobił Leah nie do wybaczenia (wiem, że wpojenie to wpojenie, ale to przekracza moje wyobrażenie)
Z wampirów nie toleruję Rosalie, nie lubię jej , bo ... pisało już o niej parę osób, więc nie będę się powtarzać.
A z ludzi do standartowo Mike, Jessica , Lauren i Billy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
vampire_lover
Dobry wampir
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Nie 13:48, 21 Wrz 2008 |
|
Po pierwsze - Bella. Ogólnie postać bez charakteru, mdła, sama nie wie, co dla niej ważne. Łamaga do przesady, rani ludzi chcąc ich chronić.
Po drugie - Edward. Do czasu kiedy go spotkała Bella jeszcze jakoś sobie radziła. Edward starając się ją chronić robił z niej jeszcze większą ofiarę. Gdyby wrzasnął porządnie ze 2 razy byłoby lepiej, a tak ta miłość stała się zdecydowanie zbyt przesłodzona momentami. Kiedyś go oczywiście uwielbiałam, ale ostatnimi czasy lubię go coraz mniej. I jeszcze to zaproszenie Jake'a na ślub ...
Jane - mała wkurzająca istota. Tak to jest jak da się zarozumiałemu dzieciakowi zbyt wiele.
Rosalie i Leah - rozumiem je, ale jakoś mnie nie przekonują. Ja nawet będąc w ich sytuacji nie obnosiłabym się tak z cierpieniem.
I ostania postać, zapewne najbardziej kontrowersyjna z mojej listy - Alice. Trudno w zasadzie powiedzieć, że jej nie lubię, ale nie mogę też powiedzieć, że lubię. W pewnym sensie wydaje mi się trochę pusta - imprezy i zakupy raczej nie powinny być najważniejsze w życiu. Sprytnie jest w stanie wyłudzić na innych na co tylko ma ochotę. Ale ma taki charakter, że wszyscy ją lubią. I uważam, że Alice kompletnie nie pasuje do Jaspera - całkiem inne charaktery, priorytety doświadczenia. A Jaspera, niestety dla niej, ubóstwiam :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
s.mapet
Zły wampir
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.
|
Wysłany:
Pon 15:33, 22 Wrz 2008 |
|
Zdecydowanie nie cierpię Sama, Jareda i Paula- trzy wilkołaki, którym jakbym mogła to z całą pewnością łapy bym powyrywała...
Jacob- rozumie się samo przez się. Nie cierpię takich pustaków, którzy wymuszają na dziewczynach pocałunki i robią z siebie wielkie ofiary- jak nie to nie i koniec tematu.
Kajusz- no dziwi mnie że nikt o nim nie wspomniał przecież to prawdziwy, żądny krwi psychopata.
Aro- za zabicie własnej siostry. Poprostu brak mi na jego sztuczność słów.
Jessica- fałszywe, dwulicowe, bezkształtne coś (ochyda).
Mike, Taylor- za niemiłosierne nie rozumienie dziewczyn i za wymuszanie na kimś wyjść (szczególnie tyczy się to tego drugiego).
Bella i Edward- i chociaż serio bardzo ich lubie za te pozytywne cechy jakie w sobie mają, za to że są ucieleśnieniem walki o własną miłość to mają pare cech które wkurzały mnie niemiłosiernie.
Bella:
- nieporadność (sorry, ale nie sądzę by drugi taki sprawny "inwalida" chodził po świecie)
- niezdycodawnie (no ch****e ma takiego Boga sexu przy boku i się jeszcze na psa ogląda)
- mazgajowatość (poprostu lubie w miare silne osobowości)
Edward:
tu tak tylko po krótce: jakby mnie tak chłopak ograniczał i robił ze mnie taką "sierotę" to by nie był moim chłopakiem ^^.
