|
Autor |
Wiadomość |
toyota
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 19:15, 14 Lis 2008 |
|
Dla mnie to, ze Jasper i Rose sa bliźniakami nie ma nic wspólnego Oni są zupełnie inni. No dobra, nie do końca, bo obydwoje sa piękni
Masz racje carolinca, ze nie wiem o czym myślała Rose, ale jej zachowania, podpowaidaja nam jej tok myślenia.
I jeszcze raz powtarzam, bo wydaje mi się, ze niewszyscy to pojmują-Mimo moich wypowiedzi ja naprawdę lubie Rose. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
carolinca
Dobry wampir
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.
|
Wysłany:
Pią 19:26, 14 Lis 2008 |
|
Nie, dla mnie Rose i Jasper są bardzo podobni:
- zabijali dla rozrywki? zabijali.
- są zakochani? są.
- są jedną wielką tajemnicą? są.
- nie pasują do Cullenów? nie pasują.
- oboje mają tragiczną przeszłość? mają.
- nie chca by ć wampirami? nie chcą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Pią 19:30, 14 Lis 2008 |
|
carolinca napisał: |
No ok.
Tylko my nwiemy o tym o czym myślała Rose tylko z relacji Edwarda. Edwarda, który sam mówił, że przepuszcza myśli innych jak przez sito. Nie wiemy np. co myślała o Emmecie i ich związku. W zasadzie nic nie wiemy oprócz tego, ze była oszałamiająco piękna Jest chodzącą zagadką. Jak dla mnie nie bez przyczyny Meyer połączyła Rose i Jaspera jako bliźniaków, bo oni jako postaci są prawie identyczni. Tylko Jaspera ludzie kochają, a Rose nie cierpią Czego trochę nie rozumiem [zapewne wynika to z mojego intelektualnego ograniczenia ] |
skoro nawet Edward odbiera ją jako pustą (a czyta w myślach - co zauważyłaś!), to jak muszą ją odbierać inni, którzy tych myśli nie znają, a mają do wyrobienia sobie zdania tylko jej wyniosłą postać?
carolinca napisał: |
Jako kobiety tez spędzamy statystycznie godzine przed samym lustrem bo 'trzeba jakoś wyglądać' i nikt tego nie potępia. Wtedy nie myślimy o tym czy Stasia i jej makijaż się spodobają Zygmuntowi tylko czy MY się spodobamy. |
raczyłabyś wyjaśnić, o co Ci w tym momencie chodzi ?
carolinca napisał: |
Co do akceptowania zdania innych, widzisz, np ta dyskusja prowadzi do tego, ze Ty masz swoją rację i ja mam swoją i raczej nie dojdziemy do konsensusu. Tak samo jak ona akceptujemy tylko swoje zdanie, inne możemy co najwyżej tolerować i się z nim nie zgadzać. |
oj może użyłam nieco złego słowa, ale miałam na myśli to samo tak trudno to zrozumieć?
carolinca napisał: |
A co do wygody własnej, może to ja jestem jakaś dziwna ale zawsze kombinuje tak, żebym nie musiała się przemęczać Nie jestem matką Teresą i nie mam ochoty zbawiać świata więc dlaczego mam robić coś więcej, co gorsza jeszcze na tym tracić? Tylko święci są w stanie oddawać swoje ostatnie buty, a ja nie jestem bogiem. |
carolinca napisał: |
Gdybyście tak zostawiły moją boską osobę w spokoju byłabym rada Bo to nic nie wnosi do dyskusji, nie jest żadnym argumentem, a jedynie stawia tą rozmowę na żenującym poziomie.. |
i raczyłabyś również sobie samej nie zaprzeczać |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zgredek dnia Pią 19:31, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
toyota
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 19:30, 14 Lis 2008 |
|
carolinca napisał: |
Nie, dla mnie Rose i Jasper są bardzo podobni:
- zabijali dla rozrywki? zabijali.
- są zakochani? są.
- są jedną wielką tajemnicą? są.
- nie pasują do Cullenów? nie pasują.
- oboje mają tragiczną przeszłość? mają.
