|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Śro 21:24, 22 Lip 2009 |
|
Jake , Jake i Jake postawcie sie na jego opisywanej rolii ;/ Poprostu kochał Belle dlatego sie tak zachowywał ;/ ja uwazam że jestw poządku tylko dostał rolle zbyt pewną siebie ;/
Najmniej przypadłą mido gustuu napewno
Rosalie - Ośli upór xD
Irina - Dla niej ważniejszy był Laurent blle
Laurent - Jego sam wygląd mnie przerażał był obleśny i zdradził swoją grupę
(Victtorie i Jamesa )
|
|
|
|
|
|
|
blondexD
Człowiek
Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: From SUPERNATURAL world ;D
|
Wysłany:
Śro 21:51, 22 Lip 2009 |
|
U mnie występuję mało osób nielubianych, ponieważ kocham czarne charaktery tak jak dobre (no może prawie tak samo xD). Aee jest kilka osób które szczególnie nie trawię:
- Uno: Jacob - zdecydowanie zasługuje na pierwse miejsce.....czy on nie mógł sobie odpuścić po wydarzeniach w drugiej części? No i to co zrobił w BD........myślałam że go zamorduję...:D......ale miałam satysfakcję jak [MINI SPOILER :D] Bella się na niego rzuciła po tym jak nazwał Renesmee - Nessie xD [KONIEC MINI SPOILERA xD]. Ale wracając do tematu.
- Due - Billi Black. Z tego powodu, że jest ojcem psa :D
- Tres - Mike Newton - brak słów :)
- Quatro - Jessica Stanley- to co wyżej :P
- Cinco - Lauren Mallory- jej głupie zachowanie w stosunku do Belli...xP
I to na tyle....... wcale nie tak dużo :DD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jaspisowa
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 22:14, 22 Lip 2009 |
|
`Kasiia napisał: |
Laurent - Jego sam wygląd mnie przerażał był obleśny i zdradził swoją grupę
(Victtorie i Jamesa ) |
Ale 'obleśny' w jakim sensie? Cytuję: "pod charakterystyczną bladością kryła się piękna, oliwkowa cera, pasująca do lśniących czernią włosów. (...) z pewnością wielu zazdrościło mu muskulatury, choć rzecz jasna, daleko mu było do Emmetta. Uśmiechając się, odsłaniał olśniewająco białe zęby."
Rzecz jasna, może Ci także chodzić o aktora, ale moim zdaniem taka ocena jego wyglądu jest niezbyt subtelna No ale, nie zapominajmy, że przecież miał być ukazany jako 'zuy i niedobry' nomada, więc może cel stylistów został osiągnięty? :D No i przecież każdy ma swój gust
A że 'zdradził' swoją ekipę? Zalążek przyzwoitości czy raczej instynkt samozachowawczy? Ten postępek akurat mogę przyjąć, że z uwagi na zachowanie pobratymców postanowił działać rozsądnie.
Wcale go nie rozgrzeszam, bo już w "Księżycu w Nowiu" pokazuje swoją zdradziecką twarz - wykorzystuje denalskie wygody, by następnie powrócić na usługi Victorii i beztrosko wraca sobie do Belli - po czym stwierdza, że właściwie nie zaszkodzi mu ją zabić, ba, Bells powinna się z tego jeszcze cieszyć, bo przecież Victoria ma bardziej sadystyczne skłonności. Nie pałałam sympatią do tej postaci, ale i tak nie mogę się doczekać sfilmowanej sceny spotkania jego i Belli na polanie - zapowiada się na zupełnie niezłą grę aktorską
`Kasiia napisał: |
Jake , Jake i Jake postawcie sie na jego opisywanej rolii ;/ Poprostu kochał Belle dlatego sie tak zachowywał ;/ |
Tak, z tym zgadzam się również ja. Jacob wciąż bywa traktowany jak niepotrzebny chłystek, podczas gdy to właśnie jemu zawdzięczamy powrót do jako-takiego zdrowia psychicznego Belli i wprowadza w powieść trochę przydatnego smaczku ^^ Niemniej jednak, każdy ma prawo do swojego zdania |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jaspisowa dnia Śro 22:16, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:33, 24 Lip 2009 |
|
Oleśnyy w sensie jego zachowaniie ; D |
|
|
|
|
melcia
Wilkołak
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zakładu psychiatrycznego
|
Wysłany:
Pią 20:52, 24 Lip 2009 |
|
Jessica - taka rozchichotana nastolatka którą interesują tylko chłopcy i plotki nie lubiłam jej już w Zmierzchu a po MS to już całkiem jakbym ją spotkała to zadźgałabym ją kawałkiem patyka albo czymkolwiek co znajdę pod ręką xD