P.S. Osobiście lubię Rosali i nie przez BD, ale przez Zaćmienie (to jak opowiedziała Belli swoją historie uważam za taki punkt wzrotny historii tej wampirzycy). |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez s.mapet dnia Pon 15:34, 22 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
skipi4444
Wilkołak
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: od Cullenów
|
Wysłany:
Wto 13:01, 23 Wrz 2008 |
|
s.mapet napisał: |
Edward:
tu tak tylko po krótce: jakby mnie tak chłopak ograniczał i robił ze mnie taką "sierotę" to by nie był moim chłopakiem ^^. |
Edward robił z Belli sierotę dla jej własnego bezpieczeństawa. Moze i to było wkurzajace, ale w porównaniu z niezniszczalnym wampirem, na Belle z kazdej strony czyha jakies niebezpieczeństwo, mogłby np. umrzec od ugryzienia jakiegos węża czy wpaść pod samochód ( to tylko przykłady), a po Edwardzie spłynęło by to jak woda. Może i koleś jest trochę przewrażliwiony, ale sądzę, ze nie wybaczyłby sobie gdyby Bella chwilę nieuwagi przypłaciła zyciem. Szczególnie, ze wiemy jaki ja pech prześladuje... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 13:38, 23 Wrz 2008 |
|
Jestem neutralna i nie ma takiej postaci której bym nie lubiała |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 13:46, 23 Wrz 2008 |
|
W moim przypadku nie ma postaci której bym bardzo nie lubiła... czasem drażni Mnie Jacob i Billy... ale najbardziej to Jessica - nie przepadam za takim typem ludzi... |
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Wto 16:30, 23 Wrz 2008 |
|
O tak. Jessica okazała się wredną jędzą.
Od początku nie przepadałam za nią, wolałam Angelę, ale nie myślałam (aż do przeczytania MS), że takie z niej niezłe, fałszywe ziółko. :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Imagine182
Zły wampir
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomysł, że Wam to powiem?
|
Wysłany:
Wto 16:41, 23 Wrz 2008 |
|
nom ja też. czuła się przy czytaniu że jest niezbyt fajną osobą, taka fałszywa i w ogóle... ale po MS to wychodzi jaka ona naprawde jest i co nią kierowało... aż bym troche ją objechała ale nie chce przeklinać ani nic :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Wto 16:48, 23 Wrz 2008 |
|
Cytat: |
nom ja też. czuła się przy czytaniu że jest niezbyt fajną osobą, taka fałszywa i w ogóle... ale po MS to wychodzi jaka ona naprawde jest i co nią kierowało... aż bym troche ją objechała ale nie chce przeklinać ani nic |
Dokładnie. Zastanawiam się teraz, co tak naprawdę nią kierowało w Eclipse. Zakończenie liceum, rozstanie, pożegnanie z Bellą.
Albo żałowała, albo znowu grała. :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emika
Wilkołak
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 17:06, 23 Wrz 2008 |
|
A mnie kazdy czasami wkurzał, to zalezało od sytuacji. No moze nie kazdy ale czasami Bella, czasami Edward, Jacob itd. Ale nie mam tak zebym kogos jakos szczególnie nie lubiła!!! :D :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 12:50, 26 Wrz 2008 |
|
- Bella _^_
- Sam
I chyba to wszystko.....
Ale i tak nie mogę wyjśc z podziwu ,że da się stworzyc postac która mnie bardziej irytuje niż Potter = ='... no cóż ....Bella |
|
|
|
|
dahna
Dobry wampir
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 13:14, 26 Wrz 2008 |
|
- Na pierwszym miejscu Jacob, szczególnie w "Zaćmieniu"- wiadomo dlaczego. Trochę się zrehabilitował w BD, ale mimo wszystko dawna niechęć całkowicie nie znikła.
- Charlie- za to że zawsze stoi po stronie Jacoba
- Sam- jakoś od początku nie przypadł mi do gustu
- Jessica
- Lauren |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Magal
Człowiek
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 15:47, 26 Wrz 2008 |
|
Jessica
Charli
Mike
Jaspier
Pies
Sam
Bella |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 16:40, 26 Wrz 2008 |
|
Jessica
Jacob
Mike
Lauren
Jane
Victoria!!! |
|
|
|
|
toyota
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Nie 11:30, 28 Wrz 2008 |
|
Jacob-nie lubie go i już...
