|
Poll :: Czy spodobała ci Nessie i sam pomysł na nią? |
Nie wiem, wszystko mi jedno. |
|
15% |
[ 82 ] |
Tak, bardzo. |
|
62% |
[ 332 ] |
Nie, wogóle. |
|
22% |
[ 119 ] |
|
Wszystkich Głosów : 533 |
|
Autor |
Wiadomość |
Anne Cullen
Wilkołak
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja
|
Wysłany:
Sob 14:19, 08 Sie 2009 |
|
Edit
Zbyt idealna jak dla mnie. Przy pierwszym czytaniu, nie skupiałam na niej zbyt wiele uwagi, ale jak tak wertuję książkę (nudzi mi się) Uważam, że jej postać jest zbyt niedopracowana I NIEPRZEMYŚLANA. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anne Cullen dnia Nie 17:46, 16 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
tonks
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany:
Sob 20:24, 08 Sie 2009 |
|
Imei żeczywiście potwornr ,a skrót nie lepszy jak potwór z lochness^^hehe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 12:18, 09 Sie 2009 |
|
cóż , fakt było zaskoczenie kiedy to przeczytałam :)
Zwłaszcza że przedtem Bella śniła o chłopcu , myslałam że urodzi małego Eda ;D
Imie może nie jest za ciekawe ale było to połączenie imion dwóch matek - to piękne :) |
|
|
|
|
Beige
Wilkołak
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 13:10, 09 Sie 2009 |
|
Pomysł na Renię straszny. Nie ma podstaw, żeby ten zmutowany wyrodek miał w ogóle istnieć. Smeyer całkowicie zaprzeczyła już i tak wątpliwej logice swojej serii i złamała zasady, które sama wcześniej ustanowiła. Niewybaczalne. Teraz się mętnie tłumaczy, że taki miała zamiar, ale i tak tylko potwierdza, że wcale swoich książek nie przemyślała.
Co do samej Reni (jakoś Nessie mi nie pasuje, w końcu to takie miłe zwierzątko, więc nie będę kalała imienia Nessie, nazywając tak małego demonka spłodzonego przez Belle i Edzika), myślałam, że Bella to szczyt marysuowatości, jakże się myliłam... Renia przebiła mamusię. Jest tak słodka, cudowna i idealna, że mam od razu odruch wymiotny. A mogła być taką interesującą bohaterką, gdyby np. miała jakieś problemy psychiczne związane ze zbyt szybkim wzrostem, brakiem zrozumienia, czemu jest taka inna. Można było z niej zrobić krwiożerczą bestię, która musi ciągle jeść, bo tak szybko się rozwija i ma niesamowity metabolizm.
Poza tym, skąd ona tak szybko bierze całą swoją wiedzę i zasób słownictwa (choć nie mówi wiele, to pełnymi zdaniami)? Dzieci uczą sie przez obserwację dorosłych, otoczenia, na to trzeba czasu, wiedza i doświadczenie nie biorą się z powietrza. Niech sobie rośnie szybko, ale uczyć się powinna jednak wolniej.
I właściwie dlaczego ona w ogóle rośnie tak szybko? Jest córką człowieka i wampira. Człowiek jak się rozwija, każdy wie, wampir nie rozwija sie i nie zmienia wcale. Na mój rozum Reńka powinna więc rozwijać się albo w tempie czlowieka, albo wolniej. Ale czego ja oczekuję od SMeyer? Logiki? Nie, to zbyt wygórowane wymagania.
Zresztą to, że najpierw rosnie bardzo szybko, a potem nagle przestaje już na dobre to kretynizm straszny. Gdyby np. jako dziecko rozwijała się szybciutko, potem zahamowała, ale nie na zawsze i starzała się wolno, ale starzała i to z perspektywą śmierci, to by miało większy sens. |
Post został pochwalony 3 razy
Ostatnio zmieniony przez Beige dnia Czw 15:48, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Badly
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 14:34, 09 Sie 2009 |
|
Dla mnie bez różnicy, czy Rene by była, czy nie. PŚ nie jest mi do szczęścia potrzebne.
Reneesme ma tylko fajne imię. Poza tym jest irytująca i okropna. Taka kochana, słodka, bystra wprost idealna. Przez pół książki liczyłam, że coś jej się stanie, może ktoś ją zje. Byłoby ciekawiej, a tak jest urocza papa, w którą i ja się wciągnęłam.