- nie chca by ć wampirami? nie chcą. |
Dobra, są podobni pod TYMI względami. Ale czy w codzennym życiu mieli podobme odruchy i zachowania. Nie wydaje mi się |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 19:36, 14 Lis 2008 |
|
Tu się zgodzę. Ale myslę, że Jaspera lubi sporo osób z kilku powodów. Lecz nie o Jasperze temat. Zgadzam się, że pod wymienionymi względami są podobni, ale pod jednym, ciągle tu przez nas wałkowanym - nie. Jasper jest z Alice i kocha ją bezinteresownie. Meyer często podkreślała, że kiedy patrzy się na Jaspera i Alice to widzi się, jak oni się kochają. Tak duchowo. Mniej łączy ich miłośc fizyczna, bardziej taka głębsza więź i takie tam. A ja nie zapomnę tego tekstu w Breaking Dawn o zniszczonych przez Emmeta i Rosalie domach ;D I Jasper nie reaguje ze złością, kiedy pierwsza napotkana dziewczyna się w nim nie zakocha ;] |
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Pią 19:47, 14 Lis 2008 |
|
A ja nie lubie Rosalie. Jest taka oschła i wredna... DLa własnych zachcianek zabiłaby Bellę(w pewnym sensie). zal... xD
Ale tak to do nikogo wiecej nic nie mam;* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
carolinca
Dobry wampir
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.
|
Wysłany:
Pią 19:49, 14 Lis 2008 |
|
Zgredek:
Chodzi mi o to, ze kobiety Z NATURY MYŚLĄ O SWOJEJ APARYCJI.
Co do zaprzeczania samej sobie, ja siebie ZNAM, wy mnie NIE. Więc chya jest róznica, między waszą 'prawdą' na moj temat a moją prawdą na swój
Toyota:
To są bardzo znaczące podobieństwa. Wiadomym jest, ze bliźniaki nie są takie same Wyłączając braci Mroczek, którzy są tak samo denni. Przeciez Rose jest kobietą, a Jasper męzczyzną i już to stawia ich w innych zachowaniach w codzienności. Jasper nie bedzie sie malować, a Rose nie będzie oglądać baseballu. Proste.
Alleya:
Rozwalanie domów było tylko ukazaniem fizycznych aktów. Seks jest ważny w zyciu a w związkach to już wogóle. To, ze w relacji Emm-ROse jest to pokazane a w relacji Jazz-Alice nie to raczej przez wgląd taki, ze co za dużo to nie zdrowo Fizyczność u Alice i Jaspera też jest i mówi o tym sam Edward ;P |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez carolinca dnia Pią 19:51, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
toyota
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 19:57, 14 Lis 2008 |
|
To jasne, ze Jasper jest męzczyzną, a Rosalie kobietą. Ale Jasper nie jest taki egoistyczny i 'pusty' (przepraszam za obraze, ale to określenie wydaje mi sie trafne.) jak Rose. Co do malowania. Racja, Jasper nie będzie sie malował, bo to nie męskie, ale mógły przesadnie myśleć o swoim wyglądzie tak jak Rose. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
carolinca
Dobry wampir
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.
|
Wysłany:
Pią 20:03, 14 Lis 2008 |
|
no i co: mielibyśmy narzekającą Bellkę, wpadającą w samozachwyt Rose i metroseksualnego Jaspera
Meyer NIE MOGŁA rozbudować niektórych postaci, bo zamiast zajebistej sagi wyszedłby naciągany chłam Ja wiem, ze może to czytelników drażni, ale tu nie chodzi o histori ę tylko o toi żeby to się dobrze czytało Dlatego NIGDY nie poznamy jakie te postaci były na prawdę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
toyota
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 20:08, 14 Lis 2008 |
|
Tutaj moge sie z toba 100% zgodzić |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zgredek
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa
|
Wysłany:
Pią 20:11, 14 Lis 2008 |
|
co do tego, dlaczego Meyer połączyła Jaspera i Rosalie w bliźniaki, to jest raczej przypadek, więc mam pojęcia nad czym się rozwodzicie, a ich podobieństwa nie mają żadnego znaczenia. Dlaczego ludzie lubią Jaspera, a Rosalie nie? To proste: Jasper jest sypatyczny a Rosalie nie
carolinca - to znaczenie Twojej wypowiedzi zrozumiałam (kobiety myślą o swoim wyglądzie - chociaż nie zgodzę się, że z natury - to przez wychowanie) ale nie cały czas jak Rosalie (ok. może podczas seksu na chwilę odrywa się od tego myślami), tyle, że to nie zmienia faktu, że Rosalie jest pusta |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
carolinca
Dobry wampir
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.
|
Wysłany:
Pią 20:12, 14 Lis 2008 |
|
jako, że człowiek z natury dąży do dobra nie możemy też powiedzieć, że Rose jest passe ;P
O ile wampiry to bardziej ludzie. Tego nie wiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 23:21, 14 Lis 2008 |
|
Rose raczej miała więcej z człowieka niż z wampira, chociaż chyba po tym, jak się przemieniła, to znaczy Carlisle ją przemienił, to jej wszystkie cechy się nasiliły. A jak zobaczyła jaka TERAZ jest piękna, to już w ogóle.