Jessica-po przeczytaniu MS znienawidziłam tą dwulicową dziewczynę.
Sam-tak jak Jacoba, po prostu nie lubie.
Victoria-wkurza mnie ten rudzielec :)
Pare osób wpisało Volturi, a ja ich lubie z punktu widzenia Belli są to "czarne charaktery", ale to one robią "porządki" gdy coś nie gra |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
abstrakcyjna.
Wilkołak
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: puszka coca-coli.
|
Wysłany:
Nie 12:01, 28 Wrz 2008 |
|
Mike, Jessica, Bella, Tanya. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dione
Dobry wampir
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 620 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 12:11, 28 Wrz 2008 |
|
Na chwilę obecną, po przeczytaniu wszystkich tomów oraz MS, osobą najbardziej wkurzającą jest dla mnie Jessica. Bardzo nie lubię fałszywych osób, które we wszystkim szukają wyłącznie korzyści dla siebie.
Wcześniej moje typy się zmieniały w zależności od tego który tom czytałam. W jedynce nie lubiłam Mike'a, w dwójce Jessici, a w trójce Jacoba oraz Leah, ale oni zrehabilitowali się całkowicie w BD. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alien
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 16:47, 28 Wrz 2008 |
|
Ja nie mam konkretnej osoby, której nie lubię najbardziej, w każdej jest coś denerwującego, Edward z tą nadopiekuńczością, Jake z nachalnością, ale Bella chyba denerwowała mnie najbardziej, z tą swoją przesadną bezradnością, z tym jak zawsze myślała o innych a nie o sobie, co ostatecznie przeradzało się w daleko posunięty egoizm, chociaż dobrze, że czasem się do tego przyznawała. Wiele razy czytając książki zastanawiałam się co Ci wszyscy faceci w niej widzą ?
Rosalie była dla mnie taka nijaka, ale w BD mocno wkurzała. Często też Alice robiła na mnie złe wrażenie, choć bardzo lubię tą postać, szczególnie w tych momentach gdy wymuszała na Belli różne rzeczy, na które nie miała ochoty. Ale tak już jest wszystkie postacie muszą mieć dobre i złe cechy, bo by było nudo i nie było by o czym dyskutować:)[/list] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bella_swan
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Nie 19:31, 28 Wrz 2008 |
|
Jake
Mike
Esme jest dziwna . lubię ją, ale jest w niej coś ... no nie wiem ...
piszecie że nie lubicie Rose. ja ją lubię. ma charakterek.
ja nie lubie belli. jest taka... no nie wiem . dziwie sie edwardowi. przecież ja jestem fajniejsza XDDD
a zakochał sie w niej pewnie TYLKO dlatego, że nie umieł czytać jej w myślach, był ciekawy jak zareaguje na określone sytuacje i jakoś tak wyszło ... dziwny facet XD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Doma
Dobry wampir
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 771 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: home.
|
Wysłany:
Pon 18:50, 29 Wrz 2008 |
|
Nie sądziłam, że to powiem, ale obecnie jestem przy lekturze Zacmienia i do czarnej listy dodaję... Charliego.
Zgrzytałam zębami podczas czytania. To jego faworyzowanie Jacoba, nietaktowne a czasami wręcz chamskie traktowanie Edwarda, kompletnie mnie do niego zniechęciło. Rozumiem, bał się o Bells po tym, co przeszła, ale to nie powód, żeby tak się zachowywac. Naprawdę lubiłam go w 1 i 2 części, w kolejnej wręcz nie mogę zniesc.
A fragment, w której nawet chce B. pożyczyc radiowozu, żeby tylko pojechała do Jake'a doprowadził mnie do szewskiej pasji |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|