Autor |
Wiadomość |
Drozdu
Człowiek
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 13:36, 23 Paź 2008 |
|
Ja nie lubię tylko Rosalie (uważała, że wszystko co najlepsze to jej się należy x/) i może Jessiki za jej plotkowanie o wszytkim co zobaczy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
BooBoo
Wilkołak
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 15:51, 23 Paź 2008 |
|
Nienawidze... hmm nienawidze Jacoba, no nigdy go nie lubiłam i nigdy go nie polubię, już w Zmierzchu go znielubiłam. Głupi Kundel z niego. xD Bella działała mi na nerwy, ale żebym jej nienawidziła.. za lekkie słowo. Ale bez niej nie było by sagi. xD Trochę Edwarda, bo był za idealny i zbyt opiekuńczy i trzymany pod pantoflem. no wiem, że tej trójki nie powinnam wymieniać, ale denerwują mnie. xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 17:58, 23 Paź 2008 |
|
Jacob Nic dodać nic ująć |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 21:18, 23 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
magnolia
Wilkołak
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Czw 21:18, 23 Paź 2008 |
|
Ja mam coś dziwnego, są pewne postaci np. Jake, które z lekka nie trawię, ale z drugiej strony one również tworzą tę historię, bez Jake'a nie cieszyłybyśmy się, że Bella jednak wybrała Edwarda, ogólnie nie lubię Jamesa - ale jako Cam jest bardzo ale to bardzo pociagający( bad boys are the best :), Rosalie jest próżna i miejscami wredna, ale nie jest płytka. Bez tych postaci Twilight byłby cukierkowatym romansem, a tak mamy napięcie i radość, że cała historia kończy się dobrze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 14:06, 24 Paź 2008 |
|
Jacob jest z lekka wkurzajacy i strasznie nachalny. A tak pozatym to wszystkie postacie mi sie bardzej lub mniej ale podobaja :) |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:21, 25 Paź 2008 |
|
Już od pierwszej części wkurzał mnie Jacob.
A w "Zaćmieniu" znienawidziłam go z całego serca |
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 9:23, 26 Paź 2008 |
|
oryginalne to nie jest
ale malo kto zadaje sobie trud zeby oddzielic irytacje postepowaniem Belli od postaci ktora takie postepowanie wywoluje |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 10:06, 26 Paź 2008 |
|
Ukos, widzę, że cały czas bronisz Jacoba ^^ Szczerze mówiąc twoja linia obrony o wiele zmieniła moje zdanie o nim, trochę bardziej go zrozumiałam, i odróżniłam jego irytujące cechy, od irytujących zachowań którym powodem była Bella, i to głównie ona ponosi winę. Teraz nawet go lubię |
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Nie 10:08, 26 Paź 2008 |
|
magnolia napisał: |
Rosalie jest próżna i miejscami wredna, ale nie jest płytka. |
uważasz, że jak ktoś przeżyje w życiu coś strasznego, to jest równoważne z tym, że przestaje być płytki? Jak dla mnie ona i tak jest płytka.
magnolia napisał: |
Bez tych postaci Twilight byłby cukierkowatym romansem, a tak mamy napięcie i radość, że cała historia kończy się dobrze. |
i tak jest cukierkowatym romansem.
nie piszę, że nie lubię twilight, po prostu jest cukierkowaty. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 10:23, 26 Paź 2008 |
|
nina - lejesz miód na moje serce :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Nie 10:47, 26 Paź 2008 |
|
ukos napisał: |
nina - lejesz miód na moje serce :) |
poleję je kwasem i powiem, że jak dla mnie i tak Jacob jest zadufanym w sobie młodym kretynem, który nie rozumie jak się mu powie "nie". Jest taki amełykański^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 15:14, 26 Paź 2008 |
|
A zrobiłby na Tobie więsze wrażenie gdyby się poddał i przestał walczyć o Bellę? To chyba wogóle już by dyskretowało stałość jego uczuć.
Natomiast zgodzę się z tobą, że Twilight jest cukierkowaty :D |
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 17:00, 26 Paź 2008 |
|
zgredku, batalie miłosne to cos wiecej niz słowa - jezeli ktos zachowaniem mowi "tak", to zwykle, werbalne "nie" traci na wartosci :)
ze jest mlody - fakt, dzieciak momentami okropny
ze zadufany - tez mu sie zdarzylo, taki wiek :) (uch, scena w samochodzie po pierwszym pocalunku - ała! ble i fuj!) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Nie 17:28, 26 Paź 2008 |
|
ukos napisał: |
zgredku, batalie miłosne to cos wiecej niz słowa - jezeli ktos zachowaniem mowi "tak", to zwykle, werbalne "nie" traci na wartosci :) |
tu się zgodzę, ale nie musiał być aż taki nachalny - to całe "wiem, że mnie kochasz, ale nie chcesz tego przyznać" to takie durne^^ gdyby Bella była sama, to może nawet fajnie by wyglądało, ale nie była i on o tym dobrze wiedział; walczył, ale czy nie zbyt otwarcie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 17:50, 26 Paź 2008 |
|
nie wiem
tam nikt i nic nie jest normalny, wiec ciezko wyczuc
w dodatku Belli uczucie do Edwarda jest tak obsesyjne, ze chyba nic subtelniejszego nie daloby rady sie przebic
w dodatku walka nie tylko o milosc, ale i o zycie dziewczyny
koles z zerowym doswiadczeniem, sytuacja beznadziejna, to i srodki takie z gatunku raczej rozpaczliwych - wiesz, tonacy brzytwy sie chwyta, va banque i te sprawy...
no nic nie poradze - pomimo denerwujacych zachowan mam do niego slabosc :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Drozdu
Człowiek
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 7:53, 28 Paź 2008 |
|
Poza tym był zakochany, a to rozgrzesza z takich uczynków xP (nie znaczy to, że nie były irytujące ). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 11:32, 28 Paź 2008 |
|
uczynki Jacoba były nie tyle irytujące (nie lubię, kiedy ktoś tak robi, ale on miał prawo ;P) co zabawne - kiedy wyobrażałam sobie minę Belli na wieść o tym, że Jake powiedział Charliemu o motorze, buhaha xD |
|
|
|
|
moniq
Dobry wampir
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 1553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 12:30, 28 Paź 2008 |
|
JA tam nie znosze Jacoba - nie lubie ludzi namolnych!!!!, skomlących o zainteresowanie. No i jeszcze aktor, który go zagra w ekranizacji też jego okropny - akysz akysz |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:06, 01 Lis 2008 |
|
Hmm... Denerwuje mnie Charlie - ja wiem, martwi się o Bellę, ale mimo wszystko. Nie przepadam też za Alice. Stawiam, że większość użytkowników tego forum bardzo ją lubi, ale mi działa na nerwy. |
|
|
|
|
Marta1
Dobry wampir
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław
|
Wysłany:
Sob 13:32, 01 Lis 2008 |
|
Jacob |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|