A co do tych domów jeszcze - ten tekst mnie po prostu rozbawił, tym bardziej, że Rosalie na pewno nie gustuje w małych domkach ;] |
|
|
|
|
carolinca
Dobry wampir
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.
|
Wysłany:
Pią 23:24, 14 Lis 2008 |
|
Oni w ogole nie gustują w małych rzeczach. Mały dom dla Edka był dlatego, ze Bella miała jakiś kompleks mniejszości.
Bella jak się zobaczyła w lustrze też była podjarana faktem swojej urody i pod tym względem nie ustępowała Rose ani trochę.
'jaki mam piękny głos' i te sprawy. powtarzane do końca BD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Pią 23:37, 14 Lis 2008 |
|
carolinca napisał: |
Oni w ogole nie gustują w małych rzeczach. Mały dom dla Edka był dlatego, ze Bella miała jakiś kompleks mniejszości.
Bella jak się zobaczyła w lustrze też była podjarana faktem swojej urody i pod tym względem nie ustępowała Rose ani trochę.
'jaki mam piękny głos' i te sprawy. powtarzane do końca BD |
Kurcze, ale Bella przez całe życie uważała się za przeciętną, więc dla niej to była miła odmiana. Ale znowu nie siedziała cały dzień przed lustrem. :D
Będąc na miejscu Belli, pewnie też wpadłabym w mały samozachwyt. :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
carolinca
Dobry wampir
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.
|
Wysłany:
Pią 23:46, 14 Lis 2008 |
|
dlatego też ten samozachwyt u Rose mnie nie dziwi.
Jestes najpiękniejsza ludzką kobietą w mieście, wszyscy ci to mówią, zostajesz wampirem i stajesz się ejszcze piękniejsza... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ukos
Zły wampir
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 10:17, 15 Lis 2008 |
|
no i prosze carolinca - masz roznice miedzy glebsza osobowscia a pustoglowiem - Bella podjarala sie uroda i zajela zyciem
a Rosalie podjarana uorda zajela sie... uroda |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moniq
Dobry wampir
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 1553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 10:46, 15 Lis 2008 |
|
ukos napisał: |
no i prosze carolinca - masz roznice miedzy glebsza osobowscia a pustoglowiem - Bella podjarala sie uroda i zajela zyciem
a Rosalie podjarana uorda zajela sie... uroda |
Dla mnie porównywanie życia Belli i Rose jest lekkim nieporozumieniem.
Bo Bella ma normalne życie, z którym musi się mierzyć codziennie, a Rose zyje życiem wampirów. Jedyne z czym się styka to jej rodzina, jedyne z czym musi dawać sobie radę to samokontrola i zachowanie tajemnicy. Życie wampira to dla mnie bardziej egzystencja niż pradzwie życie. Poza tym, Meyer postac Rose bardzo przemilcza. Niewiele jest informacji na temat tego co robi w wolnym czasie, czym się fascynuje, jak wyglądają jej relacje z Emmentem. Tylko kilka szczątkowych informacji. A to, że skupia się na swojej urodzie. No cóż, jesli o to chodzi, to bardziej Alice jest sfiksowana na temat wyglądu niż Rose. A jesli byłabyś wyjatkowo pięknym człowiekiem, to nie wyobrażam sobie żeby to na ciebie w żaden sposób nie oddziaływało. TO przeciez niemożliwe. Bo to jest część tego kim jesteś, tego jak postrzegają cie inni i jak postrzegasz samą siebie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Sob 13:36, 15 Lis 2008 |
|
Zgadzam się z moim przedmówcą |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 15:57, 15 Lis 2008 |
|
Tak, to prawda, ale to nie znaczy, że trzeba dawać to wszystkim do zrozumienia bedąc niemiłm, wrednym nawet czasem i obrażając się, jak ktoś nie jest tobą zachwycony. Rose po prostu momentami, a raczej cały czas przesadzała. A poza tym na tekst ukos, moniq napisała, że nie można ich porównywać. Ale wtedy, kiedy Bella ucieszyła się z tej swojej urody - była już wampirem ;] Ja nie przeczę, że nie można być zadowolonym ze swojej urody. Ale jakiś umiar we wpadaniu w samozachwyt trzeba mieć. |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|