Autor |
Wiadomość |
Gorzka_Wariatka
Nowonarodzony
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja to znam ;]
|
Wysłany:
Czw 14:33, 03 Gru 2009 |
|
Bardzo podoba mi się ten wątek przyjaźni Edwarda z Sethem. W końcu Seth to jeszcze dzieciak, a wątek dzieci, które swoją bezpośredniością i dobrocią przełamują granice (tj zaprzyjaźniają się ze swoimi wrogami) jest bardzo popularny, chociażby w II części Króla Lwa. Seth jest bardzo sympatyczną i pozytywną postacią, powiedziałabym nawet, że bardziej sympatyczną i pozytywną od Jacoba.
Zgadzam się. To włąśnie ta dzecienca niewinnoś pozwoliła Sethowi zaprzyjaźnić sie z Cullenami. Ed był dla niego sprzymierzeńcem poniewarz razem stali po jednej stronie. Brak mu tej nieufności która towarzyszy "dorosłym" bohaterom. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wampiretka14
Wilkołak
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 20:03, 11 Gru 2009 |
|
Zgadzam się. To właśnie ta dziecięca niewinność pozwoliła Sethowi zaprzyjaźnić się z Cullenami. Ed był dla niego sprzymierzeńcem ponieważ razem stali po jednej stronie. Brak mu tej nieufności która towarzyszy "dorosłym" bohaterom.
Dokładnie zgadzam się z tym. I mi tez się podoba taki obrót spraw :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kejtlin88
Wilkołak
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg...myślami w Forks:*
|
Wysłany:
Śro 11:59, 16 Gru 2009 |
|
Ja tez jestem na Tak jeżeli chodzi o tą 'przyjaźń'
Seath to fajny dzieciak taki beztroski itp może to jego młody wiek i postrzeganie świata pozwoliło na taki obrót sprawy. Fajnie jest jednak mieć świadomość, że wilkołak może bez żadnych przeszkód a nawet z przyjemnością przebywać z wampirem i tworzyć coś w rodzaju przyjaźni albo przyjaźń jak kto woli:)
Motyw udany moim zdaniem! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jasmine_15
Nowonarodzony
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany:
Pon 19:35, 11 Sty 2010 |
|
Seth jest tak otwarty na innych,że nie sposób go nie lubić.
Tym co łączyło Edwarda i Setha nazwała bym przyjaźnią.To bije po oczach od początku ich znajomości. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wuwudżej
Człowiek
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 20:13, 11 Sty 2010 |
|
Mi się tam podobała ta ich przyjaźń. ) Seth to miły dzieciak ;DD Bardzo go polubiłam, taki miły dzieciak, który lubi wszystkich ;DD
Nie dało się go nie lubić. On jako jedyny zaprzyjaźnił się normalnie z wampirami, a jest ich śmiertelnym wrogiem.
Pokazuje to, że można się przyjaźnić z każdym mimo wszystko. Nieważne , że jest się wrogami to wszystko dla niego nie miało znaczenia. ;DD
Setha nie da się nie polubić ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karen.
Zły wampir
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC
|
Wysłany:
Śro 20:20, 13 Sty 2010 |
|
Podoba mi się ich przyjaźń. Edward i Seth przełamują tym samym stereotyp "wampiry i wilkołaki - odwieczni wrogowie".
Zgadzam się z Volturi_Vampire_Jane - Seth to bardzo miły dzieciak i nie da się go nie lubić . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kedergz
Człowiek
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 19:12, 14 Sty 2010 |
|
Ja tam lubie Setha. I ten pomysł z przyjażnią jego z Edwardem bardzo mi się podoba. Seth to jeszcze takie dziecko i patrzy na wszystko inaczej.
Chociaż on polubił wampirki... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Pią 21:31, 15 Sty 2010 |
|
Ja nawet ucieszylam sie,ze Seth nie byl uprzedzony do wampirow (nie jak niektorzy ze sfory) i traktowal normalnie. W Zacmieniu to przybicie sobie piatki nosem byyylo urocze xD.
Na weselu krecil sie wokol Edzia i Belli i jak dobrze pamietam,ktos powiedzial,ze Edward chyba stal sie dla niego idolem czy cos w ten desen.