No i w sumie to by było chyba na tyle :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 15:11, 25 Lip 2009 |
|
Rosalie - Zajęła mi mojego pięknego Emmeta (Jacoba i Edzia też oczywiście kocham). Chociaż ostatnio przeczytałam ksiązkę "Miasto Kości" i zaczynam najbardziej z nich wszystkich lubić Jace'a xDDD |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 0:40, 27 Lip 2009 |
|
JACOB ! xD
nienawidze tej postaci , ysz ; x
wszytsko komplikuje, przez niego Edward tak bardzo cierpi np. kiedy Bella całą noc wypłakiwała sie mu w koszule ( to było chyba w Zaćmieniu ) mało barwna postać, bardzo mi w książce przeszkadza. tak samo Jasper ! taki dzikus z niego O.o |
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 732 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 10:21, 27 Lip 2009 |
|
crystalx3 napisał: |
JACOB ! xD
nienawidze tej postaci , ysz ; x
wszytsko komplikuje, przez niego Edward tak bardzo cierpi np. kiedy Bella całą noc wypłakiwała sie mu w koszule ( to było chyba w Zaćmieniu ) mało barwna postać, bardzo mi w książce przeszkadza. tak samo Jasper ! taki dzikus z niego O.o |
Zaraz mnie piorun strzeli. Niech mnie ktoś trzyma. Ja rozumiem, że można nie lubić Jacoba... Jest wiele takich osób na forum, ale żeby stwierdzić, że Jake jest mało barwną postacią to już naprawdę ogromną przesadą. A co powiesz w takim razie o flakowatej Esme? Nic nie robi, nic o niej nie wiemy, poza tym, że jest kochającą matką. I co? Na jakiej podstawie uważasz, że jest mało barwną postacią? Wytłumacz mi to, proszę.
Bella wypłakiwała się Edwardowi w koszulę? Przypomnieć po raz kolejny, co robiła Bella, jak Edward odszedł od niej w KwN? Na pewno skrzywdził ją o wiele mniej niż Jacob... Sorry... ale takie rozumowanie mnie rozwala... Jacob jest ble, bo przeszkadza Edwardowi i Belli...
Jasper dzikus? Ma sukienkę z trawy i dzidę w ręce?
Zwracam się teraz do dziewczyn, które uwielbiają Edwarda - trochę więcej tolerancji. Nie patrzcie na Jake'a przez pryzmat Edwarda. Spójrzcie na niego, jako coś odrębnego, a nie ślepo podążajcie myślą: Jacob jest okropny, bo śmiał się zakochać w Belli. Trochę zrozumienia.
Osoby lubiące Jacoba, szanują Edwarda, lubią go, nie obrażają go... a Osoby lubiące Edwarda od razu jadą po Jacobie. To bardzo dziecinne... Przykro mi... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vickyliv
Dobry wampir
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case
|
Wysłany:
Pon 13:19, 27 Lip 2009 |
|
Ze wszystkim się zgadzam Susan, ale nie z ostatnim zdaniem. Zbyt uogólniłaś. Team Jacob zazwyczaj jedzie równo po Edwardzie tekstami typu "jakbym chciała dotknąć marmuru, to siedziałabym na posadzce" albo inne niezbyt inteligentne i zupełnie zbędne epitety. Mnie osobiście bawi taka rywalizacja i uważam ją za dziecinną. Tak samo slogany team Edward - prawdziwi mężczyźni się mienią albo że wilkołaki ŚMIERDZĄ czy też ostatnio spotkałam się z "jeśli chciałabym się poparzyć usiadłabym na kuchence". No proszę ja was. Ani to śmieszne, rezolutne, bystre, zabawne, sarkastyczne. Imponujące też nie. Żenujące za to w pełnej krasie.
crystalx3, Jacob mało barwną postacią... Ee. Zależy jak kto się wczuwa w daną sytuację. Pewnie niezbyt przywiązywałaś wagę do jego pozycji i charakteru, skoro uważasz, że jest mdły. Jake ma dwie twarze i trzeba poznać każdą. To nie przez niego Edward cierpiał, a przez głupią gąskę zwaną potocznie Isabellą Marie Swan. Przecież mogła trzasnąć drzwi Jacobowi i odprawić go z kwitkiem. Mogła? Mogła. Ale nie. Ona musiała rozpaczać jak to musi się z nim spotykać i ranić Eda, później wymykać się i mizdrzyć do Jake'a, następnie wracać i ryczeć, że się krzywdzi ukochanego i przyjaciela. Lelum polelum. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aneczka
Wilkołak
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 138 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: LA PUSH ;)
|
Wysłany:
Śro 13:28, 29 Lip 2009 |
|
Ahh jak ja nienawidzę Belli Swan.