Pomysł szybkiego wzrostu, a później totalne zahamowanie w ogóle mi się nie podoba. Skąd to się wzięło to ja nie wiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anne Cullen
Wilkołak
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja
|
Wysłany:
Nie 17:42, 16 Sie 2009 |
|
Reneesme- totalna porażka. Przecież wampiry nie żyją! A jeżeli nie żyja to nie mogą mieć dzieci. Spłodzone przez jad? Przecież to chore! No, ale owszem autorka ma prawo fikcyjną postać
(tudzież wampiry) tworzyć tak jak chce. Ale w ten sposób zaprzecza własnym słowom.I ten cały idealizm Nessie.
Aż można zwrócić poprzedni posiłek. Powinno się coś dziać. Jezeli już, (jakimś tam cudem) B&E mogli mieć razem dziecko,
to jak bardzo można by ten wątek rozwinąć! I zgadzam się z poprzedniczkami, ten szybki wzrost nie był niczym wyjaśniony.
Wampirzy jad ( przez który Ness została żekomo spłodzona) zachamowuje rozwój, a nie go przyśpiesza! Tego dowiadujemy
się już po pierwszym tomie! Więc, jak u licha mała tak szybko rośnie?! Przecież to niedorzeczne. I to całe wpojenie. To zwyczajne
pójście na łatwiznę. Gdyby Jacob nie pokochał małej
byłoby ciekawiej.
Albo ta więź pomiędzy Jakiem a bells. Idiotyzm. Przecież nasz
kochana Isabella lubiła, wręcz kochała na swój sposób,
Jaka jeszcze na długo przed całą ciążą! A właśnie, Reneesme
trawi jedzoną krew, czy jak? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pudlica
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/ Southampton
|
Wysłany:
Pon 19:38, 17 Sie 2009 |
|
Jak dla mnie powinna powstać osobna książka na temat życia Renesmee, od narodzin, relacji z rodzicami i członkami rodziny, przez dorastanie i życie wieczne:) co myślicie?? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anne Cullen
Wilkołak
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja
|
Wysłany:
Czw 14:31, 20 Sie 2009 |
|
pudlica napisał: |
Jak dla mnie powinna powstać osobna książka na temat życia Renesmee, od narodzin, relacji z rodzicami i członkami rodziny, przez dorastanie i życie wieczne:) co myślicie?? |
Nie uważasz, że to już lekkie przegięcie? Ja tam szczerze to nie mogłabym czytać ciągle o tym jaka to ona idealna, śliczna, utalentowana.. Ughh
Mi już wystarczy, że było tego tak dużo w PŚ. Nie potrzeba kolejnej takiej książki. Zresztą sama nessie nie została przemyślana, w jej postaci jest wiele niedociągnięć które widać jak na dłoni. Po taką lekturę na pewno bym nie sięgnęła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 16:50, 20 Sie 2009 |
|
A ja bym sięgnęła, chciałabym zobaczyć , jak mogłoby się to potoczyć. To bardzo skomplikowana sytuacja, to wpojenie Jacoba. On ją kocha, ale na razie jak najczulszy brat i ojciec. Wcale nie spogląda na nią wyczekując jej dorosłości. Edward o tym Bellę zapewnił. Czyli w nim się uczucia romantyczne dopiero obudzą . Myślę, że opis tego, gdy zda sobie sprawę i ewentualnie ,to co ona zacznie czuć i kiedy ( kto wie , kto pierwszy ) , to byłoby interesujące. Przynajmniej dla tych co lubią Jacoba. A w tle mogłoby być mnóstwo innych historii, z wampirami, rodzicami Belli, Volturii itp.