Ubarwil nieco sage swoja kochana osoba i pokazal,ze kazdego mozna lubic-bez wzgledu na to kim ktos jest :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
krasulka
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 13:16, 24 Sty 2010 |
|
Dla mnie to wyglada tak- Seth nie patrzył na to kim jest Edward, poprostu go polubił jako człowieka. Fajnie, że było coś takiego bo pokazuje to innym, że "wrogowie" też mogą żyć w zgodzie, a nawet sie przyjaźnić i pomagać sobie w walce. Seth jest naprawde super dzieciakiem ma takie czyste, proste spojrzenie na to co go otacza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nikuś
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Pon 21:17, 25 Sty 2010 |
|
Bella_16 napisał: |
Ja nawet ucieszylam sie,ze Seth nie byl uprzedzony do wampirow (nie jak niektorzy ze sfory) i traktowal normalnie. W Zacmieniu to przybicie sobie piatki nosem byyylo urocze xD.
Na weselu krecil sie wokol Edzia i Belli i jak dobrze pamietam,ktos powiedzial,ze Edward chyba stal sie dla niego idolem czy cos w ten desen.
Ubarwil nieco sage swoja kochana osoba i pokazal,ze kazdego mozna lubic-bez wzgledu na to kim ktos jest :) |
Właśnie. Ta piątka po pokonaniu Victorii była świetna. Seth to taka w moim mniemaniu -iskierka. Ma świetny stosunek co do wampirów, jest tak słodko ufny...Bardzo pozytywna postać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anex Swan
Wilkołak
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piwnicy... ech, tam gdzie internet i książki ^^
|
Wysłany:
Wto 16:31, 26 Sty 2010 |
|
Dla mnie Seth, jak i zresztą dla części osób, jest postacią pozytywną. Bije od niego pozytywna energia, czułam to nawet czytając książkę. Był młodszy od reszty sfory, niedoświadczony, jednak za to lepiej postrzegał świat, mogło go to zgubić, ale tez pomagało. Właśnie tą swoją niewiedzą przyciągał innych, jak magnez sprawiał, że każdy go lubił. I nie dziwię się, że nawet Edward lub inne wampiry uległy jego pogodnego nastroju. I ta przyjaźń bardzo mi się podobała, choć nie wróć, to nie była taka prawdziwa przyjaźń, ale jak tylko o tym czytałam cieplutko mi się na serduszku robiło...
krasulka napisał: |
Seth nie patrzył na to kim jest Edward, poprostu go polubił jako człowieka. |
Z tym też się zgodzę
Ale mam coś co jednak nie będzie takie piękne. S. Meyer musiała wymyślić coś aby był happy end i wszystko było cacy co też jej się do końca nie udało, bo nie które postacie pozostawiła, ale dobra.
kirke napisał: |
przyjaźń Setha i Edwarda to taki wybieg Meyer, żeby pokazać, że granice się zacierają i wszystko będzie dobrze... nie można przecież w ostatnim tomie zostawić kwestii nierozwiązanych... stąd też Edward rzecze do Jacoba- "Mój synu.." oddaje mu Renesmee... i wogóle :P pełen Happy End :P |
Jednak z tym też muszę się zgodzić, nie można było zostawić dalszemu mysleniu co się stanie z paktem itp. trzeba było wymyślić coś co by pogodziło zmiennokształtnych i wampiry. Tak właśnie musiała powstać wielka przyjaźń Setha i Edwarda. Dobrze, żeby już nie przynudzać
Pozdrawiam, Anex |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anex Swan dnia Wto 16:32, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Śro 16:09, 27 Sty 2010 |
|
Seth to bardzo pozytywny gość, dlatego nie dziwie sie ze chcial zaprzyjaźnić się z Edwardem jak i z całą rodziną Cullenów.
Ale ze strony Edwarda troche dziwnie mi to wyglądało, bo odczuwałam taką 'sztuczność' z jego strony jesli chodzi o przyjaźń z Sethem ;p Ale to tylko takie moje odczucie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
uptight
Człowiek
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: mysłowice
|
Wysłany:
Czw 18:19, 28 Sty 2010 |
|
seth jest po prostu przyjazny. nie dziwię się, że zaprzyjaźnili się z edkiem.
nie był taki jak inne wilkołaki: wrogo nastawiony do cullenów. wręcz ich lubił. i dlatego jest taki super. ;d |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tajemnicza
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: malownicza miejscowość w Małopolsce
|
Wysłany:
Pią 0:22, 29 Sty 2010 |
|
Seth to fajny dzieciak może odrobinkę narwany, nie zawsze rozsądnie myślący, działający trochę instynktownie, ale przede wszystkim wesoły, optymistycznie nastawiony do życia. No i pozbawiony uprzedzeń.