Wytłumaczyłam to już w dziale Bella Swan .
Dziewczyna poprostu od samego początku mnie wkurzała. Cały czas jaka ona jest biedna, niewinna, słodka....przepraszam ale tak naprawdę to jędza z niej najlepsza. Manipulatorka, egoistka, samolub- czy takie dziewczyny lubi E.C ? co on w niej widział....tak samo Jake....ona z pewnością nie była dla niego...
Alice ... nie to że jej nie lubie ale czasami mnie strasznie wkurzała swoją postawą.....zachowywała się jak dziecko które jak coś chce albo postanowi to musi to mieć , albo tak być ... no sory ile ona ma lat żeby się tak zachowywać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ahawa
Wilkołak
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 14:07, 02 Sie 2009 |
|
Przede wszystkim Rosalie! nie cierpię tej kobiety! Nawet po poznaniu jej historii nie zjednała sobie mojego uznania!
Kajusz- myśli, że wszystko wie i wszystko może...
Jessica- taka głupia "blondynka"... (bez urazy oczywiscie)
Mike- frajer i tyle...
Jackob- jest mi w sumie obojętny, ale tak mnie czasami irytował, że nie mogłam go znieść.
Leah- jest okropna...
Sam- nie wiem dlaczego, nie lubię go i już! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
J.
Człowiek
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Taylorowo <33
|
Wysłany:
Nie 14:51, 02 Sie 2009 |
|
Bella- wiecznie poszkodowany cielak, oj, oj, oj, jakże ona cierpiała... i jakże mnie to wali.
Sam- tak samo jak Ahawa, nie wiem czemu. Po prostu odczuwam do niego niechęć.
Rosalie- irytowała mnie niesamowicie, nawet dobra suka tak się nie zachowuje.
Jessica- a weźcie w ogóle z nią idźcie..
Billy- irytował mnie całokształtem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
babka
Wilkołak
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Nie 23:54, 02 Sie 2009 |
|
Susan, masz rację, ale nie do końca.
Ja tam nawet lubiłam Jacoba, ale to było w KwN, w Zaćmieniu przestałam go już lubieć przez jego głupie zagrywki.
Nie lubię jeszcze Iriny, bo była zaślepiona miłością do Laurenta i żalem do wilkołaków za zabicie go i przez to narobiła sporego zamieszania w BD.
Mike'a tez nie lubię po przeczytaniu MS, bo jak się okazało, on jest z lekka zboczony :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
xTwilightx
Wilkołak
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 225 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra xD
|
Wysłany:
Pon 12:33, 03 Sie 2009 |
|
zgadzam się z Suzan . Jacob jak każda postać ma plusy i minusy , ale na pewno nie jest mało barwny.. a i Crystalx3 - nie wiem jak można nazwać Jasper 'a dzikusem ?! a co do moich najmniej lubianych postaci to : Jessica - tępe dziewcze interesujące się jedynie chłopakami i plotkami , Sam - nie wiem jakoś go nie polubiłam oraz Laurent - zły wampir , udający dobrego .. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
adin16
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Krk
|
Wysłany:
Wto 12:08, 04 Sie 2009 |
|
victoria, na poczatku rosalie ale po przeczytaniu ksiezyc w nowiu ja polubilam jacob bo chcial zajac miejsce edwarda troche puzniej mi go zal ale trudno
laurent. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maya
Wilkołak
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: krzesła. Obrotowego krzesła. o!
|
Wysłany:
Nie 0:33, 16 Sie 2009 |
|
Oczywiście wszystkie kundle, i Billy Black.
Jessica i Mike po przeczytaniu MS.
A co do Volturi (mam na myśli wszystkich i Św.trójcei ich świtę) mam mieszane uczucia, lubiłam ich, potem była Wojna, i ich nie lubiłam. Sama nie wiem.
s.mapet napisała:
Kajusz- no dziwi mnie że nikt o nim nie wspomniał przecież to prawdziwy, żądny krwi psychopata.