Na pewno znaleźliby się chętni, by przeczytać tę książkę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Czw 17:52, 20 Sie 2009 |
|
Ja chętnie przeczytałabym o losach Jacoba i Renesmee, bo takie stopniowe odkrywanie swoich uczuć, jak napisała mermon, jest bardzo ciekawe i wciągające, przynajmniej dla mnie. Pod warunkiem, że Nessie miałaby jakieś wady, a nie była przesłodzoną i posypaną lukrem aż do bólu zębów, poświęcającą się cnotką, bo taka, jaką stworzyła ją Smeyer w BD jest dla mnie nie do zniesienia. :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anyka94
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks ;-)
|
Wysłany:
Pią 14:56, 21 Sie 2009 |
|
Maddie napisał: |
Ja chętnie przeczytałabym o losach Jacoba i Renesmee, bo takie stopniowe odkrywanie swoich uczuć, jak napisała mermon, jest bardzo ciekawe i wciągające, przynajmniej dla mnie. |
Dla mnie też! Ale nie wiem czy chciałabym widzieć podobne sceny jak do tej ,w której Jacob na siłę pocałował Bellę.Fajnie S.Meyer połączyła to wpojenie z narodzinami córki Belli.W końcu Jacob znalazł kogoś kto go naprawdę pokocha(nie to że jestem jego wielką fanką),nie tak jak przyjaciel przyjaciela - Bella Jacoba.W końcu przestanie się jej narzucać.UFF! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tAnya
Człowiek
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z głębi Duszy ;]
|
Wysłany:
Pon 11:35, 31 Sie 2009 |
|
Też bym przeczytała taką książkę :D
Renesmee jest jedną z moich ulubionych postaci. Przyznaję, sporo w związku z nią niedociągnięć (pomysł szybkiego rozwoju i nagłego zahamowania procesu starzenia po osiągnięciu dorosłego wieku wydał mi się bardzo dziwny i nielogiczny - powstał pewnie tylko po to, żeby końcowy zbiorowy happy end był przesłodzony do bólu - wiadomo, szczęśliwa rodzinka forever together :D ). Sama idea półwampira wydała mi się jednak całkiem niezła. Nie potrafię wyjaśnić, co takiego mi się podoba w Renesmee, może to, że jest zupełnie inna niż ludzkie dzieci, nad wiek dojrzała, silna i inteligentna. Wiem, wiem, jest strasznie wyidealizowana. Mimo to nie potrafiłabym powiedzieć, że jej nie lubię. Ma w sobie coś... choć sama nie wiem co
:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
McM
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Pon 14:07, 31 Sie 2009 |
|
Nie cierpię tego wątku, wzięty zupełnie z innej, dziwacznej bajki. Nie mogłam na początku uwierzyć, gdy przeczytałam krótkie streszczenie książki, zanim ją dostałam. Miałam wrażenie, że to czyjś żart, a jednak nie.
Dziecko wampira i człowieka? Nie dość, że samo zapłodnienie jest sprawą tak naciąganą, to jeszcze moce i szybko wzrost Nessie to w ogóle szaleństwo. Tak jak napisał ktoś wcześnie, skąd ten szybki wzrost małej?
A potem jeszcze to wpojenie Jacoba. Istna telenowela brazylijska, gdzie happy end jest zawsze i na siłę dotyka każdą postać pozytywną. Jak dla mnie to komiczne, prawie tak samo jak 'Moda na sukces". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emmett_Fan
Wilkołak
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 14:15, 31 Sie 2009 |
|
Ja tam się bardzo cieszę z wpojenia Jacoba :D Teraz musi utrzymywać kontakty z Bellą, a jednocześnie nie lata za nią zakochany.
Jednak, jak już pisałem w innym temacie i pare osób tutaj, irytuje mnie doskonałość Renesmee. Normalnie dziecko idealne, tylko zastawię wymieniać >.> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Wampir weteran
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 177 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 15:20, 31 Sie 2009 |
|
anyka94 napisał: |
Maddie napisał: |
Ja chętnie przeczytałabym o losach Jacoba i Renesmee, bo takie stopniowe odkrywanie swoich uczuć, jak napisała mermon, jest bardzo ciekawe i wciągające, przynajmniej dla mnie. |
Dla mnie też! Ale nie wiem czy chciałabym widzieć podobne sceny jak do tej ,w której Jacob na siłę pocałował Bellę.Fajnie S.Meyer połączyła to wpojenie z narodzinami córki Belli.W końcu Jacob znalazł kogoś kto go naprawdę pokocha(nie to że jestem jego wielką fanką),nie tak jak przyjaciel przyjaciela - Bella Jacoba.W końcu przestanie się jej narzucać.UFF! |
O z tym , to różnie mogłoby być.