Co do jego przyjaźni z Edwardem. Jak to się mówi, niebezpieczeństwo zbliża ludzi. W ekstremalnej sytuacji okazało się, że obaj mogli na siebie liczyć i się dogadać. I to potem zaprocentowało. Poza tym Seth nie był złośliwy, za to wesoły i sympatyczny. Chyba w Przed Świtem Edward mówił do Jacoba ze dobrze ma, że może dzielić myśli z kimś tak fajnym jak Seth. To chyba dobre podsumowanie jego osoby. Seth po prostu fajny jest i pewnie dlatego wszyscy go lubią. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marionetka
Zły wampir
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka Kajusza
|
Wysłany:
Pon 12:17, 22 Lut 2010 |
|
Seth to fajny chłopak, ale nie podobał mi się wątek jego przyjaźni z Edwardem, chociaż autorka pokazała, że wampiry i wilkołaki nie muszą być odwiecznymi wrogami, mogą się zaprzyjaźnić, jak Seth i Ed. Mimo wszystko, nie przypadła mi ta ich przyjaźń do gustu, niemniej Seth jest świetnym bohaterem, wesołym, sympatycznym, nieuprzedzonym z góry do wampirów, za co go lubię. Nie musiał się aż tak bardzo z Edwardem przyjaźnić, mogli być po prostu zwykłymi znajomymi, sojusznikami, moim zdaniem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Angie2
Nowonarodzony
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 18:59, 25 Lut 2010 |
|
Seth jest najfajniejszy ze sfory. A ta więź między nimi była takim przykładem, że nawet naturalni wrogowie mogą się przyjaźnić. A Seth jako jedyny z całej watahy nie miał nic do Cullenów. Myślę, że jakby on i Edward pobyli ze sobą dłużej to stali by się prawdziwymi przyjaciółmi.
A co do głównego pytania to tak poznali się lepiej w trakcie treningów i walki z Victorią. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lacrimosa
Zły wampir
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.
|
Wysłany:
Wto 18:05, 16 Mar 2010 |
|
Moim zdaniem Seth był najfajniejszym członkiem sfory, bo wszystkich traktował równo. Leah i Jacob nie zaprzyjaźnili się z wampirami ze względu na swoją dumę i stare przesądy. Gdyby Cullenowie postępowali wg tradycji, to żywiliby się ludźmi! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Olga.bad.hero
Wilkołak
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 162 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Deszczowe klimaty xdd
|
Wysłany:
Wto 20:59, 16 Mar 2010 |
|
Seth i Edward mieli szansę na przyjaźń, bo młody nie był do wampirów uprzedzony.
No i bardzo dobrze . xD Lubię go to najfajniejszy wilczek . SM nieźle wyjaśniła tą ich przyjaźń. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mariolek
Wilkołak
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 163 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fangtasia
|
Wysłany:
Śro 13:44, 07 Kwi 2010 |
|
Czy przyjaźń...? W pewnym sensie tak. Seth nie był uprzedzony do wampirów mimo iż byli odwiecznymi wrogami. Ale jak widać z wrogiem również można zawrzeć przymierze i żyć w zgodzie. Seth i Jacob się przełamali z całej sfory - Seth bezinteresownie, a Jacob interesownie - coś go przecież tam trzymało od początku najpierw Bell, później Nessi i chcąc nie chcąc musiał ich "polubić". Wracając do Setha to bardzo pogodny chłopak, wprowadzał "rozluźnienie", no i polubił Cullen'ów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Diii
Wilkołak
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
|
Wysłany:
Śro 14:00, 07 Kwi 2010 |
|
Najmłodszy, najgłupszy i najmniej rozsądny - buntownik, logiczne, że dla niego nie istniały zakazy i nakazy, żył, jak chciał i robił, co chciał. Przerażająco słodziachny i do schrupania *zaraz wyjdę na młodych-wilkołakofila* xD
Był w stanie się zaprzyjaźnić z Edwardem, bo dla niego nie istniały podziały, a jeśli już, to tylko po to, żeby je przeskoczyć.
Przypomina mi siebie sprzed kilku lat *wzruszenie* ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|