Aro- za zabicie własnej siostry. Poprostu brak mi na jego sztuczność słów.
Jessica- fałszywe, dwulicowe, bezkształtne coś (ochyda).
Mike, Taylor- za niemiłosierne nie rozumienie dziewczyn i za wymuszanie na kimś wyjść (szczególnie tyczy się to tego drugiego).
Bella i Edward- i chociaż serio bardzo ich lubie za te pozytywne cechy jakie w sobie mają, za to że są ucieleśnieniem walki o własną miłość to mają pare cech które wkurzały mnie niemiłosiernie.
Bella:
- nieporadność (sorry, ale nie sądzę by drugi taki sprawny "inwalida" chodził po świecie)
- niezdycodawnie (no ch****e ma takiego Boga sexu przy boku i się jeszcze na psa ogląda)
- mazgajowatość (poprostu lubie w miare silne osobowości)
Edward:
tu tak tylko po krótce: jakby mnie tak chłopak ograniczał i robił ze mnie taką "sierotę" to by nie był moim chłopakiem ^^.
P.S. Osobiście lubię Rosali i nie przez BD, ale przez Zaćmienie (to jak opowiedziała Belli swoją historie uważam za taki punkt wzrotny historii tej wampirzycy).
Bardzo trafne. Też tak uważam i podpisuję się pod tym.
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alicobellaa
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 20:21, 20 Sie 2009 |
|
Ja po prostu NIENAWIDZĘ, NIENAWIDZ I JESZCZE RAZ NIENAWIDZ tego durnego kundla, tego psa JACOBA!!!!!!!!!!!!!!Nie przepadam tez za jego ojcem, ale jakoś mi ujdzie. Najbardziej w nim nie lubię tego, że jest strasznym rasistą ciagle dyskryminuje wampry i najbardziej wkurzają mnie te jego głupie teksty np. Kurczę Bells moglibycię w cyrku pokazywać, a czy edward przypadkiem nie zamknąl się w swojej trumni...POprostu żal słów brakuje i to wcale NIE śmieszne głupi kundel!!!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 22:09, 20 Sie 2009 |
|
Mhm, ciekawe dlaczego Jacob dyskryminuje wampiry? Może dlatego, że są śmiertelnym wrogiem człowieka? To, że nasi Cullenowie są tacy słodcy odkrył bardzo późno . Może dlatego, że przez ich obecność zamienił się w wilkołaka i skończyły się jego beztroskie lata? Może dlatego, że przez jednego z nich cierpiała jego przyjaciółka?
Może dlatego, że Bella wolała być z jego wrogiem niż z nim? Może dlatego, że jego ukochana chciała oddać swe życie by stać się jednym z wampirów. Powodów miał sporo. A mimo to , zauważ, pomagał im w Breaking Dawn.
I możesz go nienawidzić, ale proszę nie wyzywaj go, bo ja go np. baaardzo lubię! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kla_Kwi
Człowiek
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 7:53, 21 Sie 2009 |
|
alicobellaa nie zapominaj że Edward też nie lubił Jacoba i znając życie pewnie sobie o nim myślał jeszcze gorsze rzeczy.
Osobiście lubie ich obywdu ale Edzio ma u mnie minusa(jak już pisałam). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anyka94
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks ;-)
|
Wysłany:
Pią 20:05, 21 Sie 2009 |
|
alicobellaa napisał: |
Ja po prostu NIENAWIDZĘ, NIENAWIDZ I JESZCZE RAZ NIENAWIDZ tego durnego kundla, tego psa JACOBA!!!!!!!!!!!!!!Nie przepadam tez za jego ojcem, ale jakoś mi ujdzie. Najbardziej w nim nie lubię tego, że jest strasznym rasistą ciagle dyskryminuje wampry i najbardziej wkurzają mnie te jego głupie teksty np. Kurczę Bells moglibycię w cyrku pokazywać, a czy edward przypadkiem nie zamknąl się w swojej trumni...POprostu żal słów brakuje i to wcale NIE śmieszne głupi kundel!!!!! |
Też nie przepadam za Jacobem,ale tylko z jednego powodu,a mianowicie narzucania się Belli.Też wkurzają mnie jego niektóre komentarze.Bella ciągle podkresla,że Jacob jest optymistą,ale z niktórymi tekstami przesadzał.Czy on myśli,że wyrwie Belle na tekst : "Kurczę Bells mogliby cię w cyrku pokazywać" Nie przepadam także za Billim.Jakoś mnie nie urzekł swoim charakterem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|