Renesme mogłaby jako nastolatka pierwsza zadurzyć się w starszym od niej Jacobie. Tak jak licealistki w nauczycielu, czy dziewczyny np. w Robercie P. :P Mogłaby go czarować, a on mógłby ją powstrzymywać , z trudem przyjmując zmianę jej i swoich własnych uczuć. Wątpię żeby w tym przypadku możliwy był pocałunek na siłę, tak jak z Bellą. Raczej widzę Nessie siedzącą na kolanach wujka i szczebioczącą mu do ucha, czy dającą słodkie buziaczki. :P
Jacob ma bardzo opiekuńczy stosunek do Nessie i pewnie trudno mu będzie zaakceptować zmianę swoich uczuć, zdecydować się na pokochanie jej jako kobiety. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
OMJacob!
Człowiek
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Patio de los Naranjos.
|
Wysłany:
Pon 17:59, 31 Sie 2009 |
|
Maddie napisał: |
Ja chętnie przeczytałabym o losach Jacoba i Renesmee, bo takie stopniowe odkrywanie swoich uczuć, jak napisała mermon, jest bardzo ciekawe i wciągające, przynajmniej dla mnie. |
Dla mnie Też!
Cytat: |
Fajnie S.Meyer połączyła to wpojenie z narodzinami córki Belli.W końcu Jacob znalazł kogoś kto go naprawdę pokocha |
No, dokładnie!
Cytat: |
Jacob ma bardzo opiekuńczy stosunek do Nessie i pewnie trudno mu będzie zaakceptować zmianę swoich uczuć, zdecydować się na pokochanie jej jako kobiety. |
Owszem, Jake jest opiekuńczy w stosunku do Ness, ale
raczej wątpię w to, że byłoby mu trudno pokochać ją jako kobietę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emmett_Fan
Wilkołak
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 19:07, 31 Sie 2009 |
|
Tak gadamy o stworzeniu Renesmee, jej półwampiryzmie i tak dalej...
...ale nie uważanie, że to imię jest trochę takie, e, dziwne? XD Ja rozumiem intencje Belli i w ogóle, ale mimo wszystko nawet jak na wampira jest nietypowe ;x
A co do "Nessi" to w ogóle nie skojarzyłem o co Bella się na początku wścieka XD W ogóle bym tego z potworem nie skojarzył xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alicobellaa
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 7:31, 01 Wrz 2009 |
|
Nessie mi nie przeskadza, jest też urocza, ale czasami wydaje sie mi troche denerwująca. Powiem , że średnio ją lubię, ale bardzo podobają mi sie jej zdolności. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
EmiliA
Dobry wampir
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 10:50, 01 Wrz 2009 |
|
Mi ten pomysł pod początku się nie podobał. Edward i Bella rodzicami ? O nie. Bella nie chciała nawet na początku myśleć o ślubie, uważała że ludzie pomyślą, że wpadła z Edwardem (było to gdzieś). A właściwie to tak się stało, po ślubie,ale jednak. I od razu dostała powołania macierzyńskiego ? Ta pewnie. Moim zdaniem oni nie byli na to gotowi. Edward niby ma te sto parę lat, ale nie jest w ogóle na takie coś przygotowany. To samo Bella.
Jak więc usłyszałam, że Edward wyciągnie to z Belli myślałam że padnę trupem ze śmiechu i oczywiście się ucieszyłam Jak Reneesme się urodziła to nawet zaczęłam ja lubić, można by powiedzieć, że podziałała na mnie jak na wszystkich bohaterów. Teraz jednak nie zachwyca mnie jak innych , ale też nie jestem jej wielka przeciwniczką.
Mam wrażenie, że gdyby powstała dalsza część sagi (czysto hipotetycznie:)) to mała Neesie byłaby po środku obu rodziców i wielka miłość miedzy E i B nie byłaby już tym samym. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emmett_Fan
Wilkołak
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 11:20, 01 Wrz 2009 |
|
Cytat: |
I od razu dostała powołania macierzyńskiego ? |
No, wiesz, z tego co mi wiadomo u kobiety w ciąży rozwija się instynkt macierzyński ^^ Poza tym wiesz, jakby nie było w niej samej siedzi część Edwarda, ukochanego ^^ Jak mogłaby tego stworzonka nie pokochać? ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|