Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Sob 20:28, 07 Lut 2009 |
|
Nikt mnie nie irytuje, kocham wszystkie postaci, jakie wypłynęły spod pióra Stephenie. Każda ma swoje miejsce, swoją funkcje i ( w większości przypadków) swoje racje. Tyle :)
plus: bawią mnie argumenty typu "nie lubię Billa, bo jest ojcem Jacoba".
Wybaczcie, moim zdaniem to głupota. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 20:35, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Mells
Zły wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 20:34, 07 Lut 2009 |
|
Niecierpię:
- Jacoba ( za bycie wrednym,wkurzającym,namolym,nie znającym słowa "nie" psem)
- Leah (cholernie irytująca)
- Jessica ( glupia, pusta, wredna lala)
- Mike ( to samo co u Jake za wyjątkiem psa)
- Charile w 3 części
Więcej nie pamiętam xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 20:34, 07 Lut 2009 |
|
To fakt, każda postać tworzy książkę i każda dodaje jakiś kolor.. I jak tak teraz myślę, to poza tym, że czasem irytował mnie Jake, to nie ma takich postaci. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 20:43, 07 Lut 2009 |
|
hmm. Nie będę się zbytnio różnił od innych:
-kundel (za bycie cholernym natrętem i sztucznym przyjacielem)
-Billy (za bycie ojcem kundla)
-Chołota z Volturi (Za ogół sytuacji nie będę pisał więcej bo może ktoś nie czytał)
-Newton (Za to że jest takim 'przyjaznym pieskiem'... a mam to gdzieś! Za to że lata za Bells jak mucha za gównem!) przepraszam za wulgaryzm
Reszta może być |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 20:46, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
sayuri
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 21:23, 09 Lut 2009 |
|
Jacob-nie tyle mnie denerwuje co irytuje...wszystko byloby ok gdyby nie jego natrectwo
Marek tez mnie irytowal tym swoim znudzeniem..
Irina...
Newton-baardzo mnie zdenerwowal w MS
Jessica(bez komentarza)
Billy..
to by chyba bylo na tyle:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:36, 09 Lut 2009 |
|
A, przypomniało mi się, że nie lubię Jane. Zbyt przerażająca. |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:46, 09 Lut 2009 |
|
Ja chyba tylko mam dystans do Rosalie, ponieważ była dwulicowa do końca no ale na szczęście Edward wiedział co ona naprawdę myśli więc nigdy jej tak na prawdę nie zaufał. Chociaż tyle, że Rose była lojalna wobec Carlisla... |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 22:13, 09 Lut 2009 |
|
Nie będę oryginalna, nie lubię:
Jackoba, Rosalie - dwie najbardziej wkurzające postaci. |
|
|
|
|
ECteam
Wilkołak
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczewska Sopka
|
Wysłany:
Pon 22:19, 09 Lut 2009 |
|
Chyba już standardowo - nie lubię Jacoba, ale nie mam siły kolejny raz wymieniać za co xD
Nie lubię też Renee, wg. mnie matka powinna być matką, ona wydawała mi się zbyt niedojrzała i "zalatana". Na pierwszy rzut oka to może i fajne, ale do mnie nie przemówiło. No i zbiegiem czasu, co raz mniej uwagi poświęcała Belli. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 9:22, 14 Lut 2009 |
|
Jacob - denerwujący, upierdliwy oszołom.
Jessica - pusta, plotkara, nie mogłam jej po prostu
Billy - postać zupełnie nijaka. |
|
|
|
|
anusia17
Wilkołak
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 14:39, 14 Lut 2009 |
|
Nie lubie Leach, Jesski a Jackob jest denerwujący i strasznie uparty więc tez za nim nie przepadam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LoveWithCullens
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Sob 14:51, 14 Lut 2009 |
|
Jessica__denerwuje mnie bo później strasznie unika Belli jakby ta miała Hiva xD
Rosalie__Mogłaby się przekonać do Belli
I tyle xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Luiza Marie
Wilkołak
Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 15:13, 14 Lut 2009 |
|
Volturi - ponure oszołomy, które uważały się za Kto Wie Co
Leah - w sumie, nie wiem, jak to uzasadnić, po prostu nie lubię tej postaci
Jessica - pusta lalunia, sądząca, że jest pępkiem świata
Jacob - za to, że jest, że Bella mogła coś do niego czuć, za to, że jest taki niewychowany, pewny siebie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wela
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway
|
Wysłany:
Sob 15:42, 14 Lut 2009 |
|
Musiałabym się porządnie nad tym zastanowić. Chyba najbardziej to denerwuję mnie Jessika. Najgorszy charakter. Pusta, plotkująca lala. Chodziło jej tylko o chłopaków i znanie wszystkich szczegółów prywatnego życia nie tylko Belli, ale i wszystkich jej koleżanek. No i ta cała Lauren. Też dziewczyna typu Jessiki. Ogólnie to cała ta jej szkolna paczka prócz normalnie, spokojnej i delikatnej Angeli. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ola .3
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 9:14, 20 Lut 2009 |
|
Nienawidzę Jessici, bo ma zęby jak koń, jest wtrętną plotkarą i pustą lalką. Podobnie jest z Rosalie, choć jej teksty czasem mnie śmieszą. Jacob Black. Kochany piesek. Nie wiem co do niego mam, ale jakoś za nim nie przepadam ;P No i jeszcze jedna postać... Mike Newton. Jak dla mnie to podróbka Zaca Efrona. Jest dziecinny i taki głupkowaty. Nie przepadam za nim. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kasiek303
Wilkołak
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: CK<3
|
Wysłany:
Pią 11:26, 20 Lut 2009 |
|
Wszystkie psy (za podejście do Cullenów i Belli)
Rosalie (szczególnie w Twilight)
Leah (o matko bez komentarza)
Lauren |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:46, 20 Lut 2009 |
|
Leah i hm... (moja własna ocena) Bella ;> Jakos drazni mnie jej sposób bycia i nie przepadam za Bellą, ale to może tylko w niektórych sytuacjach:) |
|
|
|
|
Mademoiselle
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: to masz?
|
Wysłany:
Pią 14:38, 20 Lut 2009 |
|
Lauren - strasznie nie lubię tej dziewczyny!
Jessica po przeczytaniu Midnight Sun. Po kinie w Port Angeles też przestałam ją lubieć..
Jacob- za całe zaćmienie i wpojenie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 15:12, 20 Lut 2009 |
|
Rosali. - w trakcie BD myslalam ze ja skopie za te niby zajmowanie sie Bellą
Edward. - za idealnosc i brak jaj;p
czasem tez Belle. ale to co innego. |
|
|
|
|
bella_
Zły wampir
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 15:35, 20 Lut 2009 |
|
Izabela napisał: |
Jak jest temat o znienawidzonych postaciach to ja się muszę wypowiedzieć:
1. bezkonkurencyjnie Bella
2.Jacob
3.Edward
4.Jasper
5.Rosalie
I tak mogłam bym wymieniać godzinami |
Jasper? Edward? No cóż, muszę przyznać, że oryginalna jesteś, jeśli chodzi o nielubiane postacie:). Ja osobiście nie trawię Jacoba (blee, aż mnie wstręt bierze od samego imienia), no i Rosalie. Czasami jeszcze Charlie, za jego stosunek do Edwarda. I cała ta zgraja Volturi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|